Żółw przypomniany. Przewodnik po Świecie Dysku uaktualniony aż do "Niucha"
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Tytuł oryginału:
- Turtle Recall: The Discworld Companion.. So Far
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2013-11-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-11-12
- Liczba stron:
- 536
- Czas czytania
- 8 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378396581
- Tłumacz:
- Piotr W. Cholewa, Piotr Amsterdamski
- Tagi:
- Świat Dysku przewodnik
Jak wszyscy wiedzą, Świat Dysku jest płaski i spoczywa na grzbietach czterech słoni, które z kolei stoją na skorupie gigantycznego gwiezdnego żółwia, Wielkiego A'Tuina, dostojnie płynącego przez kosmos. Jest to również globalny fenomen wydawniczy, ze sprzedażą sięgającą 75 milionów książek na całym świecie. Publikacja „Niucha” doprowadziła kanon Świata Dysku do liczby 39 powieści, nie licząc rozmaitych przewodników, map, terminarzy i innych pobocznych projektów. To bardzo dużo Dysku do zapamiętania – więcej, niż większość ludzi potrafi opanować z jedną tylko głową. Ale nie lękajcie się, pomoc jest blisko.
„Żółw przypomniany” to jedyny oficjalny przewodnik po wszelkich dyskowych tematach, w tym (choć nie wyłącznie):
• Co robić, kiedy zbliża się słoń pustelnik?
• Gdzie w Ankh-Morpork dostać piwo?*
• Jak się gra w Okalecz Pana Cebulę?
* i przeżyć, żeby o tym opowiedzieć
Jeśli więc szukasz pewnego źródła wiedzy o prawdopodobnie najgęściej zaludnionym , a na pewno najzabawniejszym uniwersum w literaturze fantasy... Jeśli potrzebujesz wygodnego przewodnika po ważnych miejscach Świata Dysku, od Ankh-Morpork po Zemphis... Jeśli masz trudności w odróżnianiu Ahmeda Szalonego od Jacka Zweiblumena... Jeśli twoje życie zależy od orientacji, czy trafiłeś do Imperium Agatejskiego, czy do Zoonów... nie szukaj dłużej! Jest już „Żółw przypomniany. Przewodnik po Świecie Dysku uaktualniony aż do »Niucha«”.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 271
- 217
- 202
- 21
- 15
- 15
- 11
- 9
- 6
- 5
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Żółw przypomniany. Przewodnik po Świecie Dysku uaktualniony aż do "Niucha"
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Mam i nawet ją przejrzałem, a nigdy nie twierdziłem, że przeczytałem. I niech tak zostanie.
Mam i nawet ją przejrzałem, a nigdy nie twierdziłem, że przeczytałem. I niech tak zostanie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPolecane dla każdego fana cyklu Świata Dysku. Rodzaj encyklopedii jest świetnym pomysłem, któremu nadal nie brakuje humoru i wyobraźni.
Polecane dla każdego fana cyklu Świata Dysku. Rodzaj encyklopedii jest świetnym pomysłem, któremu nadal nie brakuje humoru i wyobraźni.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to(recenzja pierwotnie ukazała się na Szortal.com)
Okruszki z pańskiego stołu?
Hubert Przybylski
Jakiś czas temu zamieściliśmy recenzje kilku książek, które były dodatkiem do cyklu "Gra o tron" G.R.R. Martina. Jedna była bardziej twórcza ("Uczta lodu i ognia" Chelsea Monroe-Cassel i Sariann Lehrer),druga mniej ("Aforyzmy i mądrości Tyriona Lannistera" George R. R. Martin, z ilustracjami Jonty Clark),ale obie te pozycje wydawnicze były jednymi z wielu, które na fali popularności Wielkich Nazwisk i ich książek mają przynieść tymże Wielkim Nazwiskom, przy ich minimalnym nakładzie pracy (*1),dodatkowe zyski, którymi podzieliliby się z autorami/pomysłodawcami dodatków. Były jednymi z wielu, ale nie były pierwszymi, ani nawet najczęściej podejmowanymi tego typu próbami. Tutaj wiedzie prym seria dodatków do Świata Dysku Terry'ego Pratchetta, składająca się z co najmniej kilkunastu pozycji (*2) i zapoczątkowana bodajże "Mappą Świata Dysku". To właśnie kolejnemu dodatkowi do tego cyklu przyjrzę się dzisiaj. Przed Wami - "Żółw przypomniany. Przewodnik po Świecie Dysku uaktualniony aż do "Niucha"" Terry'ego Pratchetta i Stephena Briggsa.
