Za żadne skarby

Okładka książki Za żadne skarby Sharon Kendrick, Sarah Morgan
Okładka książki Za żadne skarby
Sharon KendrickSarah Morgan Wydawnictwo: Harlequin Seria: Córeczki Tatusia literatura obyczajowa, romans
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Seria:
Córeczki Tatusia
Wydawnictwo:
Harlequin
Data wydania:
2014-03-26
Data 1. wyd. pol.:
2014-03-26
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788323898313
Tagi:
romans miłość rodzina szejk pustynia jacht rejs
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
78 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
341
57

Na półkach:

Sięgnęłam po tę książkę jako pewien rodzaj droczenia się i malutkiej zemsty za to co mnie spotkało prywatnie - i nie chodzi o życie uczuciowe :) Żałuję mojego szalonego pomysłu, żałuję, że ta książka była dostępna w bibliotece, żałuję straconego czasu, słabej literatury i jest mi po prostu szkoda samej siebie. Następnym razem będę bardziej ostrożna, gdy znowu zaświta mi w głowie podobny "świetny" pomysł.

Sięgnęłam po tę książkę jako pewien rodzaj droczenia się i malutkiej zemsty za to co mnie spotkało prywatnie - i nie chodzi o życie uczuciowe :) Żałuję mojego szalonego pomysłu, żałuję, że ta książka była dostępna w bibliotece, żałuję straconego czasu, słabej literatury i jest mi po prostu szkoda samej siebie. Następnym razem będę bardziej ostrożna, gdy znowu zaświta mi w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1100
906

Na półkach: ,

Oceniam jako bardzo dobrą ze względu na część drugą.

Oceniam jako bardzo dobrą ze względu na część drugą.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1211
278

Na półkach: , , ,

„Za żadne skarby” jest to książka złożona z dwóch odrębnych historii. Pierwsza jest o Kat, która wywołała skandal na przyjęciu. Cała rodzina się od niej odsunęła. Ojciec, żeby nieco utemperować córkę wysyła ją na jacht i zabiera jej kieszonkowe. Mimo tej małej niedogodności Kat cieszy się z tak miłych wakacji. Nawet nie wie, co tak naprawdę zgotował jej ojciec.
Bella po jednym z wybryków, kiedy ojciec traci już cierpliwość, zostaje odesłana na pustynię do domu medytacji. Okropnie jej się tam nie podoba. Myśli jakim sposobem mogłaby stamtąd uciec. Pewnego dnia nadarza się Belli taka szansa. Wykrada konia i mknie nim przez pustynię. Nawet nie daje sobie sprawę, że skradła najcenniejszą klacz ze stajni szejka, na którą wielu miałoby chrapkę. Niestety błądzi i jest już na skraju wyczerpania fizycznego. Czy uda jej się przeżyć ten ryzykowny krok?
Kat i Bella to dwie z ośmiu sióstr, córek bardzo bogatego biznesmena. Nie wiedzą co to praca. Piękne, próżne, rozpuszczone nie wiedzą co to jest prawdziwe życie. Na szczęście dzięki rozsądnemu ojcu będą się mogły wkrótce przekonać.
„Za żadne skarby” to książka z tych typowych harlequinów, które kiedyś czytałam. Miła jest taka odmiana od tych cięższych książek. Lekka, łatwa i powiem Wam, że czytałam ją z przyjemnością. Przy tej lekturze mogłam się rozluźnić, rozmarzyć, wyobrazić sobie piękno opisywanych krajobrazów. Zauważyłam, że w książce tej jest sporo przepychu, pięknych kobiet, życia w luksusie o jakim możemy tylko pomarzyć. Wszystko okraszone jest sporą dozą namiętności.
Jednak mimo lekkości, lekkiej tandety „Za żadne skarby” niesie w sobie pewne przesłanie i to w odniesieniu do obydwu historii. Otóż odcięcie od finansów i praca uczą pokory i tego, że czasem trzeba położyć uszy po sobie i z zaciśniętymi zębami robić co do Ciebie należy. A trud zostanie wynagrodzony. Co więcej po takiej lekcji przyjemności smakują w dwójnasób, bardziej się je docenia. Otwierają się oczy i dociera do nas, że nie ważne jest to, co jest na zewnątrz ale to, co mamy w środku i możemy dać drugiemu człowiekowi. Skromność, prostota, dobre serce to są cechy, które punktują.
Nie ukrywam, że jest to książka o miłości, przyjaźni. O tęsknocie za rodziną, o chęci poprawienia stosunków między sobą. Nie należy się dopatrywać w niej jakichś wzniosłych przesłanek, ale w wielu momentach daje czytelnikowi do myślenia.
Myślę, że „Za żadne skarby” będzie doskonałym prezentem dla młodych dziewcząt, które są zagubione w życiu. Przeczytajcie, naprawdę warto.

