Bośnia. Muzyka, kuchnia i dobrzy ludzie

Pierwszy raz spotkałam się z taką formą literatury podróżniczej. Krótkie opowiadanie + kod QR, dzięki któremu lekturą wzbogacamy oglądaniem filmów. Możemy też zrobić przerwę na posłuchanie sevdalinek i zjeść kawałek sera, nawet gdy jest inaczej produkowany niż opisywany przez Pana Argymira.
Poznajemy historię, kulturę i smaki Bośni. A co najważniejsze poznajemy zwyczajnych-niezwyczajnych ludzi - Emira, Amira.
Historie pokazujące siłę ludzkiej dobroci, ale też bestialstwa.
Odnajdujemy zdania-perełki, np. "w człowieku musisz widzieć człowieka, ludzie różnią się tylko wiedzą, dobrocią i uczciwością".

Pierwszy raz spotkałam się z taką formą literatury podróżniczej. Krótkie opowiadanie + kod QR, dzięki któremu lekturą wzbogacamy oglądaniem filmów. Możemy też zrobić przerwę na posłuchanie sevdalinek i zjeść kawałek sera, nawet gdy jest inaczej produkowany niż opisywany przez Pana Argymira.
Poznajemy historię, kulturę i smaki Bośni. A co najważniejsze poznajemy...

Nie jest to typowy przewodnik, ale zapis wielu podróży autora do Bośni w celu odkrywania jej historii (niekiedy bardzo ciężkiej),kultury, muzyki czy kuchni. Lubię takie eseistyczne podejście do opisywania danego miejsca. Niewątpliwą zaletą są QR-code z odnośnikami do YouTube autora, który opisuje dany temat i na potwierdzenie wrzuca filmik z danego zdarzenia. Czy warto się w niego zaopatrzyć? Zdecydowanie tak.
Czemu tylko 6 - za niekiedy niepotrzebne osobiste wtrącenia autora dotyczące danego tematu. Panie Autorze - pozwól czytelnikowi samemu ugruntować swoją opinie na dany temat.

Nie jest to typowy przewodnik, ale zapis wielu podróży autora do Bośni w celu odkrywania jej historii (niekiedy bardzo ciężkiej),kultury, muzyki czy kuchni. Lubię takie eseistyczne podejście do opisywania danego miejsca. Niewątpliwą zaletą są QR-code z odnośnikami do YouTube autora, który opisuje dany temat i na potwierdzenie wrzuca filmik z danego zdarzenia. Czy warto się...

Pozycja dość krótka ale bardzo dobrze oddająca klimat i urok Bośni i Hercegowiny. Sama forma- krótkich opowiadań/ felietonów połączonych z kodami qr prowadzącymi do materiałów wideo uzupełniających treść rozdziału- jest niezwykle lekka i mówiąc kolokwialnie: zachęca by rzucić wszystko, spakować się i wyjechać na Bałkany by samemu doświadczyć opisanych przez pana Agrymira Iwickiego przygód. Jest to jedna z niewielu pozycji, które opowiadając o BiH nie skupiają się tylko na temacie wojny (chociaż oczywiście kilka wzmianek się znalazło). Pozwala to cieszyć się spojrzeniem podróżnika na współczesne realia kraju i pod koniec lektury pozostawia raczej pozytywne emocje i ciekawość aniżeli smutek i zadumę.
Jedynym zastrzeżeniem jakie mam do owej pozycji są chyba błędy/ literówki wynikające już z słabego przeredagowania.
Pozycja OBOWIĄZKOWA dla każdego kto planuje wybrać się na wakacje lub w dłuższą podróż po Bośni i Hercegowinie.

Pozycja dość krótka ale bardzo dobrze oddająca klimat i urok Bośni i Hercegowiny. Sama forma- krótkich opowiadań/ felietonów połączonych z kodami qr prowadzącymi do materiałów wideo uzupełniających treść rozdziału- jest niezwykle lekka i mówiąc kolokwialnie: zachęca by rzucić wszystko, spakować się i wyjechać na Bałkany by samemu doświadczyć opisanych przez pana Agrymira...