Na wstępie książki znajdziemy krótką historię wcześniejszych (zachodnich) wydań "Żółwia...", listę zmian, jakie wprowadzono w książce w jej aktualnej wersji oraz spis utworów Pratchetta, z których informacje trafiły do przewodnika.
Zaraz potem zaczyna się najważniejsza część książki, "Świat Dysku, A-Z", czyli niewielkie, niespełna pięciusetstronicowe kompendium wiedzy o Świecie Dysku. Znajdziemy tu informacje na temat najważniejszych postaci, miejsc, organizacji, roślin, trunków i wielu, wielu innych rzeczy i pojęć, które pojawiały się na stronach książek. Jedne są opisane "po łebkach", a inne bardzo wyczerpująco. Na tyle wyczerpująco, że... Ale o tym może na końcu. W każdym razie, zdarzały się takie hasła, przy których podane były wszystkie, znane z książek Pratchetta, informacje i takie, przy których pominięto bardzo istotne kwestie. Pierwszy z brzegu przykład tych drugich, to "Bel-Shamharoth". Przy tym haśle słowo "osiem" pojawia się wiele razy, samotnie i w połączeniu z innymi (np. "ośmiościenne"),ale nigdzie nie znalazłem informacji, że w świątyni B-S nie można używać tego słowa. Niby drobna wpadka, ale znacząca. Zwłaszcza dla ewentualnych zwiedzających świątynię (*3).
Następna część książki to "Żółwie coraz dalej: jeszcze więcej materiałów o Dysku". Co się składa na to "jeszcze więcej"? Teksty z pierwszej edycji przewodnika - wywiad z Terrym Pratchettem oraz teksty "Czytelnicy i poczta fanowska" i "Bariera językowa ("Dla mnie to czysty klatchiański!")". Teksty te powstały w 1994 roku, kiedy Internet dopiero powstawał i nie było łatwego dostępu do informacji o Pratchecie, a sam Autor był zasypywany listami, w których jego fani (i nie tylko) pytali się go o wszystko. Teraz, w dobie portali fanowskich i cioteczki Wiki, wszystko to znajdziemy w kilka sekund, ale nie to było celem zamieszczenia tych tekstów. Mają one coś, czego nie znajdziemy w liofilizowanych informacjach z sieci - prehistoryczne, bo sprzed dwudziestu lat, spojrzenie Pratchetta na świat, własną twórczość i fanów. Myślę, że z każdym kolejnym wydaniem "Żółwia..." właśnie ta część najbardziej nabiera na wartości.
"I wreszcie..."
I wreszcie kulminacja, grande finale książki - zbiór zasad gry "Okalecz Pana Cebulę". Czekałem na to długie, długie lata. Owszem, przez te lata mogłem znaleźć zasady w sieci, ale to były przeróżne fanowskie wyobrażenia na temat zasad tej gry i dopiero teraz pojawiły się takie, które zatwierdził sam Autor. I powiem tylko tak, to jest cholernie zakręcona gra. Skrzyżowanie tarota, brydża, oczka i pokera, uzupełnione o szereg dodatkowych wyjątków, reguł i modyfikatorów, które jeszcze bardziej gmatwają rozgrywkę... Prawdziwie straszna rzecz, ta gra. Tym bardziej, że nie znajdziemy w książce żadnych ilustracji, które ułatwiłyby zrozumienie tego wytworu kilku totalnie skrzywionych umysłów. Niestety, tu również pojawiają się błędy, które dodatkowo wszystko utrudniają. Dobry przykład to spis kart. Do gry używa się czterech pełnych kolorów - 52 karty - i Arkanów - Wielkich Arkanów w tarocie, tym najpopularniejszym, jest 22 sztuki - co powinno dawać razem 74 karty. Powinno, ale w spisie jest mowa o 73 kartach. Mało tego, nie znajdziemy w spisie kart "Pani", natomiast karta taka pojawia się w pierwszej z "Końcowych uwag rekonstruktora gry". Niby to wszystko pierdółki, ale...
