Harfa

Okładka książki Harfa Candice Proctor
Okładka książki Harfa
Candice Proctor Wydawnictwo: Da Capo Seria: Nie chowaj tej książki przed żoną! I tak kupi sobie nową! literatura obyczajowa, romans
315 str. 5 godz. 15 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Seria:
Nie chowaj tej książki przed żoną! I tak kupi sobie nową!
Tytuł oryginału:
Night in eden
Wydawnictwo:
Da Capo
Data wydania:
2001-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2001-01-01
Liczba stron:
315
Czas czytania
5 godz. 15 min.
Język:
polski
ISBN:
8371574754
Tłumacz:
Bożena Kucharuk
Tagi:
romans
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
144 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
192
174

Na półkach: ,

Bardzo mi się podobała :) może trochę za dużo opisów ale poza tym pozytywne zaskoczenie. Polecam

Bardzo mi się podobała :) może trochę za dużo opisów ale poza tym pozytywne zaskoczenie. Polecam

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1273
514

Na półkach: , ,

Pierwszy raz przeczytałam książkę tej autorki i nawet mi się podobała, chociaż do ulubionych nie zaliczam (aczkolwiek z chęcią przeczytam jej inne książki).
Autorka pisze ładnie i z sensem. Haydena jak i Bryony bardzo polubiłam. Troche mi się łezka zakręciła w oku odnośnie dzieci. W sumie można powiedzieć że cała książka to wielki taniec bohaterów, od małych kroczków po miłość.

Pierwszy raz przeczytałam książkę tej autorki i nawet mi się podobała, chociaż do ulubionych nie zaliczam (aczkolwiek z chęcią przeczytam jej inne książki).
Autorka pisze ładnie i z sensem. Haydena jak i Bryony bardzo polubiłam. Troche mi się łezka zakręciła w oku odnośnie dzieci. W sumie można powiedzieć że cała książka to wielki taniec bohaterów, od małych kroczków po miłość.

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1072
163

Na półkach: , ,

Mam lekki niedosyt, jeżeli chodzi o romans. Głównych bohaterów początkowo zaczyna łączyć wzajemna fascynacja i wzrastające pożądanie, które ostatecznie przemienia się w miłość. I o ile ten początkowy etap autorka odmalowała dobrze, a nawet bardzo dobrze, to w dalszej części zgubiła gdzieś po drodze opis stopniowego zakochiwania się Bryony i Haydena. Takie w każdym razie odniosłam wrażenie, że z pożądania nagle zrobiła się miłość. Dodatkowa gwiazdka za poruszenie problemu XIX-wiecznego anielskiego systemu prawnego, za sprawą którego oskarżone o różne przestępstwa kobiety były zsyłane do Australii. Ich los był naprawdę okropny, aż włos się jeży na głowie.

"Westchnęła. Przeżyje. Zaczynała rozumieć, że ludzie są w stanie przeżyć niemal wszystko, i to wcale nie dlatego, że są silni i odważni, ale po prostu dlatego, że nie mają wyboru."

Mam lekki niedosyt, jeżeli chodzi o romans. Głównych bohaterów początkowo zaczyna łączyć wzajemna fascynacja i wzrastające pożądanie, które ostatecznie przemienia się w miłość. I o ile ten początkowy etap autorka odmalowała dobrze, a nawet bardzo dobrze, to w dalszej części zgubiła gdzieś po drodze opis stopniowego zakochiwania się Bryony i Haydena. Takie w każdym razie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1818
780

Na półkach: , ,

Szczerze polecam. Na prawdę bardzo fajna książka, która jest ciekawa im bliżej końca. Bardzo mi się podobała. Na pewno jeszcze nie raz do nie wrócę.

