Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Czytając książkę trudne było to, że autor nieustannie wartościuje i ocenia wydarzenia i bohaterów. Cały czas tłumaczy co i jak czytelnik powinien rozumieć. Narzuca swoją interpretację wydarzeń. Całą lekturę czułem się delikatnie manipulowany i traktowany jak idiota.
Wolę takie reportaże, w których autor stara się być choć trochę bezstronny i szanuje czytelnika. Ocenę zawyżyłem tylko dlatego, że temat "Łowców skór" jest bardzo ważny i cały czas aktualny.

Czytając książkę trudne było to, że autor nieustannie wartościuje i ocenia wydarzenia i bohaterów. Cały czas tłumaczy co i jak czytelnik powinien rozumieć. Narzuca swoją interpretację wydarzeń. Całą lekturę czułem się delikatnie manipulowany i traktowany jak idiota.
Wolę takie reportaże, w których autor stara się być choć trochę bezstronny i szanuje czytelnika. Ocenę...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przegadana.
Przerysowana.
Przefilozofowana.
Przeciągnięta.
Przekombinowana.
Przede wszystkim...
przereklamowana.

Przegadana.
Przerysowana.
Przefilozofowana.
Przeciągnięta.
Przekombinowana.
Przede wszystkim...
przereklamowana.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka rewelacyjna. Kiedy już przyzwyczaiłem się do języka i pojęć jungowskich czytało się świetnie i szybko. "Mapa duszy" wciągnęła mnie bardziej niż niejedna powieść. Dużo się z niej nauczyłem i sporo zrozumiałem, a i tak myślę że mógłbym od razu czytać ją drugi raz i wyciągnąłbym jeszcze więcej. Jedyna rzecz której mi brakowało, to zderzenie odkryć i teorii Junga ze współczesną psychologią. Mogłoby być wtedy jeszcze ciekawiej.

Książka rewelacyjna. Kiedy już przyzwyczaiłem się do języka i pojęć jungowskich czytało się świetnie i szybko. "Mapa duszy" wciągnęła mnie bardziej niż niejedna powieść. Dużo się z niej nauczyłem i sporo zrozumiałem, a i tak myślę że mógłbym od razu czytać ją drugi raz i wyciągnąłbym jeszcze więcej. Jedyna rzecz której mi brakowało, to zderzenie odkryć i teorii Junga ze...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czytanie "Miasta niedźwiedzia" było jak patrzenie na niebo, które zasnuwa się ciemnymi chmurami. Im dalej tym chmur jest więcej i niebo robi się ciemniejsze. Pod koniec miałem wrażenie, że zaraz lunie, zostanę cały przemoczony i będę musiał szybko uciekać od tej książki (i już nie wracać), ale...
Zamiast tego przez ciężkie chmury zaczęły przebijać się pojedyncze promienie słońca, a potem kolejne i jeszcze więcej. I taki piękny obraz został ze mną. Stałem z otwartymi ustami i nie mogłem oderwać oczu.

Czytanie "Miasta niedźwiedzia" było jak patrzenie na niebo, które zasnuwa się ciemnymi chmurami. Im dalej tym chmur jest więcej i niebo robi się ciemniejsze. Pod koniec miałem wrażenie, że zaraz lunie, zostanę cały przemoczony i będę musiał szybko uciekać od tej książki (i już nie wracać), ale...
Zamiast tego przez ciężkie chmury zaczęły przebijać się pojedyncze promienie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Marzyciela" czytało się jak baśń. Autorka stworzyła niesamowity styl i klimat. Niby fabuła była dość przewidywalna (może poza zakończeniem), ale to nie miało żadnego znaczenia. Cały wsiąknąłem w świat opowieści.
Niestety do pewnego momentu. Pojawienie się wątku miłosnego zniszczyło całą misterną konstrukcję. Tak obrzydliwie przesłodzonego motywu nie spotkałem nawet w książkach, które czytałem będąc nastolatkiem. Lukier aż wyciekał z kartek. Mocno mi to popsuło całość lektury. Książka była jednak na tyle dobra, że raczej sięgnę po drugą część.

