Rhezus, t.1, ks.1: Tułaczka śladami konania

Okładka książki Rhezus, t.1, ks.1: Tułaczka śladami konania Róża Jakobsze-Hajkuś
Okładka książki Rhezus, t.1, ks.1: Tułaczka śladami konania
Róża Jakobsze-Hajkuś Wydawnictwo: Fabryka Słów fantasy, science fiction
344 str. 5 godz. 44 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Fabryka Słów
Data wydania:
2010-04-23
Data 1. wyd. pol.:
2010-04-23
Liczba stron:
344
Czas czytania
5 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7574-135-3
Tagi:
fabryka słów tatuaże Rhezus
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
250 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
112
8

Na półkach: ,

Książka latami stała na półce. Podchodziłam do niej chyba ze trzy razy. Niby mi się podobało, ale jakoś nie mogłam się zmusić do dokończenia. W końcu nadszedł ten dzień - zasiadłam i skończyłam. Nie jestem wybitną miłośniczką fantasy, ale uważam, że to nie był czas stracony. Akcji jako takiej brak, ale Rhezus jakoś wzbudził we mnie sympatię, nie wspominając o ciekawości - w końcu jego przeszłość była dosyć mglista. Fascynowała mnie również Agresja i jej wątek uważam za szalenie smutny. Książka nie jest najwyższych lotów, ale przyjemna w czytaniu - i tu ma plus.

Książka latami stała na półce. Podchodziłam do niej chyba ze trzy razy. Niby mi się podobało, ale jakoś nie mogłam się zmusić do dokończenia. W końcu nadszedł ten dzień - zasiadłam i skończyłam. Nie jestem wybitną miłośniczką fantasy, ale uważam, że to nie był czas stracony. Akcji jako takiej brak, ale Rhezus jakoś wzbudził we mnie sympatię, nie wspominając o ciekawości - w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
362
168

Na półkach: , , ,

Czytałam tą książkę po raz drugi i podobała mi się tak samo jak za pierwszym razem. Choć muszę przyznać, że fabuła jest dość toporna jak sam główny bohater.

Na początku książka przedstawia nam niektóre przygody Rhezusa w poszukiwaniu wymarzonej śmierci. I trzeba przyznać, że forma w jakiej zostały napisane jest dość irytująca. Początek budowany jest skrupulatnie, po czym następuje szybka kulminacja i koniec. Czasami to zakończenie niczego nie wyjaśnia i możemy się tylko domyślać niektórych rzeczy, szczególnie, że potem i tak do nich nie wrócimy. Niektóre z tych opowiadań były lepsze inne gorsze.

Na pewno nie byłam zachwycona czytaniem dwóch rozdziałów poświęconym Erichowi i Kassy. Jednego jak i drugiego wręcz nie toleruje. Historia Ericha była nam pokrótce przedstawiona przez Rhezusa i Ericha w trakcie głównej fabuły i nie odczuwałam potrzeby poznania jej ze szczegółami. To samo tyczy się Kassy to, że jej się nie chciało opiekować rodzicami najmniej mnie obchodziło, ale domyślam się, że po prostu autorka musiała coś dopisać by książka miała jakąś objętość. Widać to także po rosnącej liczbie opisów wszystkiego, zdarzeń, krajobrazów, pomieszczeń itd. Przez co końcówka niekiedy zaczyna powoli mulić. Chyba jedyną moją ulubiona postacią była Agresja, choć nie była ona aż tak złośliwa i agresywna jak opisywała ją książka. Sam Rhezus był dość nijaki.

Jak na debiut to Rhezus mi się podobał i nawet te niektóre głupoty nie były takie złe na tle całej fabuły. I również do ponownego przeczytania pierwszego tomu skłoniła mnie chęć poznania dalszych losów naszego bohatera z którym spotkałam się kilka lat temu.

Czytałam tą książkę po raz drugi i podobała mi się tak samo jak za pierwszym razem. Choć muszę przyznać, że fabuła jest dość toporna jak sam główny bohater.

Na początku książka przedstawia nam niektóre przygody Rhezusa w poszukiwaniu wymarzonej śmierci. I trzeba przyznać, że forma w jakiej zostały napisane jest dość irytująca. Początek budowany jest skrupulatnie, po czym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4984
4775

Na półkach:

Już mi się chciało fantasty,byłem tak spragniony.Że wypożyczyłem.Pierwsze co było i tak sobie myślę.Że nie żałuje,bo książka.
Taki sobie ślę,że do końca to nie jestem zachwycony.
Ten bohater,był dość taki "ciężki" jego przygody też.
Może,komuś ta fantasty się podoba mi raczej średnio.
A chcę powiedzieć,że pomysł był dobry.

Już mi się chciało fantasty,byłem tak spragniony.Że wypożyczyłem.Pierwsze co było i tak sobie myślę.Że nie żałuje,bo książka.
Taki sobie ślę,że do końca to nie jestem zachwycony.
Ten bohater,był dość taki "ciężki" jego przygody też.
Może,komuś ta fantasty się podoba mi raczej średnio.
A chcę powiedzieć,że pomysł był dobry.

