Blizna w kształcie koniczyny

Okładka książki Blizna w kształcie koniczyny Zuzanna Arczyńska
Okładka książki Blizna w kształcie koniczyny
Zuzanna Arczyńska Wydawnictwo: Dlaczemu literatura obyczajowa, romans
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Dlaczemu
Data wydania:
2022-10-26
Data 1. wyd. pol.:
2022-10-26
Język:
polski
ISBN:
9788367357388
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
18 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
778
759

Na półkach:

Drogi Czytelniku...

Tajemnice? Cóż, znajdą się.
Mroczna przeszłość? Niestety.
Wstydliwe rodzinne sekrety? Tak...
Codzienna walka? Jasne.
Opiekunowie osób starszych? Są.
Kłamstwa? Będą...
Wyzwiska, obrażanie? Czasami.
Kradzieże? Cóż...
Wyzysk? Trochę.
Próba radzenia sobie w trudnych czasach? Tak.
Kombinowanie? Oczywiście.
Głupie pomysły? Obecne.
Komedia i tragedia w jednym? Myślę, że tak.
Właśnie to (i wiele innych aspektów oczywiście) serwuje nam Zuzanna Arczyńska w swojej powieści pod tytułem „Blizna w kształcie koniczyny”.
Z jakim efektem? By poznać odpowiedź na to pytanie, jak zawsze odsyłam do lektury, książki oczywiście.

Miło było przenieść się do świata Janki, Konstantego, Marioli, Muniry, Hermana, Hedwig i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.

Po pierwsze, pewne przyzwyczajenie. Muszę przyznać, że autorka przyzwyczaiła mnie do troszkę innego typu historii i stylu jej przekazania. Nie znaczy to, że tym razem podobało mi się mniej. Fakt, ta historia jest inna niż te, które miałam okazję poznać do tej pory, jednak nie mniej wartościowa czy wciągająca.

Po drugie, bohaterowie. Są dobrze wykreowani i zróżnicowani, są 'realni' i 'namacalni', nie sztuczni jak marionetki. Autorka w tej kwestii jak zawsze się postarała. Niczego mi w nich nie brakowało.
Niestety muszę przyznać, że nikogo nie polubiłam. Próbowałam, naprawdę, lecz... Dosłownie każdy mnie czymś zdenerwował, zirytował.
Dobra, nie piszę nic więcej, nie chcę zdradzać za wiele.

Po trzecie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że nie jest to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Myślę jednak, że w tym przypadku wcale nim być nie musi. Akcja rozkręca się swoim tempem, mimo to ciągle coś się dzieje. Troszkę brakowało mi tu zaskakujących zwrotów akcji (nie o nie w tym przypadku chodzi),lecz nie problemów, którymi autorka na każdym kroku obarcza nasze persony, zwłaszcza naszych opiekunów.

Po czwarte, świat osób opiekujących się osobami starszymi. Pisarka w dość dosadny, ale i ciekawy sposób pokazuje nam realia pracy w tym zawodzie. Prawda jest taka, że nie jest to zawód dla każdego i Zuzanna tą powieścią to udowadnia i 'pokazuje' niespodzianki, które mogą spotkać chętnych do pracy z osobami starszymi. Leci za to plusik.

Po piąte, ważne tematy. Pisarka nie boi się sięgać po trudne i często przemilczane zagadnienia, tak było i tym razem, z czym poradziła sobie świetnie. Chylę czoło i dziękuję za to. Tym razem były związane z relacjami rodzinnymi i pewnego rodzaju wykorzystywaniem (chodzi mi tu o nieświadomych młodych opiekunów). Nie dodam nic więcej, zapraszam do lektury książki. Daję za to oczywiście dużego plusa.

Po szóste, styl i pióro autorki. Autorka ma lekkie pióro dzięki czemu książkę czyta się dość szybko. Za to muszę przyznać kolejnego plusika.

Po siódme, komedia w tragedii. Tak, momentami prym wiedzie tu czarny humor i ironia. Bardzo mi się to podobało. Leci za to następny plusik.

