Można wybierać. 4 czerwca 1989
Reporterska opowieść o 4 czerwca 1989 roku – o dniu pierwszych częściowo wolnych wyborów parlamentarnych z perspektywy niedużych miast i drobnych spraw. O codzienności. O miesiącach tuż przed wyborami i tuż po wyborach. O problemach, z którymi borykali się Polacy w 1989 roku – zapaści gospodarczej, fatalnym zaopatrzeniu, rosnących cenach. O oczekiwaniach i nadziejach. O wielkiej zmianie, ale też o tym, że kiedy działa się Historia, ludzie byli zajęci sobą – zakochiwali się, urządzali mieszkania, martwili o pracę i pieniądze, szykowali do występu na festiwalu. O ludziach, którzy się angażowali, uczestniczyli w kampanii albo chociaż z przekonaniem głosowali, o tych, którzy się bali, i o tych, którzy pozostali obojętni. O weryfikacji pojęć „wszyscy” i „nikt” – dobrze znana historia rozpisana na głosy zwykłych ludzi brzmi nieco inaczej niż w podręcznikach. O pamięci, a właściwie jej zawodności. I wreszcie o polityce, bo w końcu polityką się żyło, czy się tego chciało, czy nie. Ale o tym opowiadają lokalni działacze Solidarności i członkowie PZPR patrzący na Warszawę z dystansu. To książka, która nie pomijając pierwszoplanowych aktorów politycznego przełomu, oddaje głos głównie statystom.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Jutrzenka wolności. 4 czerwca 1989
Cały czas rozwiązywaliśmy wiele problemów społeczności, miasta, ludzi. To, co robiliśmy, miało sens. Na przykład jak zrobiłem egzekutywę w temacie chleba, bo były okresy, kiedy chleba brakowało, zwłaszcza gdy wypadała duża liczba świąt, to musiałem dogłębnie zrozumieć technologię pieczenia chleba, łącznie z tym, co to jest gluten. Chodziłem po piekarniach, pytałem i zastanawialiśmy się, co można zrobić, żeby zwiększyć wydajność.
Czego się dotykaliśmy, to szło w lepszym kierunku.
Aleksandra Boćkowska to autorka dobrze znana czytelnikom. Jest dziennikarką, współpracuje m.in. z „Gazetą Wyborczą”. Napisała kilka książek, w tym „Księżyc z Peweksu. O luksusie w PRL”.
Tym razem przenosi nas do roku 1989. Precyzyjnie rzecz ujmując, do czwartego czerwca. Nakładem Wydawnictwa Czarne – słynącego z wydawania znakomitych reportaży – ukazała się właśnie jej książka pod tytułem „Można wybierać. 4 czerwca 1989”. Moment jej ukazania się jest nieprzypadkowy – wszak w tym roku obchodziliśmy 30. rocznicę wyborów do tzw. sejmu kontraktowego. Wyborów, w których niebywały sukces odniosła Solidarność, a PZPR otrzymała cios, po którym nie była już w stanie się podnieść.
Wszyscy znamy słynną frazę, że „4 czerwca skończył się w Polsce komunizm”. Czy jednak jest to prawdą? Być może wtedy – trzydzieści lat temu – wielu ludzi tak myślało. Z czasem okazało się jednak, że nie było to takie oczywiste. Na ironię zakrawa fakt, że tuż przed trzydziestą rocznicą historycznego 4 czerwca, w wyborach do Parlamentu Europejskiego z list Koalicji Europejskiej wybrani zostali czołowi działacze PZPR – Włodzimierz Cimoszewicz, Leszek Miller, Marek Belka. Jeśli to nie jest chichot historii, to co nim jest?
Czy „Można wybierać” Aleksandry Boćkowskiej jest dobrym reportażem? Nie, to reportaż bardzo dobry, reportaż oddający ducha roku 1989. Utarł się taki slogan, że 4 czerwca cały naród obalił w Polsce komunizm. Jednak pamiętajmy, że frekwencja wynosiła tylko (i aż) 62%. Ludzie w Polsce nie żyli tylko polityką. Żyli dniem codziennym, jego radościami (tych było zdecydowanie mniej) i problemami (tych zaś aż w nadmiarze).
Wielkim atutem autorki jest to, że nie relacjonuje tamtych wydarzeń tylko z perspektywy Warszawy. Oddaje głos ludziom z całej Polski. Lubaczów, Żagań, Zielona Góra, Korycin, Świnoujście. Rozmawia z ludźmi zaangażowanymi po obu stronach sporu. Pozwala mówić tym, którzy byli w Solidarności, jak i ideowym członkom PZPR.
Z lektury tego niezwykłego reportażu dowiadujemy się, jak wyglądało przygotowanie do wyborów, jak wreszcie przebiegało samo głosowanie. Poznajemy historię słynnego plakatu wyborczego z Garym Cooperem.
