Stefania

Średnia ocen

8,4 8,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,4 / 10
94 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
359
208

Na półkach: ,

Siła ma twarz kobiety: sponiewieranej, zgwałconej, pobitej. Kobiety, której wstydzą się najbliżsi i traktują jak kłopot. którego trzeba się go pozbyć. Siła ma twarz kobiety, która mimo, że los jej nie oszczędzał chce być szczęśliwa, chce być kochana i kochać oraz czuć się bezpiecznie ale według swoich zasad a nie innych.
W 1942 roku Stefania wyjechała z rodzinnego Baranowa na roboty do Niemiec. Wróciła w 1945 r. z brzuchem i nic do nikogo się nie odzywając. Aby rodzice nie dowiedzieli się, że jest w ciąży mieszka razem z siostrą Kazią, jej mężem Tadkiem oraz synami. Przybyli oni na Ziemie Odzyskane w poszukiwaniu lepszego życia. Zajęli dom Elfrydy Ziemby. Teraz mieszka ona wraz ze swoimi dziećmi na strychu swojego dawnego domu, bo jej dom ma nowych właścicieli, czyli Kazię i Tadka. Elfryda to nie Niemka to Mazurka, chociaż słabo mówi po polsku, a jej dzieci w ogóle.
Pewnego dnia u Kazi i Tadka pojawia się Funkcjonariusz Urzędu Bezpieczeństwa Leopold Kociuba z propozycją ożenku ze Stefanią. Kazia zgadza się od razu, kłopotu się pozbędzie. Niestety zdanie siostry się nie liczy. W dniu ślubu Stefa rodzi córkę, której nadaje imię Basia. Nie umie jej pokochać, bo przypomina jej o tym co się stało. Kiedy patrzy na córkę tragiczne wspomnienia wracają, Opiekuje się nią, karmi, przewija ale robi to mechanicznie bez żadnego uczucia. Po niespodziewanej śmierci męża i ojca Kazi i Stefanii Marianna Popielarczyk, postanawia zamieszkać razem z młodszą córką i pomóc jej przy dziecku. Tak poznaje zięcia, który okazuje się nie tym, za kogo się podaje.
Bardzo emocjonalna historia, która przedstawia walkę o swoją godność, szczęście i miłość. Bohaterom przyszło żyć w ciężkich czasach najpierw wojna, a później niepewne lata powojenne. Osiedleńcy, do końca nie wiedzieli, czy na tych ziemiach zostaną. Czy będą Polskie czy ponownie niemieckie. Szaber, partyzanci, sąsiad sąsiada okradał. W takiej rzeczywistości żyli. W tym wszystkim odnaleźć się musiała i Stefania. Z jednej strony niechciana ciąża z drugiej zaborcza siostra wytykająca jej na każdym kroku, że rodzice lepiej ją traktowali, wykształcili a ona z brzuchem wróciła do domu. Narobiła Kazia bałaganu, wtrącając się w życie innych, układając ich życie według siebie, a nie tak jak najbliżsi tego chcą. Nie przeszkadza jej, że mąż bije siostrę. Jest wręcz zła na nią, że się skarży na swój los. Bije bo bije, ale ma piękny dom na wzgórzu położony wśród nawłociowych pól, meble, budynki gospodarcze i jedzenie. A ona biedna Kazia biedę klepie. Los jednak wymierza jej sprawiedliwość za to co siostrze uczyniła. Stefa poznaje ukrywającego się w lesie Wszebora. Między nimi rodzi się powoli uczucie oraz miłość matki do córki. I tak jak przepowiedziała tajemnicza Waltraud Matusiak – zielarka - zło od niej odeszło i skończyła się klątwa dziewiątki.
W główne wątki autorka wplotła historię o Leopoldzie Kociubie, Wszeborze Małachowskim oraz dziadków Stefanii i Kazi – babci Konstancji i Dziadka Juliana. POLECAM!!!
Czekam na II tom cyklu Nawłociowe wzgórze, czekam na historię Baśki. Czytam dla przyjemności dziękuje za udział w Book Tourze.