Po ósme, zakończenie. Warto do niego dotrzeć. Najbardziej w nim podobało mi się to, że bohaterowie postąpili inaczej niż postąpiłabym ja. To pokazuje jak ludzie są różni, to jest fajne.

Powieść jest nieco specyficzna, myślę, że nie do końca jest to lekka lektura do poduszki.

Opowieść pokazuje, że czasami drobne i z pozoru nieistotne znaki potrafią w przyszłości wywrócić nasze życie niemal do góry nogami. oraz to, że każdy zasługuje na spokojną i godnie przeżytą starość (nawet mimo grzechów młodości).

Książka praktycznie czyta się sama (nie wątpiłam, że tak będzie ani przez chwilkę). Historia nawet wciąga, chociaż nie zawsze sprawia, że chce się być częścią życia naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do ostatniej kropki.

Autorce bardzo dziękuję za tę historię.
Myślę, że tego typu historie są potrzebne.

Ogólna ocena - 8/10. :)
POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.

Pozdrawiam, Iza.

Drogi Czytelniku...

Tajemnice? Cóż, znajdą się.
Mroczna przeszłość? Niestety.
Wstydliwe rodzinne sekrety? Tak...
Codzienna walka? Jasne.
Opiekunowie osób starszych? Są.
Kłamstwa? Będą...
Wyzwiska, obrażanie? Czasami.
Kradzieże? Cóż...
Wyzysk? Trochę.
Próba radzenia sobie w trudnych czasach? Tak.
Kombinowanie? Oczywiście.
Głupie pomysły? Obecne.
Komedia i tragedia w jednym?...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
264
262

Na półkach:

"Czasem drobny na pozór znak pozwala odkryć mroczną przeszłość, która wykracza daleko poza wstydliwe rodzinne sekrety..."

"Blizna w kształcie koniczyny" - powieść Zuzanny Arczyńskiej jest zdecydowanie o tematyce trudnej i choć cienka to wymaga refleksji. Skierowana jest do odbiory starszego.

Praca za granicą? Wielu z nas zadawało sobie to pytanie nie raz.
Mnie nigdy nie ciągnęło do takiej pracy, jednak zawsze chciałam zrozumieć innych. Na to pytanie nie ma jednej odpowiedzi.

Autorka pokazała nam świat trojga bohaterów, którzy wyemigrowali do Niemiec pracować jako opiekunowie Państwa Luken.
Mariola, Janka oraz Kostek zajmując się tym majętnym małżeństwem nie mają wcale tak łatwo jakby mogło się wydawać. Staruszkowie są strasznie upierdliwi od wymyślnych zadań poprzez problemy z higieną. Dobrze, że nie znają języka polskiego a co się z tym wiąże przekleństw wypowiadanych przez Mariolę, by sobie ulżyć.
Jakie tajemnice wyjdą na jaw?
Co z tym wszystkim wspólnego ma tytułowa kończyna?

Autorka ukazała jak ciężka jest opieka nad osobami starszymi. Z czasem wątek rozwinął się w historyczny i zostaje rozwiązana zagadka wojenna.
Po więcej musicie zobaczyć sami...

#bliznawkształciekoniczyny #zuzannaarczyńska #wydawnictwodlaczemu #bookstagram #instagram #czytam #yoloczytam #book #czytampolskichautorów #czytambolubię

"Czasem drobny na pozór znak pozwala odkryć mroczną przeszłość, która wykracza daleko poza wstydliwe rodzinne sekrety..."

"Blizna w kształcie koniczyny" - powieść Zuzanny Arczyńskiej jest zdecydowanie o tematyce trudnej i choć cienka to wymaga refleksji. Skierowana jest do odbiory starszego.

Praca za granicą? Wielu z nas zadawało sobie to pytanie nie raz.
Mnie nigdy nie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
124
124

Na półkach:

Tytuł: "Blizna w kształcie koniczyny"
Autorka: Zuzanna Arczyńska
Wydawnictwo : Dlaczemu


Kostek,Mariola i Janina to opiekunowie państwa Luken, starszego niemieckiego małżeństwa.
Młodsi opiekunowie pokazują jaka trzeba mieć cierpliwość do schorowanych ludzi bo lubią być nieznośni.

