Prosty plan

Ooooo.... świetna jest....
Do czego człowiek jest zdolny i nawet o tym nie wie....

Ooooo.... świetna jest....
Do czego człowiek jest zdolny i nawet o tym nie wie....

Film bardzo dobry. Książka trochę mniej.

Film bardzo dobry. Książka trochę mniej.

W pustym zaśnieżonym parku znajdujesz wrak samolotu,a w nim torbę z 4 milionami dolarów...co zrobisz?
To książka o tym,jak jedna podjęta decyzja ciągnie za sobą kolejne, prowadzi do nieprzemyślanych zbrodni,by na końcu....
Początkowo była nudna,ale dałam jej 100 stron szansy na rozkręcenie i wykorzystała swoją szansę.

W pustym zaśnieżonym parku znajdujesz wrak samolotu,a w nim torbę z 4 milionami dolarów...co zrobisz?
To książka o tym,jak jedna podjęta decyzja ciągnie za sobą kolejne, prowadzi do nieprzemyślanych zbrodni,by na końcu....
Początkowo była nudna,ale dałam jej 100 stron szansy na rozkręcenie i wykorzystała swoją szansę.

Uwielbiam tak powieść jak jej świetną ekranizację. Prosta historia i wyciśnięte z niej milion emocji. Bo w końcu Smithowi o nie chodzi. Strona po stronie pokazuje jak niegdyś bliscy sobie ludzie, powoli zamieniają się w potwory. Niby nic nowego, ale świeżo i świetnie podane.

Uwielbiam tak powieść jak jej świetną ekranizację. Prosta historia i wyciśnięte z niej milion emocji. Bo w końcu Smithowi o nie chodzi. Strona po stronie pokazuje jak niegdyś bliscy sobie ludzie, powoli zamieniają się w potwory. Niby nic nowego, ale świeżo i świetnie podane.

Książka, którą kupiłem na targu z książkami w Dziwnowie. Byłem miło zaskoczony ciekawą fabułą. Kilku znajomych odnajduje rozbity samolot przemytników narkotykowych, znajdują torbę pełną pieniędzy mających najprawdopodobniej nielegalne pochodzenie, warto przeczytać co stanie się potem. Oceniam książkę bardzo dobrze.

Książka, którą kupiłem na targu z książkami w Dziwnowie. Byłem miło zaskoczony ciekawą fabułą. Kilku znajomych odnajduje rozbity samolot przemytników narkotykowych, znajdują torbę pełną pieniędzy mających najprawdopodobniej nielegalne pochodzenie, warto przeczytać co stanie się potem. Oceniam książkę bardzo dobrze.

Książka przeciętna, bez głębszych przemyśleń. Momentami ciągnąca się jak flaki. Głupota postępowania głównego bohatera aż kłuje w oczy, coś na zasadzie kawału z blondynką, która miała przepłynąć np 5 km i po 4,5 km stwierdza, że się zmęczyła i zawraca...
Spodziewałem sie czegoś lepszego, dostałem przeciętniaka.
Panu Smithowi podziękuje.

Książka przeciętna, bez głębszych przemyśleń. Momentami ciągnąca się jak flaki. Głupota postępowania głównego bohatera aż kłuje w oczy, coś na zasadzie kawału z blondynką, która miała przepłynąć np 5 km i po 4,5 km stwierdza, że się zmęczyła i zawraca...
Spodziewałem sie czegoś lepszego, dostałem przeciętniaka.
Panu Smithowi podziękuje.

Z pozoru bardzo prosta historia, trochę w stylu 'To nie jest kraj dla starych ludzi', ale dużo bardziej złożona i jeszcze bardziej nieprzewidywalna. Podobnie w jak w drugiej książce Smith'a 'Ruiny', wszystko co dobre zaczyna się mniej więcej w połowie. Późniejsze wydarzenia sprawiają, że na usta ciśnie się 'ku*wa jasna, i co teraz?'. I to kilkakrotnie. Aż żal, że Scott Smith napisał tylko dwie powieści. Ja dodaję go do ulubionych autorów i życzę wydania kolejnej, na pewno po nią sięgnę.