Fajne połączenie tekstu z filmami na YT, do których przechodzimy dzięki kodom QR 🙂

Co do samej treści - książka okraszona ciekawostkami, chyba najlepiej, jeśli czytelnik już co nieco o historii Bośni wie, bo w przeciwnym razie trzeba czasem wertować Wikipedię🙂
Nie jest to bynajmniej minus 🙂 książka dla już trochę wtajemniczonych💫

Fajne połączenie tekstu z filmami na YT, do których przechodzimy dzięki kodom QR 🙂

Co do samej treści - książka okraszona ciekawostkami, chyba najlepiej, jeśli czytelnik już co nieco o historii Bośni wie, bo w przeciwnym razie trzeba czasem wertować Wikipedię🙂
Nie jest to bynajmniej minus 🙂 książka dla już trochę wtajemniczonych💫

Bośnia zdecydowanie należy do krajów z bogatą i trudną historią, to ta książka - choć aspektów wojny nie da się pominąć - bardziej stanowi literaturę podróżniczą czy przewodnik po tym kraju. Dużo jest zdjęć, opisów miejsc, które warto zobaczyć, charakterystycznych zwyczajów. Sporo informacji o tym, jak wygląda obecnie życie w tym kraju podzielonym na pół.

IG: @somniumscipionis

Bośnia zdecydowanie należy do krajów z bogatą i trudną historią, to ta książka - choć aspektów wojny nie da się pominąć - bardziej stanowi literaturę podróżniczą czy przewodnik po tym kraju. Dużo jest zdjęć, opisów miejsc, które warto zobaczyć, charakterystycznych zwyczajów. Sporo informacji o tym, jak wygląda obecnie życie w tym kraju podzielonym na pół.

IG: @somniumscipionis

Bośnia i Hercegowina to wyjątkowy kraj. Pełen różnorodności i sprzeczności, zachwycający przyrodą, zasmucający historią. Raczej nikogo nie pozostawia obojętnym.

Brakowało mi reportażu poświęconego Bośni, więc kiedy zobaczyłam tę książkę i entuzjastyczne recenzje, od razu ją zamówiłam. I tak sobie czytałam od kilku tygodni, strona po stronie, powoli... I cóż mogę powiedzieć...

Treści jest dużo, autor skacze po wielu wątkach i porusza wiele zagadnień. Od sevdalinek, kawy, Međugorje i mostu na Drinie, aż po Bogomiłów, miny, Mostar i ćevapčići. Dużym plusem są na pewno dodatkowe treści ukryte w QR kodach, minusem (jak dla mnie) jest język i niektóre komentarze autora. Daleko mi do zachwytów znalezionych w opiniach, ale tragedii też nie ma.

"Bośnia. Muzyka, kuchnia i dobrzy ludzie" może być dobrym wyborem dla osób, które dopiero zaczynają poznawać ten kraj.

Bośnia i Hercegowina to wyjątkowy kraj. Pełen różnorodności i sprzeczności, zachwycający przyrodą, zasmucający historią. Raczej nikogo nie pozostawia obojętnym.

Brakowało mi reportażu poświęconego Bośni, więc kiedy zobaczyłam tę książkę i entuzjastyczne recenzje, od razu ją zamówiłam. I tak sobie czytałam od kilku tygodni, strona po stronie, powoli... I cóż mogę...

Duży problem mam z tym tytułem. Z jednej strony w autorze wyczuć można ogromną pasję i sentyment do Bośni i Hercegowiny, a także dużą wiedzę na temat kraju i regionu. Chciałoby się czerpać od niego garściami. Z drugiej, niestety, ciekawe fragmenty przeplata co rusz swoimi osobistymi, filozoficznymi przemyśleniami, często bardzo oczywistymi i nieciekawymi. W mojej ocenie objętościowo książka w 50% składa się z konkretnych, interesujących informacji i relacji ukazujących ducha Bośni, a w 50% z zupełnie niepotrzebnego i nudnego "filozofowania" autora, dlatego nie potrafię przyznać tytułowi więcej niż 5/10. Bardzo duży potencjał, acz zmarnowany.

Panu Argymirowi życzę, by nie poprzestawał na wydaniu dwóch tytułów, ale równocześnie życzę sobie jako czytelnikowi, by w kolejnych skupił się bardziej na reportażu i faktografii (bo, podkreślę ponownie, on wyraźnie ma coś ciekawego do powiedzenia!),a zarazem mniej wędrował myślami po sprawach nudnych, oczywistych lub nieistotnych :)

Duży problem mam z tym tytułem. Z jednej strony w autorze wyczuć można ogromną pasję i sentyment do Bośni i Hercegowiny, a także dużą wiedzę na temat kraju i regionu. Chciałoby się czerpać od niego garściami. Z drugiej, niestety, ciekawe fragmenty przeplata co rusz swoimi osobistymi, filozoficznymi przemyśleniami, często bardzo oczywistymi i nieciekawymi. W mojej ocenie...