Już same tytuły niektórych rozdziałów są majstersztykiem: „Oczekiwania. Inwentarz nadziei”, „Jak to się stało. Walka strachu z entuzjazmem”, „W związku z powyższym nie posyłam puszek”.
Kolejnym plusem książki jest to, że nie kończy się ona wraz z podaniem wyników głosowania. Autorka trzeźwo notuje, że kiedy „pierdolonych komunistów szlag wziął”, to ludzie zaczęli wzdychać: „lepiej było za komuny”.
Kolejne wspomnienia różnych ludzi doprowadzają historię roku 1989 aż do 30 grudnia. Po sukcesie Solidarności ludzie nadal żyli swoimi problemami: pustymi półkami, drożyzną, szalejącą inflacją. Tymczasem wielkimi krokami zbliżał się plan Balcerowicza. Paradoksem i wielką tragedią polskiej transformacji jest to, że byli ludzie, którzy przetrwali czterdzieści pięć lat komunizmu w Polsce. Nie przetrwali transformacji gospodarczej – niektórzy odebrali sobie życie. O tym również pisze Aleksandra Boćkowska.
Reasumując, „Można wybierać. 4 czerwca 1989” to bardzo dobry reportaż. Lektura obowiązkowa dla wszystkich zainteresowanych najnowszą historią Polski. Dla wszystkich, którzy chcą zrozumieć nasz kraj.
Wojciech Sobański
Oceny
Książka na półkach
- 271
- 269
- 31
- 19
- 12
- 7
- 6
- 5
- 5
- 5
OPINIE i DYSKUSJE
Jest to reportaż o ciekawym i ważnym dla nas temacie, stworzony z dobrym pomysłem, chociaż posiada wiele mankamentów dotyczących wykonania. Możemy ujrzeć w nim wiele odmiennych perspektyw na wybory 4 czerwca, od osób z różnymi poglądami, z większych i mniejszych miast czy też wsi. Daje to możliwość szerokiego spojrzenia na sprawę, co jest największym sukcesem tej książki. Niestety z powodu tej różnorodności do reportażu wkrada się dużo chaosu, czasami ciężko połapać się, o czym właśnie czytamy, dużo jest skakania po wątkach. Nie sprawia to jednak, że czyta się go jakoś bardzo ciężko. Myślę że jest to niezła pozycja dla osób, które nie miały możliwości odczuć tamtych okoliczności na własnej skórze.
Jest to reportaż o ciekawym i ważnym dla nas temacie, stworzony z dobrym pomysłem, chociaż posiada wiele mankamentów dotyczących wykonania. Możemy ujrzeć w nim wiele odmiennych perspektyw na wybory 4 czerwca, od osób z różnymi poglądami, z większych i mniejszych miast czy też wsi. Daje to możliwość szerokiego spojrzenia na sprawę, co jest największym sukcesem tej książki....
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZupełnie niezamierzenie przeczytałem tę książkę dzień przed wyborami samorządowymi. Wybrałem ją na chybił trafił i w połowie czytania zdałem sobie sprawę, że nazajutrz przecież też pójdę głosować. Z automatu sprawiło to, że zacząłem konfrontować aktualną sytuację polityczną z tą przedstawioną przez Aleksandrę Boćkowską w jej publikacji.
Siłą rzeczy nie mogę pamiętać tamtych czasów bowiem 4 czerwca 1989 miałem niespełna trzy lata. O tym jak bardzo ważne były to wybory dowiadywałem się potem ze szkoły (mniej) lub z książek, po które sięgałem (więcej). Sądziłem, że z książki Boćkowskiej dowiem się może czegoś nowego ale nie dowiedziałem się. Nie znaczy to, że książka była zła czy nieciekawa. Po prostu dostałem obraz tej samej sytuacji ale z innego punktu widzenia. Właściwie wielu punktów, rozmówców bowiem autorka miała wielu a każdy miał swój własny pogląd.
Jedyne co odrobinę mi przeszkadzało to jakiś taki chaos. Miałem bowiem wrażenie, że całość jest nieuporządkowana, zabrakło mi też jakiegoś podsumowania, ujęcia wszystkiego w klamrę, która spięłaby do kupy wszystko. Zamiast tego wszystko wydawało się takie sklecone naprędce. Może i poszczególne rozdziały jakoś tam się kleiły ale całość już nie. I chociaż autorka zachowała chronologię to jednak uczucie chaosu towarzyszyło mi cały czas. No i styl autorki – może nie był zły ale uważam, że nad warsztatem można by jeszcze trochę popracować.
Czy polecam? Nie jakoś szczególnie, ale w ramach ciekawostki czemu nie.