Szczerze polecam. Na prawdę bardzo fajna książka, która jest ciekawa im bliżej końca. Bardzo mi się podobała. Na pewno jeszcze nie raz do nie wrócę.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1087
447

Na półkach: ,

Bezsprzecznie „Harfa”Candice Proctor może zostać zaliczona do jednej z bardziej oryginalnych historii w gatunku romans historyczny. Wszystko tu jest trochę inne. Akcja osadzona na terytorium Australii w czasach kiedy zaczynała dopiero być kolonizowana złodziejami, mordercami i przestępcami wszelkiego autoramentu przywożonymi na statkach z Anglii, a co za tym idzie zupełnie nietypowe jak na romans postaci bohaterów.
Ona – skazana i zesłana za morderstwo męża- On człowiek wolny, ale zamknięty w sobie i oschły, posiadający własny kawałek ziemi, na którym musi codziennie ciężko pracować jak wyrobnik. Wydawałoby się, że to układ mało sprzyjający porywom serca, lecz Candice udało się wykrzesać z tych nietypowych okoliczności naprawdę sporo. Książkę czyta się świetnie, bo fabuła pochłania i ciekawi. Nie ma tu typowego „całoksiążkowego” przesłodzenia.. wręcz przeciwnie, w większości panuje ciężka parna, pełna napięcia atmosfera, przeplatana chwilami poczucia zagrożenia, poczucia, że za chwilę stanie się coś złego..Całość jest poprowadzona lekkim i bardzo plastycznym oraz dobrze oddającym emocje językiem. Czytanie , to była przyjemność.
Dodatkową gwiazdkę dodaję za element fabuły który całkowicie mnie zaskoczył. Jest to naprawdę wyczyn, biorąc pod uwagę ilość książek z tego gatunku, które już przeczytałam.
Jedyne do czego mogę się przyczepić, to chyba tylko tytuł, który w stosunku do treści jest taki ni przypiął, ni wypiął.. No ale widywałam już gorsze tytuły dla naprawdę fantastycznych pozycji. Jak by się nie krzywić na niego, to książka tak ,czy owak warta jest poświęconego jej czasu.
Polecam.

Bezsprzecznie „Harfa”Candice Proctor może zostać zaliczona do jednej z bardziej oryginalnych historii w gatunku romans historyczny. Wszystko tu jest trochę inne. Akcja osadzona na terytorium Australii w czasach kiedy zaczynała dopiero być kolonizowana złodziejami, mordercami i przestępcami wszelkiego autoramentu przywożonymi na statkach z Anglii, a co za tym idzie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
32
22

Na półkach: ,

Ciekawa pozycja, szczególnie interesujące jest miejsce w jakim rozgrywa się akcja. Bardzo podobała mi się końcówka. Ta książka nie należy do nudnych ;)

Ciekawa pozycja, szczególnie interesujące jest miejsce w jakim rozgrywa się akcja. Bardzo podobała mi się końcówka. Ta książka nie należy do nudnych ;)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
209
89

Na półkach:

Nowa Południowa Walia. Kolonia karna. Duże okrucieństwo, jednak piękne krajobrazy.
Główna bohaterka jest silna kobieta. Los jej jednak nie oszczędzał, a mimo wszystko pozostała wierna sobie.
To również historia rodzącej się miłości jak i opanowania mężczyzny (które mnie zadziwia).

Nowa Południowa Walia. Kolonia karna. Duże okrucieństwo, jednak piękne krajobrazy.
Główna bohaterka jest silna kobieta. Los jej jednak nie oszczędzał, a mimo wszystko pozostała wierna sobie.
To również historia rodzącej się miłości jak i opanowania mężczyzny (które mnie zadziwia).

