Evi'Deth T.1 Rytuał krwi

Okładka książki Evi'Deth T.1 Rytuał krwi Ewelina Wyspiańska-Trojniarz
Okładka książki Evi'Deth T.1 Rytuał krwi
Ewelina Wyspiańska-Trojniarz Wydawnictwo: BookEdit fantasy, science fiction
330 str. 5 godz. 30 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
BookEdit
Data wydania:
2023-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2023-01-01
Liczba stron:
330
Czas czytania
5 godz. 30 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367539661
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
32 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
232
230

Na półkach:

„Pewnie się tego jeszcze nie domyślasz, ale jedyny świat, który do tej pory znałam, właśnie legł w gruzach…”

W magicznych historiach o budzącej podziw dynamice akcji bardzo często ważną rolę odgrywają zaczarowane postacie poboczne. Drugoplanowi bohaterowie, którzy uśmiechają i – choć niekiedy stanowią akcent humorystyczny – są w fabule niezwykle istotni; wszakże bez nich ta nie byłaby tak samo urocza. Nie inaczej jest w przypadku pierwszego tomu trylogii fantasy, noszącego intrygujący tytuł „Rytuał krwi”. Choć głównym intrygantem tej opowieści jest niepokorna, uparta i momentami zachowująca się wręcz nieobliczalnie czy irracjonalnie Evi’ Death, moje serce skradł ktoś nazywany przez nią Demonikiem – niezwykła jaszczurka; dzielny towarzysz w najróżniejszych przygodach. Czy jednak debiut Eweliny Wyspiańskiej-Trojniarz urzekł mnie tak samo jak ten mający niecodzienne usposobienie stworek?

„Na ludzkie pojmowanie możemy uznać, że jestem demonem, który ukazuje Waszą prawdziwą naturę i wydobywa najgorszą wersję Was samych.”

Śnieżnobiałe włosy, których mogłaby Ci pozazdrościć niejedna Polka – w końcu zaledwie mały ich procent może uzyskać jasny blond, o bieli wcale nie wspominając. Szara skóra, odcieniem przypominająca popiół z papierosa. Pamiętająca lepsze czasy sznurowana koszula i zmęczone życie spodnie. Całości Twojego nietypowego wyglądu dopełnia trzymany w ręce łuk, będący właściwie zarówno jedyną, jak i najcenniejszą rzeczą, którą posiadasz. Pamiątką, choć jednocześnie symbolem nabytych umiejętności, porywczości oraz przekory. Jesteś drowem – stworzeniem magicznym, choć jeszcze nie do końca zdającym sobie z tego sprawę. Nie masz pojęcia, czy istnieje więcej bytów Twojego rodzaju. Wszakże do tej pory do życia wystarczał Ci mający tak samo morderczy i zadziorny charakterek jak Ty Draco, z którym jakimś cudem jeszcze się nie pozabijaliście. Towarzysz niedoli, a może życia? Nieistotne. Ważne, że do tej pory dzielił z Tobą radości i smutki. Długie noce i krótkie dnie. Polowania, kryjówka w odosobnionej od świata jaskini, miłość. A potem śmierć – choć, jakimś cudem, niezadana z Twojej umorusanej ręki, a pod Twoją nieobecność przez czterech jeźdźców obleczonych w czarne płaszcze. Kim mogli być jeżdżący na koniach mężczyźni i z jakiego powodu położyli Twojego, co przyznajesz niechętnie, ukochanego trupem? Właściwie… Czy to takie ważne? Silniczek w Twojej głowie od razu zapala najpotężniejszy motor napędowy znany ludzkości („drowości”?): zemstę. Przyrzekasz pomścić swojego towarzysza. Istnieje pewien mały problem. Aby to zrobić, będziesz musiała jakimś cudem dostać się do krainy ludzi, w której Twoja szara stopa miała nigdy nie postać. Ty, tak bardzo nieludzki i nieokrzesany drow, jak tylko drow może być. Jak może się zakończyć taka historia? Bardzo krwawo czy tylko magicznie morderczo?

„Nie ma tu miejsca na słabości. Ludzki świat… prawo silniejszego.”

