Zakochana w bandycie

ʙʏᴌ ʙᴀɴᴅʏᴛą, ᴀ ᴊᴇᴊ ꜱᴇʀᴄᴇ ꜱᴛᴀᴌᴏ ꜱɪę ᴊᴇɢᴏ ɴᴀᴊᴄᴇɴɴɪᴇᴊꜱᴢą ᴢᴅᴏʙʏᴄᴢą...
-----------

"🅉🄰🄺🄾🄲🄷🄰🄽🄰 🅆 🄱🄰🄽🄳🅈🄲🄸🄴" 𝑁𝑖𝑐𝑜𝑙𝑎 𝐵𝑎𝑟𝑎ń𝑠𝑘𝑎 "𝐽𝑢𝑛𝑜"
Intrygujący opis, ciekawa okładka i dodatkowy smaczek, czyli fakt, że jest to debiut literacki! Kolejna książka, na którą się skusiłam w maju... I niestety książka, którą zmęczyłam!

Sam pomysł na fabułę dość ciekawy jednak wykonanie już nie do końca. Jest szybko, dynamicznie, przez co mocno chaotycznie.
Kreacja postaci pozostawia wiele do życzenia. 🫣 Kim jest dziecinna, niekonsekwentna i wkurzająca. Timos nie wiele lepszy. 🤷 Facet jedno mówi, drugie robi, a na koniec i tak wychodzi na jego. 🙄 Żadna z postaci nie przypadła mi do gustu.

Autorka nadużywa irracjonalnych zwrotów typu, niebieskooki itp... Czemu nie zwracać się do siebie po imieniu?? Przecież po to zostały nadane nam po urodzeniu. 🙄
Dodatkowo opisy... Jeśli nie potraficie zrobić naleśników, wystarczy, że przeczytacie #zakochanawbandycie tam krok po kroku znajdziecie instrukcje. 🫣
Niestety ZAKOCHANA W BANDYCIE mi nie podeszła. Nie zmienia to jednak faktu, że wy możecie odebrać ją inaczej.

ʙʏᴌ ʙᴀɴᴅʏᴛą, ᴀ ᴊᴇᴊ ꜱᴇʀᴄᴇ ꜱᴛᴀᴌᴏ ꜱɪę ᴊᴇɢᴏ ɴᴀᴊᴄᴇɴɴɪᴇᴊꜱᴢą ᴢᴅᴏʙʏᴄᴢą...
-----------

"🅉🄰🄺🄾🄲🄷🄰🄽🄰 🅆 🄱🄰🄽🄳🅈🄲🄸🄴" 𝑁𝑖𝑐𝑜𝑙𝑎 𝐵𝑎𝑟𝑎ń𝑠𝑘𝑎 "𝐽𝑢𝑛𝑜"
Intrygujący opis, ciekawa okładka i dodatkowy smaczek, czyli fakt, że jest to debiut literacki! Kolejna książka, na którą się skusiłam w maju... I niestety książka, którą zmęczyłam!

Sam pomysł na fabułę dość ciekawy jednak wykonanie już nie do...

"𝓩𝓪𝓴𝓸𝓬𝓱𝓪𝓷𝓪 𝔀 𝓑𝓪𝓷𝓭𝔂𝓬𝓲𝓮"

