Drogi i bezdroża Meksyku

Okładka książki Drogi i bezdroża Meksyku Tomasz Jan Chlebowski
Okładka książki Drogi i bezdroża Meksyku
Tomasz Jan Chlebowski Wydawnictwo: Bernardinum literatura podróżnicza
365 str. 6 godz. 5 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Tytuł oryginału:
Drogi i bezdroża Meksyku
Wydawnictwo:
Bernardinum
Data wydania:
2020-06-23
Data 1. wyd. pol.:
2020-06-23
Liczba stron:
365
Czas czytania
6 godz. 5 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381273664
Tagi:
Meksyk podróże drogi spotkanie Ameryka Łacińska człowiek podróż
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
16 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2362
2359

Na półkach:

Ilekroć chciałam cisnąć tę książkę w kąt po przeczytaniu kolejnych nudnych dykteryjek autora, to on sprytnie zmieniał temat i zaczynał opowiadać o historii Meksyku. O jego rodowitych mieszkańcach. O walce narodowo-wyzwoleńczej. Zatem dawałam reportażowi kolejną szansę, by już za chwilę wylądować na mieliźnie osobistych wycieczek autora i wysłuchiwać (a właściwie wyczytywać) jakim porządnym jest człowiekiem. I jak zachwyca go inny człowiek. Ech… Czuje się w tej książce misję ewangelizacyjną. Czuje się, że autor pomimo tego, iż jak zapewnia, myślał nad nią długo, to nie przeczytał raz jeszcze tego, co napisał. Sporo tu literówek lub chropowatych zdań. A to również nie ułatwia lektury. Mam żal również o to, że zdjęcia są umieszczone w blokach po kilkanaście sztuk. Lektura byłaby dużo przyjemniejsza, gdyby została okraszona ilustracjami od razu, a nie po kilku rozdziałach. Polecam fanom Meksyku lub /i reportaży podróżniczych.

Ilekroć chciałam cisnąć tę książkę w kąt po przeczytaniu kolejnych nudnych dykteryjek autora, to on sprytnie zmieniał temat i zaczynał opowiadać o historii Meksyku. O jego rodowitych mieszkańcach. O walce narodowo-wyzwoleńczej. Zatem dawałam reportażowi kolejną szansę, by już za chwilę wylądować na mieliźnie osobistych wycieczek autora i wysłuchiwać (a właściwie wyczytywać)...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
17
12

Na półkach:

większość tego co znajdziemy w książce sprowadza się do gadania o bogu zdarzenia i wierzenia są przedstawiane z perspektywy księdza który oburza się i psioczy kiedy widzi szamańskie rytuały i wyśmiewa magiczne kadzidełka ( ale jak ksiądz sprzedaje wodę święconą figurki i święte medaliki i odprawia mszę w kościele to wtedy jest ok i nie można się śmiać ) :)

większość tego co znajdziemy w książce sprowadza się do gadania o bogu zdarzenia i wierzenia są przedstawiane z perspektywy księdza który oburza się i psioczy kiedy widzi szamańskie rytuały i wyśmiewa magiczne kadzidełka ( ale jak ksiądz sprzedaje wodę święconą figurki i święte medaliki i odprawia mszę w kościele to wtedy jest ok i nie można się śmiać ) :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
146
37

Na półkach:

Meksyk dla początkujących. Dużo o religii. Często dominuje kaznodziejsko - moralizatorski ton. Sporo antropoligicznych truizmów i trochę grafomanii.

Meksyk dla początkujących. Dużo o religii. Często dominuje kaznodziejsko - moralizatorski ton. Sporo antropoligicznych truizmów i trochę grafomanii.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
7
5

Na półkach:

Książka "Drogi i bezdroża Meksyku" ks. Tomasza Jana Chlebowskiego to opowieść niesamowita i jedyna w swoim rodzaju. Niesamowicie wciąga i odsłania realia meksykańskiego świata.

Autor opowiada o swoich przeżyciach podczas licznych pobytów w Meksyku, kraju jak to sam Autor przyznał dość surrealistycznym ale nie zmienia to faktu, że pięknym i zachwycającym. Znajdziemy tutaj wiele informacji na temat ludzi zamieszkujących te tereny - jacy są, co lubią, jak się zachowują.