„Za żadne skarby” jest to książka złożona z dwóch odrębnych historii. Pierwsza jest o Kat, która wywołała skandal na przyjęciu. Cała rodzina się od niej odsunęła. Ojciec, żeby nieco utemperować córkę wysyła ją na jacht i zabiera jej kieszonkowe. Mimo tej małej niedogodności Kat cieszy się z tak miłych wakacji. Nawet nie wie, co tak naprawdę zgotował jej ojciec.
Bella po...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1799
881

Na półkach: ,

Kat-to to samo co Niezapomniany rejs
Bella-Pałac z piasku

Kat-to to samo co Niezapomniany rejs
Bella-Pałac z piasku

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
338
161

Na półkach:

"Za żadne skarby" to idealna lektura na nadchodzące wakacje. Jeśli macie ochotę na lekką, słodką historię miłosną to koniecznie zaopatrzcie się w egzemplarz tej książki. Nie zawiodą się czytelnicy, którzy uwielbiają powieści z gatunku romansowych. Dlatego ja, byłam niesamowicie zadowolona! :)

Oscar Balfour to milioner, który dał swoim ośmiu córkom wiele... a nawet bardzo wiele. Wokół nich zatoczył ogromny mur, dzięki któremu odgrodził ich od prawdziwego świata, dając im luksusowe życie. Jednak na co się to zdało, skoro niesforne panny nie nauczyły się realnego życia? Jednak krąży takie powiedzenie, że "na nic nie jest za późno". Czy to znane powiedzenie trafi w serca naszych bohaterek? Bo los, zdecydowanie sobie z nich zadrwi...

Kat, po skandalu na balu charytatywnym, przyjmuje propozycję ojca na rejs po Morzu Śródziemnym jachtem jego znajomego. Dziewczyna jest przyzwyczajona do beztroskiego życia, więc uważa, że ten rejs to będzie leniuchowanie i imprezowanie. Niestety, ale tatuś przygotował dla niej niesamowitą niespodziankę! Już pierwsze rozczarowanie czeka ją po przyjeździe do portu. Nikt nie fatyguje się pomóc jej wnieść bagaże, a jeden z członków załogi informuje ją nonszalancko, że Kat nie jest tu gościem, a jedną z nich. Jej zadania to sprzątanie i gotowanie dla załogi jachtu. Dodatkowo, właściciel jachtu, przystojny Carlos odrzuca jej flirty. Ale to właśnie jej duma każe dziewczynie pozostać na jachcie i wywiązać się z obowiązków. Czy wyniknie z tego coś dobrego?

Bella jest modelką, która również nie oszczędziła skandalu swojemu ojcu. Zatem, kochany tatuś wysłał córkę do centrum medytacji na pustyni, aby to skłoniło ją do pewnych refleksji nad jej życiem. Biedna Bella została odcięta od świata. W zasięgu jej dłoni nie ma ani telefonu, ani internetu. Dodatkowo, zamiast alkoholu podają tam... miętę! Sfrustrowana dziewczyna planuje ucieczkę. Pięknego popołudnia, Bella biegnie do stajni, gdzie siodła najpiękniejszą klacz i wyrusza przed siebie, w poszukiwaniu najbliższego miasta. Niestety, ale gubi się na pustyni, co doprowadza ją i konia do niesamowitego wyczerpania i prawie do śmierci. Z opresji ratuje ją Arab, który zatrzymuje dziewczynę w swoim namiocie na tydzień. Czym zaowocuje wspólnie spędzony czas?