ᴏᴄᴇɴᴀ: 𝟒/𝟓⭐

ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ:
Kim mieszka razem ze swoim bratem i większość czasu poświęca na naukę. Pewnego dnia do metra, którym jedzie do szkoły dostają się bandyci i okradają ludzi. Jeden z nich wyraźnie z nią flirtował. Zwróciła uwagę na jego piękne niebieskie oczy. Od tamtej pory miała się w nie wpatrywać już do końca życia. Ale czy na pewno? Książka sama w sobie była na prawdę świetną rozrywką! Szybko się ją czytało. Bohaterowie nie byli najlepiej wykreowani, ale jednak patrzę na to jak na książkę z Wattpada (którą jest) i jestem w stanie przymrużyć na to oko. Kim była taką typową głupiutką nastolatką, jej brat stereotypowym starszym bratem, a nasz tytułowy bandyta typowym bad boyem. Czy to źle? Absolutnie nie. Znam wiele osób, które lubią książki wychodzące poza schematy, ale ja jednak lubię też te powtarzalne. Ma ona swoje elementy, które intrygują swoją orginalnością, ale sam schematyczny wątek romantyczny był taki jak w większości tego typu książek. Często oceniam książki ze względu na to jak się na nich bawiłam. ZWB zdecydowanie była świetną rozrywką i polecam ją dla wszystkich, którzy lubią proste historie. Jedyna rzecz, która mi tutaj bardzo nie pasowała i ze względu na nią ocena spadla d 5/5 to był sposób, w który główni bohaterowie nie umieli się dogadać. Wiem, że był to zabieg celowy, ale jednak mnie to, większość czasu, denerwowało. Poza tym książka była super i zachęcam każdego do przeczytania!🤗

"𝓩𝓪𝓴𝓸𝓬𝓱𝓪𝓷𝓪 𝔀 𝓑𝓪𝓷𝓭𝔂𝓬𝓲𝓮"

ᴏᴄᴇɴᴀ: 𝟒/𝟓⭐

ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ:
Kim mieszka razem ze swoim bratem i większość czasu poświęca na naukę. Pewnego dnia do metra, którym jedzie do szkoły dostają się bandyci i okradają ludzi. Jeden z nich wyraźnie z nią flirtował. Zwróciła uwagę na jego piękne niebieskie oczy. Od tamtej pory miała się w nie wpatrywać już do końca życia. Ale czy na pewno?...

Książka „Zakochana w bandycie” to pozycja która zaciekawiła mnie już od przeczytania opisu. Postanowiłam zamówić książkę do recenzji i przekonać się, czy jest taka dobra, jak mi się wydawało. Niestety, ale się mocno zawiodłam. Miałam wysokie oczekiwania, książka mi się nie spodobała. Bohaterka zachowywała się bardzo dziecinnie jak na swój wiek oraz mnie irytowała. Ciekawy pomysł na fabułę, jednak słabe wykonanie. W książce wstępuje zdecydowanie zbyt szybki rozwój akcji, a styl pisania nie podpadł mi do gustu. W dodatku duża ilość niepotrzebnych opisów sprawiała, że się nudziłam podczas czytania lektury. Motyw ciąży który się tu pojawił według mnie, nie pasuje i osobiście nie przepadam za tym motywem. Na pewno wielkim plusem są krótkie rozdziały oraz dwie perspektywy dzięki którym możemy poznać różne punkty widzenia bohaterów. Uważam, że książka miała wielki potencjał, który nie został zupełnie wykorzystany. [ współpraca barterowa ]

Książka „Zakochana w bandycie” to pozycja która zaciekawiła mnie już od przeczytania opisu. Postanowiłam zamówić książkę do recenzji i przekonać się, czy jest taka dobra, jak mi się wydawało. Niestety, ale się mocno zawiodłam. Miałam wysokie oczekiwania, książka mi się nie spodobała. Bohaterka zachowywała się bardzo dziecinnie jak na swój wiek oraz mnie irytowała. Ciekawy...

Był bandytą, a jej serce stało się jego najcenniejszą zdobyczą.

Gdy zobaczyłam okładkę i przeczytałam opis byłam bardzo ciekawa tej historii. Przeczytałam bardzo szybko, gdyż książka jest lekka i przyjemna. Opowiada historię Kim i Timosa. Dziewczyna w trakcie jazdy metrem do szkoły jest świadkiem i ofiarą napadu. Jeden z bandytów zaczyna flirtować z Kim dodatkowo nazywając ją lalunią. Do końca dnia dziewczyna nie może zapomnieć błękitnych oczu mężczyzny. Gdy w piątkowy wieczór wraz z bratem i jego przyjaciółmi idzie na imprezę. Nie daje jej spokoju Timos i jego oczy w kolorze morskiej głębi, które dla niej są dziwnie znajome.