Mariola opiekuje się panią Luken i chodź czasem babcia daje jej popalić to ona jest profesjonalistką i wykonuje swoją pracę . Czasem sobie po narzeka w języku polskim by jej podopieczna nie wiedziała co mówi.

"To chory czło­wiek. Nigdy, prze­nig­dy nie bierz tego do głowy. Cza­sem myślę, że cała sta­rość to jedna to­czą­ca ludz­kość cho­ro­ba albo ze­msta za złe życie. Kara od losu. Może to dla­te­go do­brzy lu­dzie tak szyb­ko od­cho­dzą?"

Kostek to opiekun pana Luken i chodź ma dość tego ,że mężczyzna nie chce się myć to wykonuje wszystkie swoje obowiązki. Jest on służbistą i ogranicza się tylko do standardowych godzin pracy . Jego złość na starszaka pogłębia się ,gdy dowiaduje się o tym ,że mężczyzna wypalił żonie znamię.

Dlaczego młody mężczyzna tak zainteresuje się znamieniem starszej kobiety?
Co skrywają podopieczni młodych polaków?

Książka pełna tajemnic,które odkrywamy czytając kolejne strony. Czyta się ją z ogromną ciekawością ,bo każda przeczytana strona odkrywa przed nami rąbek głęboko skrywanych sekretów. Tak jak w życiu bywa tak i w tej lekturze kłamstwa i tajemnice z czasem wychodzą na jaw. Książka mi się bardzo podobała ponieważ cały czas budziła we mnie ciekawość jak historia się skończy. Jest to lektura budząca dużo emocji i pytań . Ale to każdy z was sam musi przeczytać i się przekonać.

Tytuł: "Blizna w kształcie koniczyny"
Autorka: Zuzanna Arczyńska
Wydawnictwo : Dlaczemu


Kostek,Mariola i Janina to opiekunowie państwa Luken, starszego niemieckiego małżeństwa.
Młodsi opiekunowie pokazują jaka trzeba mieć cierpliwość do schorowanych ludzi bo lubią być nieznośni.

Mariola opiekuje się panią Luken i chodź czasem babcia daje jej popalić to ona jest...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
126
126

Na półkach:

Czasem dobry na pozór znak pozwala odkryć mroczną przeszłość, która wykracza daleko poza wstydliwe rodzinne sekrety...
"Mariolka przypominała sobie przez to czasy, gdy była małą dziewczynką i z koleżankami podbierały w szkole, a potem jadły kredę do tablicy, oczywiście tę białą, choć były i takie gwiazdy, które wsuwały kolorową, kłamiąc przy tym, że ma owocowy smak".

"Blizna w kształcie konieczyny" to powieść z tajemnicą, która przedstawia historię Polaków, którzy wyjechali do pracy w Niemczech. Są oni tam opiekunami osób starszych. Poznajemy ich oraz okrutne tajemnice jakie udaje się im odkryć.

"Ma drań takie, widzisz skurwysyńskie hobby, że wypala swojej żonie fajkami na plecach takie, fajne, kolejne konieczynki- podsumowała trafnie sadystyczne zapędy jego podopiecznego".

Jakich odkryć dokonają???
Jakie będą ich wybory???
By poznać odpowiedzi na te pytania sami musicie doczytać. Jest to opowieść, która wciąga od pierwszych stron. Autorka stworzyła bohaterów, którzy mają wady i zalety, tu nic nie jest tylko czarne albo białe.

"Osłoniła ramię i kawałek pleców. Pokazała wnukowi bliznę w kształcie konieczyny uiszczoną wysoko na łopatce. To jest znamię Ćmy, symbol poniżenia, upodlenia i strachu".