"Marzyciela" czytało się jak baśń. Autorka stworzyła niesamowity styl i klimat. Niby fabuła była dość przewidywalna (może poza zakończeniem), ale to nie miało żadnego znaczenia. Cały wsiąknąłem w świat opowieści.
Niestety do pewnego momentu. Pojawienie się wątku miłosnego zniszczyło całą misterną konstrukcję. Tak obrzydliwie przesłodzonego motywu nie spotkałem nawet w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

To książka o gubieniu, traceniu i błądzeniu.
O ranach, bólu i cierpieniu.
O błędach, pomyłkach i złych decyzjach.
O smutku, żalu i niemocy.

Ale też o szukaniu i odnajdywaniu.
O otwieraniu ran i ich leczeniu.
O naprawianiu i akceptowaniu.
O nadziei i tęsknocie.
I o miłości... przede wszystkim.

To książka o gubieniu, traceniu i błądzeniu.
O ranach, bólu i cierpieniu.
O błędach, pomyłkach i złych decyzjach.
O smutku, żalu i niemocy.

Ale też o szukaniu i odnajdywaniu.
O otwieraniu ran i ich leczeniu.
O naprawianiu i akceptowaniu.
O nadziei i tęsknocie.
I o miłości... przede wszystkim.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Trudno pisać o książce, która bardziej działa na poziomie emocji niż treści. Poznajemy w niej historię i sekrety (prawie) zwyczajnej rodziny i gdyby na tym się kończyło, zapomniał bym o niej w przeciągu tygodnia.
Na szczęście pan Jakub Małecki potrafi tak pisać, że jego książki zostawiają w środku coś więcej. Niedawno usłyszałem, że jego historie są tak naprawdę o miłości. Dodałbym jeszcze, że o miłości niebanalnej, o tęsknocie za miłością, o miłości, której nie było, a powinna, o miłości zranionej, pokiereszowanej i wymiętej, ale za to jak prawdziwej.

Trudno pisać o książce, która bardziej działa na poziomie emocji niż treści. Poznajemy w niej historię i sekrety (prawie) zwyczajnej rodziny i gdyby na tym się kończyło, zapomniał bym o niej w przeciągu tygodnia.
Na szczęście pan Jakub Małecki potrafi tak pisać, że jego książki zostawiają w środku coś więcej. Niedawno usłyszałem, że jego historie są tak naprawdę o miłości....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Trudno jest mi ocenić książkę która opowiada o wydarzeniu niemożliwym do opisania. Odebrałem ją trochę jak zwierzenie autora. Jakby dzielił się ze mną czymś najważniejszym, czymś co go ukształtowało. Mimo, że trudno mi zrozumieć takie przeżycie i że książka jest literacko dość przeciętna, to uważam ją za dobrą i ważną. Próbuję patrzeć na nią z perspektywy innych dzieł Schmitta i to właśnie one pozwalają mi dotknąć tajemnicy Nocy Ognia w jego życiu.

Trudno jest mi ocenić książkę która opowiada o wydarzeniu niemożliwym do opisania. Odebrałem ją trochę jak zwierzenie autora. Jakby dzielił się ze mną czymś najważniejszym, czymś co go ukształtowało. Mimo, że trudno mi zrozumieć takie przeżycie i że książka jest literacko dość przeciętna, to uważam ją za dobrą i ważną. Próbuję patrzeć na nią z perspektywy innych dzieł...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Do tej książki podchodziłem z wieloma pytaniami w sobie i ze sporym respektem do autorki.
Ruszenie tematu (nie)dojrzałości emocjonalnej moich rodziców było nie lada sztuką, ale prawdziwym wyzwaniem było dopiero spojrzenie pod tym kątem na siebie i zastanowienie się czy moje dzieci mają dojrzałego emocjonalnie ojca.
Książka sporo mi pokazała i była bardzo warta przeczytania, mimo że momentami bardzo trudna. Zdecydowanie polecam wszystkim, nawet dojrzałym emocjonalnie.