Fabuła wciąga oraz posiada sporo zwrotów akcji i ciekawych wydarzeń. Autorka miejscami potrafi zbudować napięcie. Bohaterowie są ciekawie nakreśleni. Postacie interesujące, pozytywne jak i negatywne. Grupka przyjaciół, która stoi za sobą murem. Kim stara się być silną i niezależną kobietą, która staje w obliczu trudnych decyzji i niebezpieczeństw. Jednak jej to do końca nie wychodzi. Bardzo często podejmuje pochopne decyzje, których później żałuje. Timos za to kocha Kim ponad wszystko, lecz w świecie, w którym obecnie przebywa musi na każdym kroku oglądać się za siebie. Nie dość, że obraca się w niebezpiecznym towarzystwie, to ściąga ten świat w objęcia Kim. Ich relacja nie polega tylko na gorącym uczuciu, ale również na zaufaniu. Czy jest między nimi to zaufanie? Przekonajcie się sami.

#zakochanawbandycie to książka, którą szybko i przyjemnie się czyta. Smaczku dodają elementy romansu, które przeplatają się z tajemniczością oraz akcją, która pędzi nie dając wytchnienia. Polecam, przeczytajcie przekonajcie się sami czy prawdziwa miłość przezwycięży wszystkie przeciwności losu.

Był bandytą, a jej serce stało się jego najcenniejszą zdobyczą.

Gdy zobaczyłam okładkę i przeczytałam opis byłam bardzo ciekawa tej historii. Przeczytałam bardzo szybko, gdyż książka jest lekka i przyjemna. Opowiada historię Kim i Timosa. Dziewczyna w trakcie jazdy metrem do szkoły jest świadkiem i ofiarą napadu. Jeden z bandytów zaczyna flirtować z Kim dodatkowo nazywając...

Współpraca recenzencka.
Tytuł: "Zakochana w bandycie"
Autor: Nicola Juno Barańska
Premiera: 04.06.2024 r.
Wydawnictwo: Helion

Kim jest nastolatką, która mieszka w Nowym Jorku z bratem Jasperem i jego kolegami Harrym i Mikiem. Podczas podróży metrem zostaje jedną z ofiar napadu rabunkowego, gdzie jej uwagę przykuwa bandyta o niesamowicie niebieskich oczach. Po powrocie do domu poznaje dawnego przyjaciela brata Timosa, którego oczy wydają się jej dziwnie znajome. Od samego początku oboje coś do siebie ciągnie i w końcu ulegają pokusie.
Ich świat wywraca się do góry nogami, gdy w grę wchodzą głębsze uczucia i niebezpieczeństwo, jakie mężczyzna ściągnął na dziewczynę. Okazuje się, że działa on w siatce przestępczej, do której należy również Jasper i jego koledzy.
Sytuacja zaognia się, gdy Kim zostaje napadnięta we własnym domu. Timos zdaje sobie sprawę, że osoby, które na nią polują, tak naprawdę chcą dostać jego dla własnych celów.
Tutaj pojawia się postać ojca, który wciągnął go w ten brutalny świat, a teraz proponuje synowi pomoc w ochronie jego kobiety. Niestety Timos przystaje na propozycję byłego szefa i ulega namowom na ostatnią akcję, co jest równoznaczne z tym, że musi kolejny raz okłamać Kim, której obiecał zerwać ze światem przestępczym. Kiedy prawda wychodzi na jaw, a w to wszystko miesza się młoda kobieta Vi ich związek ulega zniszczeniu. Kim wyjeżdża do rodziców, gdzie dowiaduje się czegoś, co ponownie wywraca jej życie do góry nogami. Niestety Timos pomimo wielu prób uwolnienia się z rąk dawnego szefa jest zmuszony do dalszej współpracy, bo na szali leży życie i bezpieczeństwo jego ukochanej.