Pokazuje słabości ludzkiej natury, ale też nadzieje skryte w sercu.Tematy poruszane w książce wcale nie są przyjemne ani łatwe i dają do myślenia. Przecież starość czeka każdego z nas!
Powieść ta skierowana jest do pełnoletnich czytelników.

Czasem dobry na pozór znak pozwala odkryć mroczną przeszłość, która wykracza daleko poza wstydliwe rodzinne sekrety...
"Mariolka przypominała sobie przez to czasy, gdy była małą dziewczynką i z koleżankami podbierały w szkole, a potem jadły kredę do tablicy, oczywiście tę białą, choć były i takie gwiazdy, które wsuwały kolorową, kłamiąc przy tym, że ma owocowy...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
463
462

Na półkach:

„Blizna w kształcie koniczyny” Zuzanna Arczyńska.

W dzisiejszych czasach dużo osób opuszcza kraj w poszukiwaniu lepiej płatnej pracy. Podejmują się wówczas wielu prac, a jedną z nich jest opieka nad schorowanymi, samotnymi, starszymi osobami.

Czy wszyscy możemy wykonywać taką pracę? Moim zdaniem nie, ponieważ mamy tu do czynienia z różnicą pokoleń i osoby decydujące się na pracę ze starszymi osobami powinny być cierpliwe, posiadać duże pokłady empatii i wyrozumiałości, jednocześnie powinni być  silni psychicznie oraz fizycznie.

Autorka świetnie nam przedstawiła i zarysowała jak bardzo trudna jest praca i opieka nad starszymi osobami.

Początkowo nie mogłam się wciągnąć w książkę. Jednak  połączenie teraźniejszości i zagadki z przeszłości dziejącej się w czasie drugiej wojny światowej tak mnie zainteresowała, że nie wiem kiedy znalazłam się na ostatniej stronie. Ten wątek śledziłam z bardzo dużym zainteresowaniem i byłam bardzo ciekawa w jaki sposób się zakończy.

Pomimo, że książka nie jest gruba to jednak dzieje się dość sporo.

Poznajemy zawiłość ludzkiej natury, jej czarne i szare strony, a także wszystkie odcienie szarości.

Nie jest to łatwa książka w odbiorze, nakładania do refleksji i daje sporo czytelnikowi do myślenia, jednak zdecydowanie przeznaczona jest dla odbiorcy dorosłego.

„Blizna w kształcie koniczyny” Zuzanna Arczyńska.

W dzisiejszych czasach dużo osób opuszcza kraj w poszukiwaniu lepiej płatnej pracy. Podejmują się wówczas wielu prac, a jedną z nich jest opieka nad schorowanymi, samotnymi, starszymi osobami.

Czy wszyscy możemy wykonywać taką pracę? Moim zdaniem nie, ponieważ mamy tu do czynienia z różnicą pokoleń i osoby decydujące się...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
229
229

Na półkach:

Pewnie mam wśród obserwujących osoby, które z różnych powodów musiały wyemigrować poza granice kraju... Ja w swoim życiu również miałam etap, kiedy to mój obecny mąż baaardzo namawiał mnie żebyśmy spróbowali życia za granicą. My akurat zostaliśmy w Polsce, ale główni bohaterowie powieści "Blizna w kształcie kończyny" nie mieli takiej możliwości. Konstanty, Mariola oraz Janina wyjechali do Niemiec. Tam podejmują się pracy nad schorowanymi, starszymi ludźmi- Państwem Luken. Każdy z nich wykonuje powierzone zadanie do jakiego się zobowiązali. Praca nie jest łatwa, bo podopieczni mają swoje przyzwyczajenia, budowane przez lata, których choćby bardzo się chciało, nie da się zmienić. Wraz z zagłębianiem się w tę historię, zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Począwszy od włamań, kończąc na tajemnicy...

Muszę przyznać, że ciężko było mi się wgryźć w tą historię, ale z każdą stroną książka ta, zyskiwała moją ogromną sympatię. Bohaterowie to ludzie tacy jak my, nie są przerysowani, wręcz przeciwnie- są pełni zalet i wad.

