Temat interesujący, ale momentami trochę za długo i przez to robi się nudno.

Temat interesujący, ale momentami trochę za długo i przez to robi się nudno.

Czym Polacy różnią się od Filipińczyków?

Tematyka ciekawa. Dużo trafnych pytań i spostrzeżeń na pierwszy rzut oka wcale nie tak oczywistych. Barwne postacie, jeszcze bardziej zaskakujące sposoby na życie i postrzeganie świata.

Niestety całość nieco za długa i dosyć nużąca. Finał też raczej nie zaskakuje, biorąc pod uwagę sposób narracji i jasne od pierwszych stron zdanie autora.

Plus za przemyconą diagnozę społeczeństwa, która po tej lekturze sprawia, że na otoczenie - niezależnie od tego gdzie żyjemy - na pewno spojrzymy inaczej.

Czym Polacy różnią się od Filipińczyków?

Tematyka ciekawa. Dużo trafnych pytań i spostrzeżeń na pierwszy rzut oka wcale nie tak oczywistych. Barwne postacie, jeszcze bardziej zaskakujące sposoby na życie i postrzeganie świata.

Niestety całość nieco za długa i dosyć nużąca. Finał też raczej nie zaskakuje, biorąc pod uwagę sposób narracji i jasne od pierwszych stron...

świetna książka z ciekawym zakończeniem

świetna książka z ciekawym zakończeniem

Świetnie się czytało, mimo krytycznego i racjonalnego podejścia autora, dał on szansę na bycie wysłuchanym i zrozumianym dla ludzi pojawiających się w książce. Na minus jedynie to, że książka w mojej opinii za bardzo skupia uwagę na badaniu konkretnych przykładów, a za mało na szerszej diagnozie zjawiska i analizie powodów jego występowania.

Świetnie się czytało, mimo krytycznego i racjonalnego podejścia autora, dał on szansę na bycie wysłuchanym i zrozumianym dla ludzi pojawiających się w książce. Na minus jedynie to, że książka w mojej opinii za bardzo skupia uwagę na badaniu konkretnych przykładów, a za mało na szerszej diagnozie zjawiska i analizie powodów jego występowania.

Zaciekawiła mnie ta książka. Najszybciej przeczytałam pierwszą połowę, w której autor rozmawia z wróżkami i jasnowidzem. Dialogi i opisy były interesujące, autor pytał wróżki o wiele rzeczy, nad którymi my sami moglibyśmy się zastanawiać. Druga część, w której opisano na przykład rozmowy z egzorcystami była już nieco nudniejsza. Odniosłam wrażenie, że autor stara się zachować obiektywizm, choć pod koniec książki można już wywnioskować, jaka jest jego opinia. Ciekawy był również eksperyment przez niego przeprowadzony, polegający na rzuceniu na kogoś klątwę. Okazało się, że spośród wszystkich osób w otoczeniu autora, które twierdziły, że nie wierzą "w czary", nikt nie chciał zgodzić się na rzucenie na niego klątwy.
Polecam przeczytać tą książkę z ciekawości, napisana jest w przystępny sposób i można dowiedzieć się z niej ciekawych rzeczy.

Zaciekawiła mnie ta książka. Najszybciej przeczytałam pierwszą połowę, w której autor rozmawia z wróżkami i jasnowidzem. Dialogi i opisy były interesujące, autor pytał wróżki o wiele rzeczy, nad którymi my sami moglibyśmy się zastanawiać. Druga część, w której opisano na przykład rozmowy z egzorcystami była już nieco nudniejsza. Odniosłam wrażenie, że autor stara się...

“Chodzi o to, żeby uwierzyć, ale nie za bardzo…”

Polacy wierzą w zjawiska nadprzyrodzone, bez dwóch zdań. Potwierdzają to badania, czy nawet pobieżny przegląd Internetu (sprawdźcie wróżki z OLX i ich stawki!) Ta książka to zapis rozmów niedowiarka z przedstawicielami rynku “usług magicznych”. Mimo starań trudno ukryć autorowi sceptycyzm, podszyty ironią. Z drugiej strony wobec postaci takich jak Pan Robertek trudno przejść obojętnie.

Autor wypróbowuje “magiczne usługi” na sobie: rzuca palenie z jasnowidzem, zapobiega problemom rodzinnym, zleca rzucenie klątwy. Efekty? No cóż, domyślcie się...

Niestety ta książka nie jest śmieszna. Bo o ile rozmowa z wróżką czy jasnowidzem może być jako takim substytutem rozmowy z terapeutą i (dawkowana w umiarze),może jedynie uszczuplić nasz portfel. O tyle domorośli ghosthunterzy i egzorcyści wydają się realnym zagrożeniem.

“Chodzi o to, żeby uwierzyć, ale nie za bardzo…”

Polacy wierzą w zjawiska nadprzyrodzone, bez dwóch zdań. Potwierdzają to badania, czy nawet pobieżny przegląd Internetu (sprawdźcie wróżki z OLX i ich stawki!) Ta książka to zapis rozmów niedowiarka z przedstawicielami rynku “usług magicznych”. Mimo starań trudno ukryć autorowi sceptycyzm, podszyty ironią. Z drugiej strony...

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Były mocniejsze i słabsze elementy. Autor rozmawiał z wróżkami, jasnowidzem, egzorcystami, psychologami. Jedne z rozmów były ciekawsze inne mniej. Od pewnego momentu miałam już dość prób wróżenia, trochę działał mi na nerwy styl prowadzenia rozmów, powtarzające się zwroty "Bo?" lub "I wtedy?" mające służyć za całe pytanie. Można przeczytać, zadać sobie pytania, czy się wierzy, czy nie. Autor pozostawia ten problem jako otwarty do własnego rozważenia.

