Mimo, że książka ma już 4 lata a to w ostatnim okresie zanotowano wykładniczy wzrost wykorzystania AI to jednak warto po nią sięgnąć. Świetne kompedium wiedzy a wszystkie zagadnienia przedstawione w prosty i przystępny sposób. Wyczuwalny warsztat wykładowcy akademickiego. Jako, że AI z przytupem wkroczył w nasze codzienne życie, warto zrozumieć wszystkie jego zalety i wady.
Polecam

Mimo, że książka ma już 4 lata a to w ostatnim okresie zanotowano wykładniczy wzrost wykorzystania AI to jednak warto po nią sięgnąć. Świetne kompedium wiedzy a wszystkie zagadnienia przedstawione w prosty i przystępny sposób. Wyczuwalny warsztat wykładowcy akademickiego. Jako, że AI z przytupem wkroczył w nasze codzienne życie, warto zrozumieć wszystkie jego zalety i wady....

Jako wprowadzenie do technologii i AI jest w porządku. Tylko przy obecnym tempie rozwoju, po trzech latach od premiery jest lekko nieaktualna.

Jako wprowadzenie do technologii i AI jest w porządku. Tylko przy obecnym tempie rozwoju, po trzech latach od premiery jest lekko nieaktualna.

W książce „Sztuczna inteligencja. Nieludzka, arcyludzka” wydawnictwa Znak Aleksandra Przegalińska i Paweł Oksanowicz starają się odpowiedzieć na pytanie, jak sztuczna inteligencja zmienia nasze życie, bo to, że jej wpływ na naszą codzienność jest ogromny nie ulega żadnej wątpliwości. Autorzy zadają pytania dotyczące teraźniejszości i przyszłości, ale też pamiętają o przeszłości. Czy za chwilę człowiek nie będzie potrzebny do wykonywania większości prac? Weźmy za przykład rolnictwo. Już można zakupić kombajny do zbioru owoców, gdzie jeden człowiek może zastąpić grupę 10 pracowników – sztuczna inteligencja zajmie się planowaniem i wykonaniem zbioru. Oczywiście nie są to na chwilę obecną tanie urządzenia, ale przecież każda nowika w pierwszej fazie sprzedaży jest zazwyczaj rzeczą dość drogą i dostępną dla nielicznych. Sztuczna inteligencja to już nie tylko obrazy z filmów since-fiction, to już rzeczywistość która nas otacza. Zaprogramowane roboty wykonują za nas proste czynności domowe. Chociażby odkurzanie. Jedyne co musimy zrobić to przygotować pomieszczenie i zaparzyć sobie kawę. Robot w ciągu maksymalnie 180 minut odkurzy i umyje podłogę. To samo z trawnikiem przed domem. Robot codziennie będzie kosił za nas trawę, a po pracy sam znajdzie stację dokującą i naładuje baterie na następny dzień. O wskazanym czasie ponownie wyjdzie (sam) do pracy. To się dzieje tu i teraz, a to przecież proste czynności. Nie wspomniałem o operacja medycznych czy militarnych, gdzie część obowiązków wykonuje zaprogramowana wcześniej maszyna. Do tego dochodzą magazyny i sortownie, a to przecież nie wszystko.
Czego w tym wszystkim brakuje? Pewnie emocji. Bo to jest domena istot żywych. Rozwój SI jest nieunikniony. Pytanie czy doprowadzi nas do utopi, czy raczej do apokalipsy. Książka napisana jest ciekawym jeżykiem, który łączy naukowe rozważania, ale też jest dostępny dla zwykłego człowieka. Świetna pozycja, która może być punktem wyjścia do powstania pytania o naszą przyszłość. Czy pęd ku technologii nie zapędzi nas (istot żywych) w kozi róg? Czy Terminator 3: Bunt maszyn, to jeszcze daleka, ale zbliżająca się przyszłość? Książka jest również idealnym wprowadzeniem do problemów związanych ze światem nowych technologii. Forma wywiadu, a raczej obszernej rozmowy, gdzie wątki mieszają się ze sobą i często wracają kilka kartek dalej to według mnie zaleta. Cały czas coś dzieje. Akcja trwa, bo albo mamy zaskakujące pytanie, albo jeszcze bardziej zaskakującą odpowiedz.
Zachęcam do lektury. Dla mnie to była pasjonująca podróż po świecie sztucznej inteligencji.