Książkę czyta się lekko i przyjemnie. Jest to idealna pozycja na wakacyjne dni. "Za żadne skarby" to powieść z wieloma wątkami humorystycznymi, ale również romansowymi. Kto jest zwolennikiem takich oto historii na pewno zadowoli się tą lekturą.

"Za żadne skarby" to idealna lektura na nadchodzące wakacje. Jeśli macie ochotę na lekką, słodką historię miłosną to koniecznie zaopatrzcie się w egzemplarz tej książki. Nie zawiodą się czytelnicy, którzy uwielbiają powieści z gatunku romansowych. Dlatego ja, byłam niesamowicie zadowolona! :)

Oscar Balfour to milioner, który dał swoim ośmiu córkom wiele... a nawet bardzo...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
368
364

Na półkach: ,

"Za żadne skarby" to książka z gatunku, z jakim spotykam się dosyć rzadko. To typowy romans, a jednak wyróżnia go duża dawka humoru zawarta na praktycznie każdej stronie książki. Może właśnie dlatego ta banalność nie raziła mnie aż tak bardzo i chociaż zdecydowanie nie jest to gatunek dla mnie, nie wspominam tej lektury jako całkowitą porażkę.
Bohaterek tej książki jest wiele, jednak na pierwszy plan wysuwają się Kat i Bella. To dwie z ośmiu córek najbogatszego człowieka w Anglii, Oscara Balfour. Jak można się domyślać, wszystkie maja masę nierozwiązanych problemów, które maskują pieniędzmi. Są rozkapryszone, wybredne, rozpuszczone i trudno z nimi wytrzymać. Właśnie dlatego Oscar postanawia dać nauczkę dwóm córkom i wysłać je na przyspieszony kurs dorastania. Kat trafia na pokład przyjaciela Oscara, gdzie zamiast jak zwykle oddawać się urokom plażowania i lenistwa, będzie gotować dla całej załogi i pomagać im w utrzymaniu czystości. To trudne, bo do tej pory dla dziewczyny liczyła się tylko moda i fortuna. Natomiast Bella, najbardziej szalona ze wszystkich córek, wywołuje skandal za skandalem. Zmęczony jej wybrykami ojci3e, wysyła ja wiec do centrum medytacji na środku pustyni, mając nadzieje, ze czas spędzony bez luksusów, na medytacji i w ciszy, okaże się dla niej droga do ujrzenia prawdziwego świata i zmądrzenia. Jednak Bella nie ma zamiaru nawet spróbować się zmienić i od razu podejmuje próbę ucieczki z ośrodka, ryzykując niebezpieczną drogę przez pustynie, nie zważając nawet na ryzyko utraty życia.
Oczywiście książki nie można uznać za super inteligentna lekturę dla każdego. Moim zdaniem to typowa lekka i zdecydowanie letnia powieść, która umili czas na plaży czy w ogrodzie w upalne dni, kiedy nie chce się czytać nic poważnego i wymagającego dłuższego skupienia. Mnie osobiście nie zachwycił właśnie ten nie wymagający i lekko banalny romans, jednak na szczęście oprócz niego autorki postanowiły zrobić z tej historii komedie, co bardzo pomogło mi w czytaniu. Perypetie tej zwariowanej rodzinki były momentami naprawdę komiczne, a chwilowa głupota i brak realnego podejścia do życia Kat sprawiły, ze pierwsza polowa książki upłynęła mi na śmiechu, z lekkim zażenowaniem wobec naiwności dziewczyny. Na pewno czyta się szybko, chociaż by z powodu czcionki, dosyć sporej i czytelnej.
Oczywiście nie można nie zarzucić książce przewidywalności, bo w tego typu powieściach właściwie juz od pierwszej strony wiadomo, jak zakończy się historia, dlatego tez nie polecam jej osobom, szukającym w literaturze czegoś więcej niż dobrego humoru i paru wątków romantycznych.