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Były mocniejsze i słabsze elementy. Autor rozmawiał z wróżkami, jasnowidzem, egzorcystami, psychologami. Jedne z rozmów były ciekawsze inne mniej. Od pewnego momentu miałam już dość prób wróżenia, trochę działał mi na nerwy styl prowadzenia rozmów, powtarzające się zwroty "Bo?" lub "I wtedy?" mające służyć za całe pytanie. Można...

Kasa, kasa i kasa. To jeden z głównych motywów przewijający się podczas spotkań dziennikarza, czy to z lokalnymi wróżkami, księdzem egzorcystą (starokatolik),profesjonalnym ghosthunterem, czy matka rzucającą klątwy, które córka odczynia. To ostatnie jest dość zabawne, raz, że nie ma gwarancji, że zadziała to i danej usługi nie sposób zareklamować. Trzeba zapłacić za odczynienie i ponowne rzucenie złego uroku. Spotkania, jedne są dłuższe, a drugie krótsze. Jednak chwała autorowi za taką formę, gdyż przedstawienie statystyk byłoby nudne i książka traciłaby swój urok, gdyż moim zdaniem wiarę, tak jakoś słowami zawsze się lepiej opisywało. Jest też rozdział, który wyjaśnia, z jakich błędów myślowych korzystają wróżki. Brak wchodzenia w szczegóły, np. coś złego się stanie pod koniec miesiąca, a nie, że spadnie an ciebie fortepian, krzywa Gaussa, czy szerokie znaczenie słów ma tutaj duże znaczenie. "Sławny" jasnowidz Krzysztof Jackowski też jest. Szkoda, że nie zgadzał się na profesjonalne testy swojego daru, które rozmówca Kwaśniewskiego proponował. Za wielką kałużą po takich testach nie jedna kariera została zdruzgotana. Chyba tego nie zobaczyli w kartach, czy tam fusach.

Kasa, kasa i kasa. To jeden z głównych motywów przewijający się podczas spotkań dziennikarza, czy to z lokalnymi wróżkami, księdzem egzorcystą (starokatolik),profesjonalnym ghosthunterem, czy matka rzucającą klątwy, które córka odczynia. To ostatnie jest dość zabawne, raz, że nie ma gwarancji, że zadziała to i danej usługi nie sposób zareklamować. Trzeba zapłacić za...

W czasach rzekomo nauki, rozumu i materializmu, Polacy powszechnie wierzą we wróżki, klątwy i egzorcyzmy. Co udowadnia w swoim reportażu Tomasz Kwaśniewski. Choć, wróć, w zasadzie nie, bo książka ta udowadnia raczej, że wróżki, jasnowidze i tak dalej, w Polsce istnieją - to z nimi głównie rozmawia Kwaśniewski, a nie z ich klientami, czyli ludźmi, mającymi wierzyć w te zabobony. Temat wydawałoby się frapujący, a jednak w tym reportażu jakoś tak szybko pojawia się ziewanie. Autor się powtarza, a z rozmów niewiele wynika, poza tym, że to bzdury wierutne... Na pewno?

W większości z tych wywiadów wyraźnie wyczuwalny jest sceptycyzm autora i tak zwane heheszki – i w takiej konwencji utrzymana jest ta książka. Miałam odczucie, że autor traktuje swoich rozmówców protekcjonalnie, co odzwierciedla jakiś taki infantylny styl zapisu tych rozmów. Kiedy Kwaśniewski jednak zwraca się do naukowców, np. psychologów, próbując rozgryźć to zjawisko, jego ton się zmienia i jest znacznie bardziej poważny. Rozumiem to, aczkolwiek wydaje mi się, że autor reportażu powinien wysilić się na chociażby pozory obiektywizmu. Podejść z otwartą głową, a nie z gotową tezą.

W czasach rzekomo nauki, rozumu i materializmu, Polacy powszechnie wierzą we wróżki, klątwy i egzorcyzmy. Co udowadnia w swoim reportażu Tomasz Kwaśniewski. Choć, wróć, w zasadzie nie, bo książka ta udowadnia raczej, że wróżki, jasnowidze i tak dalej, w Polsce istnieją - to z nimi głównie rozmawia Kwaśniewski, a nie z ich klientami, czyli ludźmi, mającymi wierzyć w te...

Książka trochę rozwleczona, sporo treści się powtarzało. Gdyby była krótsza, to oceniła bym ją wyżej. Ogólnie fajnie przeczytać, ciekawe było dowiadywać się jak ten temat wygląda z różnych punktów widzenia. Jak dla mnie zbędne były odwołania do polityki. Jednak zdecydowanie najmocniejszą stroną tej książki jest dystans autora do tematu i zróżnicowanie w kwestii osób, których wypowiedzi zostały przytoczone (to czym się zajmują i jakimi metodami się posługują)

Książka trochę rozwleczona, sporo treści się powtarzało. Gdyby była krótsza, to oceniła bym ją wyżej. Ogólnie fajnie przeczytać, ciekawe było dowiadywać się jak ten temat wygląda z różnych punktów widzenia. Jak dla mnie zbędne były odwołania do polityki. Jednak zdecydowanie najmocniejszą stroną tej książki jest dystans autora do tematu i zróżnicowanie w kwestii osób,...