Lyddina. Kraina ludzi, której sens pozostaje dla Ciebie w pełni niejasny. Będące dobrymi matkami i żonami kobiety, które uważasz za… mało inteligentne, oględnie rzecz ujmując, jedynie dlatego, że uznają męża za głowę rodziny. Wyłożone marmurem ulice w slumsach szczególnie Cię za to nie szokują, choć powinny – koniom raczej trudno się po nich przemieszcza (nie mówiąc o jeleniach, o czym niebawem sama się przekonasz, wesoło jadąc na jednym). Ale może w świecie ludzi, których uparcie nazywasz samcami, tak już jest. Kto wie? Tego rodzaju dywagacje raczej rzadko Cię nachodzą. Nie bardzo mają kiedy, bowiem już pierwszego dnia pobytu w tej krainie, porywa Cię łowca głów – albo raczej kurtyzan – i postanawia sprzedać do najbardziej znanego Domu Uciech w miasteczku. A tam… tam to już sceny dzieją się iście dantejskie. Zabiedzona wioseczka, a w tym przybytku ogromna sala balowa dla najbardziej prominentnych i bogatych gości, chcących na wszelkie sposoby ulżyć swoim chuciom, korzystając z sowicie opłacanych prostytutek. Chociaż jesteś postawiona pod ścianą, bo na swój sposób tam uwięziona, postanawiasz zrobić wszystko, by udowodnić, że żaden „samiec” nie będzie Ci rozkazywał. Trochę przykro, że Twój łuk został Ci odebrany, choć może znajdziesz gdzieś zaczarowany sztylet, aby dosadnie zobrazować swe zdanie – na przykład pozbawiając jakiegoś napaleńca przyrodzenia. Chwila… Nie miałaś czasem ścigać zabójców swojego ukochanego? Cóż. Póki co, wskutek zwichrowań losu, utknęłaś w burdelu i musisz spróbować się z niego wydostać. Być może pomoże Ci w tym pewna mała, zaczarowana jaszczurka. Tylko gdzie, u diabła, ona się podziała?

„Nie mam swojego miejsca na świecie, a do jaskini już nie wrócę. Może wyruszę w świat szukać innych drowów?”

Debiutancka książka Eweliny Wyspiańskiej-Trojniarz cechuje się niesamowicie szybką dynamiką. Z całą mocą muszę stwierdzić, że na każdej jej stronie coś się dzieje, nie pozostawiając chwili na oddech. Wydarzenia mnożą się jak szalone, cały czas trzymając czytelnika w samym środku akcji. Liczne plot twisty dodatkowo ubarwiają znajdujące się w powieści ilustracje – jestem fanką tego rodzaju kolorowych akcentów oraz grafik wykonanych w nieco bajkowym stylu, więc przypadły mi one do gustu. Warto jednak nadmienić, że zostały one stworzone przez AI, w związku z czym jestem bardzo ciekawa, czy kolejne tomy historii zyskają dodatkowo dzieła rysownika z podobną, przystającą do historii kreską. Gdybym miała wskazać minusy, bo przecież żaden debiut nie może być ich pozbawiony (byłoby to wręcz nienaturalne),wskazałabym niedokładną korektę („Ty samcze” czy „nieswoje sprawy” jednak rażą),nachalnie, czasem wręcz absurdalnie uparty charakter głównej bohaterki oraz rzeczy zgrzytające mi poglądowo (czternastolatka w burdelu czy przedstawienie przez pannę Deth bycia kurtyzaną jako normalnej pracy, podczas gdy, moi Drodzy, prostytuowanie się do takich się nie zalicza). Dwie ostatnie kwestie są jednak w pełni subiektywne. Jest też pewna schematyczność (każdy mężczyzna to pozbawiony serca okrutnik skory do przemocy) i nieco nazbyt dużo feministycznych poglądów, za którymi osobiście nie przepadam. Zakładam jednak, że stworzone przez Autorkę drowy po prostu takie już są. Nietuzinkowe. 😉 Podoba mi się z kolei kreacja magicznego Demonika, która przywiodła mi na myśl Mulan i jej Mushu. Procentuje również fakt, że Autorka umiejętnie bawi się słowami (Evi’ Death = Evil Death, Lyddina = Ludzina, bogowie noszący imiona zaczerpnięte od angielskich nazw, etc.),ukazując czerpanie z rozlicznych dzieł z gatunku fantasy. Ta swoista mieszanka zdarzeń, wydarzeń i światów jest zdecydowanie oryginaln i czyni debiut Wyspiańskiej-Trojniarz na swój sposób unikatowym. Jestem bardzo ciekawa co Ewelina postanowi stworzyć w drugim tomie, po który z pewnością sięgnę. Dla „Rytuału krwi” 6/10, czyli – według skali Lubimy Czytać – ocena dobra, bo taka właśnie ta niezwyczajna powieść jest. 🏹
instagram.com/thrillerly