Czy Timos ulegnie pięknej Vi?
Czy Kim będzie w stanie wybaczyć ukochanemu kolejne kłamstwa?
Czy Timosowi uda się zapewnić bezpieczeństwo kobiecie, którą kocha?

To tylko kilka z pytań, jakie nasuwają się podczas lektury, ale czy na wszystkie dostaniemy odpowiedzi?

Muszę przyznać, że początek książki nie do końca mnie przekonał, ale im dalej zagłębiałam się w tę historię, stawała się coraz ciekawsza. Główna bohaterka pomimo swojego młodego wieku wydawała się być bardzo dojrzała, choć czasami było widać tę różnicę pomiędzy nią, a Timosem, który był starszy o kilka lat. W trakcie nasuwało się mnóstwo pytań i wątpliwości.
W książce pojawiają się dość trudne tematy, jak różnica wieku, ciężkie dzieciństwo, skomplikowane relacje z rodzicami, w przypadku Timosa, a na koniec dokonywanie ciężkich decyzji, które odmienią lis wielu osób.
Jednak zakończenia zupełnie się nie spodziewałam. Autorka ucięła historię w takim miejscu, że teraz wypatruję, kiedy zostanie opublikowana dalsza jej część. Przyznaję, że losy Kim i Timosa, zwłaszcza w końcowej fazie bardzo mnie poruszyły.
Autorka pozostawiła całą masę pytań, na które nie ma odpowiedzi.
Jednak na kilka z nich drogi czytelniku znajdziesz na stronach tej książki.
Uważam, że ta historia jest godna uwagi i zagłębienia się w nią, bo poruszy wrażliwe struny duszy.

Współpraca recenzencka.
Tytuł: "Zakochana w bandycie"
Autor: Nicola Juno Barańska
Premiera: 04.06.2024 r.
Wydawnictwo: Helion

Kim jest nastolatką, która mieszka w Nowym Jorku z bratem Jasperem i jego kolegami Harrym i Mikiem. Podczas podróży metrem zostaje jedną z ofiar napadu rabunkowego, gdzie jej uwagę przykuwa bandyta o niesamowicie niebieskich oczach. Po powrocie do...

[współpraca recenzencka]
Po przeczytaniu opisu tej książki nie wiedziałam czego mogę się spodziewać. Byłam bardzo ciekawa tej pozycji, ponieważ jest to debiut tej autorki. Książka zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie i nie spodziewałam się, że wywoła u mnie tyle sprzecznych emocji.

Styl pisania jest bardzo przyjemny. Momentami widać było małe niedociągnięcia jednak to nie zniechęciło mnie do dalszego kontynuowania. Fabuła jest bardzo szybka i dynamiczna przez co, przez książkę się płynie. Mimo wszystko myślę, że jest to bardzo udany debiut.

Bardzo podobała mi się koncepcja z głównym bohaterem. Podobał mi się ten zalążek tajemniczości i mroku.

Mimo, że wiemy, iż główna bohaterka -Kim- jest bardzo młoda, jej zachowanie wydaje się aż nadto dziecinne. Nie raz podejmuje pochopne decyzję. Nie mówię oczywiście o tym że Timos nie miał w tym swojego udziału.

Fabuła jest wciągająca. Autorce idealnie udało się pokazać świat przepełniony miłością ale również napadami. Na pewno na długo nie zapomnę tej historii.

Na koniec dodam, że jestem dumna, że mogę recenzować tą książkę. Dziękuję wydawnictwu za możliwość a za samą autorkę trzymam kciuki w dalszym rozwoju!

[współpraca recenzencka]
Po przeczytaniu opisu tej książki nie wiedziałam czego mogę się spodziewać. Byłam bardzo ciekawa tej pozycji, ponieważ jest to debiut tej autorki. Książka zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie i nie spodziewałam się, że wywoła u mnie tyle sprzecznych emocji.

Styl pisania jest bardzo przyjemny. Momentami widać było małe niedociągnięcia jednak to nie...

