Czeskie sny

Okładka książki Czeskie sny Pavel Kosatík
Okładka książki Czeskie sny
Pavel Kosatík Wydawnictwo: Książkowe Klimaty Seria: Czeskie Klimaty publicystyka literacka, eseje
356 str. 5 godz. 56 min.
Kategoria:
publicystyka literacka, eseje
Seria:
Czeskie Klimaty
Tytuł oryginału:
České Snění
Wydawnictwo:
Książkowe Klimaty
Data wydania:
2014-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2014-01-01
Liczba stron:
356
Czas czytania
5 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788364887000
Tłumacz:
Elżbieta Zimna
Tagi:
literatura czeska literatura faktu Czechy Czesi Słowacja Rosja Niemcy
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Małe narody też mają swoje sny o potędze



1895 358 182

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
52 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
987
514

Na półkach:

Były książki polskich autorów o Czechach, to teraz pora na czeskie spojrzenie na Czechów i ich kraj a także ich sąsiadów, w tym na nas Polaków i ich wzajemne relacje na przestrzeni wieków.
Bardzo ciekawe teksty autora Pavela Kosatika, prawnika i utytułowanego dziennikarza czeskiego, który w swoich esejach snuje opowieść generalnie o Europie Środkowowschodniej przez pryzmat narodu który reprezentuje.
Z dystansem, trzeźwym spojrzeniem obdziera z mitów zarówno swoich krajan jak i nas, Polaków ukazując jak budowała się unikalna czeska mentalność i sposób na budowę własnego państwa jakże inny od naszego. Czy lepszy czy gorszy oceń to sam Drogi Czytelniku :)

Były książki polskich autorów o Czechach, to teraz pora na czeskie spojrzenie na Czechów i ich kraj a także ich sąsiadów, w tym na nas Polaków i ich wzajemne relacje na przestrzeni wieków.
Bardzo ciekawe teksty autora Pavela Kosatika, prawnika i utytułowanego dziennikarza czeskiego, który w swoich esejach snuje opowieść generalnie o Europie Środkowowschodniej przez pryzmat...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1032
1032

Na półkach: , ,

Zaskakująco interesujące historyczne spojrzenie z perspektywy naszych południowych sąsiadów. Z niektórych aspektów czeskiej historii nie zdawałem sobie sprawy, choćby o kulisach „przygarnięcia braci-Słowaków” czy projektach zjednoczenia Czechów z Łużyczanami po drugiej wojnie światowej. Ciekawie wypadł rozdział o początkach czeskiej fascynacji Rosją jako wyzwolicielem Słowiańszczyzny. Ba, jest nawet część poświęcona marzeniom o zamorskich kolonii.
To może czasami trudne, ale warto poznać punkt widzenia danego narodu, nie oceniać z własnej perspektywy. Dla osób oczekujących salw śmiechu – to nie ten adres, tak samo oczekiwanie potwierdzenia tezy o istnieniu szeroko pojętej przyjaźni czesko-polskiej (inna rzecz czy jako kraj faktycznie mamy przyjaciół w najbliższej okolicy; ot, taka smutna konstatacja). Jak dla mnie, może nie idealna, ale intrygująca publikacja.

Zaskakująco interesujące historyczne spojrzenie z perspektywy naszych południowych sąsiadów. Z niektórych aspektów czeskiej historii nie zdawałem sobie sprawy, choćby o kulisach „przygarnięcia braci-Słowaków” czy projektach zjednoczenia Czechów z Łużyczanami po drugiej wojnie światowej. Ciekawie wypadł rozdział o początkach czeskiej fascynacji Rosją jako wyzwolicielem...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
18
9

Na półkach:

