To jest po prostu dobre, nie wiem co innego mogłabym powiedzieć. Wszystko jest przemyślane i zrobione ze smakiem. Na pewno czuć większą głębie postaci niż w anime. Mimo że sama nie jestem ogromną fanką mang, anime i wszystkiego co jest z tym związane, ta seria zawsze odnajduje drogę do mojego serca. Myślę że spokojnie można ją polecić komuś kto, tak jak ja niekoniecznie przepada za tymi klimatami bo z całą pewnością się tutaj odnajdzie. Ta seria mang jest po prostu kultowa i ponadczasowa.

To jest po prostu dobre, nie wiem co innego mogłabym powiedzieć. Wszystko jest przemyślane i zrobione ze smakiem. Na pewno czuć większą głębie postaci niż w anime. Mimo że sama nie jestem ogromną fanką mang, anime i wszystkiego co jest z tym związane, ta seria zawsze odnajduje drogę do mojego serca. Myślę że spokojnie można ją polecić komuś kto, tak jak ja niekoniecznie...

Zapomniałem jak bardzo lubię mangę. To swoisty romans ze swoją młodością. Kiedy magna i anime była bardzo popularna. Jeśli chodzi o atak tytanów to oglądałem pierwszy sezon anime i na pewno dokończę serię, ale... postawiłem najpierw przeczytać cykl papierowy.
Przygoda rozpoczęta. I warto... szybka wartka akcja.
A główny bohater jakby mniej "irytujący" niż na ekranie.

Zapomniałem jak bardzo lubię mangę. To swoisty romans ze swoją młodością. Kiedy magna i anime była bardzo popularna. Jeśli chodzi o atak tytanów to oglądałem pierwszy sezon anime i na pewno dokończę serię, ale... postawiłem najpierw przeczytać cykl papierowy.
Przygoda rozpoczęta. I warto... szybka wartka akcja.
A główny bohater jakby mniej "irytujący" niż na ekranie.

dobry początek przygody. Choć dopiero potem przygoda się rozwija. Polecam zacząć

dobry początek przygody. Choć dopiero potem przygoda się rozwija. Polecam zacząć

Świetna Manga, fabuła od początku zaskakuje I wciąga przez co nie mogę oderwać się od czytania. Jestem szczerze ciekaw jak dalej się to potoczy, co autor nam zaprezentuje i jak rozwinie cały świat Przedstawiony. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Świetna Manga, fabuła od początku zaskakuje I wciąga przez co nie mogę oderwać się od czytania. Jestem szczerze ciekaw jak dalej się to potoczy, co autor nam zaprezentuje i jak rozwinie cały świat Przedstawiony. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Serię Shingeki no kyojin poznałem już kilka lat temu i od tamtego czasu, wychwalam ją wszędzie gdzie mogę. Historię dzielnych Zwiadowców najpierw jednak obejrzałem (w sumie nadal oglądam) jako anime, natomiast wersję mangową zacząłem nadrabiać dopiero wczoraj. I przeżyłem pewne rozczarowanie po przeczytaniu tomu 1 i 2. Styl rysowania Hajime Isayamy jest bowiem...dziwny. Można go nazwać nowatorskim/wyjątkowym/pionierskim, jednak można także uznać go za niechlujny/niestaranny/amatorski. Przechodząc przez kolejne kadry odnosi się wrażenie, jakby autor nie potrafił za dobrze rysować i dlatego tworzy w stylu pełnym skrótów wizualnych i zbyt chamskich uproszczeń. SnK w wersji mangowej wygląda więc w pierwszym tomie jak ledwie naszkicowana i nieskończona graficznie. Na części kadrów nie za bardzo wiadomo, na co się patrzy, bo rysunki są mało czytelne. W drugim tomie sytuacja lekko się poprawia, ale może być to spowodowane akceptacją stylu autora przez moje oczy. Po prostu wiedziałem już czego się spodziewać. Zatem moja ocena dotyczy zdecydowanie fabuły, którą uważam za genialną, co do rysunków daję o kilka gwiazdek mniej (może 5, max. 6)

Serię Shingeki no kyojin poznałem już kilka lat temu i od tamtego czasu, wychwalam ją wszędzie gdzie mogę. Historię dzielnych Zwiadowców najpierw jednak obejrzałem (w sumie nadal oglądam) jako anime, natomiast wersję mangową zacząłem nadrabiać dopiero wczoraj. I przeżyłem pewne rozczarowanie po przeczytaniu tomu 1 i 2. Styl rysowania Hajime Isayamy jest bowiem...dziwny....

„Stary...”
- Każdy, kto przeczytał ostatni rozdział AOT.


Pomimo rozczarowującego (a może nawet strasznego) zakończenia, Attack on Titan jest jedną z najlepszych mang, jakie kiedykolwiek czytałem. Manga ma niesamowite, dobrze napisane postacie z możliwością generowania jednych z najlepszych interakcji między postaciami, jakie kiedykolwiek widziałem w jakiejkolwiek historii. Podziemna scena po przeskoku czasu i umiejętność zagłębienia się w psychologię każdej postaci jest zdecydowanie za dobra. Zakończenie jest okropne, zgadzam się i trochę łamie wiele z tego, co do tej pory zostało na nim zbudowane, ale mimo to, cała seria do około ch.120 któregoś chaptera i niektóre rozdziały pomiędzy nimi, dlatego daję mu 9/10. na 10 nie zasługuję!!!

