All Systems Red

Okładka książki All Systems Red Martha Wells
Okładka książki All Systems Red
Martha Wells Wydawnictwo: Tom Doherty Associates Cykl: Pamiętniki Mordbota (tom 1-2) fantasy, science fiction
149 str. 2 godz. 29 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Pamiętniki Mordbota (tom 1-2)
Tytuł oryginału:
All Systems Red
Wydawnictwo:
Tom Doherty Associates
Data wydania:
2017-05-02
Data 1. wydania:
2017-05-02
Liczba stron:
149
Czas czytania
2 godz. 29 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780765397539
Inne
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
79 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
145
32

Na półkach: ,

Ciekawa historia, bardzo podobała mi się postać samego mordobota. Na początku bardzo przeszkadzała mi bezosobowość bohatera ale idzie się przyzwyczaić. 1 część książki według mnie dużo lepsza niż 2 aczkolwiek przyjaźń między DTB i mordobotem jest bardzo fajnym smaczkiem 2 części książki.

Ciekawa historia, bardzo podobała mi się postać samego mordobota. Na początku bardzo przeszkadzała mi bezosobowość bohatera ale idzie się przyzwyczaić. 1 część książki według mnie dużo lepsza niż 2 aczkolwiek przyjaźń między DTB i mordobotem jest bardzo fajnym smaczkiem 2 części książki.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
78
31

Na półkach:

Fajny pomysł i sam mordbot w miarę wykreowany. I to by było na tyle z plusów.
- poza mordbotem, Mensah, tym wspomaganym i DTB - kompletnie nie odróżniam innych postaci. Nawet jednej cechy charakterystycznej nie mają
- skoro mordbot jest "ono". to dlaczego DTB jest "on"?
- deus ex machina wszędzie i notorycznie. Można różne rzeczy tłumaczyć, ze mordbot został wyłączony, więc nie wie co się stało, ale bez przesady. Mam wrażenie maksymalnego chodzenia na łatwiznę przez autorkę.
Na plus co najwyżej to jak mordbot próbuje udawać człowieka i niektóre teksty z rozmów z DTB.
Książka mocno średnia w porywach do "taka se".

Fajny pomysł i sam mordbot w miarę wykreowany. I to by było na tyle z plusów.
- poza mordbotem, Mensah, tym wspomaganym i DTB - kompletnie nie odróżniam innych postaci. Nawet jednej cechy charakterystycznej nie mają
- skoro mordbot jest "ono". to dlaczego DTB jest "on"?
- deus ex machina wszędzie i notorycznie. Można różne rzeczy tłumaczyć, ze mordbot został wyłączony,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2750
630

Na półkach: ,

Ocena może trochę awansem (bo w sumie to takie 7,5/10),ale książkę czytało mi się zaskakująco dobrze. Główna postać, czyli mordbot (ochroniarski android),jest świetnie skrojona, tym bardziej, że trapią ją wyjątkowo ludzkie problemy osobowościowe, na czele z trudnościami w dostosowaniu się do społecznych oczekiwań i niechęcią do interakcji z ludźmi. Intryga w obu nowelach jest zbudowana piętrowo i urozmaicona masą istotnych drobiazgów, bardzo ładnie rozbudowujących przedstawiony świat. Całość uzupełnia plejada wyrazistych postaci, wliczając w to SI uniwersyteckiego statku, będącą kolejną świetną kreacją w tej niegrubej przecież książce. A jak by tego było mało, jest tutaj mnóstwo nieco wisielczego humoru, dzięki któremu historia - wcale nie taka grzeczna - uzyskuje swego rodzaju lekkość.

Przy czym warto zauważyć, że zastosowany przez tłumacza zabieg z używaniem przez mordbota form w rodzaju "poszłom" czy "zrobiłom" wcale nie daje w kość podczas lektury. Owszem, przez kilka pierwszych stron książki pcha się ta maniera przed oczy, ale dość szybko zapomina się o całej tej odmienności. Inna sprawa, że po angielsku wygląda to inaczej i tam praktycznie nie zwraca się na to uwagi, język polski rządzi się jednak odmiennymi prawami i nie za bardzo dało się ten problem obejść w inny sposób.

Jest jednak w tym wszystkim łyżeczka dziegciu. Mianowicie pobieżna redakcja. Przez nią niektóre sztuczne inteligencje niespodziewanie mają płeć (np. SI statku to "on"),a niektóre w sposób nieuprawniony płci tej nie mają (np. żeńskie seksboty). Gorzej, że trafiają się zupełnie kuriozalne kwiatki - w rodzaju: "Dwaj pozostali ludzie byli dużymi mężczyznami, a jeden z nich wyciągnął nogi, by dotrzeć do stołu".