Interesująca książka - rozszerza zrozumienie Czechów oraz ich podejścia do pewnych nawet codziennych spraw, które ogląda się choćby w starych czeskich (czechosłowackich) filmach. Niby drobiazgi, a tak naprawdę zasadnicze rzeczy, przez nas niedostrzegane dla Czechów oczywiste.
Rozdział o Polsce napisany dla nas, niestety pokazuje, że Czesi niespecjalnie interesują się nami i że my sami nie zabiegamy aby to zainteresowanie wzbudzić.
Ta książka wzmacnia we mnie przekonanie, że przyczyną różnic w naszym podejściu do siebie, do innych oraz do rzeczywistości w jej pragmatycznym znaczeniu jest to, że oni są narodem mieszczańskim, a u nas mainstream kulturowo-znaczeniowy budowała szlachta i jej potomkowie. Szlachta długo mając uprzywilejowaną pozycję i niedopuszczająca do głosu "prosty" (długo z jakiegoś powodu niepiśmienny) lud mogła karmić się wiarą w ideały i wzniosłe myśli nie "zawracając sobie głowy" podstawowymi obowiązkami związanymi z prozą życia (no właśnie dlaczego codzienność nazywamy "prozą" i dlaczego proza wobec poezji ma w naszym języku pejoratywne znaczenie? ;)).
Widać to także dzisiaj w podejściu ludzi uważających się bądź będących członkami elit. W mediach wciąż podkreśla się niski poziom oczytania społeczeństwa (co jest nieprawdą),brak zrozumienia "wyższych" spraw, negatywnie podkreśla się nacisk "ludu" na wartości bytowe a nie wyższe (tzw. kiełbasa) pomijając fakt, że może nie bez powodu ludzie wciąż martwią się o poziom zaspokojenia potrzeb podstawowych. Kreuje się wrażenie, że to tzw. prości ludzie są zabobonnie religijni i homofobiczni i że to rzekomo z ich powodu przez ostatnie 30 lat rządził kościół i nie dało się wprowadzić pewnych reform kulturowych i zmian w podejściu do edukacji (co znowu jest nieprawdą bo przecież to nie "prości" ludzie umawiali się z biskupami czy tworzyli program nauczania, nie mówiąc o tworzeniu ustawodawstwa).
Jest jakaś pogarda czy arogancja w podejściu do zwykłej praktycznej strony życia co widać od lat także w podejściu do edukacji, gdzie nauki ścisłe są dość mocno spychane na dalszy plan.
Zresztą chyba tylko w Polsce słowo "humanista" odnosi się do kogoś słabego z matematyki co tym samym nie stanowi ujmy ;).
Czesi choć są znacznie mniejszym krajem zawsze byli bardziej zmechanizowani, praktyczni i jednak zamożni.
W tej książce wyraźnie widać, że jakaś taka nasza arogancja i zapatrywanie się w "wyższe" cele oraz czeskie poczucie małości uniemożliwiają nam - przynajmniej na razie - porozumienia na normalnym, równym poziomie. Szkoda.
Tym bardziej, że jest to coś co regularnie rozgrywają na swoją korzyść nasi wspólni, niewątpliwie znacznie silniejsi sąsiedzi.

Interesująca książka - rozszerza zrozumienie Czechów oraz ich podejścia do pewnych nawet codziennych spraw, które ogląda się choćby w starych czeskich (czechosłowackich) filmach. Niby drobiazgi, a tak naprawdę zasadnicze rzeczy, przez nas niedostrzegane dla Czechów oczywiste.
Rozdział o Polsce napisany dla nas, niestety pokazuje, że Czesi niespecjalnie interesują się nami i...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1061
1013

Na półkach: , , ,

Nawet bycie czechofilem nie gwarantuje pozytywnego odbioru wszystkiego, co wychodzi spod pióra naszych południowo-zachodnich sąsiadów. Do tego jeszcze – o czym pisali tłumaczka, doświadczeni recenzenci i blogerzy, jest to wyciąg z oryginału, pozbawiony kilku rozdziałów, za to ze specjalnie napisanym dla nas „Snem o Polsce”, którego pierwotnie tam nie było, co dobrze świadczy o rodakach autora, a źle o naszych megalomanach narodowych.
Pierwotnym adresatem książki byli zatem sami Czesi i dlatego jest ona zrozumiała i atrakcyjna dla nich. Wynika to z prostej zasady przyjętej przez autora - „sny”są zestawieniem cytatów i opinii czeskich autorów na dany temat od mniej więcej pierwszej połowy XIX wieku. Z przewagą tych, które opublikowano do pierwszej wojny światowej włącznie. Tymczasem dla nas, czechofili-amatorów, literatura czeska rozpoczęła się od … Jaroslava Haška. Nazwiska jego znakomitych poprzedników – znane ich rodakom – nam niewiele mówią. A w każdym razie, nie znając języka dobrego wojaka Szwejka, nie mamy szans poznać ich dzieł.
Zatem z książki dowiadujemy się, co czescy twórcy na przestrzeni przeszło 150 lat myśleli, a dokładniej publikowali, na temat Niemców, Słowaków, Rosji i jej komunistycznego kontynuatora, Rusi Podkarpackiej, Łużyc i kolonii. Inne „sny” zamieszczone w oryginale – pominięto, chociaż były niewątpliwie bardziej interesujące dla rodaków autora od poglądów na temat północno-wschodniego sąsiada, uważającego się za pępek świata, a już na pewno własnych okolic. No i na życzenie polskiego wydawcy –czeskie opinie o nas. Na ile były to poglądy reprezentatywne dla całego społeczeństwa, czy odzwierciedlały jego opinię, czy też starały się ją kształtować – nie wiemy.
W sumie przegląd tych snów wnosi niewiele nowego. Tego samego można się dowiedzieć ze znacznie ciekawszych literacko i pełnych pysznego humoru opowiadań Haška, zarówno sprzed pierwszej wojny światowej, jak i późniejszych.

