Koneserzy kolejnego dnia. Alicja Majewska i Włodzimierz Korcz według Artura Andrusa

Za mną kolejna lektura, obficie wzbogacona ilustracjami muzyczno-filmowymi. Dzięki dociekliwości Pana Artura, ponieważ to on zaznaczał w komentarzach (doskonałych!),że dany utwór jest dostępny w zasobach internetu, a ja chętnie z tych wskazówek korzystałam. Przy niektórych płakałam ze śmiechu (ot, np. "Polska gola" z 1975r).
Z ogromną frajdą i zainteresowaniem przeczytałam zapisy spotkań mojej ulubionej piosenkarki z moimi (i jej) ulubionymi twórcami. Są to rozmowy z klasą i poczuciem humoru. Serdeczność, przyjaźń, pozytywna energia.
Delektowałam się świetnymi zdjęciami i błyskotliwymi podpisami do nich.
Poza tym książka rewelacyjnie mobilizowała mnie do ruchu: co chwilę wstawałam i pędziłam do bliskich podzielić się co zabawniejszym i smakowitszym fragmentem.
Pozycja ze wszech miar prozdrowotna. Najskuteczniejsza w komplecie z płytą "Alicja Majewska. Piosenki Korcza i Andrusa".

PS. Na koniec drobna ciekawostka. W pewnym miejscu Artur Andrus cytuje komentarz (z YT) do wykonania jednej z piosenek. Kiedy zajrzałam na YT, okazało się, że autor komentarza został poinformowany o tym fakcie przez innego internautę, ucieszył się bardzo i postanowił sięgnąć po książkę :).

Za mną kolejna lektura, obficie wzbogacona ilustracjami muzyczno-filmowymi. Dzięki dociekliwości Pana Artura, ponieważ to on zaznaczał w komentarzach (doskonałych!),że dany utwór jest dostępny w zasobach internetu, a ja chętnie z tych wskazówek korzystałam. Przy niektórych płakałam ze śmiechu (ot, np. "Polska gola" z 1975r).
Z ogromną frajdą i zainteresowaniem...

Cudo!

Cudo!

7,5 to jest książka która ma mega dużo ciepła i pozytywnej energii. Bardzo przyjemna w słuchaniu brzmi jak dobre słuchowisko albo podcast (dobra na początek przygody z audiobookiem) a wersja papierowa ma mnóstwo zdjęć coś dla koneserów. Trochę anegdot trochę nostalgii raczej bez kontrowersji dla fanów obowiązkowo dla reszty dla samej przyjemności.

7,5 to jest książka która ma mega dużo ciepła i pozytywnej energii. Bardzo przyjemna w słuchaniu brzmi jak dobre słuchowisko albo podcast (dobra na początek przygody z audiobookiem) a wersja papierowa ma mnóstwo zdjęć coś dla koneserów. Trochę anegdot trochę nostalgii raczej bez kontrowersji dla fanów obowiązkowo dla reszty dla samej przyjemności.

Alicja Majewska i Włodzimierz Korcz tworzą chyba najdłużej działający na polskim rynku muzycznym duet artystyczny. Prawie 50 lat współpracy artystycznej, pełnej wielkich niezapomnianych przebojów. Teraz do tej dójki dołączył Artur Andrus. Napisał piosenki dla Majewskiej, ale także książkę Koneserzy kolejnego dnia. Czytelnik otrzymuje pełną uroku i humoru historie przyjaźni i współpracy tej dwójki. Wspominają kolegów, z którymi współpracowali jak Wojciech Młynarski, Andrzej Zaucha czy Zbigniew Wodecki. Książka pełna jest to zabawnych to wzruszających historii. To kolejny dowód, ze jak ma się talent, osobowości i fenomenalny repertuar, to można przez dekady odnosić sukcesy, bez skandali i sprzedawania swojej prywatności. Lektura Koneserów to jak jedzenie przepysznego deseru. Sama przyjemność.

Alicja Majewska i Włodzimierz Korcz tworzą chyba najdłużej działający na polskim rynku muzycznym duet artystyczny. Prawie 50 lat współpracy artystycznej, pełnej wielkich niezapomnianych przebojów. Teraz do tej dójki dołączył Artur Andrus. Napisał piosenki dla Majewskiej, ale także książkę Koneserzy kolejnego dnia. Czytelnik otrzymuje pełną uroku i humoru historie...