"Za żadne skarby" to książka z gatunku, z jakim spotykam się dosyć rzadko. To typowy romans, a jednak wyróżnia go duża dawka humoru zawarta na praktycznie każdej stronie książki. Może właśnie dlatego ta banalność nie raziła mnie aż tak bardzo i chociaż zdecydowanie nie jest to gatunek dla mnie, nie wspominam tej lektury jako całkowitą porażkę.
Bohaterek tej książki...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1841
1841

Na półkach: ,

Macie ochotę na jakiś fajny, słodziutki romansik? Jeśli tak to mam coś w sam raz dla Was. Książkę idealną na letnie dni, ciepłe wieczory i chwilkę relaksu na świeżym powietrzu. Chociaż, jakby się tak zastanowić, to nawet gdyby było szaro, buro i ponuro, lub za oknem byłby ziąb, to i tak bym Wam ją polecała. Bo osoby, które lubią takie romantyczne książki z pewnością będą zachwycone. A aura na dworze nie będzie miała żadnego wpływu na jej odbiór.

Przedstawiam Wam więc Kat i Bellę. Dwie siostry, które wręcz opływają w bogactwie. Pochodzą z bardzo zamożnej rodziny. Ich ojciec prowadzi interesy, które zapewniają dostatnie życie każdej z jego córek. A poza tymi dwiema, które wymieniłam powyżej, ma ich jeszcze sześć, więc pewnie już się domyślacie o jakich pieniądzach mowa. No cóż... w końcu Oscar Balfour to jeden z najbogatszych ludzi Anglii! I tak to już jest, że wraz z bogactwem idzie również sława. Paparazzi nie odstępują rodziny Balfour nawet na krok doszukując się w każdym ich geście i słowie ciekawych kąsków dla brukowców. Oczywiście najczęściej ich ofiarami padają córki Oscara. Tutaj prasa ma spore pole do popisu. W końcu to młode dziewczyny, często bywają w towarzystwie. Nie ważne, czy to co piszą jest prawdą. Ważne, że coś mają, prawda?

Jednak nie o trudnym choć bardzo atrakcyjnym życiu bogatych córek Oskara jest ta książka. Ten wstęp miał Wam jedynie przybliżyć kim jest Kat i Bella, i z jakiego środowiska się wywodzą. W książce tej natomiast przeczytamy dwa opowiadania, które łączą jedynie więzy rodzinne dziewcząt. A historie w niej opowiedziane mogłyby w zasadzie istnieć zupełnie osobno. Pierwsze z nich dotyczy Kat. Po skandalu jaki dziewczyna wywołała na ostatnim przyjęciu ojca, Oskar postanowił dać córce nauczkę i sprowadzić ją na właściwą drogę. Wysłał ja więc na jacht pewnego bardzo bogatego Hiszpana. Ale nie w charakterze gościa, lecz... służącej! Dlaczego akurat tam? Powodów jest kilka. Po pierwsze pływając po Morzu Śródziemnym nie łatwo jest uciec od rzeczywistości. Po drugie, właściciel statku wydawał się być mężczyzną godnym tego wyzwania. Kat to przepiękna młoda kobieta, która doskonale wie jak wykorzystać swoje atuty, by okręcić sobie mężczyznę wokół palca. Tymczasem Carlos Guerrero wydawał się być odporny na jej wdzięki. Oscar wierzył więc, że jego córka dostanie stosowną nauczkę. Czy tak się stanie? No cóż... sprawdźcie same :)

Druga córka Oscara, która również przyczyniła się do wywołania skandalu rodziny Balfour, także została wysłana w bardzo odległe miejsce. Ojciec miał nadzieje, że dziewczyna w ten sposób będzie miała czas na zastanowienie się nad sobą, na przemyślenia związane z jej zachowaniem i życiem. I tak Bella trafiła... na pustynię! Do centrum medytacji, gdzie została pozbawiona wszelkich elektronicznych gadżetów a co za tym idzie - kontaktu z jej dotychczasowym życiem. Bella nie mogła znieść tej sytuacji. Otaczający ją zewsząd piasek doprowadzał ją do szału. A ponieważ Bella to najbardziej szalona z sióstr Balfour - można było się spodziewać, że dziewczyna nie zagrzeje tam zbyt długo miejsca. Wystarczyła chwila nieuwagi jej opiekunów i kobieta postanowiła uciec. Ukradła konia z pobliskiej stadniny i ruszyła w drogę powrotną. Nie przewidziała jednak, że pustynia to nie miejska dżungla i znacznie łatwiej się na niej zgubić. Na szczęście w momencie, gdy Bella była już u kresu sił, na jej drodze stanął pewien mężczyzna. A był nim nie kto inny jak właściciel skradzionego konia - szejk Al-Rafid. Trzeba przyznać, że dziewczyna wpadła w niemałe tarapaty, ale jak się pewnie domyślacie - wyszła z tej sytuacji obronną ręką. Jednak szczegóły poznacie już same :)