Współpraca reklamowa

(MOŻLIWE SPOJLERY)

Piszę tą recenzję będąc świeżo po przeczytaniu książki i będąc z wami szczera, nie za bardzo wiem, jak mam wam opisać swoje wrażenia.

Książka należy do grubasków, mimo, że nie zawiera dużej ilości opisów. Autorka skupia się na dialogach, co jest zdecydowanie na plus. Relacja głównej bohaterki ze starszym przyjacielem jej brata, która przewodniczy historii jest ciekawie zbudowana. Lecz to by było chyba na tyle…

Jestem totalnie zmieszana.

Na swoim profilu, autorka zaznacza, że jest to romans mafijny, lecz nie jestem pewna czy tak bym to nazwała. Owszem są tu wątki groźnych akcji pełnych niebezpieczeństw, ale tyczy się to bardziej świata złodziei niż mafii.

Powtarzające się słowa typu: marudo, wredoto, zołzo, baranie, laluniu początkowo były okej, ale z czasem, nie wiedząc czemu, strasznie zaczęły mnie irytować. Miałam wrażenie, że nie czytam o mężczyźnie, który ukończył studia i licealistce, tylko raczej o parze z podstawówki.

Sądzę, że akcja gnała aż za szybko. Rozumiem chęć skupienia się na dialogach i pominięcia zapychających opisów, ale minimalna ich ilość sprawiłaby, że przyjemniej by się ją czytało.

Relacja bohaterów przechodziła wzloty i upadki, a gdy Kim kolejny raz zawiodła się na Timosie, również miałam tego dość. Do tego nagła, szokująca wiadomość o stanie dziewczyny nie przypadło mi do gustu.

Choć muszę przyznać autorce, że mimo tych wrażeń, stworzyła na tyle ciekawą fabułę, że nie przeszło mi nawet przez myśl, aby porzucić tą historię. Chciałam wiedzieć czy ta para ma przyszłość i przeczytałam każdą stronę, każde słowo, aż do ostatniej kropki.

Mimo niekoniecznie dobrego posmaku po zakończeniu, zachęcam was abyście po nią sięgnęli. Jestem pewna, że znajdą się osoby wśród was, którym ta historia przypadnie do gustu. Powinniście przeczytać i sami się przekonać. Dlatego łapcie swój egzemplarz i zanurzcie się w świecie Timosa, któremu przeszłość nie da beztrosko żyć.

Dziękuję wydawnictwu za szansę oraz możliwość współpracy.

Współpraca reklamowa

(MOŻLIWE SPOJLERY)

Piszę tą recenzję będąc świeżo po przeczytaniu książki i będąc z wami szczera, nie za bardzo wiem, jak mam wam opisać swoje wrażenia.

Książka należy do grubasków, mimo, że nie zawiera dużej ilości opisów. Autorka skupia się na dialogach, co jest zdecydowanie na plus. Relacja głównej bohaterki ze starszym przyjacielem jej brata,...

Debiut autorki, który skradł moje serce! Okładka z początku nie przyciągnęła mojej uwagi, ale gdy zasięgnęłam po opis wiedziałam, że książka wpasuje się w mój gust czytelniczy. Jednak nie spodziewałam się aż tylu emocji. Zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie!

Nicola pisze w bardzo przyjemny sposób. Można zauważyć, że jest to jej debiut literacki przez czasami trochę chaotyczny styl. Jednak jest to jednen z lepszych jakie kiedykolwiek czytałam. Idealny wstęp do tego wyjątkowego świata!