Przewodnik po Bośni i Hercegowinie, który w niczym nie przypomina standardowych przewodników podróżniczych. Dużo zdjęć, do tego odnośniki do filmików na youtubie. Spojrzenie na mieszkańców BiH, na ich relacje, problemy polityczne, religijne historyczne oraz współczesne. Przeszłość przeplata się z teraźniejszością. Opis miejsc, wydarzeń mniej popularnych, nieznanych. Istny galimatias kulturowy.

Przewodnik po Bośni i Hercegowinie, który w niczym nie przypomina standardowych przewodników podróżniczych. Dużo zdjęć, do tego odnośniki do filmików na youtubie. Spojrzenie na mieszkańców BiH, na ich relacje, problemy polityczne, religijne historyczne oraz współczesne. Przeszłość przeplata się z teraźniejszością. Opis miejsc, wydarzeń mniej popularnych, nieznanych. Istny...

Są książki, którym przyglądam się przez jakiś czas zanim zdecyduję się po nie sięgnąć (zakupić),zupełnie nie wiem dlaczego. Tymczasem właśnie te pozycje okazują się perełkami.


Czytałam ją przez kilka ostatnich tygodni nie dlatego, że trudno było przez nią przebrnąć, ale dlatego, że jest tak fenomenalnie skonstruowana! Krótkie dwu - trzystronicowe rozdziały nadają się idealnie na powolne rozsmakowywanie się w lekturze. Kilka minut przed pracą, kolejne między popołudniowymi zajęciami albo przed snem. Takie dawkowanie lektury jest wskazane, bowiem zawiera ona w sobie maksimum dobrych treści i jest czas na przyswojenie, przemyślenie, zapamiętanie.😃

To co najważniejsze, nie jest to klasyczny przewodnik po kraju. Nie znajdziemy tu "top 10" miejsc z google, które należy "zaliczyć" w Bośni i Hercegowinie. Wprost przeciwnie. Autor zabiera nas w zupełnie nieznane rejony. Przede wszystkim oprowadza po tej bardziej bośniackiej niż hercegowińskiej części. Zaglądamy do domów mieszkańców maleńkich wsi i odludnych miast. Smakujemy domowe specjały. Odkrywamy tajemnice tradycji. Poznajemy historię, która nie jest zapisana nigdzie indziej.😀

Wspaniały sposób wydania. Cała książka (co niespotykane) wydana na kredowym papierze. Każdy rozdział dopieszczony wizualnie, okraszony wyjątkowymi fotografiami i co mnie najbardziej urzekło...pod każdym znajduje się jeden lub kilka kodów QR - odsyłają one do filmów, zdjęć, map, piosenek, przepisów ...wyjątkowy pomysł. Dzięki temu mamy prozę napisaną przez autora ale i dużo więcej dodatkowych treści!😀

Ta książka jest o kraju bałkańskim, ale daje niesamowitą wskazówkę w jaki sposób zwiedzać jakikolwiek zakątek świata, by poznać go takim jaki jest naprawdę, a nie takim jak prezentuje się go turystom.

"Można przejść przez starówkę, usiąść w kawiarni, napić się kawy, obok zjeść ćevapa, usłyszeć muezzina. Ale to będzie tylko namiastka podróżowania. Żeby sięgnąć głębiej, trzeba pójść dwie ulice dalej"😀❤

Polecam!!!😀😍

Są książki, którym przyglądam się przez jakiś czas zanim zdecyduję się po nie sięgnąć (zakupić),zupełnie nie wiem dlaczego. Tymczasem właśnie te pozycje okazują się perełkami.


Czytałam ją przez kilka ostatnich tygodni nie dlatego, że trudno było przez nią przebrnąć, ale dlatego, że jest tak fenomenalnie skonstruowana! Krótkie dwu - trzystronicowe rozdziały nadają się...

Przyjemna książka w formie zbioru krótkich opowiadań na temat Bośni i Bośniaków. Nie jest to kompendium wiedzy o BiH, ale na pewno jest to interesująca pozycja dla zainteresowanych tematyką Bałkanów. Polecam

Przyjemna książka w formie zbioru krótkich opowiadań na temat Bośni i Bośniaków. Nie jest to kompendium wiedzy o BiH, ale na pewno jest to interesująca pozycja dla zainteresowanych tematyką Bałkanów. Polecam