Do tej książki podchodziłem z wieloma pytaniami w sobie i ze sporym respektem do autorki.
Ruszenie tematu (nie)dojrzałości emocjonalnej moich rodziców było nie lada sztuką, ale prawdziwym wyzwaniem było dopiero spojrzenie pod tym kątem na siebie i zastanowienie się czy moje dzieci mają dojrzałego emocjonalnie ojca.
Książka sporo mi pokazała i była bardzo warta...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Niewiele osób potrafi w taki sposób pisać o przyrodzie jak Simona Kossak. Krótkie teksty o uczuciach zwierząt czytało mi się z dużą przyjemnością. Wywoływały we mnie dużo emocji od śmiechu (tutaj kruk Korasek niepodzielnie rządzi) po smutek i żal. "Serce i pazur" (tak jak i inne książki Pani Simony) sprawiają, że zwierzęta stają się dla mnie coraz bardziej ludzkie.

Niewiele osób potrafi w taki sposób pisać o przyrodzie jak Simona Kossak. Krótkie teksty o uczuciach zwierząt czytało mi się z dużą przyjemnością. Wywoływały we mnie dużo emocji od śmiechu (tutaj kruk Korasek niepodzielnie rządzi) po smutek i żal. "Serce i pazur" (tak jak i inne książki Pani Simony) sprawiają, że zwierzęta stają się dla mnie coraz bardziej ludzkie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Z jednej strony odniosłem wrażenie, że autor nawet nie starał się być obiektywny. O Ignacym pisał w zasadzie w samych superlatywach. Na kartach książki próbował udowadniać, że wszystkie zarzuty pod kątem świętego (chociażby o bycie despotą) są bezpodstawne. Między innymi przez takie rozważania biografia sporo traci. Wiele fragmentów książki było nudnych i rozciągniętych.
Jednak z drugiej strony niektóre rozdziały strasznie mnie wciągały i po prostu je pochłaniałem. Historia Ignacego zadziałała na mnie inspirująco, a nawet trochę onieśmielająco. Mimo, że wyidealizowany obraz Ignacego nie przekonał mnie, to jednak zmotywował do sięgnięcia po kolejne książki związane z duchowością ignacjańską. Dzięki temu uważam, że książka była naprawdę dobra.

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Z jednej strony odniosłem wrażenie, że autor nawet nie starał się być obiektywny. O Ignacym pisał w zasadzie w samych superlatywach. Na kartach książki próbował udowadniać, że wszystkie zarzuty pod kątem świętego (chociażby o bycie despotą) są bezpodstawne. Między innymi przez takie rozważania biografia sporo traci. Wiele fragmentów...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zdecydowanie nie polecam. Pod płaszczem erudycji i nauki kryje się w tej książce sporo treści nieprawdziwych i naciąganych. Autor pisze w sposób bardzo oceniający i dyskredytujący, a nawet ośmieliłbym się powiedzieć, że manipuluje czytelnikiem. Często miałem wrażenie, że treści, które przedstawia jako opinie wielu naukowców, to jego prywatne zdanie. Jak dla mnie ta książka nie powinna stać na półce obok pozycji popularnonaukowych.

Zdecydowanie nie polecam. Pod płaszczem erudycji i nauki kryje się w tej książce sporo treści nieprawdziwych i naciąganych. Autor pisze w sposób bardzo oceniający i dyskredytujący, a nawet ośmieliłbym się powiedzieć, że manipuluje czytelnikiem. Często miałem wrażenie, że treści, które przedstawia jako opinie wielu naukowców, to jego prywatne zdanie. Jak dla mnie ta książka...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie za bardzo wiem jak pisać o tej książce. Jest niesamowita. Wywróciła moje myślenie o modlitwie, jałmużnie i szczególnie poście do góry nogami. Czytałem ją przez cały Wielki Post, a i tak po wszystkim mam wrażenie, że to zdecydowanie za szybko. To książka do medytowania. Do zatrzymywania się nad każdym zdaniem. Już dawno nie trafiłem na pozycję z takim bogactwem treści. Wiem, że jeszcze nie raz do niej zajrzę i że będzie mi towarzyszyła przez lata. Właśnie takiej wiary o jakiej pisze bp Ryś chcę się uczyć.