Pokaż mimo to

avatar
469
118

Na półkach: ,

Główny bohater Rhezus chce się zabić. Chce zatrudnić do tego niemal niemożliwego czynu postaci, które mają ku temu szanse. Jednak nic nie idzie tak jak tego chce. Aby mieć szansę umrzeć musi najpierw uwolnić "potwory" z niewoli a one... są mu wdzięczne. Nie chcą go zabić.

Powiem tak, ciekawa książka. Napisana przyzwoicie, ale większość bohaterów zlewa się. Taką najbardziej widoczną jest Agresja, która niestety ginie... Mam nadzieję, że jeszcze o niej przeczytam, bo z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że to moja ulubiona postać. Rhezus czasami bywa "tylko sobą" ale autorce nie zawsze udaje się utrzymać niezależność osobową głównemu bohaterowi.

Główny bohater Rhezus chce się zabić. Chce zatrudnić do tego niemal niemożliwego czynu postaci, które mają ku temu szanse. Jednak nic nie idzie tak jak tego chce. Aby mieć szansę umrzeć musi najpierw uwolnić "potwory" z niewoli a one... są mu wdzięczne. Nie chcą go zabić.

Powiem tak, ciekawa książka. Napisana przyzwoicie, ale większość bohaterów zlewa się. Taką...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
440
96

Na półkach: , , , ,

„To nigdy nie zostanie wybaczone. Nawet jeśli bogowie mnie nagrodzą, bo tak mówią pieśni, to nigdy nie zostanie wybaczone.” [1]

Wersji historii o rodzie Himmelberg jest tyle, ilu bardów, czy poetów podejmujących temat. Ludzie wiedzą na pewno, że ród ten poprzez wieki zostawia za sobą zgliszcza gdziekolwiek się pojawi. Ludzie nauczyli się lękać każdego z cierniowymi tatuażami na rękach. I słusznie…

Ale ludzie nie znają prawdy. Nie wiedzą, że nie ma już żadnego rodu Himmelberg, że został już tylko on – Rhezus – od setek lat ten sam. Szukając śmierci zostawia za sobą krwawy ślad, dając bardom pożywkę do kolejnych wersji swojej legendy.

Nieśmiertelny Rhezus Rablader w towarzystwie potężnego demona – Agresji – przemierza okrutny świat szukając nietypowych sposobów na wieczną śmierć. Właśnie słowo „wieczna” jest tutaj kluczem. Ponieważ Rhezus umiera, umiera na kartach książek dosyć często i zwykle boleśnie. Tyle, że za każdym razem podnosi się, aby dalej szukać śmierci. Szuka sposobu, który przełamie klątwę nałożoną na niego przed wiekami.

Ogólnie większość aspektów książki jest bardzo dobra. Zdarzają się małe niedociągnięcia takie jak zbyt pośpieszne prowadzenie akcji (ale rzadko),zbyt mała dbałość o szczegóły ( czasami). Ale ogólnie: Bardzo dobrze.

Kilka pierwszych rozdziałów opisuje nam poszukiwania śmierci przez głównego bohatera. Bardzo dobrze opisuje trzeba przyznać. Całość jednak nie skupiają się tylko na tym. Dalej mamy bardzo dobrze zarysowany główny wątek. Mamy bardzo dobrze opisane relacje Rhezusa i jego demona. Wprowadzone zostają bardzo dobre postaci. Jest nawet kilka rozdziałów gdzie narratorem jest ktoś inny niż Rhezus. Nawet te „złe” postaci. I widać wtedy, że autorka naprawdę bardzo dobrze sobie radzi. Widać różnicę w sposobie narracji, w klimacie, budowaniu napięcia między kolejnymi opowiadającymi.

W ogóle postaci i ich wzajemne relacje są bardzo dużym plusem obu książek. Poza tym są to powieści dosyć brutalne, nie ma owijania w bawełnę, autorka pisze bez skrępowania.

Bardzo dobre wodzenie czytelnika, dawanie mu strzępów informacji o przeszłości głównego bohatera, żeby w pewnym momencie rzucić bombę i opowiedzieć, naprawdę genialne, historię, która wszystko wyjaśnia. I to zakończenie…

Na pewno jest furtką do dalszych części. Na pewno czytelnik będzie czekał na nie z niecierpliwością.