Książka "Blizna w kształcie kończyny" jest zupełnie inna od tych, które czytam na co dzień. Nie jest to lekka lektura, zdecydowanie daje do myślenia i skłania do tego by na chwilę przysiąść, zwolnić i pomyśleć.

Mi się bardzo podobała. Coś innego, świeżego, potrzebnego na rynku wydawniczym.

Ze swojej strony mogę również dodać, że bardzo podziwiam Mariola, Jolę i Konstantego za pracę jakiej się podjęli, bo jest to niezwykle trudne.

Czytajcie.

Pewnie mam wśród obserwujących osoby, które z różnych powodów musiały wyemigrować poza granice kraju... Ja w swoim życiu również miałam etap, kiedy to mój obecny mąż baaardzo namawiał mnie żebyśmy spróbowali życia za granicą. My akurat zostaliśmy w Polsce, ale główni bohaterowie powieści "Blizna w kształcie kończyny" nie mieli takiej możliwości. Konstanty, Mariola oraz...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
397
383

Na półkach:

Chyba nie znam osoby, która nie ma w rodzinie bądź wśród znajomych kogoś, kto wyjechał za granicę w celach zarobkowych, pozostawiając w ojczyźnie dom i rodzinę. Kogoś, kogo sytuacja zmusiła do decyzji o pracy na obczyźnie. Dlatego też zaintrygował mnie opis książki i byłam bardzo ciekawa z jaką lekturą przyjdzie mi się zmierzyć.

Bohaterami powieści „Blizna w kształcie koniczyny” jest trójka Polaków, którzy pracują w Niemczech jako opiekunowie Państwa Luken. Mariola, Janina i Konstanty, zajmują się starszym, schorowanym choć zamożnym małżeństwem. Każde z nich ma swoje zadania. Z różnych powodów zdecydowali się na pracę z ludźmi wiekowymi, którzy mają swoje przypadłości, fanaberie i nawyki nabyte przez lata. Tym razem pobyt za granicą, będzie jednak różnił się od poprzednich. Przyjdzie im się zmierzyć z tajemnicami, włamaniem, ale i własnymi uczuciami.

Książkę czyta się bardzo szybko. Stopniowo jesteśmy wprowadzani w historię bohaterów, ich przeżycia, emocje. Zapoznajemy się z powodami, które skłoniły ich do wyjazdu za granicę. Zostało to zgrabnie przeplecione z bieżącymi wydarzeniami mającymi miejsce w domu na Schreinenstrasse. Akcja książki rozwija się stopniowo i zaskakuje nas kolejnymi wątkami, które niezmiernie ciekawią przez całą powieść.

Bohaterowie są niezwykle różnorodni i ciekawie skonstruowani. Do końca nie wiemy czego możemy się po nich spodziewać i kto stoi za dziwnymi wydarzeniami w domostwie. Relacje między postaciami, ale również ich osobowości są pozbawione nadmiernej słodkości co bardzo mi się podobało. Wszyscy mają zarówno wady jak i zalety co sprawia, że są bardziej „namacalni”, realni. Cała otoczka opieki nad starszymi ludźmi, została świetnie zobrazowana. Możemy dostrzec obie strony medalu. Poznać plusy i minusy tej wymagającej pracy. Zobaczyć z czym przychodzi się co dzień zmierzyć opiekunom. Jak wyczerpujące fizyczni i psychicznie to bywa. Jednak największe wrażenie zrobiła na mnie sama historia Hedwigi i Hermana, której początek sięga dalekiej przeszłości. Co się za nią kryje? Co z opowieścią o bohaterach ma wspólnego tytułowa „Blizna w kształcie koniczyny”? Przekonajcie się sami.

Chyba nie znam osoby, która nie ma w rodzinie bądź wśród znajomych kogoś, kto wyjechał za granicę w celach zarobkowych, pozostawiając w ojczyźnie dom i rodzinę. Kogoś, kogo sytuacja zmusiła do decyzji o pracy na obczyźnie. Dlatego też zaintrygował mnie opis książki i byłam bardzo ciekawa z jaką lekturą przyjdzie mi się zmierzyć.