W książce „Sztuczna inteligencja. Nieludzka, arcyludzka” wydawnictwa Znak Aleksandra Przegalińska i Paweł Oksanowicz starają się odpowiedzieć na pytanie, jak sztuczna inteligencja zmienia nasze życie, bo to, że jej wpływ na naszą codzienność jest ogromny nie ulega żadnej wątpliwości. Autorzy zadają pytania dotyczące teraźniejszości i przyszłości, ale też pamiętają o...

Polecam
Przystępny sposób przekazania informacji o sztucznej inteligencji.

Polecam
Przystępny sposób przekazania informacji o sztucznej inteligencji.

Temat na czasie. Książka profesor Przegalinskiej w przystępny sposób zestawia najważniejsze trendy i koncepcje. Polecam jak wstęp do SI.

Temat na czasie. Książka profesor Przegalinskiej w przystępny sposób zestawia najważniejsze trendy i koncepcje. Polecam jak wstęp do SI.

Wielkie rozczarowanie. Może dla osoby, która nie ma bladego pojęcia o sztucznej inteligencji jest to znośne wprowadzenie do zagadnień, które zwyczajnie wypada znać. Ale jeśli znacie już książki Kaplana Jerry'ego albo Toby'ego Walsha (znacznie lepsze!),to na ten dziwny wywiad zwyczajnie szkoda czasu. Bardzo mało jest tutaj konkretnych przykładów i rozwiązań, autorka (z wykształcenia filozof) raczej prześlizguje się po powierzchni tematu, a forma wywiadu nie sprzyja percepcji, bo uniemożliwia logiczna strukturyzację całości. Niektóre zagadnienia powtarzają się, a inne miały być pogłębione, ale "umknęły".

Wielkie rozczarowanie. Może dla osoby, która nie ma bladego pojęcia o sztucznej inteligencji jest to znośne wprowadzenie do zagadnień, które zwyczajnie wypada znać. Ale jeśli znacie już książki Kaplana Jerry'ego albo Toby'ego Walsha (znacznie lepsze!),to na ten dziwny wywiad zwyczajnie szkoda czasu. Bardzo mało jest tutaj konkretnych przykładów i rozwiązań, autorka (z...

Książka ciekawa, pokazującą całą historię powstania SI, tego na jakim etapie jest teraz i czego możemy się spodziewać w najbliższej przyszłości. Informacje z pierwszej ręki od ekspertki w tej dziedzinie. Ogólna ocena 6, ale oczko wyżej za rozdział na temat Social Credit System w Chinach, po przeczytaniu którego człowiek naprawdę szeroko otwiera oczy.

Książka ciekawa, pokazującą całą historię powstania SI, tego na jakim etapie jest teraz i czego możemy się spodziewać w najbliższej przyszłości. Informacje z pierwszej ręki od ekspertki w tej dziedzinie. Ogólna ocena 6, ale oczko wyżej za rozdział na temat Social Credit System w Chinach, po przeczytaniu którego człowiek naprawdę szeroko otwiera oczy.

Przyjemna i wartościowa lektura o sztucznej inteligencji, taka w zasadzie wielowymiarowa synteza (na podstawowym poziomie) aktualnej wiedzy. Zdecydowanie największą część książki zajmuje wywiad Pawła Oksanowicza z Aleksandrą Przegalińską, tłumaczącą elementarne zagadnienia sztucznej inteligencji, jej wpływu na społeczeństwo, politykę czy kulturę, a także wskazującą potencjalne kierunki rozwoju. Ponadto znajdziemy w "Sztucznej inteligencji..." spojrzenie na SI z perspektywy geopolityki, zwłaszcza w kontekście rywalizacji Chin z USA (tekst Radosława Pyffla),oraz aktualnych i prawdopodobnych uregulowań prawnych sztucznej inteligencji (teksty Katarzyna Szymielewicz z Panoptykonu oraz Michała Boniego). Jak dla mnie najciekawsze były uwagi dotyczące chińskiego systemu zaufania społecznego, względem którego mam nieco ambiwalentne odczucia: z jednej poraża on skalą inwigilacji (a nawet może przerażać z perspektywy człowieka świata zachodniego),a z drugiej pokazuje niesamowite (albo ponownie: przerażające) możliwości technologicznej inżynierii społecznej.