Warto jednak przymknąć oko na te mankamenty, bo książka jest mimo wszystko warta przeczytania.

Ocena może trochę awansem (bo w sumie to takie 7,5/10),ale książkę czytało mi się zaskakująco dobrze. Główna postać, czyli mordbot (ochroniarski android),jest świetnie skrojona, tym bardziej, że trapią ją wyjątkowo ludzkie problemy osobowościowe, na czele z trudnościami w dostosowaniu się do społecznych oczekiwań i niechęcią do interakcji z ludźmi. Intryga w obu nowelach...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
365
314

Na półkach:

Sympatyczne i chwilami zabawne.

Sympatyczne i chwilami zabawne.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
11
11

Na półkach: ,

Niewiele się zmienia względem pierwszej książki. Nadal wszystko jest miałkie i nijakie, no i nadal żart z "moje seriale!" jest nadużywany.

Niewiele się zmienia względem pierwszej książki. Nadal wszystko jest miałkie i nijakie, no i nadal żart z "moje seriale!" jest nadużywany.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
11
11

Na półkach: ,

Jak na sci-fi bardzo, BARDZO mało technikaliów, mało jakichkolwiek opisów (do dziś nie wiem jak Murderbot wygląda, poza tym że jest facetem bez narządów) i wszystko jest dość miałkie, nijakie i mało; jak na super odległą przyszłość; zaawansowane. Jak serial telewizyjny (lol) z niewielkim budżetem, gdzie producent dał głównemu aktorowi pomalowany na srebrno kombinezon motocyklowy, który ma robić za skafander próżniowy.
Zgodnie z zasadą "żart ciągle powtarzany staje się nieśmieszny", ciągłe przypominanie że Murderbot chce oglądać swój serial robi się szybko nudne i nie przestaje takim być w kolejnych książkach.

Jak na sci-fi bardzo, BARDZO mało technikaliów, mało jakichkolwiek opisów (do dziś nie wiem jak Murderbot wygląda, poza tym że jest facetem bez narządów) i wszystko jest dość miałkie, nijakie i mało; jak na super odległą przyszłość; zaawansowane. Jak serial telewizyjny (lol) z niewielkim budżetem, gdzie producent dał głównemu aktorowi pomalowany na srebrno kombinezon...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
158
2

Na półkach:

Ta książka to idealny przykład tego jak zamordować pozycję tłumaczeniem. Jak można było z najmniej istotnej cechy postaci zrobić coś co dominuje tekst? Kto wpadł na to żeby narrację prowadzić w formie "zrobiłom"? Czy ktoś to potem czytał? Chyba nie bo w kilku momentach tłumaczowi i korekcie zaczęły się różne formy mieszać. Proste w zamyśle luźne historie nie obarczone nadmiernym światotworzeniem, które miały być lekką rozrywką zostały zamienione w męczący czytelnika koszmarek. To jest bardzo krótka książka a naprawdę miałem problem żeby przez nią przebrnąć. Tu nie chodzi o jakieś wojny woke kontra antywoke. Tego się nie da czytać z satysfakcją.
Co do samych historii. Mocne 5/10 dla fabuły. Proste i lekkie. Humoru, który podobno ma oryginalny tekst nie oceniam, bo tłumacz zamiast budować dowcipy skupił się na byciu postępowym.
Prośba do wydawnictwa MAG. Nie wiem kto to zatwierdził do druku, ale powinien zostać zwolniony.

Ta książka to idealny przykład tego jak zamordować pozycję tłumaczeniem. Jak można było z najmniej istotnej cechy postaci zrobić coś co dominuje tekst? Kto wpadł na to żeby narrację prowadzić w formie "zrobiłom"? Czy ktoś to potem czytał? Chyba nie bo w kilku momentach tłumaczowi i korekcie zaczęły się różne formy mieszać. Proste w zamyśle luźne historie nie obarczone...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
333
231

Na półkach:

Właściwie 8,5, opowieść sf z pomysłem, bardzo oryginalny główny bohater i chociaż warstwa sensacyjna nie jest zbyt odkrywcza to jednak trzyma w napięciu. I wciąga. podobały mi się momenty kiedy sztuczne mózgi obdarzone świadomością nie rozumiały ludzkich reakcji i szukały w sieci "o co człowiekowi chodzi?":)

Właściwie 8,5, opowieść sf z pomysłem, bardzo oryginalny główny bohater i chociaż warstwa sensacyjna nie jest zbyt odkrywcza to jednak trzyma w napięciu. I wciąga. podobały mi się momenty kiedy sztuczne mózgi obdarzone świadomością nie rozumiały ludzkich reakcji i szukały w sieci "o co człowiekowi chodzi?":)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
214
29