8/10



„Miłość t o wiele piękniejsze wyjaśnienie, miłością można tłumaczyć wszystko, najbardziej egoistyczne czyny.” [2]

„Bo chociaż bogowie nie wspierają ludzi w sprawach ważnych, zdarza im się wspomóc ich w drobiazgach.” [3]

„Bogowie mogą być miłosierni, kapłani nigdy.”[4]

„Gdy człowiekowi wydaje się, że pozbawiają go wszystkiego, wierzy w rzeczy, których nie mogą mu odebrać.” [5]

„Nie sądziłem, że nadmiar smutku może zmienić się w rozpaczliwy spokój, pogodną obojętność.” [6]

…………………
[1]Róża Jakobsze „Rhezus – Zielone Oczy Wyroczni”, Fabryka Słów, 2010, s. 252
[2]Róża Jakobsze „Rhezus – Tułaczka Śladami Konania”, Fabryka Słów, 2010, s. 85
[3]Tamże, s. 133
[4]Tamże, s. 137
[5]Tamże, s. 241
[6]Róża Jakobsze „Rhezus – Zielone Oczy Wyroczni”, Fabryka Słów, 2010, s. 149

malynosorozec.blogspot.com

„To nigdy nie zostanie wybaczone. Nawet jeśli bogowie mnie nagrodzą, bo tak mówią pieśni, to nigdy nie zostanie wybaczone.” [1]

Wersji historii o rodzie Himmelberg jest tyle, ilu bardów, czy poetów podejmujących temat. Ludzie wiedzą na pewno, że ród ten poprzez wieki zostawia za sobą zgliszcza gdziekolwiek się pojawi. Ludzie nauczyli się lękać każdego z cierniowymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
95
89

Na półkach: ,

Przez pierwsze dwa rozdziały nie mogłem przyzwyczaić się do stylu w jakim zostały opisane przygody Rhezusa. Poza tym jakoś niespecjalnie mnie ciekawiły, nie potrafiłem się zaaklimatyzować w świecie głównego bohatera. Jednakże po poznaniu historii Ericha i jego relacji z Wyrocznią autorka zdobyła moje uznanie. Styl, który charakteryzuje powieść może dla wielu być wadą. Dla mnie jednak jest powodem, dla którego warto po nią sięgnąć.
Nie miałem wobec debiutanckiej powieści Róży Jakobsze wielkich oczekiwań. Nie liczyłem na filozoficzne wywody dotyczące śmierci i życia wiecznego. Jak i także nie oczekiwałem od autorki polemiki na temat przekleństwa nieśmiertelności, bólu, który towarzyszy nieśmiertelnemu gdy jest zmuszony pochować swoich najbliższych. Brak takich jak i wielu innych oczekiwań wyszedł mi na dobre. Nie czytałem książki jednym tchem lecz dawkowałem ją stopniowo dzięki czemu obcowanie z tą pozycją było dla mnie przyjemnych doznaniem.
To udany debiut i dlatego też z pewnością sięgnę po drugi tom pt. „Zielone oczy Wyroczni”, by poznać dalsze losy Rhezusa z rodu Himmelberg jak i jego przyjaciela Ericha.

Przez pierwsze dwa rozdziały nie mogłem przyzwyczaić się do stylu w jakim zostały opisane przygody Rhezusa. Poza tym jakoś niespecjalnie mnie ciekawiły, nie potrafiłem się zaaklimatyzować w świecie głównego bohatera. Jednakże po poznaniu historii Ericha i jego relacji z Wyrocznią autorka zdobyła moje uznanie. Styl, który charakteryzuje powieść może dla wielu być wadą. Dla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
159
60

Na półkach: , ,

Pomysł bardzo dobry, bohaterzy również. Jednak czasami fabuła jest nudna, monotonna, ale pojawiają się też zaskakujące wątki, które wciągają czytelnika. Także książka jest i dobra i zła.

Pomysł bardzo dobry, bohaterzy również. Jednak czasami fabuła jest nudna, monotonna, ale pojawiają się też zaskakujące wątki, które wciągają czytelnika. Także książka jest i dobra i zła.

Pokaż mimo to

avatar
233
11

Na półkach:

Pomysł niezły, prowadzenie wątków bardzo udane, ale jeszcze zbyt mały warsztat młodej autorki. Jako debiut książkę można zaliczyć do nie najgorszych. Dla fanów fantasy raczej do poniżej standardu.

Pomysł niezły, prowadzenie wątków bardzo udane, ale jeszcze zbyt mały warsztat młodej autorki. Jako debiut książkę można zaliczyć do nie najgorszych. Dla fanów fantasy raczej do poniżej standardu.

Pokaż mimo to

avatar
93
35

Na półkach:

Sympatyczny debiut. Całkiem niezła, niemęcząca nadętością fabuły i zbędnym bohaterstwem książka na wieczór.

Sympatyczny debiut. Całkiem niezła, niemęcząca nadętością fabuły i zbędnym bohaterstwem książka na wieczór.

Pokaż mimo to

avatar
38
14

Na półkach: ,

Bardzo wciągająca i szybka do przetrawienia. Recenzje z Okładki oraz wypowiedzi autorki całkowicie odzwierciedlają stan treści.

Bardzo wciągająca i szybka do przetrawienia. Recenzje z Okładki oraz wypowiedzi autorki całkowicie odzwierciedlają stan treści.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    329
  • Chcę przeczytać
    185
  • Posiadam
    164
  • Fantastyka
    12
  • Fantasy
    11
  • Ulubione
    9
  • Fabryka Słów
    6
  • 2014
    4
  • Teraz czytam
    4
  • 2010
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Rhezus, t.1, ks.1: Tułaczka śladami konania


Podobne książki

Przeczytaj także