„Pewnie się tego jeszcze nie domyślasz, ale jedyny świat, który do tej pory znałam, właśnie legł w gruzach…”

W magicznych historiach o budzącej podziw dynamice akcji bardzo często ważną rolę odgrywają zaczarowane postacie poboczne. Drugoplanowi bohaterowie, którzy uśmiechają i – choć niekiedy stanowią akcent humorystyczny – są w fabule niezwykle istotni; wszakże bez nich...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2
1

Na półkach:

Cześć,

To jak moje kryminalne potworki, Wasze ulubione magiczne stworzenie to ?
Ja zawsze lubiłem Feniksy...🐦‍🔥

Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję @ewelyyyna

Tak to będzie fantastyczna przygoda. Jedna z tych gdzie kryminalne zagadki i piękne romansidła zastąpi dziś magia. Ten wspaniały świat wyobraźni czeka na Nas, dlatego zabieramy łuki, zapas strzał, kto mniej ogarnięty z cięciwa, miecze i tarcze, nie pogardzimy również innymi umiejętnościami magicznymi. Jesteście ciekawi? To chodźcie w tę podróż... a coś Wam opowiem...

Już pierwszy krok pozwala Nam zanurzyć się w zupełnie nowym nieznanym Nam świecie. Te asfaltowe ulice, samochody... o czym on mówi... ta kwiecista kraina, która Nas otacza... jakie to ludzkie, samcze 😏 Ten świat jest zupełnie inny. Czarnym las, a niedaleko jest jaskinia,w której mieszka dwoje drowków (czy ja to dobrze odmieniam 🙈). Ich serca w pewien sposób są złączone, a uczucie, które się tli rozdziera śmierć. Gdy ginie Draco, Evi'Deth rozpoczyna swoją krucjatę przeciwko zabójcy.

Korzenie elfa, charakter gorgona, wyrachowanie orka, wygląd nimfy. Tak sobie ją wyobraziłem. Gdybyście sami nie dali rady, w książce znajdziecie wiele świetnych ilustracji, które pozwolą Wam skosztować fantastycznego świata, który zbudowała autorka. Ciekawa historia losów Evi, jej "wytłuszczone" przemyślenia, zacne pytania, ten starodawny charakter dialogów, był tym co chciałbym przeczytać w książce, która ma wprowadzić mnie w świat fantasy. Nie raz wstrzymacie oddech, będziecie się bać i śmiać. Przy okazji spotkacie krasnoludy i rycerzy oraz stoczycie walkę z magiem, zrodzoną w rytuale krwi magią.

A ten jej towarzysz Demi... nic więcej Wam nie powiem.

Ile tajemnic kryje ta kraina? Ile dramatów spotyka główną bohaterkę? Czy pokona zło? A może okaże się tylko człowiekiem? Ta przygoda jest dla każdego, kto nie boi się marzyć, a jego wyobraźnia nie jest w 100% przesiaknieta człowiekami.

Było zacnie.

Lecę dalej
3majcie
Pa

PS spokojnie te wszystkie zabrane narzędzia śmierci nie będą potrzebne, ona sobie sama poradzi 😉 jednak kondycja po tej przygodzie będzie w zenicie 😁

Cześć,

To jak moje kryminalne potworki, Wasze ulubione magiczne stworzenie to ?
Ja zawsze lubiłem Feniksy...🐦‍🔥

Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję @ewelyyyna

Tak to będzie fantastyczna przygoda. Jedna z tych gdzie kryminalne zagadki i piękne romansidła zastąpi dziś magia. Ten wspaniały świat wyobraźni czeka na Nas, dlatego zabieramy łuki, zapas strzał, kto mniej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
112
112

Na półkach: ,

Najpiękniejsze w fantastyce jest to, że nie ma tu ograniczeń. ✨

Evi’Deth to młoda drowka, która niespodziewanie odkrywa zwłoki swojego przyjaciela. Napędzona żądzą gniewu wyrusza w niebezpieczną podróż w nieznane, aby odnaleźć zbrodniarzy i dokonać zemsty. Nie jest świadoma niebezpieczeństw, jakie ją czekają.