Nie za bardzo wiem jak pisać o tej książce. Jest niesamowita. Wywróciła moje myślenie o modlitwie, jałmużnie i szczególnie poście do góry nogami. Czytałem ją przez cały Wielki Post, a i tak po wszystkim mam wrażenie, że to zdecydowanie za szybko. To książka do medytowania. Do zatrzymywania się nad każdym zdaniem. Już dawno nie trafiłem na pozycję z takim bogactwem treści....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niestety "Zamek widmo" to najsłabsza z dotychczasowych części Drogi Szamana. Autor tak rozpędził akcję, że często miałem wrażenie, że sam za nią nie nadąża. Przeskoki fabuły i cała masa wątków nie ułatwiały mi odbioru. Pan Machanienko próbował podtrzymać klimat świata gry, ale coraz słabiej mu to wychodziło (chyba również tutaj powodem było zawrotne tempo akcji). No i jeszcze wpleciony w to wszystko wątek miłosny jak z telenoweli dobił mnie całkowicie. Mam nadzieję, że kolejny tom będzie lepszy, bo jeśli nie, to Droga szamana szybko się dla mnie skończy.

Niestety "Zamek widmo" to najsłabsza z dotychczasowych części Drogi Szamana. Autor tak rozpędził akcję, że często miałem wrażenie, że sam za nią nie nadąża. Przeskoki fabuły i cała masa wątków nie ułatwiały mi odbioru. Pan Machanienko próbował podtrzymać klimat świata gry, ale coraz słabiej mu to wychodziło (chyba również tutaj powodem było zawrotne tempo akcji). No i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Neal Stephenson stworzył monumentalną wizję końca Ziemi i jednocześnie przetrwania ludzi. W książce znalazłem wiele świetnych pomysłów i zwrotów akcji a jednocześnie uwierały mi mało realistyczne i naciągane momenty. Niektóre fragmenty pochłaniałem jednym tchem, nad innymi się męczyłem. Przez cały czas jednak zastanawiałem się w jaki sposób Stephenson'owi uda się ocalić ludzkość i co znajdą na Ziemi po kilku tysiącleciach w kosmosie i ta moja ciekawość została w przyzwoity sposób zaspokojona. "7ew" to kawał dobrej literatury SF wartej przeczytania.

Neal Stephenson stworzył monumentalną wizję końca Ziemi i jednocześnie przetrwania ludzi. W książce znalazłem wiele świetnych pomysłów i zwrotów akcji a jednocześnie uwierały mi mało realistyczne i naciągane momenty. Niektóre fragmenty pochłaniałem jednym tchem, nad innymi się męczyłem. Przez cały czas jednak zastanawiałem się w jaki sposób Stephenson'owi uda się ocalić...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Piknik na skraju drogi Arkadij Strugacki, Borys Strugacki
Ocena 7,8
Piknik na skra... Arkadij Strugacki, ...

Na półkach: ,

Teraz takich książek już się nie pisze... Na niecałych 200 stronach "Pikniku na skraju drogi" tyle się dzieje, że dziś potrzeba by kilku tomów, żeby to pomieścić. Niesamowity, duszny, mroczny klimat. Ciekawa akcja. Wyraźni bohaterowie. Co tu dużo dodawać z "Pikniku.." można sobie zrobić niezłą ucztę.