Osoby śledzące naszego bloga wiedzą, że ja zdecydowanie wolę bardziej życiowe książki. Uwielbiam historie o miłości, ale w takim bardziej rzeczywistym, przyziemnym wydaniu. Gdy to o czym czytam dotyczy szarych zwykłych ludzi, a nie książęta, markizów itp. Gdy sytuacje przedstawione w książce mogłyby przytrafić się każdemu z nas. No, może z wyjątkiem romansów historycznych, ale to już zupełnie co innego. Lubię, gdy miłość, o której czytam trafia na ludzi takich jak my, jak zjawia się w zupełnie nieoczekiwanym momencie i rodzi się powolutku i ze smakiem. Ta książka, to taki typowy romans, w którym pożądanie wylewa się z kartek od samego początku. Gdzie ona spotyka jego i już wiemy, że ci dwoje są sobie przeznaczeni, a to czy będą ze sobą jest z góry wiadome. Nasuwa się tylko jedno pytanie - kiedy do tego dojdzie i w jakich okolicznościach. Jednak trzeba przyznać, że fajnie mi się czytało tę powieść. Może dlatego, że jej fabuła szalenie przypomina mi romanse historyczne Sabriny Jeffries, które wielokrotnie Wam polecałam z tą różnicą, że jej akcja toczy się w dzisiejszych czasach. Ale sytuacje opisane w tych powieściach są bardzo podobne. Tu także główni bohaterowie to nic innego jak ideał kobiecości i męskości. Od samego początku miedzy tą dwójką iskrzy i w powietrzu czuć pożądanie. Co więcej, romans ten rodzi się na naszych oczach w zastraszającym tempie, a ich związek jest możliwy w momencie, gdy "złośnica" zostanie już "poskromiona" ;).

Ale co tu dużo mówić. Choć zakończenie tych opowiadań jest z góry wiadome to i tak czytamy je z wielkim zainteresowaniem i jeszcze większym uśmiecham na twarzy. Fajnie jest czasem tak oderwać się od szarej rzeczywistości i pobujać nieco w obłokach. Jeśli lubicie takie lekkie łatwe i przyjemne romansiki to gorąco polecam. Na pewno Wam się spodoba :)

Macie ochotę na jakiś fajny, słodziutki romansik? Jeśli tak to mam coś w sam raz dla Was. Książkę idealną na letnie dni, ciepłe wieczory i chwilkę relaksu na świeżym powietrzu. Chociaż, jakby się tak zastanowić, to nawet gdyby było szaro, buro i ponuro, lub za oknem byłby ziąb, to i tak bym Wam ją polecała. Bo osoby, które lubią takie romantyczne książki z pewnością będą...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
834
113

Na półkach:

Przewidywalna. Typowy romans.

Przewidywalna. Typowy romans.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
515
476