Wiernym towarzyszem całej podróży jest mała jaszczurka Demi, która spożywa ogromne ilości jedzenia! 🤭

Evie’Deth spotka na swojej drodze wiele stworzeń, które nie zawsze są przyjaźnie nastawione. Trafia ona również do domu uciech, w którym nie dzieją się dobre rzeczy, jednak poznaje tam kobiety, które w jakiś sposób już na zawsze zmienią jej życie. Gdy drowce grozi ogromne niebezpieczeństwo, z pomocą przychodzi Mathias. Człowiek, który już raz stanął na jej drodze. To właśnie z nim Evie’Deth wyrusza do wioski krasnali…

„Rytuał Krwi” to historia, która ma miejsce w magicznym świecie, który zamieszkują ludzie, krasnoludy, elfy oraz niziołki. Tutaj wyobraźnia działa na najwyższych obrotach. Bohaterowie zostali fajnie wykreowani. Każdy z nich ma swój specyficzny charakter, który był przede wszystkim wyznacznikiem danej rasy. Główna bohaterka, czyli drowka jest upartą i zawziętą osobowością. Nie znam charakteru drowów, pierwszy raz spotkałam się z nimi właśnie w tej książce, jednak muszę przyznać, że podoba mi się to! Przez ponad 300 stron śledzimy jej losy, ale również zaglądamy w głąb jej duszy i poznajemy jej przemyślenia oraz słabości.

„Evie’Deth. Rytuał krwi” to debiutancka powieść autorstwa Eweliny Wyspiańskiej-Trojniarz. Nie jest ona idealna, ale jest BARDZO DOBRA!

Jest to opowieść o poszukiwaniu swojego miejsca na świecie, o przyjaźni, ale również o zemście. Mam nadzieję, że w niedługim czasie poznamy więcej szczegółów o tych magicznych istotach, jakimi są drowy i dowiemy się coś więcej o przeszłości Evie’Deth. Czy ma ona jeszcze jakiś żyjących przodków?

Ta książka to wciągająca powieść fantasy, w której oprócz intrygującej fabuły czytelnik odkryje wiele przesłań. Uważam, że jest to historia warta uwagi. A już szczególnie polecam ją miłośnikom tego gatunku! 🧡

Najpiękniejsze w fantastyce jest to, że nie ma tu ograniczeń. ✨

Evi’Deth to młoda drowka, która niespodziewanie odkrywa zwłoki swojego przyjaciela. Napędzona żądzą gniewu wyrusza w niebezpieczną podróż w nieznane, aby odnaleźć zbrodniarzy i dokonać zemsty. Nie jest świadoma niebezpieczeństw, jakie ją czekają.

Wiernym towarzyszem całej podróży jest mała jaszczurka Demi,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
19
19

Na półkach:

"Wyrusz w niezapomnianą podróż po mrocznym świecie pełnym magii i niebezpieczeństw z książką "Evi'Deth T.1 Rytuał krwi". Ewelina Wyspiańska-Trojniarz doskonale łączy w niej wątki przygody, tajemnicy i emocji, tworząc opowieść, która wciąga od pierwszej strony. Główna bohaterka, Evi`Deth, to niezwykle silna postać, której podróż poznawania samej siebie i walki o sprawiedliwość poruszy każdego czytelnika. Dodatkowo, innowacyjność wydania sprawia, że książka ta wyróżnia się na tle innych. Jeśli szukasz fascynującej i pełnej emocji historii fantasy, "Rytuał krwi" jest dla ciebie idealnym wyborem."

"Wyrusz w niezapomnianą podróż po mrocznym świecie pełnym magii i niebezpieczeństw z książką "Evi'Deth T.1 Rytuał krwi". Ewelina Wyspiańska-Trojniarz doskonale łączy w niej wątki przygody, tajemnicy i emocji, tworząc opowieść, która wciąga od pierwszej strony. Główna bohaterka, Evi`Deth, to niezwykle silna postać, której podróż poznawania samej siebie i walki o...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
527
515

Na półkach:

„W świecie zamieszkałym przez ludzi, krasnoludy, elfy czy niziołki, w górskiej jaskini ukrywają się dwaj ostatni przedstawiciele drowów.” Kiedy tylko przeczytałam te słowa, widziałam, że muszę to poznać. Kocham fantastykę i byłam ciekawa, co zafunduje nam @ewelyyyna , a uwierzcie, że to powiew świeżości.