Na półkach: , ,

Przeczytałem tę książkę (All Systems Red, drugiej jeszcze nie) w oryginale i fragment po polsku i odniosłem wrażenie, że to dwie różne historie, uwaga czytelnika zostaje pokierowana w inne rejony. Moim zdaniem tłumacz zupełnie niepotrzebnie powciskał na siłę w męczący sposób rodzaj nijaki w odniesieniu do głównej postaci. Jedynym usprawiedliwieniem dla tego zabiegu była pojedyncza uwaga mordbota, że nie ma zaprogramowanej płci. Tyle - jedno zdanie. A w polskiej wersji zrobiło się z tej całkiem zgrabnej i bardzo lekkiej historii coś w rodzaju genderowego eksperymentu pełnego językowych wygibasów. Po co? Nie lepiej było zostać przy rodzaju gramatycznym, skoro bot przez całą książkę reprezentuje dosyć wyraźnie charakter faceta - i to bardzo specyficznego? Faceta, który ma do swojej roboty stosunek mocno luźny, jest przy tym trochę nieśmiały (a raczej nieskory do pokazania, jak bardzo olewa swoje zadania, więc woli się nie wychylać),a w bohaterstwo zostaje wplątany właściwie przez przypadek, chroniąc za wszelką cenę swój święty spokój i wolny czas, który trawi na oglądaniu kolejnych sezonów podrzędnych seriali. Jest kimś w rodzaju Dude'a z Big Lebowskiego. W polskim wydaniu kompletnie mi to umknęło.
------
Jakby na potwierdzenie przed chwilą dowiedziałem się, że ruszyła produkcja serialu na podstawie tego cyklu, a w postać morderczego, powoli odkrywającego w sobie wrażliwość i - z czego na razie nie zdaje sobie sprawy -bardzo ludzkiego androida-lesera wcieli się Alexander Skarsgård - aktor o dosyć jednoznacznej płci.

Przeczytałem tę książkę (All Systems Red, drugiej jeszcze nie) w oryginale i fragment po polsku i odniosłem wrażenie, że to dwie różne historie, uwaga czytelnika zostaje pokierowana w inne rejony. Moim zdaniem tłumacz zupełnie niepotrzebnie powciskał na siłę w męczący sposób rodzaj nijaki w odniesieniu do głównej postaci. Jedynym usprawiedliwieniem dla tego zabiegu była...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
474
385

Na półkach:

Książka Marthy Wells jest przykładem pozycji, w której ciekawy pomysł zderzył się z nieporadnością autorki. Zapomniała o wprowadzeniu czytelnika w nieznany mu świat, nie wykreowała przestrzeni powieści i nie tchnęła iskry życia w bohaterki oraz bohaterów. Tytułowy Mordbot jest androidem z firmy ochroniarskiej, który towarzyszy grupie badawczej w takcie ich prac naukowych. Wyróżnia się wysoką samoświadomością i poświęca jej więcej uwagi niż ekipie obserwacyjnej. Prowadzi pogłębione rozważania o istocie jestestwa, które miałyby prowadzić do wniosku o złożoności sprawczości oraz czynników determinujących określony sposób postępowania. Martha Wells miała ciekawy pomysł na wyjaśnienie fenomenu samoświadomości istoty żywej, aczkolwiek efekty jej prac pozostawiają wiele do życzenia. W „Pamiętnikach Mordbota” zabrakło podstawowych informacji o świecie, w jakim androidowi przychodzi wieść przeintelektualizowane rozważania o istocie istnienia. Nie wiem, czemu służyło wprowadzenie do fabuły innych postaci, skoro żadna z nich nie wyróżnia się niczym szczególnym. Wszystkie są płaskie, jednowymiarowe i nie wpływają na kierunek rozmyślań androida, który przejawia niechęć wobec ludzi, lecz nie są wiadome powody jego nastawienia. Książka Marthy Wells niczego mi nie dała. Stracony czas mógłbym przeznaczyć na przeczytanie o wiele ciekawszej pozycji z gatunku science – fiction.

Książka Marthy Wells jest przykładem pozycji, w której ciekawy pomysł zderzył się z nieporadnością autorki. Zapomniała o wprowadzeniu czytelnika w nieznany mu świat, nie wykreowała przestrzeni powieści i nie tchnęła iskry życia w bohaterki oraz bohaterów. Tytułowy Mordbot jest androidem z firmy ochroniarskiej, który towarzyszy grupie badawczej w takcie ich prac naukowych....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    459
  • Przeczytane
    330
  • Posiadam
    82
  • 2024
    16
  • 2023
    16
  • Legimi
    15
  • Fantastyka
    13
  • Po angielsku
    10
  • E-book
    9
  • Audiobook
    7

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki All Systems Red


Podobne książki

Przeczytaj także