Siła ma twarz kobiety: sponiewieranej, zgwałconej, pobitej. Kobiety, której wstydzą się najbliżsi i traktują jak kłopot. którego trzeba się go pozbyć. Siła ma twarz kobiety, która mimo, że los jej nie oszczędzał chce być szczęśliwa, chce być kochana i kochać oraz czuć się bezpiecznie ale według swoich zasad a nie innych.
W 1942 roku Stefania wyjechała z rodzinnego Baranowa...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
4408
4223

Na półkach: , , , ,

Stefania Popielarczyk to dwudziestosześcioletnia dziewczyna przyjeżdża wraz z siostrą i jej rodziną do Grob Leschienen.
Stefania kilka miesięcy wróciła z robót przymusowych w Prusach Wschodnich.
Dziewczyny rodzice przypuszczać zaczynają,że podczas pobytu u Niemców ich córkę musiało coś spotkać złego jakieś traumatyczne przeżycie przestaje mówić,milczy staje się milcząca traci mowę.
Mając nadzieję,że Stefania odzyska dawną sprawność i wróci do pełni sił Kazia pragnie zabrać siostrę własną do swojego domu na Mazurach.
Szybko to okazuje się,że Stefania zachodzi w ciążę,a nikt o tym nie wie nawet jej rodziną kto jest ojcem jej dziecka.
Kazia wraz z mężem Tadkiem wbrew woli dziewczyny wydają ją za mąż za funkcjonariusza Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego Leopolda Kociuby szybko on ujawnia prawdziwe oblicze swojej osoby okazuje się złym,nieuczciwym bucem,brutalem zgotował piekło na ziemi Stefanii wiele krzywd i cierpień wyrządził kobiecie był okrutny,podły wobec swojej żony.
Wstrętny sadysta,gbur.
Po pewnym czasie na drodze w życiu pojawia się nagle u Stefanii tajemniczy nieznajomy Wszebor mężczyzna zawsze znajdzie się w sytuacjach trudnych jak Stefania potrzebuje jego pomocy chcąc pomóc jej i przy opiece nad córeczką malutką.
Historia przejmująca,porusza mnie i chwytająca za serce mocno skradła mi serce,uwielbiam powieści historyczne,a tą powieścią oczarowana zostałam przez autorkę,urzeczona i zachwycona opowieścią dziejąca się w czasie wojennej zawieruchy okrutnej,strasznej wojny.
Trudny temat w powieści poruszyła Małgorzata Manelska,tło historyczne wspaniałe,bardzo dobrze ukazane,mnóstwo ciekawostek historycznych i historii się dowiedziałam z książki.
Pióro pisarki świetne,lekkie i styl pisania wyrazisty,ciekawy.
Lubię książki Pani Manelskiej przeczytać,ciekawie pisze.
Kazi nie polubiłam okropna,zła i nrgatywna to postać była,a Stefania silną,mocną osobą jest mimo,że wiele doświadczyła,wycierpiała w swym życiu to się nie poddała walczyła do końca.
Stefania i Wszebor to ukochani,cudowni bohaterowie moi ulubieńcy pokochałam ich obdarzyłam sympatią największą.
Tą pierwszą częścią sagi jaką przekazała mi autorka jestem pod wielkim wrażeniem,zachwyciła mnie pełno w niej emocji,wrażeń niesamowitych i refleksji oddała.
Fenomenalną,przepiekną sagę przeczytałam zapewniła mi pisarka mnóstwo wzruszeń zapadła mi książka na długo w pamięci.

Stefania Popielarczyk to dwudziestosześcioletnia dziewczyna przyjeżdża wraz z siostrą i jej rodziną do Grob Leschienen.
Stefania kilka miesięcy wróciła z robót przymusowych w Prusach Wschodnich.
Dziewczyny rodzice przypuszczać zaczynają,że podczas pobytu u Niemców ich córkę musiało coś spotkać złego jakieś traumatyczne przeżycie przestaje mówić,milczy staje się milcząca...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1473
97

Na półkach:

Zaczęłam czytać z nastawieniem że to kolejna nudna i mało ciekawa historia. Ostatnio nie miałam „szczęścia „ do książki która bym mnie wciągnęła. A tu taka niespodzianka. Przez 2 dni żyłam życiem Stefani zapominając o całym świecie. Cieszę się ogromnie na kolejny tom…

Zaczęłam czytać z nastawieniem że to kolejna nudna i mało ciekawa historia. Ostatnio nie miałam „szczęścia „ do książki która bym mnie wciągnęła. A tu taka niespodzianka. Przez 2 dni żyłam życiem Stefani zapominając o całym świecie. Cieszę się ogromnie na kolejny tom…

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
367
367

Na półkach:

"Niezależnie, co się stanie, musisz pamiętać, że dzieci nie powinny odpowiadać za grzechy rodziców. Nikt nie rodzi się zły, to świat sprawia, że ludzie gubią się na ścieżkach życia, a przez to umierają samotni i nieszczęśliwi."