Ksiądz Tomasz opowiada również o historii Meksyku, o słynnych rewolucjonistach, dyktatorach, kolonialistach, rdzennych plemionach i zwykłych ludziach. Spotkamy się z opisami tego, jak bardzo religijnym krajem jest Meksyk, choć niestety często panuje tam synkretyzm czy różne bardzo niebezpieczne kulty, takie jak kult Santa Muerte.

Bardzo ucieszył mnie fakt opisania przez Autora objawienia Matki Bożej w Guadalupe, przez które nawróciły się tysiące Indian, którzy sami prosili misjonarzy o chrzest. Było to największe takie wydarzenie w historii świata. W książce znajdziemy również szczegółowe informacje dotyczące objawień i cudownego obrazu, który jest ich owocem.

Na pewno jednym z działów książki, których nie powinno się czytać będąc głodnym (bo wtedy nie można wytrzymać przy książce tylko myśli się o jedzeniu - wiem po sobie!) jest rozdział mówiący o przepysznej kuchni meksykańskiej, zawierający wiele opisów potraw jak i wiele ciekawostek na temat tejże kuchni.

Podsumowując, książka zawiera w sobie świetny opis Meksyku; opis ludzi, kuchni, wierzeń, religii, historii, natury oraz wielu ciekawostek i przeżyć, które pozwalają nam spojrzeć na to, jak Bóg prowadził autora po drogach Meksyku i pomagał poznawać ten ciekawy świat.

Bardzo polecam książkę, jest to zdecydowanie jedna z najlepszych książek jakie przeczytałem napisana świetnym stylem. Czułem się zupełnie jakbym był w trakcie rozmowy z Autorem, który opowiada mi te zachwycające przeżycia.
Życzę miłej lektury!

Książka "Drogi i bezdroża Meksyku" ks. Tomasza Jana Chlebowskiego to opowieść niesamowita i jedyna w swoim rodzaju. Niesamowicie wciąga i odsłania realia meksykańskiego świata.

Autor opowiada o swoich przeżyciach podczas licznych pobytów w Meksyku, kraju jak to sam Autor przyznał dość surrealistycznym ale nie zmienia to faktu, że pięknym i zachwycającym. Znajdziemy tutaj...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
368
191

Na półkach: , ,

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Bernaditum.
Droga jest pojęciem, które wiąże się z życiem zarówno pojedynczego człowieka, jak i całych społeczności. Przywodzi na myśl wędrówkę. Spotkanie, gdy czyjeś drogi się przecinają. Obok dróg są tez bezdroża. Szlaki, które znajdują się poza drogami i prowadzące gdzieś w nieznane. Drogi i bezdroża Meksyku to zaproszenie do odwiedzin rzeczywistości Meksyku. Wyjścia naprzeciw Innemu. A wszystko to w pełnej kolorów scenerii kraju, który staje się tłem do głębszej refleksji nad światem, człowiekiem, sobą samym i Bogiem. Autor porusza się drogami i bezdrożami Meksyku, dzieląc się swoja wiedza, ale tez i wewnętrznymi poruszeniami serca. Zanurza się w różnorodnym bogactwie kultury, historii, religii oraz tradycjach Meksyku. To nie sucha relacja z podróży, ale pełna życia opowieść o spotkanych ludziach oraz miejscach. Chce, by osobista fascynacja tym cudnym miejscem stała się również udziałem czytelnika. Bo tak naprawdę „Meksyku się nie opisuje – w Meksyk się wierzy, z namiętnością i pasja...”
(Carlos Fuentes, Kraina najczystszego powietrza).

Książka bardzo ciekawa jednak jest w niej bardzo dużo informacji religijnych. Całe rozdziały są o religii i niestety mi to przeszkadzało. Chociaż jest też dużo o podróżach. Dużo dialogów, ale mi to nie przeszkadzało. Trochę przeżyć, ale mi to odpowiada. Ciekawa i interesująca, polecam.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Bernaditum.
Droga jest pojęciem, które wiąże się z życiem zarówno pojedynczego człowieka, jak i całych społeczności. Przywodzi na myśl wędrówkę. Spotkanie, gdy czyjeś drogi się przecinają. Obok dróg są tez bezdroża. Szlaki, które znajdują się poza drogami i prowadzące gdzieś w nieznane. Drogi i bezdroża Meksyku to zaproszenie do odwiedzin...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1589
1575

Na półkach:

O CZYM JEST TA KSIĄŻKA?
Podziwia piramidy i pozostałości kultury Majów oraz nurkuje w krystalicznie czystych wodach. Odwiedza dom artystki Fridy czy targowisko czarowników, na którym sprzedawane są rozmaite, niezbędne w przypadku rytuałów kości. Z różańcem w kieszeni doświadcza próby kradzieży ze strony nakrytej na gorącym uczynku złodziejki. I wsłuchuje się w gwar meksykańskich ulic, w kakofonię krzyków dochodzących z ust sprzedawców. Tomasz Jan Chlebowski dotyka różnych dziedzin życia lokalnych mieszkańców, od tych kolorowych i wesołych, po mroczne i niebezpieczne. Jak został uznany za gangstera? I kim są nieświęci święci w tym pełnym sprzeczności kraju? O tym dowiecie się z książki.

SANTA MARIA I SANTA MUERTE
Autor książki zachowuje miejsce dla historii Meksyku, ważnych postaci, ciekawostek dotyczących kultury przy jednoczesnym przytaczaniu osobistych obserwacji. Są fakty zasłyszane czy też przeczytane, ale także te, które miał okazję poczuć na własnej skórze. Pan Tomasz rezerwuje też pole dla zadumy, refleksji i stawianych przed sobą oraz czytelnikiem pytań, krok po kroku pokazując meksykańskie ziemie jako kraj jakże odmienny od tego, który znamy, a jednak mający i wspólne punkty odniesienia. Jest więc Maksymilian 1, Hernan Cortes de Monroy Pizarro Altamirano i Emiliano Zapata. Jest Święto Zmarłych, ze swoimi zadziwiającymi tradycjami i obrzędami. Pojawia się temat narkotyków, mafii, skorumpowanej policji czy sekty kultywującej postać przerażającej Santa Muerte. A jednocześnie Matka Boska z Guadalupe, ze swoim przenikającym na wskroś wzrokiem i niezwykłą historią przyciągającą miliony pielgrzymów z całego świata.

OD STRONY TECHNICZNEJ
Książka posiada kolorowe ilustracje nawiązujące do opowieści autora, od krajobrazów, po uchwyconą magię wyjątkowych i niepowtarzalnych chwil. Klarowne, niedługie rozdziały, spis treści i dobra jakość papieru tworzą pozycję atrakcyjną dla oka czytelnika i niesprawiającą problemu w odkrywaniu treści.

DLA KOGO?
Jeśli intrygują Was meksykańskie ziemie, lubicie podróże spontaniczne, niezaplanowane, polegające po prostu na wielkiej przygodzie, to może być książka dla Was. Autor pokazuje różne oblicza odległego kraju, od tych popularnych, po te odkryte zupełnie przypadkowo. Są spotkania z ludźmi, bezdroża, religia, niebezpieczne ugrupowania i jest Bóg. Lubicie literaturę podróżniczą? Może to propozycja idealna dla Was.

https://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com/2020/09/drogi-i-bezdroza-meksyku-tomasz-jan.html

O CZYM JEST TA KSIĄŻKA?
Podziwia piramidy i pozostałości kultury Majów oraz nurkuje w krystalicznie czystych wodach. Odwiedza dom artystki Fridy czy targowisko czarowników, na którym sprzedawane są rozmaite, niezbędne w przypadku rytuałów kości. Z różańcem w kieszeni doświadcza próby kradzieży ze strony nakrytej na gorącym uczynku złodziejki. I wsłuchuje się w gwar...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
178
168

Na półkach:

Kiedy słyszysz słowo „Meksyk”, co w pierwszym odruchu przychodzi ci do głowy?

Mnie od pewnego czasu książka, która poprowadziła mnie w sposób, którego zupełnie się nie spodziewałam.

Gdy zobaczyłam kościotrupa z gołębicą na okładce, zastanawiałam się: dlaczego właśnie taki obraz? Autor przekonał mnie jednak szybko, że to przedstawienie jest skrojone idealnie.

Tomasz Jan Chlebowski to człowiek niezwykle wszechstronny, co udowodnił już od pierwszych stron lektury. Potrafi też zrobić zdjęcia, którym nie trzeba dorabiać treści, bo mówią same za siebie. Trafił do Meksyku na dwa lata posługi kapłańskiej.

Autor pokazał Meksyk w sposób wielowątkowy. Poznałam kulturę, wątki historyczne, tradycje i religię. To, co nieustannie mnie zachwycało to sposób w jaki autor opowiadał o ludziach – mimo że np. wierzył inaczej niż oni, opowiada o tym co widzi z wielkim szacunkiem i zrozumieniem.

