Moja żona wiedźma
Wydawnictwo: Fabryka Słów Seria: Obca Krew fantasy, science fiction
552 str. 9 godz. 12 min.
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Seria:
- Obca Krew
- Tytuł oryginału:
- Моя жена – ведьма
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2009-10-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2009-10-30
- Liczba stron:
- 552
- Czas czytania
- 9 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375741100
- Tłumacz:
- Rafał Dębski
- Tagi:
- Bielanin Wiedźma żona
Moja żona jest wiedźmą. Najprawdziwszą wiedźmą. Nie pomoże tu psychiatra ani egzorcysta.
Tylko ja mogę wyciągnąć ją z iście diabelskich kłopotów, w jakie się wpakowała. Problem w tym, że żaden ze mnie bohater…
Poznali się. Pokochali. Pobrali. A potem ona mu powiedziała... Co ma zrobić biedny poeta? Albo odwrócić się na pięcie i zapomnieć, że kiedykolwiek miał żonę, albo ruszyć na ratunek! Nawet jeśli jedyną bronią, jaką dysponuje, jest poezja.
Kiedy masz za żonę wiedźmę znika problem kto pozmywa po kolacji – wystarczy, że ona zaczaruje naczynia. Kiedy masz za żonę wiedźmę, licz się z tym, że upomni się o nią ten inny, czarodziejski świat...
A wtedy nadejdzie czas trudnych wyborów i straszliwych niebezpieczeństw.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 398
- 303
- 156
- 16
- 9
- 7
- 6
- 5
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo mnie zmęczyła i wynudziła. Nie wiem, może kwestia tłumaczenia, bo sam zamysł w porządku.
Bardzo mnie zmęczyła i wynudziła. Nie wiem, może kwestia tłumaczenia, bo sam zamysł w porządku.
Pokaż mimo toNo cóż, taki tytuł książki może wzburzyć niejedną małżonkę, o ile nie jest obdarzona poczuciem humoru. Zapowiadało się intrygująco, tytuł obiecywał sporą dawkę śmiechu i zabawy, zaś przed laty bardzo podobała mi się rosyjska fantastyka. Natomiast wrażenia po przeczytaniu pamiętam były mocno średnie. Humor wydaje się wymuszony, przede wszystkim tom jest zbyt obszerny, co może zniechęcić do lektury niejednego czytelnika. A „choć kontekst ulata jak łezka od rzęs” to tym razem w pamięci pozostaje niewiele. Nic dodać, nic ująć – 6.1/10
No cóż, taki tytuł książki może wzburzyć niejedną małżonkę, o ile nie jest obdarzona poczuciem humoru. Zapowiadało się intrygująco, tytuł obiecywał sporą dawkę śmiechu i zabawy, zaś przed laty bardzo podobała mi się rosyjska fantastyka. Natomiast wrażenia po przeczytaniu pamiętam były mocno średnie. Humor wydaje się wymuszony, przede wszystkim tom jest zbyt obszerny, co...
więcej Pokaż mimo toMoim zdaniem Bardzo dobra pozycja dla fana literatury fantasy. Bardzo dobrze napisany główny bohater, oraz postacie drugoplanowe. Chociaż fabuła z góry przewidywalna, mi osobiście dobrze się ja czytało i miło było się ponieść przez wszystkie wykreowane światy, czy też mitologie
Moim zdaniem Bardzo dobra pozycja dla fana literatury fantasy. Bardzo dobrze napisany główny bohater, oraz postacie drugoplanowe. Chociaż fabuła z góry przewidywalna, mi osobiście dobrze się ja czytało i miło było się ponieść przez wszystkie wykreowane światy, czy też mitologie
Pokaż mimo toJeśli chcesz oderwać się od rzeczywistości- ta książka będzie idealna.
Lekka, zabawna a i przygód nie brakuje :)
Jeśli chcesz oderwać się od rzeczywistości- ta książka będzie idealna.
Pokaż mimo toLekka, zabawna a i przygód nie brakuje :)
Wymęczyłem tę książkę. Ostatnie 200 stron czytałem już tylko z wrodzonego uporu,że muszę ją skończyć. zaintrygowany pozytywnymi recenzjami,że taka śmieszna, humorystyczna, lekka...zostałem skuszony i zacząłem. O ile rzeczywiście początek był obiecujący, oryginalny i "pachniał" ironią" , tak szybko ten stan uległ zmianie. Po pierwsze odzwyczaiłem się od rosyjskiej (radzieckiej jeszcze) SF. Drażniła mnie ta rosyjska maniera uprzejmości (dwojga nazwisk np.),stosowanie miejscami liczby mnogiej w dialogach (wiecie , rozumiecie itp.) , i ten charakterystyczny rosyjski styl narracji. Po drugie książka o ile spowodowała na początku uśmiech ze względu na zawarte pomysły (przede wszystkim konkurencja diabła i anioła stróża),tak potem już niczym nie mogła zaskoczyć, a humor (z punktu widzenia autora raczej) był co najwyżej powtarzalny. Trzecie i chyba najważniejsze: ta opowieść starczyłaby na 200-220 stron, a nie na ponad 500. Autor gonił już za własnym ogonem, ponieważ de facto powielał wciąż ten sam motyw, zmieniając tylko miejsce akcji: znajdujemy się tu i tu, żona porwana, trzeba ją odzyskać, jestem otoczony i mówię wiersz...i tak kilka razy-normalne oszukiwanie czytelnika. O ile sama fabuła jest banalna, to jednak daleko jej do lekkości, no ciągną się tu fragmenty jak gumka od majtek-czytasz,czytasz i nic nowego wyczytać ze stron nie możesz. Niestety nie był to dobry wybór do czytania.