Nawet bycie czechofilem nie gwarantuje pozytywnego odbioru wszystkiego, co wychodzi spod pióra naszych południowo-zachodnich sąsiadów. Do tego jeszcze – o czym pisali tłumaczka, doświadczeni recenzenci i blogerzy, jest to wyciąg z oryginału, pozbawiony kilku rozdziałów, za to ze specjalnie napisanym dla nas „Snem o Polsce”, którego pierwotnie tam nie było, co dobrze...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
139
48

Na półkach: ,

Zastanawiam się, na ile te wszystkie sny są żywe we współczesnym społeczeństwie czeskim. To w sumie dużo bardziej pragmatyczny naród i chyba nie śni o potędze. Bardziej o Szwajcarii.
Przeczytałem, że rozdział o Polsce dodano jedynie do polskiego wydania, a zatem kolejna książka obrazująca, że Czesi na Polaków patrzą zupełnie inaczej niż Polacy by pewnie chcieli.

Zastanawiam się, na ile te wszystkie sny są żywe we współczesnym społeczeństwie czeskim. To w sumie dużo bardziej pragmatyczny naród i chyba nie śni o potędze. Bardziej o Szwajcarii.
Przeczytałem, że rozdział o Polsce dodano jedynie do polskiego wydania, a zatem kolejna książka obrazująca, że Czesi na Polaków patrzą zupełnie inaczej niż Polacy by pewnie chcieli.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
57
53

Na półkach: ,

CZECHYPOPOLSKU.PL

Czeskie sny Pavla Kosatíka to pozycja, którą czyta się z dużymi oczekiwaniami. Ostatecznie być może polski rynek wydawniczy oferuje coraz więcej książek o Czechach, czy też czeskich autorów, ale głównie jest to współczesna beletrystyka. Tu sądząc po opisie na odwrocie mieliśmy do rąk dostać esej historyczny zmagający się z czeskimi lękami i nadziejami. Idzie jeszcze coś o inwentarzu sąsiedzkich relacji i odwadze. Taka ”zajawka” nie może nie rozbudzić wyobraźni czechofila więc tenże przystąpił do lektury.

Zagląda do książki, zajmuje mu chwilę przebrnięcie przez przedmowę polskiego tłumacza książki, i myśli sobie - jest słabo. Nie domaga się maestrii Boy-Żeleńskiego, a jednak coś gryzie w oczy gimnazjalnym piórem. Myślałby kto, że to autor pisze a dzielny tłumacz, cóż, ten nie ma tego popsuć. Ale czy kiepsko piszący tłumacz może dobrze przetłumaczyć? Uczciwie dodaję, że nie znam oryginału, a jedyne co mam, to wrażenia z innych książek o Czechach, i konstatację o tłumaczu. Dużo i mało zarazem. Zostawiam Wam pod rozwagę.

Dalej szybkie spojrzenie na rewers książki, gdzie wydawca dorzuca nam dwie opinie o książce, a jakże, Mariusza Szczygła, i Łukasza Grzesiczaka. Ze Szczygłem jest ten problem, że pomny jego pionierskiej pracy na kierunku czeskim i mnóstwa radości z czytania o Saudku, Bacie, z czasem nabieram przekonania, że ten zanim do Czech się pofatygował po raz pierwszy, już wiedział co będzie pisał. Trochę to pewnie skaza Wyborczej, gazety bardzo zaangażowanej ideologicznie, a Szczygieł jest nieodrodnym uczniem tego medium. W związku z tym te wszystkie Gottlandy, Zróbmy sobie raj, nie odbierając im wartości poznawczych, są pisane trochę pod tezę.

Jednocześnie, gdy wejść w temat Czech głębiej......

Po całość recenzji zapraszam pod
http://czechypopolsku.pl/czeskie-sny/

CZECHYPOPOLSKU.PL

Czeskie sny Pavla Kosatíka to pozycja, którą czyta się z dużymi oczekiwaniami. Ostatecznie być może polski rynek wydawniczy oferuje coraz więcej książek o Czechach, czy też czeskich autorów, ale głównie jest to współczesna beletrystyka. Tu sądząc po opisie na odwrocie mieliśmy do rąk dostać esej historyczny zmagający się z czeskimi lękami i nadziejami....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
141
141

Na półkach:

Coś dla zawodowych czechofilów. Inni się zanudzą lub zagubią. Nawet ja – osoba, która w Pradze mieszkała i kultury naszych południowych sąsiadów liznęła – wpadałem w cykle stuporu nad książką.