Tytułowe drogi i bezdroża to nie tylko stylistyczny zabieg, bo Chlebowski miał w sobie odwagę wejść tam, gdzie inni nie poszli. Niektóre z jego opowieści zapierały dech w piersiach…

Skąd te kości na okładce? Autor bardzo szeroko i barwnie opisuje wierzenia mieszkańców Meksyku. Mój kilkuletni syn zafascynowany zdjęciami wewnątrz książki dopytywał „co ten pan robi z tymi kośćmi?”. Później sam usiadł by przeczytać rozdział opowiadający o meksykańskich tradycjach wydobywania z grobów kości swoich przodków. To tylko przedsmak. Tak! To jeden z wielu wątków, który pokazał jak autor patrzy głęboko w serce, pokazując jak i czym żyje drugi człowiek.

"Dając siebie innym, można odnaleźć nie tylko ich, ale równocześnie i siebie samego, i Boga w tym wszystkim. On jest obecny tam, gdzie otwarte i szczere serca szukają spotkania. Bez względu na wszelkie różnice, które wcale nie muszą dzielić, a mogą łączyć i ubogacać". Str. 109

Chlebowski pokazuje zwyczajne, codzienne oblicze Meksyku. Bieda, walka o codzienność. Opisuje spotkania z drugim człowiekiem, pokazując czytelnikowi to, co niezauważalne, gdy wyruszamy na zwykłą zagraniczną wycieczkę. Pokazał prawdę, bez koloryzowania i naciągania.

Rys historyczny i religijny powraca w książce co jakiś czas budząc pewien rodzaj zachwytu, zadziwienia. Autor ma niesamowitą zdolność nazywania rzeczywistości w taki sposób, że staje się ona bardzo żywa, namacalna.

Czytając jego opisy, wytłumaczenie pewnych zjawisk, miałam wrażenie, że opowiada mi o tym siedząc przy mnie i pokazując kadr za kadrem. Zrozumiałam wszystko. Być może inaczej niż zamierzał autor, ale jego opisy zostawiają pewną przestrzeń dla czytelnika.

Niebywała to umiejętność pokazać inność w ten sposób, by ją oswoić. Chlebowski pokazał mi miejsca, zjawiska i ludzi w taki sposób, że mogłam ich realnie poznać.

Zaskoczony będzie ten, kto na początku nastawia się na to, że jeśli książka jest autorstwa katolickiego księdza, to jego wiara będzie pchać się nachalnie ze stron książki.

Powiedziałabym, że autor pokazał mi swój punkt widzenia, zachowując przy tym ogromną przestrzeń do refleksji. Przy okazji pozwolił spojrzeć sobie w oczy (o których pisze w sposób zapierający dech!),spotykając się na skraju sacrum i profanum.

Szacunek, wiedza, przygoda, zapach, kolor, refleksja. To wszystko i jeszcze więcej, bo trudno ująć w słowa to, co wzbudziła we mnie ta lektura. Jeśli planujesz przeczytać jedną książkę podróżniczą w tym roku – niech to będzie właśnie ta! Polecam!

https://niezawodnanadzieja.blog.deon.pl/2020/08/12/drogi-i-bezdroza-meksyku-tomasz-jan-chlebowski/

Kiedy słyszysz słowo „Meksyk”, co w pierwszym odruchu przychodzi ci do głowy?

Mnie od pewnego czasu książka, która poprowadziła mnie w sposób, którego zupełnie się nie spodziewałam.

Gdy zobaczyłam kościotrupa z gołębicą na okładce, zastanawiałam się: dlaczego właśnie taki obraz? Autor przekonał mnie jednak szybko, że to przedstawienie jest skrojone idealnie.

Tomasz Jan...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
90
8

Na półkach:

Bliska mojemu sercu lektura - jak otwarte drzwi, zapraszające na podróż po Meksyku... :)

Bliska mojemu sercu lektura - jak otwarte drzwi, zapraszające na podróż po Meksyku... :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    38
  • Przeczytane
    19
  • Na regale / oczekujące
    1
  • 2020
    1
  • Ulubione
    1
  • Podróże
    1
  • Biblio
    1
  • Reportaż/literatura faktu/naukowa
    1
  • 2024
    1
  • Podróże/Przewodnik
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Drogi i bezdroża Meksyku


Podobne książki

Przeczytaj także