„Rytuał krwi” to więcej niż tylko fantastyka. To opowieść oczarowująca przygodami, zapraszająca do mrocznego świata, gdzie zemsta jest tylko jednym z motywów. To także historia o przebudzeniu, przyjaźni, poszukiwaniu własnej tożsamości i walce o równość kobiet w świecie rządzonym męską ręką – mamy tu przecież odważną i niezłomną bohaterkę, gotową udowodnić, że nie warto stawać na jej drodze, stając się tym samym symbolicznym głosem kobiecej determinacji.

Jestem zauroczona wydaniem tej książki. To nie tylko malowane brzegi, ale także przepiękny środek. Zauroczył mnie także styl pisania autorki. Czułam się, jakbym przeniosła się w czasie, jakbym żyła życiem bohaterów i powiem wam jedno, działo się, oj działo!

Evi’deth początkowo wywołała we mnie mieszane uczucia. Myślałam, że będzie wykreowana na niezniszczalną postać, której nikt nie pokona. Jakie było moje zdziwienie, kiedy okazało się inaczej. @ewelyyyna , wielkie brawa za to! Okazuje się, że nasza drowka popełnia błędy i pomimo tego, że jest silną bohaterką, nie jest wcale niepokonana. Moją ulubioną postacią był natomiast Demi, który jest zaczarowaną jaszczurką, idealnym dopełnieniem całej historii.

Akcja pędzi. Tutaj nie ma mowy o nudzie. Mamy sporo tajemnic, co dodawało uroku całej historii. Może nie wszystko było tutaj idealne, jednak ja podczas czytania bawiłam się wyśmienicie. Już nie mogę doczekać się, kiedy będę mogła przeczytać więcej!

Ogromnie polecam wam tę fantastyczną książkę! Widać, że autorka ma mnóstwo pomysłów w głowie, których nie boi przelać się na papier. To taki mały powiew świeżości przy tych wszystkich erotykach, które ostatnio zalewają polski rynek.

„W świecie zamieszkałym przez ludzi, krasnoludy, elfy czy niziołki, w górskiej jaskini ukrywają się dwaj ostatni przedstawiciele drowów.” Kiedy tylko przeczytałam te słowa, widziałam, że muszę to poznać. Kocham fantastykę i byłam ciekawa, co zafunduje nam @ewelyyyna , a uwierzcie, że to powiew świeżości.

„Rytuał krwi” to więcej niż tylko fantastyka. To opowieść...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1693
1684

Na półkach:

Kiedy ginie partner Evi'Deth ona nie zamierza siedzieć bezczynnie, a wręcz przeciwnie. Kobieta opuszcza jaskinię, w której do tej pory mieszkała i wyrusza w podróż, w której tak naprawdę nie wie, co ją czeka. Zamierza odnaleźć zabójców i się zemścić. Na jej drodze staną różne rasy, spotka osoby, na których będzie mogła polegać, a także takie, które będą dla niej zagrożenie. Kogo pozna? Czy decyzja o wyprawie będzie słuszna? Co spotka ją po drodze?

Wiem, że zarys historii to tylko kilka zdań, jednak nie chcę pisać więcej i zdradzać zbyt dużo. Według mnie tę historię należy odkrywać samemu strona po stronie, poznając nie tylko główną bohaterkę, ale również świat, do którego zabrała nas autorka.
Książka może nie jest idealna, znajdziemy w niej potknięcia, jednak jest to debiut i moim zdaniem warto na to przymknąć oczy. Historia jest na tyle fajna, że czytanie jej sprawiło mi sporo radości.
To opowieść o zemście, o poszukiwaniu sprawców, a jednocześnie odkrywaniu samej siebie. Akcja dość sprawnie poprowadzona, z momentami, które potrafiły zaskoczyć (chociaż nie było ich bardzo dużo). Świat, jaki wykreowała autorka, mnie się podobał. Książkę czytało się dość szybko, była nawet wciągająca.