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
186
12

Na półkach: ,

Bardzo ciekawie napisana, wartka akcja, świetny opis emocji towarzyszących dwójce głównych bohaterów, poza tym lubię plenery Australii :)

Bardzo ciekawie napisana, wartka akcja, świetny opis emocji towarzyszących dwójce głównych bohaterów, poza tym lubię plenery Australii :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
264
206

Na półkach: ,

Troche to nie w porzadku dla Ciebie Candice, harfa mimo ze zostala wczesniej przeczytana dopiero teraz ma szanse ujrzec swiatlo dzienne, podczas gdy pozniejsza tasmanie tak zjechalam z blotem. Tak juz mam ze frustracja bierze nade mna wladze gdy cos jest zmarnowanego a taka opinie mam o Tasmani ale wracajmy do Harfy... Moje pierwsze spotkanie z pania Proctor i prawie sie zakochalam... nie wiem czy to ten klimat Australii ktory tak mnie ujal w romansach Kimberley Freeman czy tez ten klimat dawnych czasow ktory tak uwielbiam... Bryony kobieta skazana za nieumyslne zabojstwo meza na zeslanie do koloni brytyjskiej, traci swojego syna i zostaje sluzaca Kapitan Haydena i mamka jego malutkiego synka. Szczerze mowiac bylam zszokowana tym co czytalam na stronach ksiazki o losach kobiet wiezniarek, az ciezko bylo uwierzyc ze tak je traktowano a to byl los wielokrotnie ciezszy od smierci... Jednak Bryony ma szczescie bo kapitan to nie typowy wlasciciel, mimo ze od poczatku czuje do niej pociag nie postepuje jak wiekszosc jemu podobnych...
podoba mi sie to ich starcie, opor kobiety i proby Haydena by ja zdobyc, uwielbiam jak facet sie tak stara, jak daje tyle z siebie mimo ze pobudki sa czesto niskie :) jednak to zawsze mnie bierze :) ksiazke polknelam po prostu, nie dalo sie prawie oderwac mimo ze po fragmentach genialnych Candice serwowala nam troche przesadzona ilosc smierci jednak pomiedzy nimi bylo fajnie. Mimo ze nie lubie takich niespodzianek jak przy koncu ksiazki tym razem jakos nie przyjelam tego negatywnie, baa nawet mi sie podobalo, wprowadzilo ten element niepewnosci i nerwow ktory zrobil dobra robote mimo ze rozwiazanie "problemu" sensacyjne niestety rozczarowalo... Dziekuje za piekna polecanke wspaniale sie bawilam, przezywalam zle i dobre chwile z Bryony probowalam podjac z nia decyzje, zrozumiec swoje uczucia i mimo dosc ladnej i grzecznej bajki, zbyt anielskiej postaci kobiety i watku sensacyjnego to byla wspaniala przygoda i bardzo ciekawy romans. Mimo sparzenia sie na Tasmanii mysle ze dam Candice jeszcze szanse :)

Troche to nie w porzadku dla Ciebie Candice, harfa mimo ze zostala wczesniej przeczytana dopiero teraz ma szanse ujrzec swiatlo dzienne, podczas gdy pozniejsza tasmanie tak zjechalam z blotem. Tak juz mam ze frustracja bierze nade mna wladze gdy cos jest zmarnowanego a taka opinie mam o Tasmani ale wracajmy do Harfy... Moje pierwsze spotkanie z pania Proctor i prawie sie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
34
14

Na półkach: ,

Takie romanse lubię! Romans zbudowany na motywie "pan i sługa", akcja osadzona w kolonialnej Australii, w czasie lektury jest cały czas namiętnie i burzliwie. Losy głównej bohaterki b. dramatyczne. Czytało się wyśmienicie. Książka podobnie skonstruowana jak "Papugi" tej samej autorki, którą też gorąco polecam.

Takie romanse lubię! Romans zbudowany na motywie "pan i sługa", akcja osadzona w kolonialnej Australii, w czasie lektury jest cały czas namiętnie i burzliwie. Losy głównej bohaterki b. dramatyczne. Czytało się wyśmienicie. Książka podobnie skonstruowana jak "Papugi" tej samej autorki, którą też gorąco polecam.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    194
  • Chcę przeczytać
    73
  • Posiadam
    11
  • Romans historyczny
    10
  • Ulubione
    10
  • Romans
    6
  • 2018
    4
  • 2019
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • Romanse historyczne
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Harfa


Podobne książki

Przeczytaj także