Kim to zwykła nastolatka, która pewnego dnia podczas pokonywania trasy metrem, aby dojechać do szkoły jest światkiem napadu. Bandyci zabierają kosztowności, pieniądze oraz terroryzują pasażerów. Jeden z nich wyraźnie próbuje z nią flirtować. Dziewczyna do końca dnia chodzi z głową w chmurach przez prześladujące ją wspomnienie przenikliwego spojrzenia nieznajomego. Kim to bohaterka dość irytująca, jednak nie przeszkadza to wyraźnie w czytaniu. Należy również do osób lekkomyślnych o ciętym języku. Mimo to poznajemy również jej dobre serce. Walczy ze wszystkimi myślami poświęcona miłości. Nastolatka pewnego dnia postanawia wyjść do klubu z bratem i jego przyjaciółmi. Jeden z nich ma bardzo znajome oczy w morskim kolorze. Timos nie ma łatwej przeszłości. Jego życie jest skąplikowane. Nie potrafi tego zmienić. Każda próba kończy się odwrotnym skutkiem. Był bandytą, który po uszy pokochał siostrę swojego najlepszego kolegi. Swoją drogą też mężczyzna potrafi skraść serce kobiety, moje porwał od samego początku. Mimo wielu błędów uważam go za dobrego człowieka, który zagubił się w tym świecie.

Kim oraz Timos to para wybuchowa. Już na samym początku narodziło się w nich uczucie. Ich relacja była dynamiczna, miała urocze, jak i niezbyt przyjemne momenty. Niestety chłopak zbyt często uznawał, że kłamstwa ochronią jego miłość od mroku, który przejął życie Timosa. Na szczęście wręcz zawsze znajdowali wspólnie wyjście z danej sytuacji. Ich związek nie był zdrowy, kochali się, ale to nie wystarczało. Idealnie ukazuje to zakończenie dobijające czytelników.

Fabuła tej pozycji jest bardzo wciągająca już od pierwszych stron. Grupa przyjaciół, miłość oraz liczne napady. Porusza ona również temat trudnego dzieciństwa. To wszystko łączy się w jedną perfekcyjną całość. Podczas czytania odczuwałam masę emocji, płakałam, śmiałam się i złościłam. Książka opowiada niezapomnianą historię

Pochłanianie tej lektury było świetną przygodą. Ta pozycja zostanie przeze mnie dobrze zapamiętana. Autorce życzę powodzenia na dalszej drodze. A wam serdecznie polecam zajrzeć na książkę pod tytułem
,,Zakochana w bandycie"

Debiut autorki, który skradł moje serce! Okładka z początku nie przyciągnęła mojej uwagi, ale gdy zasięgnęłam po opis wiedziałam, że książka wpasuje się w mój gust czytelniczy. Jednak nie spodziewałam się aż tylu emocji. Zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie!

Nicola pisze w bardzo przyjemny sposób. Można zauważyć, że jest to jej debiut literacki przez czasami trochę...

[ współpraca reklamowa ]

Zacznę może od tego, że bohaterowie są dorośli. Ale zachowaniem mentalnie są w wieku podstawowym. Cała książka jest pisana w taki dziecinny sposób.

Kim – główna bohaterka, nie to że ma bardzo słabą pamięć, to jeszcze jest głupia, jak but. Myślałam, że nauczę tą lekturę latać, jak tylko były takie momenty, ale niestety do tego nie doszło.

Poznała Timosa, w momencie gdy on przeprowadził się do jej brata, następnego dnia zapomniała o nim, przez co oberwał patelnią. Ona chyba zganiała, że to przez alkohol? Ale wydaje mi się, że wypiła go po tym, jak go poznała.

Nie znałam większego hipokryty, jakim jest drugi główny bohater – Timos. Dosłownie mówi jedno, robi drugie. I tak to w sumie jest przez całą książkę.

Oprócz tego, to akcja jest bardzo monotonna i szybka. Oni w jakieś 90. stronie już zaczynają coś do siebie czuć. Przypominam, że cała pozycja ma 400 stron.

Przez większość, jak nie całość się kłócą. Ich związek jest bardzo toksyczny. Mówią o zaufaniu, a jednak nie potrafią sobie nawzajem zaufać. I oboje są zazdrośni o znajomych swojej drugiej połówki.

Mam wrażenie, że tak naprawdę jest to o niczym. Wszystko na siłę. Tak samo, jak zakończenie tej historii. Kontynuacji już nie będzie? Bo w zasadzie nie wiem, jak mam je rozumieć.