Zawiedzeni mogą ci, którzy oczekują od tej pozycji odpowiedzi na pytanie, jak będzie wyglądać sztuczna inteligencja w dłuższej perspektywie. Ilość niewiadomych i zmiennych jest tak duża, że jak słusznie zauważa A. Przegalińska, w obecnym stanie wiedzy nie sposób zgadnąć kształtu sztucznej inteligencji oraz jej wpływu na społeczeństwa (współautorka wspomina bodajże o niemożliwości podania poprawnych wskazań powyżej pięcioletniej perspektywy).

Jak wspomniałem powyżej, zasadniczo książka ujmuje temat sztucznej inteligencji na dosyć podstawowym poziomie, jednakże wielość poruszanych zagadnień powoduje, że powinna ona zainteresować również "siedzących w temacie" (przykładowo o ile dla programistów sztucznej inteligencji przedstawione techniczne aspekty SI mogą wydawać się banalne, tak pewnie zainteresują ich prawne aspekty SI czy to, jak przedstawiana jest ona w popkulturze).

Słowem: warto!

Przyjemna i wartościowa lektura o sztucznej inteligencji, taka w zasadzie wielowymiarowa synteza (na podstawowym poziomie) aktualnej wiedzy. Zdecydowanie największą część książki zajmuje wywiad Pawła Oksanowicza z Aleksandrą Przegalińską, tłumaczącą elementarne zagadnienia sztucznej inteligencji, jej wpływu na społeczeństwo, politykę czy kulturę, a także wskazującą...

Dlaczego warto przeczytać tę książkę? Bo, jak większość recenzentów napisała, SI jest wszędzie i trend jest raczej rozwojowy. Trudno jedynie powiedzieć, w którym punkcie badania i zastosowanie SI będzie za 5 - 10 i więcej lat. Jednak nieznajomość stanu obecnego to pozostawanie w miejscu w momencie, w którym świat pędzi do przodu. Ci, którzy choć z grubsza będą się orientować w obecnym stanie - to znaczy jak SI zmienia politykę, kulturę, rynek pracy, wygrają. A w każdym razie lepiej odnajdą się w rzeczywistości, od której nie ma już odwrotu. Wszystkich tych tematów dotyka wywiad - rzeka z Aleksandrą Przegalińską. Dodatkowo - choć SI jest obecna w różnych obszarach życia, książek napisanych językiem przystępnym dla laika jest na razie niewiele. Kiedy warto przeczytać? Teraz, bo za kilka miesięcy treść może być nieaktualna i dowiemy się z niej po prostu, jak miała się SI w dziwnym roku 2020. :-)

Dlaczego warto przeczytać tę książkę? Bo, jak większość recenzentów napisała, SI jest wszędzie i trend jest raczej rozwojowy. Trudno jedynie powiedzieć, w którym punkcie badania i zastosowanie SI będzie za 5 - 10 i więcej lat. Jednak nieznajomość stanu obecnego to pozostawanie w miejscu w momencie, w którym świat pędzi do przodu. Ci, którzy choć z grubsza będą się...

Sztuczna inteligencja (SI) otacza nas już właściwie wszędzie. Nawet nie wiemy, że tam jest, a ona na przykład poprawia zdjęcia w najnowszych smartfonach tak, żeby księżyc na nocnym niebie wyglądał jak księżyc, a nie jak wypalona biała plamka. Tylko co właściwie oznacza to słowo sztuczna inteligencja? Z czym się kojarzy? Co dzisiaj może? Do czego jest używana? Czy jest naprawdę inteligentna oraz czy zbliżamy się do momentu, kiedy uzyska świadomość i stanie się osobliwością? O tym wszystkim dowiemy się z wywiadu rzeka, który przeprowadził Paweł Oksanowicz z Aleksandrą Przegalińską, czyli jedną z najważniejszych kobiet związanych z technologią w Polsce i na świecie.

Książka pod tytułem Sztuczna inteligencja. Nieludzka, arcyludzka opisuje aktualny stan prac nad rozwojem niezwykle szerokiego zagadnienia, który w pewnym uproszczeniu nazywa się obecnie sztuczną inteligencją. Zresztą Przegalińska sugeruje, że za jakiś czas, wraz z kolejnymi etapami jej rozwoju, przestanie to być adekwatna nazwa i zmieni się w coś bardziej oddającego faktyczny stan rzeczy. Przytacza różne propozycje, które padły w świecie technologii np. “aktywne wnioskowanie”, “wytworzona inteligencja” lub “zaprojektowana inteligencja” (designed intelligence). Bo słowo „sztuczny” kojarzy się z plastikiem, ale co, jeśli do algorytmów dodamy materiał biologiczny (wet wear)? Wtedy przestaje być sztucznie.

