Nieśmiertelny Hulk. Tom 1

Nieśmiertelny Hulk to kolejny zeszyt z serii Marvel Fresh, który pokazuje, że dom pomysłów Marvela niejako przeżywa swój renesans pod względem świetności wydawanych historii. Nawet jeśli oprawa wizualna może nie powalać to wciąż zapowiada się jako kawałek naprawdę dobrej historii, która podobnie jak Venom ma szansę zredefiniować postrzeganie zielonego Goliata przez czytelników i zaraz obok takich komiksów jak Czerwony syn i Mr. Miracle to rzecz, która musi znaleźć się na półce każdego miłośnika komiksów.

Cała recenzja tutaj: https://popkulturowcy.pl/2021/11/11/niesmiertelny-hulk-tom-1-recenzja-komiksu-marvel-fresh-w-natarciu/

Nieśmiertelny Hulk to kolejny zeszyt z serii Marvel Fresh, który pokazuje, że dom pomysłów Marvela niejako przeżywa swój renesans pod względem świetności wydawanych historii. Nawet jeśli oprawa wizualna może nie powalać to wciąż zapowiada się jako kawałek naprawdę dobrej historii, która podobnie jak Venom ma szansę zredefiniować postrzeganie zielonego Goliata przez...

Jak średnio lubię komiksy o Hulku tak ten czytało mi się bardzo dobrze, kupiony jako zapychacz.. a jednak będę kontynuował przygodę z Nieśmiertelnym z dużą przyjemnością. Polecam!

Jak średnio lubię komiksy o Hulku tak ten czytało mi się bardzo dobrze, kupiony jako zapychacz.. a jednak będę kontynuował przygodę z Nieśmiertelnym z dużą przyjemnością. Polecam!

Nigdy nie byłem fanem postaci, ale bardzo przemówiło do mnie jaką wizję na nią miał Ewing. A to w połączeniu z solidnym wyglądem dało naprawdę dobry start.

Nigdy nie byłem fanem postaci, ale bardzo przemówiło do mnie jaką wizję na nią miał Ewing. A to w połączeniu z solidnym wyglądem dało naprawdę dobry start.

Wow, co może wykrzesać z komiksu scenarzysta z pasją do danej postaci! Nigdy nie byłem jakimś wielkim fanem Hulka, ale to jest po prostu świetne. "Nieśmiertelny Hulk" to bardziej thriller z elementami horroru, niż standardowe superhero (choć tego też trochę jest). Bardzo podoba mi się jak scenarzysta wraca do źródeł Hulka - jest on tu traktowany jak potwór z klasycznych opowieści grozy, a nie jakiś superbohaterski osiłek. Jego największymi wrogami są instytucje państwowe, wojsko i nieetyczni naukowcy. Wszyscy chcą go schwytać, kontrolować i wykorzystać. Świetnie jest oddany tragizm postaci Bannera/Hulka, który nie marzy o niczym innym jak święty spokój, ale ze wglądu na to kim (a może czym) jest , nigdy tego spokoju nie może odnaleźć. Ukojenia nie daje nawet śmierć. Komiks jest też świetnym punktem wejścia dla osób nieznających historii Hulka. Wszystko co trzeba wiedzieć jest bardzo zgrabnie podane na pierwszych kilku stronach. Nie mówię, że "Nieśmiertelny Hulk" to jakieś arcydzieło, ale w zalewie sztampowego, miałkiego superhero komiks bardzo się wyróżnia formą i treścią.

Wow, co może wykrzesać z komiksu scenarzysta z pasją do danej postaci! Nigdy nie byłem jakimś wielkim fanem Hulka, ale to jest po prostu świetne. "Nieśmiertelny Hulk" to bardziej thriller z elementami horroru, niż standardowe superhero (choć tego też trochę jest). Bardzo podoba mi się jak scenarzysta wraca do źródeł Hulka - jest on tu traktowany jak potwór z klasycznych...

Scenariusz - 8
Kreska - 8
Wydanie - 7

Scenariusz - 8
Kreska - 8
Wydanie - 7

Balonik był trochę napompowany i niestety pękł. Spodziewałem się jakiegoś kamienia milowego, jedną z najmocniejszych pozycji z serii Marvel Fresh, a otrzymałem wydmuszkę pod przykrywką psychologicznej walki Hulka z... no właśnie z kim? Atagoniści przemijają z wiatrem, fabuła na siłę przykręcona do motywu "nieśmiertelności", pseudo-psychologiczne dialogi. Scenariuszowo tragicznie, Panie Erwing. Całość o jedną gwiazdkę w górę za graficzny sznyt: pomieszanie stylów (gustowne) oraz bardzo szczegółowe plansze robią robotę i sprawiają, że pozycja jest "zjadliwa".

Balonik był trochę napompowany i niestety pękł. Spodziewałem się jakiegoś kamienia milowego, jedną z najmocniejszych pozycji z serii Marvel Fresh, a otrzymałem wydmuszkę pod przykrywką psychologicznej walki Hulka z... no właśnie z kim? Atagoniści przemijają z wiatrem, fabuła na siłę przykręcona do motywu "nieśmiertelności", pseudo-psychologiczne dialogi. Scenariuszowo...