Teraz takich książek już się nie pisze... Na niecałych 200 stronach "Pikniku na skraju drogi" tyle się dzieje, że dziś potrzeba by kilku tomów, żeby to pomieścić. Niesamowity, duszny, mroczny klimat. Ciekawa akcja. Wyraźni bohaterowie. Co tu dużo dodawać z "Pikniku.." można sobie zrobić niezłą ucztę.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo kiepska książka. „Obserwuj ludzi, gdy wszystko wokół się wali. W chwilach kryzysu dużo można zobaczyć” - to zdanie z okładki zaciekawiło mnie i zachęciło do sięgnięcia po nią. Niestety jakoś nie widać, żeby autor był wnikliwym obserwatorem. Relacja z pierwszych tygodni pandemii kompletnie nic nie wnosi, jest bardzo płytka i powierzchowna. Wywiady też są bardzo przeciętne, niektóre wręcz nudne.
Mam nadzieję, że "Chwilowa anomalia" będzie tylko chwilową anomalią w twórczości pana Michniewicza.

Bardzo kiepska książka. „Obserwuj ludzi, gdy wszystko wokół się wali. W chwilach kryzysu dużo można zobaczyć” - to zdanie z okładki zaciekawiło mnie i zachęciło do sięgnięcia po nią. Niestety jakoś nie widać, żeby autor był wnikliwym obserwatorem. Relacja z pierwszych tygodni pandemii kompletnie nic nie wnosi, jest bardzo płytka i powierzchowna. Wywiady też są bardzo...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kiedy kilkanaście lat temu przeczytałem "Dzikie serce" była to dla mnie jedna z najważniejszych książek w życiu. Niedawno postanowiłem sprawdzić jak teraz na mnie działa i czy nadal robi wrażenie.
Muszę powiedzieć, że się nie zawiodłem, choć teraz patrzę na "Dzikie serce" z trochę innej perspektywy. Bez wielkiego WOW. Może bez olbrzymich emocji. Bez szoku i niedowierzanie, że mężczyzna może być właśnie taki. Ale mimo to książka świetnie pokazała mi w jakim punkcie teraz jestem. Pozostałem z olbrzymim szacunkiem do autora i jego dzieła.

Kiedy kilkanaście lat temu przeczytałem "Dzikie serce" była to dla mnie jedna z najważniejszych książek w życiu. Niedawno postanowiłem sprawdzić jak teraz na mnie działa i czy nadal robi wrażenie.
Muszę powiedzieć, że się nie zawiodłem, choć teraz patrzę na "Dzikie serce" z trochę innej perspektywy. Bez wielkiego WOW. Może bez olbrzymich emocji. Bez szoku i niedowierzanie,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Opowieści podręcznej" nie zrobiły na mnie wielkiego wrażenia.
Sama dystopijna, przerażająca wizja świata to za mało. Brutalność i przerysowanie zasad ideologii mnie nie poruszyły.
Czytając miałem wrażenie, że książka jest zlepkiem różnych pomysłów w miarę składnie połączonych. Po skończeniu lektury zostałem z jakąś pustką (w kiepskim znaczeniu tego słowa).

"Opowieści podręcznej" nie zrobiły na mnie wielkiego wrażenia.
Sama dystopijna, przerażająca wizja świata to za mało. Brutalność i przerysowanie zasad ideologii mnie nie poruszyły.
Czytając miałem wrażenie, że książka jest zlepkiem różnych pomysłów w miarę składnie połączonych. Po skończeniu lektury zostałem z jakąś pustką (w kiepskim znaczeniu tego słowa).

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka niestety bardzo przeciętna. Dużo w niej niepotrzebnych fragmentów, nic nie wnoszących opisów. Styl też taki sobie. Za największy plus tej autobiografii mimo wszystko uważam to, że przez prawie całą książkę chodziła za mną myśl "jak ja nie lubie tego gościa!". Na szczęście pan Eric jest zdecydowanie lepszym muzykiem niż pisarzem i przy tej formie jego twórczości pozostanę.

Książka niestety bardzo przeciętna. Dużo w niej niepotrzebnych fragmentów, nic nie wnoszących opisów. Styl też taki sobie. Za największy plus tej autobiografii mimo wszystko uważam to, że przez prawie całą książkę chodziła za mną myśl "jak ja nie lubie tego gościa!". Na szczęście pan Eric jest zdecydowanie lepszym muzykiem niż pisarzem i przy tej formie jego twórczości...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to