Ultimate Spider-Man: Moc i Odpowiedzialność

Jestem fanem imprintu Ultimate. Czy to X-Meni, Avengers czy Spider, bardzo doceniam koncept odświeżenia i opowiedzenia na nowo uwspółcześnionych wersji superbohaterów Marvela. Ultimate Spider-Mana czyta się świetnie, nadal jest bardzo świeży, mimo że od oryginalnego wydania minęło już sporo czasu. Komiks jest stworzony w myśl nowoczesnych standardów medium, a jednocześnie hołduje klasycznym opowieściom o Człowieku-Pająku. Czysta akcja/przygoda z domieszką melodramy, bez udziwnień typu pseudofilozoficzny bełkot albo egzystencjalne smęty, które nijak nie pasują do konwencji superhero. Rysunki Bagleya dobre, przywodzą na myśl najlepsze numery Pająka z czasów TM-Semic. Ja przy Ultimate Spiderze bawiłem się świetnie, komiks przeczytany jednym tchem.

Jestem fanem imprintu Ultimate. Czy to X-Meni, Avengers czy Spider, bardzo doceniam koncept odświeżenia i opowiedzenia na nowo uwspółcześnionych wersji superbohaterów Marvela. Ultimate Spider-Mana czyta się świetnie, nadal jest bardzo świeży, mimo że od oryginalnego wydania minęło już sporo czasu. Komiks jest stworzony w myśl nowoczesnych standardów medium, a jednocześnie...

To chyba trzeci komiks o Spider-Manie,który dane mi było przeczytać i teraz wiem,że od niego powinnam zacząć moją przygodę z Człowiekiem-Pająkiem.
Komiks ten,bowiem,ukazuje życie Petera Parkera od samego początku - ugryzienia go przez pająka i okres gdy chłopak musi podjąć wiele samodzielnych decyzji.
Ginie mu również wujek Ben,dla tych,którzy oglądali film powiem,że jest identyczna sytuacja - Peter pewnego dnia nie zatrzymuje bandyty,który po kilku dniach zabił część jego rodziny.
Peter nigdy o nim nie zapomniał,teraz starał się jeszcze bardziej by stać się bohaterem...

To chyba trzeci komiks o Spider-Manie,który dane mi było przeczytać i teraz wiem,że od niego powinnam zacząć moją przygodę z Człowiekiem-Pająkiem.
Komiks ten,bowiem,ukazuje życie Petera Parkera od samego początku - ugryzienia go przez pająka i okres gdy chłopak musi podjąć wiele samodzielnych decyzji.
Ginie mu również wujek Ben,dla tych,którzy oglądali film powiem,że jest...

Kto z Was nie mając większego styku z „Ultimates”, a po raz pierwszy sięgając po ten zeszyt nie miał mieszanych uczuć? Historia Petera Parkera ? Znowu ? Jako fan pajączka i tak przeczytałbym, ale obawy pewne miałem.

Jak wyszło ? Wyszło MEGA dobrze. Sam fakt wycieczki do laboratoriów oraz incydent którego następstwem było uzyskanie mocy przez Pitera, śmierć wujka Bena, zawarte są na pojedynczych stronach. Tom składa się z 7 zeszytów :) Bardzo na plus! W komiksie postawiono na artystycznym przedstawieniu wielu szczegółów z życia młodego bohater, co zresztą widać na bogatych w tła sceneriach.

Bardzo podoba mi się podejście Ultimates. Kreują historię drogą ewolucji, a nie rewolucji. Piter znów jest młodszy, ale jednak doroślejszy … podobnie jak sama historia.

olecam!

Kto z Was nie mając większego styku z „Ultimates”, a po raz pierwszy sięgając po ten zeszyt nie miał mieszanych uczuć? Historia Petera Parkera ? Znowu ? Jako fan pajączka i tak przeczytałbym, ale obawy pewne miałem.

Jak wyszło ? Wyszło MEGA dobrze. Sam fakt wycieczki do laboratoriów oraz incydent którego następstwem było uzyskanie mocy przez Pitera, śmierć wujka Bena,...

Kolejna pozycja ze świata Ultimate. Geneza Parkera od nowa.
Na początek. W końcu lepiej poznajemy Wujka Bena. I według mnie jest najbarwniejszą postacia w tym komiksie i jakoś tak do końca miałem nadzieję , że Bendis złamie konwencję i zrobi z niego jakiegoś mutanta albo cos w tym guście. Jednak w porównaniu z Ultimates czy x-men Pajęczak jest do bólu klasyczny. Nieco inny pająk , inne czasy , ale śmierc wujaszka i epizod zapaśniczy ten sam. Pominiety za to , niestety , zostaje watęk z Gwen Stacy i od razu otrzymujemy Mary Jane , która akurat wydaje się być sympatyczniejsza postacia niż jej oryginał z 616.
Green Goblin. Z jednej strony nie ma kretynskiej fioletowej szlafmycy naglowie a z drugiej jest jakims diablopodobnym hulkiem z zerowa inteligencja . Przyznam ze nieco zepsuli Osborne'a.
Sam Peter jest nieco bardziej współczesny. Nie wygląda jak stereotypowy kujon , lecz nadal jest introwertykiem o sporym intelekcie.
Rysunki są dobre , ale kolory rażą momentami w oczy. Spider-man wyglada nieco za chudo ale w koncu to nastolatek wiec ma czas nabrac masy ( z gory mowie ze dalszej czesci Ultimate nie czytalem , gdyz jak glosi strozytna maksymi - im dalej w swiecie Ultimate tym gorzej ).
Na koniec dodam ze to mila lekturka. kazy co prawda zna początki Pajęczaka , ale uwspolczesniona wersja jest godna swego oryginalu.

Kolejna pozycja ze świata Ultimate. Geneza Parkera od nowa.
Na początek. W końcu lepiej poznajemy Wujka Bena. I według mnie jest najbarwniejszą postacia w tym komiksie i jakoś tak do końca miałem nadzieję , że Bendis złamie konwencję i zrobi z niego jakiegoś mutanta albo cos w tym guście. Jednak w porównaniu z Ultimates czy x-men Pajęczak jest do bólu klasyczny. Nieco inny...

śmietnik

śmietnik