"Stefania" to pierwszy tom dylogii Małgorzaty Manelskiej "Nawłociowe wzgórze", w którym czytamy o doświadczeniach tytułowej bohaterki. Już od pierwszych stron jej historia łapie za serce. W początkowych fragmentach tekstu poznajemy dwudziestosześcioletnią kobietę, która, jak się domyślamy, przeżyła co strasznego, wskutek czego przestała mówić. Jej trudny los dodatkowo pieczętuje nieślubna ciąża. Stefania jest wytykana palcami i krytykowana przez zaściankowe społeczeństwo. Niestety, kobieta nie ma jak wytłumaczyć się z tego, co się jej przytrafiło.
A może po prostu nie chce.

Warto zaznaczyć, że akcja powieści rozgrywa się tuż po wojnie, na Mazurach, stanowiących Ziemie Odzyskane. To dosyć konfliktowe miejsce, z uwagi na odbywające się w tym czasie przesiedlenia. Zamieszkujący te tereny Niemcy musieli zostawić swoje gospodarstwa i przenieść się w głąb kraju, natomiast rdzenni mieszkańcy, Mazurzy, mogli zdecydować gdzie chcą zamieszkać. Niestety Ci, co pozostali w odbudowującej się Polsce, nie mieli najlepszych warunków. Bardzo często traktowani byli przez napływającą ludność z wyższością i określani pejoratywnie Szkopami.

Choć historia opowiedziana na kartach "Stefani" jest fikcyjna, osnuta została na kanwie rzeczywistych wydarzeń, przez co czyta się ją zupełnie inaczej. Osobiście, odebrałam ją bardzo emocjonalnie. Od samego początku współczułam głównej bohaterce jej nieciekawego położenia, wynikającego z ogólnej sytuacji kobiet w tamtym okresie. Do tego wszystkiego doszły jej osobiste przeżycia, przez które życie Stefanii wydawało się jeszcze trudniejsze.
Z napięciem przerzucałam kolejne strony, chcąc przekonać się czy kobiecie uda się wyjść z tego impasu.

Dużym plusem była tu też dla mnie postać kobiety, zielarki, której nadnaturalne zdolności wprowadzały do historii nutkę pikanterii. Jeśli o mnie chodzi, bardzo lubię takie elementy w książkach. Dzięki nim nagromadzony w nich ładunek emocjonalny, nie wydaje się aż tak ciężki. Czytelnik żywi przeświadczenie, że, dzięki ingerencji sił wyższych, los nieszczęśliwej bohaterki się odmieni.
Jak było w tym przypadku i czy rzeczywiście Stafania odnalazła szczęście?
Przekonajcie się o tym sami.

Przyznam, że po raz kolejny jestem zachwycona piórem autorki. Czytałam tę powieść z drżeniem serca i nadzieją, że życie bohaterki będzie miało szczęśliwy finał. Jej losy bardzo mnie ujęły, ale równie mocno przeżywałam ogólną sytuację tamtejszej ludności. Niemal czułam ich strach i niepewność, wynikającą z odgórnych postanowień, regulujących losy miliona ludzi. Za każdym razem, gdy oddaję się lekturze książek na ten temat, moje serce reaguje bardzo emocjonalnie.
Serdecznie polecam Wam ten tytuł, a ja zabieram się za drugą część - "Baśkę".

Moja ocena 8/10.

"Niezależnie, co się stanie, musisz pamiętać, że dzieci nie powinny odpowiadać za grzechy rodziców. Nikt nie rodzi się zły, to świat sprawia, że ludzie gubią się na ścieżkach życia, a przez to umierają samotni i nieszczęśliwi."

"Stefania" to pierwszy tom dylogii Małgorzaty Manelskiej "Nawłociowe wzgórze", w którym czytamy o doświadczeniach tytułowej bohaterki. Już od...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
168
168

Na półkach: ,

Wahałam się, czy dać ocenę 8 czy 9 , rewelacyjna czy wybitna. I zwyciężyło przesłanie tej historii, historii o kobietach, które pomimo skończonej wojny, ciągle walczyły o siebie, o rodzinę i o majątek. Ta historia jest pomnikiem dla wielu kobiet skrzywdzonych w trakcie wojny, i dla tych, których dramat trwał jeszcze i po jej zakończeniu.