Z pozoru bardzo prosta historia, trochę w stylu 'To nie jest kraj dla starych ludzi', ale dużo bardziej złożona i jeszcze bardziej nieprzewidywalna. Podobnie w jak w drugiej książce Smith'a 'Ruiny', wszystko co dobre zaczyna się mniej więcej w połowie. Późniejsze wydarzenia sprawiają, że na usta ciśnie się 'ku*wa jasna, i co teraz?'. I to kilkakrotnie. Aż żal, że Scott...

„Jeden zły uczynek pociąga za sobą jeszcze gorszy, a ten gorszy zmusza człowieka do popełnienia czynu jeszcze straszniejszego. I tak dalej, i tak dalej. Dotarłem aż tutaj, na samo dno. – Wskazałem maczetą trupa. – Głębiej pogrążyć się nie można.”
Co człowiek jest w stanie zrobić dla pieniędzy?
Co ty byś zrobił z ponad czterema milionami dolarów?

Hank, Jacob, Lou i pies - w drodze na cmentarz zdarza im się wypadek. Ucieka pies w pogoni za lisem. Pozostali mężczyźni biegną na poszukiwania, gdy pies nie wraca. W głębi lasu odnajdują samolot, a w nim duuuużo pieniędzy. I taki jest początek…
Nie wiadomo skąd te pieniądze pochodzą, nie wiadomo nic na temat samolotu i jego pilota, nie wiadomo czy pieniądze są znaczone, w sumie to nie wiemy nic.
3 osoby znają tajemnice, która ma przetrzymać pół roku, aby ktoś wreszcie znalazł przeklęty samolot i dał im wolną rękę na wydanie pieniędzy.
Jednakże… sukces jest wielki, a my lubimy się chwalić…
Szantaż? Oj nie, maleńki… skończysz z kulą w głowie. I tak jeden zły uczynek, ciągnie drugi, potem kolejny i tak dalej, i tak dalej… Nasz bohater nie umiał przezwyciężyć tego zgubnego koła, a zakończenie jest wprost idealne; finezja, idealna dla koneserów.

„Prosty plan” jest prostym planem, który sknocić mogą tylko głupi ludzie. Bardzo zabawnie się to czytało, ale jako kryminału raczej tego traktować nie mogę. I’m sorry, baby… jednakże fajnie się czytało, zapełnia czas. Polecam.

„Jeden zły uczynek pociąga za sobą jeszcze gorszy, a ten gorszy zmusza człowieka do popełnienia czynu jeszcze straszniejszego. I tak dalej, i tak dalej. Dotarłem aż tutaj, na samo dno. – Wskazałem maczetą trupa. – Głębiej pogrążyć się nie można.”
Co człowiek jest w stanie zrobić dla pieniędzy?
Co ty byś zrobił z ponad czterema milionami dolarów?

Hank, Jacob, Lou i pies...

Książka którą zapamiętam na długo. Można się świetnie wczuć w role bohaterów. Gdybym znalazł taką kasę oczywiście pewnie też bym sobie ją zaadoptował, tak myślałem przed lekturą.Dziś zmieniłem zdanie.
Żałuję że Smith napisał tylko dwie powieści..

Książka którą zapamiętam na długo. Można się świetnie wczuć w role bohaterów. Gdybym znalazł taką kasę oczywiście pewnie też bym sobie ją zaadoptował, tak myślałem przed lekturą.Dziś zmieniłem zdanie.
Żałuję że Smith napisał tylko dwie powieści..

Książka nawet dobra.Nie wiem może był taki zamysł autora aby główny bohater był tak głupi aż irytujący.Dziwna łatwość zabijania aż niewiarygodny

Książka nawet dobra.Nie wiem może był taki zamysł autora aby główny bohater był tak głupi aż irytujący.Dziwna łatwość zabijania aż niewiarygodny