Bohaterami powieści „Blizna w kształcie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
256
252

Na półkach:

Zawsze podziwiam ludzi, którzy podejmują się pracy z osobami starszymi. Tutaj mogę całą historię podsumować ... Diabeł tkwi w szczegółach..

Janka, Mariola oraz Kostek troje ludzi, którzy zajmują się pewnym majętnym małżeństwem w Niemczech, oj uwierzcie mi, nie mają łatwo. Dwoje staruszków robi wszytko, by wytrącić z równowagi swoich opiekunów, najlepsze relacje z tą parką ma jednak zdecydowanie Janka, która sposobem przekonała, choć odrobinę ich do siebie. Mariola zajmowała się Hedwig Luken, która uwielbiała męczyć dziewczynę wymyślnymi zadaniami, chcąc sobie ulżyć Mariolka nie raz po polsku mówiła sama do siebie co o niej myśli.
Konstantemu nie było łatwiej, gdyż Herman miał bardzo dziwne pomysły, problem z higieną, a co czasem robił swojej żonie, wydawało  się wręcz chore.
Pewnego wieczoru dom Lukenów zostaje obrabowany, a  na jaw wychodzi ogromna tajemnica skrywana przez starsze małżeństwo.

Koniczyna pokaże całą prawdę oraz dzięki niej rozwiąże się pewna tajemnica. Jak ciekawe były w całej książce perypetie tych dwoje starszych państwa i ludzi wokół nich. Spryt Janki bardzo rozśmieszył mnie i zaciekawił,  jak to można podejść człowieka. Historia Konstantego i jego rodziny bardzo mnie wzruszyła. Dużo się dzieje i wiele rzeczy się rozwiązuje.

Oczywiście zapraszam również do zapoznania się z innymi pozycjami autorki, które są równie ciekawe #ambitnaemilka #mimozowepole
#wroniszept #dziewczynabezmakijażu oraz inne💖

Czego dowiedzą się policjanci?
Co odkrył Konstanty o małżeństwie?
Kto obrabował i dlaczego dom Lukenów?

Tego dowiecie się, czytając książkę.

💖

Zawsze podziwiam ludzi, którzy podejmują się pracy z osobami starszymi. Tutaj mogę całą historię podsumować ... Diabeł tkwi w szczegółach..

Janka, Mariola oraz Kostek troje ludzi, którzy zajmują się pewnym majętnym małżeństwem w Niemczech, oj uwierzcie mi, nie mają łatwo. Dwoje staruszków robi wszytko, by wytrącić z równowagi swoich opiekunów, najlepsze relacje z tą parką...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
207
206

Na półkach:

🍀🍀 RECENZJA 🍀🍀

Zuzanna Arczyńska "Blizna w kształcie koniczyny"

Czasem trudna sytuacja finansowa zmusza nas by zostawić wszystko i wyjechać za granicę. Praca w obcym kraju nie jest łatwa, a tym bardziej opieka nad osobami starszymi. Bohaterowie tej książki będą mogli na własnej skórze przekonać się ile ta praca wymaga cierpliwości i wysiłku.

"Blizna w kształcie kończyny" to bardzo życiowa książka. Wyjazdy za granicę są w dzisiejszych czasach normalnością tak samo jak opieka nad starszymi, samotnymi i zamożnymi osobami. Ja osobiście uważam że nie jest to zajęcie dla wszystkich, aby się jego podjąć trzeba być za równo silnym fizycznie jak i psychiczne. Dlatego jestem pełna podziwu dla bohaterów za to co musieli znieść by zarobić na życie. Autorka bardzo wyraźnie pokazała jak złośliwe, wnerwiające i męczące mogą być osoby starsze. Dużym atutem jest połączenie teraźniejszości z zagadkową wojenną przeszłością. Fakty które zostają odkryte dodają tej historii polotu, a to ogromny plus bo choć ja początkowo trochę się nudziłam to z czasem akcja rozwinęła się budząc ciekawość i emocje. Mamy tu połączenie romansu, thrillera i kryminału co daje nam nieszablonową fabułę. Choć książka nie należy do lekkich to sadzę że ta historia wielu osobom przypadnie do gustu.