I, jako że sami możecie się domyśleć, jakie jeszcze plusy może przynieść posiadanie tej książki, ja teraz skupię się na jej minusach - na niektórych jeszcze raz. Wspomniałem, że niektóre informacje z kompediumalnej (kompedyjnej - od dziś możecie uźywać zamiennie obu tych pojęć) części "Żółwia..." - są bardzo wyczerpujące. Bo są. Niestety, również w tym znaczeniu, że ich lektura jest wyczerpująca. Mnie przebrnięcie przez tę część książki zajęło ponad trzy tygodnie (*4). Problem leży w tym, że Briggs wybrał z książek Pratchetta rodzynki, ale że rodzynki to nie zasmażka, więc jedzenie ich samych, bez ciasta i innych dodatkow (fabuły, opisów i dialogów) nie daje takiej przyjemności, jaką dawać powinno. To samo jest z zasadami "Okalecz Pana Cebulę". Pozostając w kręgu porównań kulinarnych - są jak bita śmietana. Wszyscy lubią bitą śmietanę, ale tutaj dostajemy jej dwa wiadra, które musimy skonsumować na raz, za pierwszym podejściem. Bez nadziei na ciasto, naleśniki, lody, pucharek owoców, czy choćby maleńką łyżeczkę zasmażki... Koszmar. A nawet więcej. Prawdziwy - jak to mówili panowie z "Whose line..." - houou. Nie wiem, kto zadecydował, żeby wcisnąć "Okalecz..." do przewodnika, zamiast wydać to oddzielnie, w postaci ładnie ilustrowanego podręcznika gry, który można było, jeśli nawet nie sprzedać, to wykorzystać jako świetną, dodatkową formę promocji cyklu. Brak ilustracji razi tym bardziej, że w kompendium wiedzy ilustracje są. I teraz nie wiem - ktoś źle policzył strony i nagle trzeba było całą końcówkę książki ścisnąć i zmieścić na 1/4 planowanych kartek? Widząc, jak końcowe teksty są poupychane, zdaje się całkiem możliwym, że trafiłem w sedno...
Podsumowanie. Moja ocena? 5/10. Dlaczego tak mało? Bo za odtwórczość nie należy się więcej. Na studiach trójka to najwyższa możliwa ocena za przepisywanie czyjegoś tekstu słowo w słowo (i to tylko wtedy, kiedy wykładowca jest uprzejmy/dobrotliwy/skacowany i nie chce/nie ma siły gnębić studenta). Czy warto kupić tę książkę? Fanom Świata Dysku raczej tego pytania zadawać nie trzeba. Tym, którzy Pratchetta nie trawią też. A tych, którzy jeszcze się z Jego twórczością nie spotkali, lektura "Żółwia..." na pewno nie przekona do sięgnięcia po tomy cyklu (a raczej wręcz przeciwnie). Przewiduję za to, że organizatorów przyszłych konwentów zasypią maile z propozycjami zorganizowania konkursu z wiedzy o Świecie Dysku. Przy czym pomysłodawców takich konkursów gorąco proszę, by pamiętali o tym, że niektóre hasła mają luki.
A ja? Mimo tej relatywnie słabej oceny (dla mnie maksymalnej możliwej),ja tam się cieszę, że mam "Żółwia..." na półce. Choć lekkie rozczarowanie i niedosyt też gdzieś tam, na horyzoncie, się pojawiają...
Przypisy
*1. podejrzewam, że mogło to być jedynie wysłuchanie propozycji i wyrażenie na nią zgody, resztę załatwiali ich agenci. Ale przecież o to w życiu chodzi, żeby zarobić, ale się nie narobić, co nie?
*2. Na zgniłym, kapitalistycznym zachodzie wydano ich dużo więcej, a jedną z wielu, które się u nas nie ukazały, była "Nanny Ogg's Cook Book". Sam Briggs maczał palce w powstaniu trzech map (mapp),osiemnastu wersji scenicznych książek Pratchetta, sześciu terminarzy, wspomnianej książki kucharskiej i komiksu. A przecież nie tylko on surfował na fali popularności Świat Dysku...
*3. Chyba, że Briggs jest wyznawcą B-S i swoim działaniem chce mu dostarczyć rozrywki/pokarmu...