Same postacie sprawiają, że manga jest wyjątkowa. Podobało mi się, jak wyjątkowa była obsada, od 2 najlepszych postaci w mandze Levi i Erwin (Eren był na pierwszym miejscu przed ostatnim rozdziałem) po wszystkie inne postacie poboczne, takie jak Reiner. Byli tak różni, a ich ideologie zostały przedstawione w taki sposób, że można było się do nich odnieść. Scena taka jak ujawnienie śmierci Marco jest czymś, co często oglądam po prostu ze względu na to, jak bardzo była inna i z natury wszystkiego, co ją otaczało. Obsada była świetna, dlatego rozumiem, jak każdy mógł nienawidzić mangi za sposób, w jaki się skończyła.

Fabuła również była świetna, manga rozwijała się od walk tytanów do głębokich ludzkich psychologicznych bitew i polityki była genialna. Wydawało się to naturalne i z czasem fabuła ewoluowała, a postacie ewoluowały wraz z nią, dlatego było to zarówno naturalne, jak i satysfakcjonujące, gdy zobaczyło określoną walkę lub dotarło do decydującego punktu.

To był powód, dla którego dałem mu 9, w pewnym momencie. Z drugiej strony manga miała zbyt wiele niedociągnięć, niektóre nawet łamały logikę tytanów i ich mocy. Było zbyt wiele dziur w fabule, które nie zostały wyjaśnione po ostatnim rozdziale. Mógłbyś z łatwością wyjąć 10 z ostatnich 20 rozdziałów i niewiele by się zmieniło.
Wszystko to w połączeniu z końcówką spada jednak do 8,5 oceny,ale już dałem 9, więc spokojnie mógłbym dać jej mniej. Ostatni rozdział był taki zły!

Ogólnie dałbym Shingeki no Kyojin ocenę 8,5/10. Mogło być arcydziełem, ale Isayama miał inne pomysły.

I ponownie kolejna manga, która już prawie była dla mnie arcydziełem, została zaorana przez głupie zakończenie. Ech :/

„Stary...”
- Każdy, kto przeczytał ostatni rozdział AOT.


Pomimo rozczarowującego (a może nawet strasznego) zakończenia, Attack on Titan jest jedną z najlepszych mang, jakie kiedykolwiek czytałem. Manga ma niesamowite, dobrze napisane postacie z możliwością generowania jednych z najlepszych interakcji między postaciami, jakie kiedykolwiek widziałem w jakiejkolwiek...

Ta manga powinna się znaleźć na miejscach lektur szkolnych. Zdecydowanie lepiej ukazuje obraz wojny ( nawet pomimo motywów fantastycznych niż takie Kamienie na Szaniec + nie ma tej ... martyrologii )

Ta manga powinna się znaleźć na miejscach lektur szkolnych. Zdecydowanie lepiej ukazuje obraz wojny ( nawet pomimo motywów fantastycznych niż takie Kamienie na Szaniec + nie ma tej ... martyrologii )

Pierwsza manga w moim życiu.
W weekend skończyłam z córką oglądać anime i postanowiłam sięgnąć po pierwowzór.
Ciężko mi ocenić bo to jest dla mnie zupełna czytelnicza nowość.
Największym zaskoczeniem dla mnie było to że całość jest czarno-biała, ale rysunki bardzo przyjemne w odbiorze.
Fabuła hmmm fantaatyczno-komiksowo-młodzieżowa którą przyjmuje się całkiem miło.
Czytanie od tyłu i od prawej na początku stwarza problemy, ale można przywyknąć.
Ocena 7/10.

Pierwsza manga w moim życiu.
W weekend skończyłam z córką oglądać anime i postanowiłam sięgnąć po pierwowzór.
Ciężko mi ocenić bo to jest dla mnie zupełna czytelnicza nowość.
Największym zaskoczeniem dla mnie było to że całość jest czarno-biała, ale rysunki bardzo przyjemne w odbiorze.
Fabuła hmmm fantaatyczno-komiksowo-młodzieżowa którą przyjmuje się całkiem...

Ciekawa, wciągająca, miejscami obrzydliwa. Kreska przyciąga wzrok, chociaż czasem można pogubić się w plątaninie czerni i bieli - zwłaszcza czytając na czytniku.
Bardzo ciekawa historia, czytałam z zaciekawieniem, chociaż jestem już po czterech sezonach anime i wiem co się stanie... :)

Ciekawa, wciągająca, miejscami obrzydliwa. Kreska przyciąga wzrok, chociaż czasem można pogubić się w plątaninie czerni i bieli - zwłaszcza czytając na czytniku.
Bardzo ciekawa historia, czytałam z zaciekawieniem, chociaż jestem już po czterech sezonach anime i wiem co się stanie... :)

Jedna z najlepiej wykreowanych mangowych historii! Atak tytanów jest bardzo emocjonalne i porywające, a fabuła oryginalna. Kreska z początku pozostawia wiele do życzenia, jednak z czasem jakość się poprawia. Wciąż kadry bywają ładnie zaprezentowane. Za to początek tej intrygi do dzisiaj pozostaje ikoniczny!

Jedna z najlepiej wykreowanych mangowych historii! Atak tytanów jest bardzo emocjonalne i porywające, a fabuła oryginalna. Kreska z początku pozostawia wiele do życzenia, jednak z czasem jakość się poprawia. Wciąż kadry bywają ładnie zaprezentowane. Za to początek tej intrygi do dzisiaj pozostaje ikoniczny!