Za możliwość przeczytania dziękuję autorce i dziewczynom z Czytam dla Przyjemności ( szukajcie na fb ich booktourów).

Wahałam się, czy dać ocenę 8 czy 9 , rewelacyjna czy wybitna. I zwyciężyło przesłanie tej historii, historii o kobietach, które pomimo skończonej wojny, ciągle walczyły o siebie, o rodzinę i o majątek. Ta historia jest pomnikiem dla wielu kobiet skrzywdzonych w trakcie wojny, i dla tych, których dramat trwał jeszcze i po jej zakończeniu.

Za możliwość przeczytania...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
263
169

Na półkach:

"Stefania" to pierwszy tom cyklu "Nawłociowe Wzgórze" i od pierwszych stron skradła moje serce. Porusza bardzo trudne tematy i zarazem czułe struny w głębi duszy i serca. To niełatwa powieść o silnej kobiecie jaką jest główna bohaterka, Stefania.
Po roku 1945 zamieszkuje wraz z siostrą Kazią i jej rodziną ziemie odzyskane po wojnie. Nieco wcześniej była na robotach u bauera, w drodze powrotnej spotkało ją ogromne nieszczęście na skutek którego przestała mówić. Kobieta jest w ciąży, nie ma męża i nie ma w nikim tak naprawdę oparcia.
By zamknąć ludziom usta i uniknąć wstydu najbliżsi wydają kobietę za mąż za Ubeka, Leopolda Kociubę. Ten bardzo szybko pokazuje swoje prawdziwe oblicze i zaczyna się gehenna Stefy. Znajomość z zielarką daje kobiecie nadzieję na lepsze jutro, a w każdym bądź razie zapewnia spokój. Urodzona córka Basia coraz bardziej budzi instynkt macierzyński i pokazuje Stefanii sens i cel w życiu. Tak naprawdę to ta mała istotka ratuje kobietę od najgorszego. A przypadkowo poznany tajemniczy Wszebor przynosi ukojenie w ciężkich chwilach. Czas czekania na jego odwiedziny wypełniają nie tylko myśli kobiety, ale dają też swoiste poczucie bezpieczeństwa. Dają też szansę na spokojne życie i lepszą przyszłość, przywołują marzenia. Polecam z całego serca! Powieść ta, to kawałek prawdziwej historii opartej na latach powojennych, w których wbrew pozorom żyło się bardzo ciężko, nawet z możliwością zasiedlania pustych domów. To czas bardzo niespokojny i dla wielu bardzo trudny, a dla wielu z nas zupełnie niezrozumiały i tak bardzo oderwany od rzeczywistości, w której nam przyszło żyć. Przeczytajcie sami.

"Stefania" to pierwszy tom cyklu "Nawłociowe Wzgórze" i od pierwszych stron skradła moje serce. Porusza bardzo trudne tematy i zarazem czułe struny w głębi duszy i serca. To niełatwa powieść o silnej kobiecie jaką jest główna bohaterka, Stefania.
Po roku 1945 zamieszkuje wraz z siostrą Kazią i jej rodziną ziemie odzyskane po wojnie. Nieco wcześniej była na robotach u...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
78
56

Na półkach:

Szczerze polecam każdemu tę pełną emocji opowieść z czasów tuż po wojnie. Jestem pewna, że od pierwszego zdania całym sercem pokochacie Stefanię i razem z nią przeżywać będziecie jej nieszczęścia i rozterki. Książkę czyta się z zapartym tchem. Zapraszam do lektury.

Szczerze polecam każdemu tę pełną emocji opowieść z czasów tuż po wojnie. Jestem pewna, że od pierwszego zdania całym sercem pokochacie Stefanię i razem z nią przeżywać będziecie jej nieszczęścia i rozterki. Książkę czyta się z zapartym tchem. Zapraszam do lektury.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
135
35

Na półkach:

Książkę przeczytałam jednym tchem! Wspaniała

Książkę przeczytałam jednym tchem! Wspaniała

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
40
17

Na półkach:

Pierwszy tom z serii "Nawłociowe wzgórze". Fantastycznie stworzeni bohaterowie, szczególnie wyrazistość charakteru Kazi. Trochę nie da się jej lubić, ale taka już ta Kazia jest. Bardziej negatywną postacią jest napewno Leopold. Bardzo fajnie wplecione wątki historyczne. One się po prostu dzieją, nie są obok. Czyta się bardzo przyjemnie, pomimo trudnych i ciężkich wydarzeń. Czuje się prawdziwość historii i jest się razem ze Stefanią. Polecam bardzo❤️