Zupełnie niezamierzenie przeczytałem tę książkę dzień przed wyborami samorządowymi. Wybrałem ją na chybił trafił i w połowie czytania zdałem sobie sprawę, że nazajutrz przecież też pójdę głosować. Z automatu sprawiło to, że zacząłem konfrontować aktualną sytuację polityczną z tą przedstawioną przez Aleksandrę Boćkowską w jej publikacji.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSiłą rzeczy nie mogę pamiętać...
Bardzo ciekawe.
Bardzo ciekawe.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZbiór reportaży o 1989 roku w Polsce i historycznych wyborach parlamentarnych. Jedne rozdziały są ze sobą powiązane bardziej, inne wcale. Czasem opierają się na rozmowach z bohaterami, a czasem na samej analizie dokumentów, archiwalnych artykułów czy listów. Wyżej wymieniony chaos i nierówny poziom to właściwie największe minusy książki, ale autorce należy się pochwała za obranie różnych perspektyw. W publikacji znajdziemy m.in. historie z mniejszych miejscowości, relację z ostatniej edycji Festiwalu Piosenki Radzieckiej czy opis ówczesnej sytuacji na rynku. Do tego ciekawy tekst o debacie dot. aborcji. Moje horyzonty na pewno zostały poszerzone.
Zbiór reportaży o 1989 roku w Polsce i historycznych wyborach parlamentarnych. Jedne rozdziały są ze sobą powiązane bardziej, inne wcale. Czasem opierają się na rozmowach z bohaterami, a czasem na samej analizie dokumentów, archiwalnych artykułów czy listów. Wyżej wymieniony chaos i nierówny poziom to właściwie największe minusy książki, ale autorce należy się pochwała za...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPolska 1989. Niby niedawno, a przecież to była inna epoka...
Polska 1989. Niby niedawno, a przecież to była inna epoka...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWspomnienia z upadku PRL. Dobre i złe.Wtedy ludzie byli zjednoczeni, teraz są podzieleni.Jak łatwo dało się nas poróżnić...
Wspomnienia z upadku PRL. Dobre i złe.Wtedy ludzie byli zjednoczeni, teraz są podzieleni.Jak łatwo dało się nas poróżnić...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka napisana dobrze i lekko się czyta, mimo że temat niełatwy. Trochę zabrakło jednej, spójnej narracji, wiążącej historie w całość i lepszej dynamiki. Sporo skakania po różnych tematach i wątkach, np. nagle pojawia się rozdział o ustawie antyaborcyjnej, bardzo ciekawy, ale nie do końca dla mnie zrozumiały z punktu widzenia opowiadanej historii. Wiele interesujących opowieści, pokazujących okres okołotransformacyjny z perspektywy "zwykłego człowieka", nie zawsze związanych bezpośrednio z wyborami, momentami mi ten tytułowy temat nieco ginął z widoku.
Książka napisana dobrze i lekko się czyta, mimo że temat niełatwy. Trochę zabrakło jednej, spójnej narracji, wiążącej historie w całość i lepszej dynamiki. Sporo skakania po różnych tematach i wątkach, np. nagle pojawia się rozdział o ustawie antyaborcyjnej, bardzo ciekawy, ale nie do końca dla mnie zrozumiały z punktu widzenia opowiadanej historii. Wiele interesujących...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKońcówka powiała grozą.
Końcówka powiała grozą.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW trakcie lektury wracałam pamięcią do tych dziwnych czasów z kartkami na mięso (i wycinanych z nich kwadracików) oraz kolejkami do apteki po watę. Autorka krąży po różnych sferach i pyta ludzi co robili w czasie tuż przed wyborami. Skłania do zwierzeń jak rozwijali swoje biznesy, jak się bogacili i jak udawało się im wyjeżdżać za granicę. W treść wpleciona jest historia sławnego plakatu Solidarności "W samo południe", której do tej pory nie znałam.
Miłe wspomnienia o szarych czasach które musiały nabrać kolorów, o nadziei i zwyczajnych marzeniach zwyczajnych ludzi.
W trakcie lektury wracałam pamięcią do tych dziwnych czasów z kartkami na mięso (i wycinanych z nich kwadracików) oraz kolejkami do apteki po watę. Autorka krąży po różnych sferach i pyta ludzi co robili w czasie tuż przed wyborami. Skłania do zwierzeń jak rozwijali swoje biznesy, jak się bogacili i jak udawało się im wyjeżdżać za granicę. W treść wpleciona jest historia...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTo dobry reportaż, dużo się z niego dowiedziałam, ale chwilami żałowałam, że autorka nie poświęciła więcej uwagi właśnie codziennemu życiu ludzi w tamtym czasie. Wydaje mi się, że można było to bardziej zgłębić. Niemniej, dobra lektura.
To dobry reportaż, dużo się z niego dowiedziałam, ale chwilami żałowałam, że autorka nie poświęciła więcej uwagi właśnie codziennemu życiu ludzi w tamtym czasie. Wydaje mi się, że można było to bardziej zgłębić. Niemniej, dobra lektura.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to