*4. Tym samym trafia ona do pierwszej dziesiątki najdłużej czytanych przeze mnie książek. A może i do pierwszej piątki.
(recenzja pierwotnie ukazała się na Szortal.com)
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOkruszki z pańskiego stołu?
Hubert Przybylski
Jakiś czas temu zamieściliśmy recenzje kilku książek, które były dodatkiem do cyklu "Gra o tron" G.R.R. Martina. Jedna była bardziej twórcza ("Uczta lodu i ognia" Chelsea Monroe-Cassel i Sariann Lehrer),druga mniej ("Aforyzmy i mądrości Tyriona Lannistera" George R. R. Martin,...
Encyklopedia Świata Dysku:)
Korzystam często w ramach urozmaicenia gry planszowej Ankh-Morpork.
Encyklopedia Świata Dysku:)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKorzystam często w ramach urozmaicenia gry planszowej Ankh-Morpork.
Wymęczyła mnie ta książka strasznie. Nie potrafiłem się wciągnąć, czytałem czasem ledwie po klika haseł, po czym odkładałem ją na dłuższy czas na bok. Dość powiedzieć, że czytać zacząłem w okolicach jej premiery, więc będzie już chyba ponad rok. Ale w sumie to czego ja się spodziewałem? Przecież to w zasadzie encyklopedia i to taka bardzo sumienna. Wyszczególnione i opisane zostają chyba wszystkie postaci, krainy, rasy, gildie i ważniejsze przedmioty i wydarzenia historyczne Dysku. Jak na mój gust, to opisy te są aż nazbyt staranne i za mało w nich luzu i tego "błysku", jaki jest w samych książkach. Jeśli podejść do tego jak do podręcznika i źródła wiedzy dla zagorzałych fanów, to na pewno jest to rzecz warta polecenia. Jeśli zaś liczycie na coś, rodem z serii o Świecie Dysku, to lepiej przeczytać sobie drugi raz którąś z ulubionych pozycji, bo czytanie "Żółwia Przypomnianego" w takiej sytuacji może być zatrważająco podobne do zakuwania do egzaminu i niewiele różnić się od czytania książki telefonicznej.
Wymęczyła mnie ta książka strasznie. Nie potrafiłem się wciągnąć, czytałem czasem ledwie po klika haseł, po czym odkładałem ją na dłuższy czas na bok. Dość powiedzieć, że czytać zacząłem w okolicach jej premiery, więc będzie już chyba ponad rok. Ale w sumie to czego ja się spodziewałem? Przecież to w zasadzie encyklopedia i to taka bardzo sumienna. Wyszczególnione i opisane...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to„Przewodnik Żółw Przypomniany…” oceniałabym w kategorii gadżetu. Fajniej go mieć, niż nie mieć. Nie znaczy to jednak, iż jest produktem niezbędnym do lektury, czy w jakikolwiek sposób wpłynie na wasz odbiór serii. Ja co prawda sporo postaci i faktów zdołałam już pozapominać, ale wierzę, że gdzieś tam żyją na świecie fani, którzy są w stanie odpowiedzieć na pytanie, czym jest Zmokberg, a kim lord Henry Snipps. Jeśli więc nie jesteście aż tak zaangażowanymi dyskoholikami, możecie postrzegać „Przewodnik” jako książkę całkiem przydatną. I takim właśnie osobom pozycję tą z czystym sumieniem polecam."
Całość recenzji na: http://www.qfant.pl/review/t-pratchett-i-s-briggs-zolw-przypomniany-przewodnik-po-swiecie-dysku-uaktualniony-az-do-niucha/
„Przewodnik Żółw Przypomniany…” oceniałabym w kategorii gadżetu. Fajniej go mieć, niż nie mieć. Nie znaczy to jednak, iż jest produktem niezbędnym do lektury, czy w jakikolwiek sposób wpłynie na wasz odbiór serii. Ja co prawda sporo postaci i faktów zdołałam już pozapominać, ale wierzę, że gdzieś tam żyją na świecie fani, którzy są w stanie odpowiedzieć na pytanie, czym...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toIdealny przewodnik dla osób, które chcą zacząć przygodę z Pratchett'em i które chcą zapoznać się ze Światem Dysku przed przeczytaniem serii. Również osoby, które znają ŚD na pamięć będą zaciekawione przewodnikiem (ja byłam). Mnóstwo, mnóstwo informacji o bohaterach, miejscach i wyrażeniach związanych ze Światem Dysku.