Bardzo dużo wiedzy

Dowiedziałam się z tej książki bardzo wiele i uważam, że właściwie każdy powinien ją przeczytać i zrozumieć, bo w codziennym życiu SI będzie nas otaczać coraz bardziej.

Przegalińska omawia zagadnienia powiązane z SI bardzo szeroko. Mówi o przyszłości, przeszłości, ale najwięcej miejsca poświęca teraźniejszości oraz wyjaśnieniom, jak należy rozumieć ogólne pojęcia. Czym jest inteligencja? Czy inteligencja może powstać bez świadomości? Czym jest świadomość? Czym są algorytmy? Czym się różni deep learning od machine learning? Dlaczego nie rozumiemy jak działa głębokie uczenie oraz dlaczego zrozumienie tego jest tak ważne (wyjaśnialność, explainability)? Co ma etyka do rozwoju SI? Kto powinien wziąć odpowiedzialność za wypadek autonomicznego auta? Kto będzie nadzorował SI, skoro ludzie jej nie rozumieją? Czym jest data science i czym są w ogóle dane w dzisiejszych czasach? Czy można zaufać SI? A nawet, czy SI jest ekologiczna i jaki ślad węglowy za sobą zostawia? Jak systemy typu Alexa wpływają na ludzi, na przykład na rozwój umiejętności komunikacyjnych dzieci? Czym są biasy, czyli skrzywienia algorytmiczne? A to jest tylko połowa zagadnień, które zaznaczyłam sobie w tej książce…

Znajdziemy tu również szalenie ciekawy rozdział o chińskim systemie Zaufania Społecznego oraz trochę informacji o aferze związanej z Cambridge Analytica. Poznamy także mnóstwo nowych pojęć takich jak cobot, cobotzation, unnecessariat, czy coopetition, a także razem z autorami przejdziemy przez wybór popkulturowych filmów i książek, które wykorzystywały ideę SI do swojej fabuły.

Wiele perspektyw

Wywiad z Przegalińską przerywany jest od czasu do czasu tekstami innych specjalistów w tej dziedzinie i choć zajmują się czymś innym i nie mają tak spektakularnych osiągnięć jak ona, to wnoszą ciekawe spojrzenie ze strony biznesu, czy polityki.

Poza jednym rozdziałem, gdzie autorzy rozmawiają o konkretnych algorytmach matematycznych, książka zasadniczo jest napisana w bardzo przystępny sposób i omawia wiele zagadnień od przyzwoicie podstawowego poziomu, tak, że wszystko powinno być zrozumiałe nawet dla totalnego laika.

Przyszłość jest nieznana

W skrócie ta książka to bardzo rzetelne i kompleksowe źródło informacji o SI na rok 2020. Prawdopodobnie aktualna pozostanie przez najbliższych parę lat, choć niewykluczone, że niektóre z jej elementów “zestarzeją” się wcześniej, bo przecież technologia rozwija się bardzo szybko.

Jaki z tej książki wynika wniosek na rok 2020? Taki, że SI jest niewątpliwie przyszłością, ale to, jaka ona będzie, nadal stoi pod znakiem zapytania, bo nie da się przewidzieć jej długofalowego rozwoju. Na pewno nie należy się bać, że zniszczy ona życie biologiczne lub w jakikolwiek sposób mu zagrozi. Jeśli już, to raczej trzeba bać się ludzi i wykorzystania SI do różnych manipulacji. Dlatego należy uważnie obserwować to, co dzieje się teraz, a w przyszłość patrzyć z ostrożnością, ale i nadzieją, że rozwój SI pomoże nam przezwyciężyć problemy, które mamy teraz i nie stworzy zbyt wielu nowych. A jeśli nawet stworzy, to że nie będą one poważniejsze niż te, które już mamy.

Sztuczna inteligencja (SI) otacza nas już właściwie wszędzie. Nawet nie wiemy, że tam jest, a ona na przykład poprawia zdjęcia w najnowszych smartfonach tak, żeby księżyc na nocnym niebie wyglądał jak księżyc, a nie jak wypalona biała plamka. Tylko co właściwie oznacza to słowo sztuczna inteligencja? Z czym się kojarzy? Co dzisiaj może? Do czego jest używana? Czy jest...