Zaskakująco udana pozycja od Marvela. Poprzedni "rewelacyjny tytuł" spod szyldu Domu Pomysłów, czyli Vision był dla mnie zawodem i pustą wydmuszką, w której ciekawe pomysły zostały jedynie pomysłami, ponieważ realizacja była dużo poniżej oczekiwań.

Tutaj zawodu nie było. To bardzo dobrze napisana, trzymająca w napięciu historia czerpiąca całymi garściami z różnych horrorowych tropów. Rysunki, które z początku mnie męczyły, z czasem się wyrobiły, a sceny "bodyhorrorowe" wyglądają świetnie. To, co Hulkowi szkodzi najbardziej to oczywiście jego zaczepienie w ogromnym i pokręconym świecie Marvela. O ile najważniejsze postaci i wydarzenia są czytelnikowi odpowiednio tłumaczone tak drobniejsze wątki były dla mnie zupełnie pozbawione odpowiedniego kontekstu. NIe mniej z niecierpliwością czekam na drugi tom.

Zaskakująco udana pozycja od Marvela. Poprzedni "rewelacyjny tytuł" spod szyldu Domu Pomysłów, czyli Vision był dla mnie zawodem i pustą wydmuszką, w której ciekawe pomysły zostały jedynie pomysłami, ponieważ realizacja była dużo poniżej oczekiwań.

Tutaj zawodu nie było. To bardzo dobrze napisana, trzymająca w napięciu historia czerpiąca całymi garściami z różnych...

Pamiętam gdy ogłoszono nową linię wydawniczą Marvel Fresh i to, że pojawi się w niej "Nieśmiertelny Hulk". Pisano wtedy, że jest to jedna z najlepszych rzeczy jakie Marvel wypuściło w ciągu ostatnich kilku lat. Nie wierzyłem w to, ale to prawda. Ten komiks to rewelacja.

Pamiętam gdy ogłoszono nową linię wydawniczą Marvel Fresh i to, że pojawi się w niej "Nieśmiertelny Hulk". Pisano wtedy, że jest to jedna z najlepszych rzeczy jakie Marvel wypuściło w ciągu ostatnich kilku lat. Nie wierzyłem w to, ale to prawda. Ten komiks to rewelacja.

Naprawdę wysoki poziom trzyma pierwszy Hulk w serii Marvel Fresh, zarówno w przypadku Bruce'a Bannera, jak i jego zielonego alter ego. Na szczególny plus zasługuje bardzo ciekawa, wciągająca fabuła całości, ale i każdej opowieści z osobna. Śledzenie losów Bannera/Hulka bardzo absorbuje, przy czym główną gwiazdą zeszytu zdecydowanie jest ten drugi z bohaterów. Do tego ciekawa kreacja antagonistów i bohaterów pobocznych. Zdecydowanie warto

Naprawdę wysoki poziom trzyma pierwszy Hulk w serii Marvel Fresh, zarówno w przypadku Bruce'a Bannera, jak i jego zielonego alter ego. Na szczególny plus zasługuje bardzo ciekawa, wciągająca fabuła całości, ale i każdej opowieści z osobna. Śledzenie losów Bannera/Hulka bardzo absorbuje, przy czym główną gwiazdą zeszytu zdecydowanie jest ten drugi z bohaterów. Do tego...

Doktor Banner i Mister Hulk

Nieśmiertelny Hulk to w sumie na polskim rynku przełom. No bo tak, przez lata mieliśmy tu tylko pojedyncze albumy z przygodami zielonego olbrzyma, choć ten jako taki nad Wisłą pojawił się dość wcześnie, bo w roku 1995. Jak na postać u nas niezbyt wtedy znaną, dostanie własnego solowego albumu i to takiego na poziomie to było coś. Nigdy jednak nie mogliśmy cieszyć się regularną serią o jego przygodach. Aż do niedawna, kiedy Egmont zaczął wydawać ten tytuł. Ale to nie jedyny powód do zadowolenia, bo Nieśmiertelny Hulk to zdecydowanie jeden z najciekawszych projektów z tą postacią w historii i jedna z najlepszych serii wydanych w linii Marvel Fresh, czyli rzecz absolutnie warta poznania nawet jeśli za bohaterem nie przepadacie.

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2024/03/niesmiertelny-hulk-1-al-ewing-joe.html

Doktor Banner i Mister Hulk

Nieśmiertelny Hulk to w sumie na polskim rynku przełom. No bo tak, przez lata mieliśmy tu tylko pojedyncze albumy z przygodami zielonego olbrzyma, choć ten jako taki nad Wisłą pojawił się dość wcześnie, bo w roku 1995. Jak na postać u nas niezbyt wtedy znaną, dostanie własnego solowego albumu i to takiego na poziomie to było coś. Nigdy jednak...