Cudowna ! Pełna ciepła anegdot ze świata artystycznego i sceny.
To taka książka ,że chcesz czytać i nie chcesz skończyć czytać.
Kocham Alicję Majewską za jej twórczość ,za skromność , za klasę .
Z Panem Włodzimierzem Korczem od lat tworzą duet idealny.
To była wspaniała czytelnicza przygoda.
Na pewno ją kiedyś powtórzę !

Cudowna ! Pełna ciepła anegdot ze świata artystycznego i sceny.
To taka książka ,że chcesz czytać i nie chcesz skończyć czytać.
Kocham Alicję Majewską za jej twórczość ,za skromność , za klasę .
Z Panem Włodzimierzem Korczem od lat tworzą duet idealny.
To była wspaniała czytelnicza przygoda.
Na pewno ją kiedyś powtórzę !

Świetna opowieść! Dialogi momentami bardzo zabawne. Polecam

Świetna opowieść! Dialogi momentami bardzo zabawne. Polecam

Bardzo lubię tych autorów. Wszystkich troje.
Myślę jednak, że zdecydowanie lepiej bawiłabym się słuchając tych rozmów niż je czytając.
Taka specyfika tego dialogu, albo taka moja fanaberia.

😄

Bardzo lubię tych autorów. Wszystkich troje.
Myślę jednak, że zdecydowanie lepiej bawiłabym się słuchając tych rozmów niż je czytając.
Taka specyfika tego dialogu, albo taka moja fanaberia.

😄

Cóż to była za uczta dla ducha! Rozmowa trojga inteligentnych, obdarzonych ogromną wrażliwością i gigantycznym poczuciem humoru i dystansem do siebie ludzi, przy tym wspaniałych artystów kochających życie i świat. Te dialogi czytało się tak, jakby było się obok, razem z nimi, jednym tchem! Mnóstwo cudownych wspomnień, ciepłych słów o żyjących i nieżyjących artystach. Czuło się, że pani Alicja Majewska i pan Włodzimierz Korcz są w tym autentyczni, szczerzy, naturalni. Zero pozy, jedynie bijące pokłady ciepła. A pana, panie Andrus, to uwielbiam absolutnie!

Cóż to była za uczta dla ducha! Rozmowa trojga inteligentnych, obdarzonych ogromną wrażliwością i gigantycznym poczuciem humoru i dystansem do siebie ludzi, przy tym wspaniałych artystów kochających życie i świat. Te dialogi czytało się tak, jakby było się obok, razem z nimi, jednym tchem! Mnóstwo cudownych wspomnień, ciepłych słów o żyjących i nieżyjących artystach. Czuło...

Bardzo przyjemnie się czytało, opatrzona wieloma zdjęciami. Poczułem się tak, jakbym sam siedział w domu Alicji i słuchał, jak razem z Korczem i Andrusem prowadzą pogawędkę o dawnych latach. Muszę też przyznać, że autor idealnie przemycił do książki relację Alicji z Włodkiem. Często czuło się, jakby Andrus... był intruzem totalnie zbywanym przez duet, kiedy występowała jakaś drobna sprzeczka.

Rozmowy są poprowadzone dosyć błyskotliwie, od nietuzinkowej strony. Choć nie jest to pełna biografia Majewskiej i Korcza, to jednak bardzo warta polecenia. Dalej jednak czekam na taki typowy, wielki kawał dobrej (ale też bardziej suchej i sztywnej niż ta) biografii tego czarującego duetu :).

Bardzo przyjemnie się czytało, opatrzona wieloma zdjęciami. Poczułem się tak, jakbym sam siedział w domu Alicji i słuchał, jak razem z Korczem i Andrusem prowadzą pogawędkę o dawnych latach. Muszę też przyznać, że autor idealnie przemycił do książki relację Alicji z Włodkiem. Często czuło się, jakby Andrus... był intruzem totalnie zbywanym przez duet, kiedy występowała...

Jedna z najlepszych książek jakie przeczytałam. Poznałam Panią Alicję i Pana Włodzimierza na żywo i wszystko z ksiązki się potwierdziło jeśli chodzi o ich relacje.

Jedna z najlepszych książek jakie przeczytałam. Poznałam Panią Alicję i Pana Włodzimierza na żywo i wszystko z ksiązki się potwierdziło jeśli chodzi o ich relacje.