Na półkach: ,

Sharon Kendrick i Sarah Morgan stworzyły razem książkę z serii „Córeczki tatusia”. Pierwsza część nosi nazwę „Za żadne skarby” i została wydana w 2014 roku przez Mirę/Harlequin.
Kat zostaje przez ojca wysłana na wakacje. Nie wie jednak, że nie będzie to beztroski czas. Ojciec załatwił jej pracę na jachcie, którego właścicielem jest mężczyzna, który niedawno upokorzył Kat. Dziewczyna jest wściekła, nie chce zostać na łodzi. Jednak nie ma wyboru – Carlos obiecał odesłać ją na ląd dopiero, gdy dziewczyna się zmieni. Kat musi zatem pracować – sprząta i gotuje dla załogi. Jednak jedna sprawa nie daje jej spokoju – Carlos. Właściciel jachtu jest przystojny, ale też surowy. Dla niego to także trudna sytuacja – Kat zainteresowała go jako kobieta i chociaż stara się nie angażować, jego serce zaczyna bić mocniej na jej widok.
Bella trafia do centrum medytacji. Ma przemyśleć swoje życie. Jednak joga i zastanawianie się nad sobą nie są dla niej atrakcyjne. Wykrada konia z pilnie strzeżonej stajni i ucieka na pustynię. Nie daje sobie jednak rady, traci orientację. Na szczęście znajduje ją przystojny szejk, który zaczął swój tydzień odosobnienia na pustyni. Nie może odesłać dziewczyny do miasta, bo wie, że ta znowu się zgubi, a sam nie chce poświęcać swojego czasu na odtransportowanie jej na miejsce. Bella zostaje jego towarzyszką. Jest niepokorna, ale szejk również nie daje sobie w kaszę dmuchać. W końcu wybucha między nimi namiętny romans, który zaowocuje zmianami w życiu obojga.
Dwie z sióstr Balfour dostały po opowieści w tej niedługiej książce. Obie napisane są w trzeciej osobie, dzięki czemu śledzimy nie tylko kobiety, ale też mężczyzn, którzy je otaczają. Język jest prosty, a monologi wewnętrzne dość częste.
Schemat obu opowieści jest taki sam – niepokorna kobieta, silny mężczyzna, początkowa niechęć przeradzająca się w gorący romans, rozstanie i ponowne zejście kochanków. Szkoda trochę, że nie urozmaicono nieco tych historii.
Obie dziewczyny skrywają jakieś tajemnice, które po pewnym czasie wychodzą na jaw. Zmieniają się także na oczach czytelników, a mężczyźni, którzy są obok nich, także odkrywają w sobie pewne zmiany.
Pierwsza część serii jest przyjemnym początkiem, acz nieco monotematycznym. Dwie z ośmiu córek najbogatszego człowieka w Anglii godnie reprezentują swoją rodzinę, ale są też do siebie bardzo podobne. Trzymam kciuki, by kolejne powieści miały nieco inną budowę.
Ogólnie to lekka lektura ze szczęśliwymi zakończeniami, idealna na wolny wieczór. Wszystko obraca się wokół miłości, ale są też wątki z przeszłości, bogactwa, zmiany charakteru i trudna sytuacja rodzinna.
Komu polecam? Jeśli szukacie czegoś przyjemnego i lekkiego na wieczór to na pewno będzie to idealna lektura. Krótki, przyjemny romans na pewno was odpręży i pozwoli na chwilę przenieść się do świata pięknych, młodych i bogatych.

Sharon Kendrick i Sarah Morgan stworzyły razem książkę z serii „Córeczki tatusia”. Pierwsza część nosi nazwę „Za żadne skarby” i została wydana w 2014 roku przez Mirę/Harlequin.
Kat zostaje przez ojca wysłana na wakacje. Nie wie jednak, że nie będzie to beztroski czas. Ojciec załatwił jej pracę na jachcie, którego właścicielem jest mężczyzna, który niedawno upokorzył Kat....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2002
991

Na półkach: , , , ,

Od razu uprzedzam: to jedna z najmniej obiektywnych recenzji, jakie napisałam w życiu. Dopiero tą książkę skończyłam czytać i czuję tak strasznie wielki smutek z tego powodu... Pokochałam wszystkich bohaterów i mam nadzieję, że szybko będę mogła poznać następne części historii o córkach Oscara Balfoura, jednego z najbogatszych ludzi w Anglii. Natura obdarzyła go ośmioma córkami.

Tutaj przedstawione zostały historię dwóch z nich: Kat i Belli. Pierwsza z nich zawsze ucieka od problemów. Oscar postanowił wysłać ją na luksusowy jacht - w żadnym wypadku w nagrodę. Ma nauczyć się tam walczyć z problemami i zacząć zarabiać sama na siebie. Jakby tego było mało, właścicielem owego statku jest Carlos Guerrero - mężczyzna, którego Kat chciała zdobyć mimo wszystko i który ją upokorzył. Gdy dowiaduje się, na czyje towarzystwo jest skazana czuje niewyobrażalną złość. Pewnie dlatego, że Carlos traktuje ją z pogardą i uważa, że jest jedynie rozpieszczoną księżniczką, a ona mimo wszystko czuje do niego coś, czego nie czuła nigdy wcześniej.