Idealny przewodnik dla osób, które chcą zacząć przygodę z Pratchett'em i które chcą zapoznać się ze Światem Dysku przed przeczytaniem serii. Również osoby, które znają ŚD na pamięć będą zaciekawione przewodnikiem (ja byłam). Mnóstwo, mnóstwo informacji o bohaterach, miejscach i wyrażeniach związanych ze Światem Dysku.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toEncyklopedia Świata Dysku - dla fanatyków, którzy chcą jeszcze raz powrócić do Świata Dysku i przypomnieć sobie bohaterów, zjawiska, miejsca. Ewentualnie dla tych, którzy chcą mieć na półce wszystkie książki podpisane nazwiskiem "Pratchett" (czyli dla fanatyków ; ).
Zasadniczo nie do przeczytania jednym ciągiem, raczej do poprzerzucania stron i czytania na wyrywki w wolnych chwilach.
No, ale na półce rzeczywiście wygląda ładnie obok całej reszty, więc czego chcieć więcej...?
Encyklopedia Świata Dysku - dla fanatyków, którzy chcą jeszcze raz powrócić do Świata Dysku i przypomnieć sobie bohaterów, zjawiska, miejsca. Ewentualnie dla tych, którzy chcą mieć na półce wszystkie książki podpisane nazwiskiem "Pratchett" (czyli dla fanatyków ; ).
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZasadniczo nie do przeczytania jednym ciągiem, raczej do poprzerzucania stron i czytania na wyrywki w wolnych...
Pratchett to nazwisko, które kojarzy się przede wszystkim z gatunkiem fantasy i cyklem Świat Dysku. Imponująca seria, charakteryzująca się specyficznym poczuciem humoru, barwnymi postaciami oraz nietuzinkowymi pomysłami, ma swoich zagorzałych zwolenników jak i przeciwników. Jedno jest pewne: nikogo nie pozostawia obojętnym.
W każdym razie tak rozległy świat niemal domaga się jakiegoś kompendium wiedzy na swój temat. I tak właśnie powstał uaktualniony przewodnik po cyklu Pratchetta – skarbnica wiedzy na temat bohaterów, miejsc i wielu innych spraw. Konkretnie, rzeczowo, z atrakcyjnymi ilustracjami oraz dodatkowymi materiałami dla prawdziwych miłośników, w postaci słownika/encyklopedii. Choć forma mogłaby się wydać nieco sztywna i poważna to hasła zachowały humor i czyta się je z przyjemnością, a ilustracje stanowią miłe urozmaicenie lektury.
Jakie bonusy pojawiają się w przewodniku? Głównym jest wywiad z autorem. Dotyczy on przede wszystkim źródła inspiracji dla kolejnych tomów, sposobu pisania, ale padają w nim również pytania związane z fantastycznym światem czy też z czytelnikami Świata Dysku. Interesujący jest też dodatek charakteryzujący problemy z przekładem – w końcu właściwe oddawanie gry słów nie zawsze należy do najłatwiejszych zadań, a wiadomo, iż ten cykl na nich się opiera i dzięki nim wyróżnia się oryginalnością.
Sylwia Kępa
Pratchett to nazwisko, które kojarzy się przede wszystkim z gatunkiem fantasy i cyklem Świat Dysku. Imponująca seria, charakteryzująca się specyficznym poczuciem humoru, barwnymi postaciami oraz nietuzinkowymi pomysłami, ma swoich zagorzałych zwolenników jak i przeciwników. Jedno jest pewne: nikogo nie pozostawia obojętnym.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW każdym razie tak rozległy świat niemal domaga...
Wyczerpujące kompendium po Świecie Dysku. Pozycja głównie dla fanów, a więcej tutaj: http://shadowmage.nast.pl/2014/02/terry-pratchett-zolw-przypomniany-recenzja/
Wyczerpujące kompendium po Świecie Dysku. Pozycja głównie dla fanów, a więcej tutaj: http://shadowmage.nast.pl/2014/02/terry-pratchett-zolw-przypomniany-recenzja/
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to