Wymęczyłem tę książkę. Ostatnie 200 stron czytałem już tylko z wrodzonego uporu,że muszę ją skończyć. zaintrygowany pozytywnymi recenzjami,że taka śmieszna, humorystyczna, lekka...zostałem skuszony i zacząłem. O ile rzeczywiście początek był obiecujący, oryginalny i "pachniał" ironią" , tak szybko ten stan uległ zmianie. Po pierwsze odzwyczaiłem się od rosyjskiej...
więcej Pokaż mimo toAndriej Bielanin, moje odkrycie roku, rozbawił, zaciekawił, niby wszystko gdzieś już było, niby nic wyjątkowego, ale zręcznie wymieszane w jednym kotle, światy równoległe, rzeczywistości alternatywne, epoki odległe, postaci barwne i dziwaczne, potwory i stwory, mitologie, czary, wszystko w sosiku absurdalnych przygód i przyprawione humorem, ale najważniejszy tajny składnik dający cały smaczek to Ancyfer i Farmazon, dobro i zło naszego bohatera, przegadanego poety, to dla nich się czyta i czaka na kolejne ich sprzeczki i kłótnie czy dobre rady anioła i diabła względem swojego gospodarza. Dobra zabawa.
Andriej Bielanin, moje odkrycie roku, rozbawił, zaciekawił, niby wszystko gdzieś już było, niby nic wyjątkowego, ale zręcznie wymieszane w jednym kotle, światy równoległe, rzeczywistości alternatywne, epoki odległe, postaci barwne i dziwaczne, potwory i stwory, mitologie, czary, wszystko w sosiku absurdalnych przygód i przyprawione humorem, ale najważniejszy tajny składnik...
więcej Pokaż mimo toCóż mogę powiedzieć o książce A. Bielanina? Pomysł niezły, lecz wykonanie już nie tak dobre. Miało być śmiesznie, a bywało (i to tylko czasami) zabawnie, miało być z finezją, a bywało po prostu nudnie. Może gdyby autor poprzestał na zakończeniu swego dzieła w objętości 200 stron książka byłaby lepsza. Tymczasem te 548 stron momentami nużyło mi się nieprzeciętnie. Nużył mnie również powtarzający się schemat zdarzeń, odnosiłam wrażenie, że autor na siłę chce wydłużyć powieść. Brakowało mi tu trochę polotu, a te wiersze... Moim zdaniem, można przeczytać, ale szału nie ma.
Cóż mogę powiedzieć o książce A. Bielanina? Pomysł niezły, lecz wykonanie już nie tak dobre. Miało być śmiesznie, a bywało (i to tylko czasami) zabawnie, miało być z finezją, a bywało po prostu nudnie. Może gdyby autor poprzestał na zakończeniu swego dzieła w objętości 200 stron książka byłaby lepsza. Tymczasem te 548 stron momentami nużyło mi się nieprzeciętnie. Nużył mnie...
więcej Pokaż mimo toNiby książka miała być lekka, ale mnie trochę zmęczyła. Gdyby była o połowę krótsza, przeczytałabym ją szybko i zapomniała. Tymczasem po 300 stronach trochę utknęłam, bo jeszcze zostało kolejnych 250... Ostatecznie ją skończyłam, ale miejscami bywało ciężko.
W paru miejscach faktycznie mnie rozbawiła, ale zazwyczaj było trochę za dużo gadania i za dużo wątków nagle się urywało, bo bohater niespodziewanie przenosił się do nowego miejsca i musiał od zera radzić sobie z nową sytuacją, chociaż poprzedniej przygody jeszcze nie doprowadził do końca. Ostatecznie chyba wszystkie wątki zostały rozwiązane, chociaż niektóre sto stron i dwie przygody później - co potrafi być irytujące dla niecierpliwego czytelnika, który chce poznać rozwiązanie.
Niby książka miała być lekka, ale mnie trochę zmęczyła. Gdyby była o połowę krótsza, przeczytałabym ją szybko i zapomniała. Tymczasem po 300 stronach trochę utknęłam, bo jeszcze zostało kolejnych 250... Ostatecznie ją skończyłam, ale miejscami bywało ciężko.
więcej Pokaż mimo toW paru miejscach faktycznie mnie rozbawiła, ale zazwyczaj było trochę za dużo gadania i za dużo wątków nagle się...
Super książka - powiem tylko tyle i aż tyle ;)
Super książka - powiem tylko tyle i aż tyle ;)
Pokaż mimo toNo nie dałam rady. Bardzo fajny pomysł. Poza tym nic dobrego. A szkoda.
No nie dałam rady. Bardzo fajny pomysł. Poza tym nic dobrego. A szkoda.
Pokaż mimo to