Bella zaś jest sprawczynią kłopotów, przed którymi uciekła Kat. Nieświadomie oznajmiła światu, że jedna z ich sióstr nie jest naprawdę córką Oscara. Dziewczyna nazywana jest Szaloną Bellą, co nie do końca odpowiada prawdzie. Ojciec wysyła ją w sam środek pustyni, do centrum medytacji, by tam odnalazła samą siebie. Bella jednak nie jest uległą osobą i pożyczając konia postanawia uciec. Gubi się na pustyni, gdzie ratuje ją najprzystojniejszy mężczyzna, jakiego widziała w życiu. Jednak Zafik nie jest zwyczajnym człowiekiem. Jest szejkiem, który na pustyni spędza kilka dni w roku. Są to jego wakacje, które zmuszony jest spędzić z kobietą, która strasznie go pociąga, ale równocześnie irytuje.

Uwielbiam wszelki historie miłosne, szczególnie, jeśli kończą się szczęśliwie. Jestem wręcz fanatyczką romansów i mimo, że w moim życiu nie można narzekać na brak szczęścia pod tym względem, to i tak zaczytuję się w takich książkach kiedy tylko mam okazję. Po tej pozycji nie spodziewałam się, że tak porwie moje serce. I Carlos, i Zafik, to niesamowici mężczyźni i sama nie potrafię zdecydować, który z nich jest lepszy. Obaj zimni, ukrywający swoje uczucia... Historie o takich są najlepsze i po prostu jestem zachwycona takim rozwojem wydarzeń. Wiem, że jakbym myślała obiektywnie stwierdziłabym, że jak i część o Kat, jak i o Belli, są niesamowicie do siebie podobne i łatwo można wszystko przewidzieć. Sądzę jednak, że to w niczym nie przeszkadza i czasami trzeba zanurzyć się w takiej banalnej historii miłosnej, po której człowiek czuje się lepiej.

Takie książki najlepiej czyta się w łóżku, z paczką chrupek kukurydzianych i jogurcikiem (nie wnikajmy w moją przymusową dietę. Jak przestaną pojawiać się recenzje - umarłam z głodu). Pewnie większość damskiej populacji świata czasami ma ochotę przeczytać taki romans. Mają w sobie coś, co naprawdę poprawia humor. Ja szczególnie lubię takie historie jak ta. Kobiety są piękne i bogate, mężczyźni wpływowi i przystojni a mimo wszystko nie są szczęśliwi. Czasami trzeba zapomnieć o problemach i zrelaksować się przy miłej książce. Zawsze wydaje mi się, że romanse to takie mało ambitne książki, a zaczytuję się w nich, kiedy tylko mam okazję. Zauważyłam, że ostatnio rzadko mi się to zdarza i chyba muszę zrobić sobie dłuższą przerwę podczas której ambitniejsze pozycje pójdą w kąt a zachwycać się będę zwykłymi, szczęśliwymi historiami.

Następna część serii wychodzi już niedługo, bo pod koniec tego miesiąca. Już nie mogę się doczekać i to z pewnością będzie jedna z najbardziej wyczekiwanych premier kwietnia. Zastanawia mnie fakt, że na Lubimy czytać książka ma tak niską średnią. Wiem, że jest dosyć banalna i przewidywalna, ale czy nie tego spodziewamy się po chwyceniu za jakiś romans?

Od razu uprzedzam: to jedna z najmniej obiektywnych recenzji, jakie napisałam w życiu. Dopiero tą książkę skończyłam czytać i czuję tak strasznie wielki smutek z tego powodu... Pokochałam wszystkich bohaterów i mam nadzieję, że szybko będę mogła poznać następne części historii o córkach Oscara Balfoura, jednego z najbogatszych ludzi w Anglii. Natura obdarzyła go ośmioma...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    146
  • Chcę przeczytać
    103
  • Posiadam
    24
  • Romans
    3
  • Teraz czytam
    3
  • 2015
    2
  • 2014
    2
  • Harlequin
    2
  • 2018
    2
  • Romans
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Za żadne skarby


Podobne książki

Przeczytaj także