🍀🍀 RECENZJA 🍀🍀

Zuzanna Arczyńska "Blizna w kształcie koniczyny"

Czasem trudna sytuacja finansowa zmusza nas by zostawić wszystko i wyjechać za granicę. Praca w obcym kraju nie jest łatwa, a tym bardziej opieka nad osobami starszymi. Bohaterowie tej książki będą mogli na własnej skórze przekonać się ile ta praca wymaga cierpliwości i wysiłku.

"Blizna w kształcie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
69
65

Na półkach:

📚🅁🄴🄲🄴🄽🅉🄹🄰📚
Rzadko zaczynam recenzję od cytatów, ale pozwolicie, że tym razem zawrę nie jeden, a dwa, które zapadły mi w pamięć.

„Myślę, że dużo czasu musi minąć, żeby nasz naród zrozumiał, że nie jest w żaden sposób wyjątkowy, a zwyczajny. Taki sam, jak wszystkie inne. I jeszcze, że nie ma w tym niczego złego.”

„-A ta nienawiść? Czy ona Cię nie zżera od środka (…)
- (…) ani trochę. Ja jej na co dzień wcale nie zauważam i nigdy o niej nie myślę, prócz tych momentów, gdy przez myśl mi przeleci, że mógłbym spytać o coś tatę, bo on, by to pewnie wiedział. Wtedy jest ten moment, gdy czuję brak. Czasem do tego wsuwa się cień tej nienawiści.”

Nie wiedziałam czego spodziewać się po tej książce, bo choć opis, jak i sam tytuł mnie zaintrygował, to nie mogłam nijak przewidzieć tego co otrzymałam. Historię złożoną, która im brnie się w nią dalej tym bardziej ukazuje mroki ludzkiej natury.

Szara rzeczywistość ciężkiej pracy za granicą z mieszanką wyrazistych postaci oraz tajemnicą w tle towarzyszyła mi przez kilka wieczorów. Do samego końca nie mogłam zdecydować, z którą z postaci sympatyzowałam, a która wywoływała najwięcej grymasów na mojej twarzy swoim postępowaniem. Autorka postarała się, by nic nie było tylko czarne albo tylko białe. Oscylowanie w sferze szarości pozwoliło uwypuklić słabości ludzkiej natury, ale także nadzieję skrytą głęboko w sercach.

Nie spodziewałam się nawiązań historycznych - bo choć stronię od takiej literatury, to uważam, że warto wiedzieć co wydarzyło się w przeszłości – okazały się one jednak przysłowiową kropka nad i w całej tej opowieści. Były chwile, że nie potrafiłam poprzestać na danym rozdziale tylko zaczynałam czytać kolejny!

Całość czytało mi się lekko, mimo że tematy poruszane nie były wcale przyjemne to dawały do myślenia. Warto zaznaczyć, że powieść skierowana jest zdecydowanie do czytelników pełnoletnich.

📚🅁🄴🄲🄴🄽🅉🄹🄰📚
Rzadko zaczynam recenzję od cytatów, ale pozwolicie, że tym razem zawrę nie jeden, a dwa, które zapadły mi w pamięć.

„Myślę, że dużo czasu musi minąć, żeby nasz naród zrozumiał, że nie jest w żaden sposób wyjątkowy, a zwyczajny. Taki sam, jak wszystkie inne. I jeszcze, że nie ma w tym niczego złego.”

„-A ta nienawiść? Czy ona Cię nie zżera od środka (…)
- (…)...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    21
  • Przeczytane
    19
  • 2023
    1
  • Top lista
    1
  • Samodzielne
    1
  • Czekam cierpliwie:)
    1
  • Poczekalnia
    1
  • Posiadam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Blizna w kształcie koniczyny


Podobne książki

Przeczytaj także