Pierwszy tom z serii "Nawłociowe wzgórze". Fantastycznie stworzeni bohaterowie, szczególnie wyrazistość charakteru Kazi. Trochę nie da się jej lubić, ale taka już ta Kazia jest. Bardziej negatywną postacią jest napewno Leopold. Bardzo fajnie wplecione wątki historyczne. One się po prostu dzieją, nie są obok. Czyta się bardzo przyjemnie, pomimo trudnych i ciężkich wydarzeń....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
3467
884

Na półkach: ,

Książka stanowi pierwszą część cyklu „Nawłociowe wzgórze” Małgorzaty Manelskiej.
W związku z przesunięciem granic po zakończeniu II wojny światowej na Mazury przyjeżdżają Polacy, którzy osiedlają się w pozostawionych przez uciekinierów domach.
Przebywająca wcześniej na robotach 26 letnia Stefania Popielarczyk wraca w rodzinne strony. Po przeżytej traumie przestaje mówić. Wraz z siostrą i jej rodziną przeprowadza się do wsi Groß Leschienen (Lesiny Wielkie). Wkrótce okazuje się, że dziewczyna jest w ciąży. Kazia przypuszcza, że ojcem dziecka jest Niemiec. Jak tylko może stara się ukryć ciążę siostry i nic nie mówi nawet rodzicom. Bardzo się cieszy, że pewnego dnia na Stefanię zwraca uwagę funkcjonariusz z urzędu bezpieczeństwa. Bardzo szybko Kazia i jej mąż Tadek zgadzają się na jej ślub z Leopoldem Kociubą mimo, iż zupełnie go nie znają. Tuż po ślubie Stefania rodzi córeczkę i zaczyna poznawać prawdziwe oblicze swojego męża. Czy dziewczyna będzie szczęśliwa?

Tak jak pozostałe książki tej autorki, również i ta osadzona jest na Mazurach. Czytając z przyjemnością zapoznałam się z realiami życia w powojennej Polsce na ziemiach odzyskanych. Były to zupełnie inne czasy, więc rzeczywiście nieślubne dziecko, szczególnie na wsi nie było powodem do dumy. Tym niemniej nie podobała mi się postawa Kazi, która bardzo łatwo osądzała innych i w tych osądach była bezkompromisowa. Nie obchodziło ją zupełnie, że może innych ranić i krzywdzić. Nie znając sytuacji łatwo było jej ocenić siostrę i stwierdzić, że puściła się na robotach z Niemcem. Jakże jej słowa mogły ranić Stefanię, która została zgwałcona przez Rosjanina i ledwo uszła z życiem. Nawet wówczas, gdy widziała siostrę pobitą prze męża, którego sama do niej wybrała, nie była w stanie wykazać żadnej skruchy ani odrobiny empatii. Wszak wszystko może się ułożyć, a najważniejsze że mąż jest mundurowy i mieszkają w ładnym domu. Myślę, że nie chciałabym spotkać takiej Kazi, czy też Leopolda na własnej drodze.
O wiele bardziej losem Kazi interesuje się zielarka z domku za plebanią czy też tajemniczy mężczyzna z lasu – Wszebór.
Myślę, że jest to książka, która wzbudza w czytelniku emocje zarówno te pozytywne jak też i negatywne. Opisana historia ma duszę i to coś co sprawia, że może pozostać w pamięci czytelnika na dłużej.
Książkę oceniam na niepełne 8 pkt.

Książka stanowi pierwszą część cyklu „Nawłociowe wzgórze” Małgorzaty Manelskiej.
W związku z przesunięciem granic po zakończeniu II wojny światowej na Mazury przyjeżdżają Polacy, którzy osiedlają się w pozostawionych przez uciekinierów domach.
Przebywająca wcześniej na robotach 26 letnia Stefania Popielarczyk wraca w rodzinne strony. Po przeżytej traumie przestaje mówić....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    100
  • Chcę przeczytać
    77
  • Posiadam
    10
  • 2023
    7
  • Przeczytane 2023
    2
  • Legimi
    2
  • Prawdziwe Historie
    1
  • Wypożyczona z biblioteki
    1
  • Saga rodzinna
    1
  • Book tour
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Stefania


Podobne książki

Przeczytaj także