Główną bohaterką jest drowka Evi'Deth. Według mnie z jednej strony jest dość odważna, dzielna, zaradna. Z drugiej niektóre jej zachowania są impulsywne, a nawet lekkomyślne. Mimo wszystko ja ją polubiłam.

„Evi'Deth T.1 Rytuał krwi” to książka, która według mnie nie jest doskonała, jednak na tyle ciekawa, że warto ją przeczytać i polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2024/01/EviDethRytuakrwiwydawnictwobookedit.html

Kiedy ginie partner Evi'Deth ona nie zamierza siedzieć bezczynnie, a wręcz przeciwnie. Kobieta opuszcza jaskinię, w której do tej pory mieszkała i wyrusza w podróż, w której tak naprawdę nie wie, co ją czeka. Zamierza odnaleźć zabójców i się zemścić. Na jej drodze staną różne rasy, spotka osoby, na których będzie mogła polegać, a także takie, które będą dla niej zagrożenie....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
7
2

Na półkach:

Po zakończeniu lektury "Rytuału krwi" nie mogę się doczekać kolejnej części! 😄

Łatwo było mi wczuć się w postać Evi'Deth. Jej rola nie tylko jako bohaterki, ale również narratorki książki, znacząco wpłynęła na mój odbiór książki. Wzruszałam się i kibicowałam jej na każdym kroku.

Autorka świetnie opisała różne lokacje, co sprawiło, że podczas czytania zamykałam oczy, by lepiej wyobrazić sobie otaczający świat. Dodane do książki mapki są świetnym uzupełnieniem.

Styl autorki rozwija się wraz z fabułą. Choć na początku zauważyłam pewne powtarzające się sformułowania, czy wyrażenia, to z biegiem wydarzeń zaczęły pojawiać się bardziej zróżnicowane sposoby wyrażania emocji, co znacząco poprawiło ogólne wrażenia z czytania. Tekst był klarowny, napisany bardzo zrozumiale.

Po zakończeniu lektury "Rytuału krwi" nie mogę się doczekać kolejnej części! 😄

Łatwo było mi wczuć się w postać Evi'Deth. Jej rola nie tylko jako bohaterki, ale również narratorki książki, znacząco wpłynęła na mój odbiór książki. Wzruszałam się i kibicowałam jej na każdym kroku.

Autorka świetnie opisała różne lokacje, co sprawiło, że podczas czytania zamykałam oczy, by...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
175
84

Na półkach:

🏆 Cześć Trofiki. Dziś chciałbym opowiedzieć Wam o swoich przemyśleniach o debiucie Eweliny Wyspiańskiej-Trójniarz, czyli o „Evi’deth – Rytuał Krwi”.

🌌 Pierwsze co przyciąga uwagę tej książki to samo jej wykonanie. Okładka jest estetyczna, dobrane kolory oraz czcionka fajnie się ze sobą zgrywają. Warto wspomnieć, że do wydruku wykorzystany został lepszy papier – co przekłada się też na większą wagę egzemplarza. Pomimo wyższej jakości ubolewam, że strony są białe, a nie w odcieniach kremowych. W środku znajdują się wygenerowane przez AI ilustracje, co dla niektórych jest wadą, a dla innych zaletą.

🌃 Historia zaprasza nas do świata zamieszkałego przez najróżniejsze rasy. Akcja skupia się na tytułowej Evi’deth – drowce, która po śmierci towarzysza postanawia zemścić się na jego oprawcach. Porzuca ona jaskinię, którą nazywała domem, aby spełnić swój cel. „Rytuał Krwi” zawiera w sobie wiele powszechnych motywów, w tym drogi, na którym skupia się większość fabuły. Wydarzenia oscylują wokół głównej misji bohaterki. Na przemian przybliża się i oddala od finału poszukiwań, dzięki czemu ma możliwość zwiedzić i poznać otaczający ją świat.

🌆 W treści wychwycić można wiele tajemnic, które w moim odczuciu budowane były stopniowo i całkiem dynamicznie, lecz zbyt szybko znajdowały swoje rozwiązanie. Ciężko przywyknąć mi było do różnicy płci w narracji pierwszoosobowej przeplatanej przemyśleniami głównej drowki. To chyba pierwsza powieść, którą miałem okazję czytać, w której komentarze bohaterki kierowane były bezpośrednio do odbiorcy. Z pewnością było to coś nowego. Duży plus dla Autorki za stworzenie postaci Demiego, magicznej małej jaszczurki, bez niej nie wyobrażam sobie kontynuacji.