Kosatik bowiem nie stara się uwodzić jak Szczygieł (w ogóle żadne to reportaże),a prędzej wykładać: często bardzo szczegółowo. Mamy więc wyliczenia czeskich książąt, litanie polityków czy przybliżanie, często bardzo niszowych, idei. Wszystko okraszone raczej ogólnikowymi i arbitralnymi wnioskami Autora.

Jeśli więc nie wiesz, kiedy i o co walczono pod Białą Górą, kim był Tomasz Masaryk czy Karol IV Wielki – to nie przebrniesz. Zapewniam. A poznawać Czechy zacznij od Szczygłowego „Gottlandu”.

Coś dla zawodowych czechofilów. Inni się zanudzą lub zagubią. Nawet ja – osoba, która w Pradze mieszkała i kultury naszych południowych sąsiadów liznęła – wpadałem w cykle stuporu nad książką.

Kosatik bowiem nie stara się uwodzić jak Szczygieł (w ogóle żadne to reportaże),a prędzej wykładać: często bardzo szczegółowo. Mamy więc wyliczenia czeskich książąt, litanie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
165
165

Na półkach:

Elżbieta Zimna, polska tłumaczka „Czeskich snów”, pisze w przedmowie do książki:
„Odkryciem Pavla Kosatika jest spostrzeżenie, że narody, podobnie jak ludzie, potrafią zachowywać się megalomańsko. Bardzo chętnie widzą same siebie w roli niewinnej i szlachetnej ofiary prześladowanej przez inny, podły i bezwzględny naród. Chętnie widzą też siebie w roli obrońcy i wyzwoliciela. Więcej – zupełnie im przy tej okazji umyka fakt, że ten „wyzwolony” przez nich naród ma na ten temat zupełnie inne zdanie”.
W odniesieniu do narodu polskiego powyższa teza raczej nie zaskakuje, ale już rozszerzenie jej na inne nacje pokazuje wyraźnie, że to, co narody myślą o sobie samych, to mniej lub bardziej zgodne z rzeczywistością wyobrażenia, złudzenia, może nawet sny. Narody, podobnie jak ludzie, myślą o sobie tak, jak im wygodnie. Co więcej, tworzą iluzje także w odniesieniu do innych.
„Czeskie sny” to zbiór ośmiu esejów historycznych, w których autor próbuje przedstawić wyobrażenia swoich rodaków o Niemcach, Austriakach, Rosjanach, Słowakach… na potrzeby polskiego wydania – także o Polakach (swoją drogą ciekawe, dlaczego o relacjach czesko-polskich nie napisał wcześniej). Sięgając w przeszłość, odnosząc się do rozmaitych historycznych źródeł, rozprawia się ze stereotypami, czeskimi sympatiami i animozjami, usiłuje dociec ich przyczyny. A przez to – rysuje obraz Czechów, ze wszystkimi narodowymi wadami i śmiesznościami...

Cała recenzja dostępna tutaj:
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=909007692562853&id=705441276252830&substory_index=0

Elżbieta Zimna, polska tłumaczka „Czeskich snów”, pisze w przedmowie do książki:
„Odkryciem Pavla Kosatika jest spostrzeżenie, że narody, podobnie jak ludzie, potrafią zachowywać się megalomańsko. Bardzo chętnie widzą same siebie w roli niewinnej i szlachetnej ofiary prześladowanej przez inny, podły i bezwzględny naród. Chętnie widzą też siebie w roli obrońcy i...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
62
14

Na półkach:

Dobre, uzupełniające i porządkujące.

Dobre, uzupełniające i porządkujące.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1106
73

Na półkach:

Bardziej praca naukowa niż coś do czytania. Np. rozdział o stosunkach z Polską to omawianie kolejnych kilkunastu/kilkudziesięciu pisarzy z krótkim cytowaniem ich opinii na ten temat na skromnym tle historycznym. Całość nie porywa.

Bardziej praca naukowa niż coś do czytania. Np. rozdział o stosunkach z Polską to omawianie kolejnych kilkunastu/kilkudziesięciu pisarzy z krótkim cytowaniem ich opinii na ten temat na skromnym tle historycznym. Całość nie porywa.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    78
  • Przeczytane
    62
  • Posiadam
    21
  • Czechy
    4
  • 2016
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Literatura czeska
    2
  • W mojej biblioteczce
    1
  • Česká strana
    1
  • 2015
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Czeskie sny


Podobne książki

Przeczytaj także