[ współpraca reklamowa ]

Zacznę może od tego, że bohaterowie są dorośli. Ale zachowaniem mentalnie są w wieku podstawowym. Cała książka jest pisana w taki dziecinny sposób.

Kim – główna bohaterka, nie to że ma bardzo słabą pamięć, to jeszcze jest głupia, jak but. Myślałam, że nauczę tą lekturę latać, jak tylko były takie momenty, ale niestety do tego nie...

„Zakochana w bandycie” - Nicola Barańska

[współpraca reklamowa z @editio.red]

Recenzja może zawierać spoilery.

Książki z Wattpada to opowiadania, które mają dla mnie ogromną wartość. I tak też było w przypadku tej autorstwa Nicoli. Nie bez powodu cieszyła się ona takim uznaniem właśnie na tej platformie przez wiele lat. Ja sama przeczytałam ją, gdy byłam jeszcze nastolatką i wtedy naprawdę darzyłam tę książkę miłością. Niestety z biegam czasu i moim ponownym spotkaniem z nią, zawiodłam się, przez co moje zdanie o niej uległo znaczniej zmianie.

Akcja działa się tak szybko, że wręcz nierealnie. Nie jestem fanką slow-burnu, ale też nie lubię, jak w książce nie ma głębszego wprowadzenia i nie daje ona tego cudownego uczucia oczekiwania tego, co będzie dalej, a niestety to właśnie w niej znalazłam. Rozczarowanie. Bo choć czytało mi się ją szybko, dzięki stylowi pisania autorki, to czułam się też tak, jakbym czytała o czymś bez ładu i składu.

Bohaterowie byli dla mnie bez wyrazu, zwłaszcza ci główni, ponieważ pobocznych nie miałam nawet okazji lepiej poznać. Kim i Timos spotkali się natomiast już na pierwszej stronie, a w kolejnych już dochodziło między nimi do dwuznacznych wymiań zdań, czy zbliżeń, chociaż dopiero co się poznawali.

Niedługo później przypadkowo weszli w udawany związek, a bohaterka stwierdziła, że zakochała się w chłopaku. Dodam, że nie byłam wtedy nawet na 100 stronie. I to właśnie ten kluczowy moment zadecydował o tym, że w swojej rocznej historii recenzowania książek, wystawiłam pierwszy dnf.

Chciałabym odnieść się jeszcze do zwrotów, których używali, jak np. „Laluniu” Timosa skierowane do Kim w pierwszym rozdziale, czy chociażby przekleństwa ze strony dziewczyny zamienione na „Kurczaki”. To jedne z wielu, które momentami wprawiały mnie w poczucie zażenowania.

Tak więc to oraz zachowania, jakimi się kierowali, sprawiły, że miałam wrażenie, iż czytałam o dzieciach, a nie dorosłych osobach, co w moim odczuciu bardzo nie pasuję do tej książki i po prostu znacznie obniżyło na jej wartości, a ona sama mogła zostać napisana po prostu lepiej. Zwłaszcza po tylu latach.

Nie wiem więc, czy jeszcze w przyszłości sięgnę po coś z ręki Nicoli, ale raczej nie. Myślałam, że będę zachwycona jej książką tak samo mocno, jak gdy byłam nastolatką. Niestety nie mogło się to udać, ponieważ dorosłam na tyle, że jej treść przestała być dla mnie wyjątkowa i warta ponownego przeczytania.

ig: @/kar_czyta

„Zakochana w bandycie” - Nicola Barańska

[współpraca reklamowa z @editio.red]

Recenzja może zawierać spoilery.

Książki z Wattpada to opowiadania, które mają dla mnie ogromną wartość. I tak też było w przypadku tej autorstwa Nicoli. Nie bez powodu cieszyła się ona takim uznaniem właśnie na tej platformie przez wiele lat. Ja sama przeczytałam ją, gdy byłam jeszcze...