🌇 Warto zaznaczyć, że lektura napisana jest prostym językiem, momentami przypominającym trwającą sesję RPG. Postacie wyróżniały się różnorodnością. Każda z nich posiadała odmienne cechy charakteru oraz umiejętności typowe dla jej rasy czy kultury.

🔥 Podczas wydarzeń zabrakło mi większych przeżyć emocjonalnych. Traumatyczne wydarzenia mogłyby wywołać więcej dewastacji w umysłach bohaterów.
Książka okazała się całkiem przyjemną odskocznią od codzienności - sprawiła, że miło spędziłem czas. Fajnie było przeczytać pozycję o drowce, gdyż ta rasa rzadko przewija się w wybieranych przeze mnie tytułach. Uważam, że kontynuacja tej historii ma całkiem spory potencjał. Drugi tom ląduje na mojej liście do przeczytania.


IG: Book_Trophy

🏆 Cześć Trofiki. Dziś chciałbym opowiedzieć Wam o swoich przemyśleniach o debiucie Eweliny Wyspiańskiej-Trójniarz, czyli o „Evi’deth – Rytuał Krwi”.

🌌 Pierwsze co przyciąga uwagę tej książki to samo jej wykonanie. Okładka jest estetyczna, dobrane kolory oraz czcionka fajnie się ze sobą zgrywają. Warto wspomnieć, że do wydruku wykorzystany został lepszy papier – co...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Świetna książka, tak przyjemnie się czytało że chwila moment i książka przeczytana 😃 Czekam na Miasto Bez Słońca i biorę natychmiast książkę w swoje ręce i zagłębiam się w przygody Evi'Deth 🙂

Świetna książka, tak przyjemnie się czytało że chwila moment i książka przeczytana 😃 Czekam na Miasto Bez Słońca i biorę natychmiast książkę w swoje ręce i zagłębiam się w przygody Evi'Deth 🙂

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
139
113

Na półkach: ,

Słaby debiut. Drowka mieszkająca w jaskini wyrusza w świat, między ludzi, krasnoludy i inne rasy. Po drodze natyka się na magów, skrytobójców ect.
Klasyczny świat, niemal skopiowany z FR z powciskanymi obrazkami wygenerowanymi przez AI. Ta informacja powinna być na okładce. Ja np. nie mam zamiaru kupować książek z takimi tworami.
Bardzo słaba korekta i redakcja. Historia jest odtwórcza i słabo rozwinięta, a chwilami wręcz infantylna. Autorka przykłada trochę uwagi do opisu świata, ale z drugiej strony wciska opisy przypadkowych, kompletnie nie potrzebnych elementów, jak stroje dziewczyn z burdelu, co oczywiście nie ma żadnego uzasadnienia w fabule.

Bohaterowie są sztampowi, jak zrobieni ze słabego szablonu. Skrytobójca-łotrzyk budzi raczej politowanie i nieustanne ciosy dłonią w czoło. Sama drowka, wielka kazaczka i Pani Mam Serce z Kamienia zajmuje się głównie ratowaniem wszystkich stworzeń i pomaganiem każdemu kto pomocy potrzebuje. Tylko niziołka wydaje się jakaś taka normalna i pasująca do świata.

Nie ma w tej historii absolutnie niczego godnego uwagi czy uzasadniającego wydanie na nią pieniędzy. 🤷

Słaby debiut. Drowka mieszkająca w jaskini wyrusza w świat, między ludzi, krasnoludy i inne rasy. Po drodze natyka się na magów, skrytobójców ect.
Klasyczny świat, niemal skopiowany z FR z powciskanymi obrazkami wygenerowanymi przez AI. Ta informacja powinna być na okładce. Ja np. nie mam zamiaru kupować książek z takimi tworami.
Bardzo słaba korekta i redakcja. Historia...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    43
  • Chcę przeczytać
    16
  • Posiadam
    5
  • Może kiedyś
    1
  • 2023
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • Selfy i vanity
    1
  • Fantastyka
    1
  • Pojedyncze 7.1 i więcej
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Evi'Deth T.1 Rytuał krwi


Podobne książki

Przeczytaj także