Tomisko, liczące ponad czterysta stron, prezentuje wiele materiałów dotychczas niepublikowanych. Autorzy książki: Dennis – grafik komputerowy i kolekcjoner (organizator wielkiej wystawy zbiorów fanów grupy, którą można zobaczyć on-line oraz właściciel ponad 10 tys. memorabiliów związanych z DM!) oraz Sascha – historyk kultury młodzieżowych i autor książek, to wieloletni, wierni fani formacji z Basildon. Publikacja jest owocem ich dwudziestopięcioletniej pracy kolekcjonerskiej, pasji i miłości do DM, którą chcieli się podzielić z innymi fanami. Siłą rzeczy – obaj pochodzą z Niemiec – książka pisana jest z niemieckocentrycznego punkt widzenia. Dużo miejsca poświęcają zatem niemieckim fanklubom zespołu czy unikatowym wydawnictwom i materiałom promocyjnym dostępnym tylko w tym kraju. Nie brak jednak przy tym wzmianek o fanach czy koncertach również w innych krajach, w tym w Polsce czy Japonii.

Zawartość książki zachwyca, zastanawia i zaskakuje. Oprócz całego bogactwa wydawnictw muzycznych czy wideo możemy bowiem oglądnąć reprodukcje plakatów, ulotek, komunikatów prasowych wytwórni czy artykułów w czasopismach, często z autografami członków formacji, ale także fotografie różnych gadżetów promocyjnych, wśród których znajdziemy m. in. zamykane lusterko, boa z piór czy jarmułkę (!) z wydrukowanymi tytułami płyt czy konkretnych utworów. Cieszą zamieszczone materiały związane z solowymi projektami Alana Wildera, Martina Gora i Dave’a Gahana. Niezwykle ciekawe są również wywiady z niemieckimi fanami, prowadzącymi fankluby czy wydającymi fanziny, ale każde z przedstawicielami wytwórni muzycznych, dziennikarzami czy osobami odpowiedzialnymi za trasę i pobyt zespołu w trakcie trasy koncertowej w Europie. Szczególnie dużo miejsca poświęcono społeczności fanów w Niemczech Wschodnich, gdzie – z braku dostępu do oficjalnych wydawnictw czy publikacji zespołu – kwitła twórczość własna fanów, począwszy od przerabiania elementów odzieży, aby upodobnić się fizycznie do któregoś z członków zespołu, przez zeszyty z wycinkami artykułów o zespole, po własne tłumaczenia tekstów piosenek, rysunki zespołu czy fanziny, często domowej roboty. A wszystko to działo się w klimacie niesprzyjających fanom ograniczeń, kontroli władz czy wręcz zakazów, co nie przeszkodziło ani w przepływie informacji, ani w handlu na czarnym rynku materiałami związanymi z zespołem. Wszystko to świadczy o ogromnej popularności grupy, która nie tylko od 33 lat utrzymuje się na rynku, tworząc wciąż świetną muzykę, ale – nie poddając się naciskom marketingowym czy wpływom mainstreamowej muzyki – z każdą nową płytą wciąż zaskakuje i osiąga sukces komercyjny, zdobywając nowych fanów dołączających do grupy tych wiernych zespołowi od kilkudziesięciu lat.

Ogromnym atutem książki jest jej aktualność, wydana została bowiem oryginalnie w tym roku - i już przetłumaczona na język polski (ogromne podziękowania dla Wydawnictwa Anakonda!) - zawiera zatem aktualne informacje, obejmujące kulisy nagrywania najnowszej płyty zespołu Delta Machine czy informacje o wciąż trwającej trasie koncertowej promującej płytę, której zwieńczeniem będzie – przypominam – koncert w Łodzi 24 lutego. Mocną stroną publikacji jest również bardzo staranna oprawa graficzna, mnóstwo fotografii i reprodukcji oraz zamieszczony na końcu Komplet informacji o trasach koncertowych. Jedyne czego można by jeszcze sobie życzyć to podobny wykaz zbiorczy na końcu książki wszystkich publikacji audio i wideo zespołu, które zostały porozmieszczane w całym tomie. Tom inspiruje również marzenie o obszernej publikacji zwartej (do tej pory ukazywały się na ten temat artykuły) o kulturze i specyfice polskich fanów DM. Może ktoś kiedyś podejmie się zadania opisu tego fenomenu. Na razie, czekając na lutowy koncert, możemy z przyjemnością (która jest małym skarbem) celebrować czytanie i przeglądanie tego czarnego, monumentalnego tomu. Reach out and touch faith!

Jowita Marzec