Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Sprawy rozwiązują się same, wrzeszczący nicniewnoszący bohaterowie, policja prowadzi sprawę jak spotkanie towarzyskie...

Sprawy rozwiązują się same, wrzeszczący nicniewnoszący bohaterowie, policja prowadzi sprawę jak spotkanie towarzyskie...

Hmm. Dziwne.

Hmm. Dziwne.

PsełdoYNtelYGEntny bełkot, toksyczni i odpychający bohaterowie, pogarda dla religii... Jak dobrze, że tego słuchałam, bo męczyłabym to pewnie pół roku. Pozostał niesmak.

PsełdoYNtelYGEntny bełkot, toksyczni i odpychający bohaterowie, pogarda dla religii... Jak dobrze, że tego słuchałam, bo męczyłabym to pewnie pół roku. Pozostał niesmak.

Gotowy scenariusz na telenowele!

Gotowy scenariusz na telenowele!

co do słowa to samo co w filmie

co do słowa to samo co w filmie

Naprawdę świetnie się przy książce bawiłam, wciągnęła mnie niesamowicie, dostałam dokładnie to czego po niej oczekiwałam - szczera radosna dziewczyna, niedostępny superprzystojny on, dziwaczna intryga, rosnące napięcie. Aaaż doszło do scen seksu, które tak nie pasowały do pozostałego stylu książki i zachowania bohaterów, że aż byłam zniesmaczona. Kolejna gwiazda mniej za nieprzetłumaczony tytuł, czego nie cierpię, a co ostatnio jest nagminne.

Naprawdę świetnie się przy książce bawiłam, wciągnęła mnie niesamowicie, dostałam dokładnie to czego po niej oczekiwałam - szczera radosna dziewczyna, niedostępny superprzystojny on, dziwaczna intryga, rosnące napięcie. Aaaż doszło do scen seksu, które tak nie pasowały do pozostałego stylu książki i zachowania bohaterów, że aż byłam zniesmaczona. Kolejna gwiazda mniej za...

Drugie i ostatnie podejście do Virginii Wolf. Krótka książka, a męczyłam miesiąc. Dla mnie - wodolejstwo.

Drugie i ostatnie podejście do Virginii Wolf. Krótka książka, a męczyłam miesiąc. Dla mnie - wodolejstwo.

Na początku trochę się obawiałam formy, bo poematy to nie moja bajka, ale książka daje to o obiecuje na wstępie: smutną historię opowiedzianą w zabawny i lekki sposób.

Na początku trochę się obawiałam formy, bo poematy to nie moja bajka, ale książka daje to o obiecuje na wstępie: smutną historię opowiedzianą w zabawny i lekki sposób.

Ciekawa historia, ale książka mnie zmęczyła, utknęłam w wątku Beli tak mi się dłużył, że zdążyłam zapomnieć co się działo wcześniej. Nie mój styl.

Ciekawa historia, ale książka mnie zmęczyła, utknęłam w wątku Beli tak mi się dłużył, że zdążyłam zapomnieć co się działo wcześniej. Nie mój styl.

Nie spodziewałam się dużo po typowo świątecznym czytadle, ale kiedy doszliśmy do tego, że przez 38 lat sterczeli na placach oddalonych od siebie o 8 minut spacerku, to mi ręce opadły z zażenowania. Jako rodowita mieszkanka, przeszłaby się ten kawałek sprawdzić, zamiast sterczeć trzy godziny na mrozie, bo w końcu "mu się zawsze te place mylą".
Swoją drogą, uwielbiam to świąteczne science-fiction - zawsze białe święta. Kto z nas jeszcze to pamięta?

Nie spodziewałam się dużo po typowo świątecznym czytadle, ale kiedy doszliśmy do tego, że przez 38 lat sterczeli na placach oddalonych od siebie o 8 minut spacerku, to mi ręce opadły z zażenowania. Jako rodowita mieszkanka, przeszłaby się ten kawałek sprawdzić, zamiast sterczeć trzy godziny na mrozie, bo w końcu "mu się zawsze te place mylą".
Swoją drogą, uwielbiam to...

Jakoś nie wciąga. Szkoda Asami do roli Damy w Opłach.

Jakoś nie wciąga. Szkoda Asami do roli Damy w Opłach.

Nie wiem, kto wpadł na pomysł wydawania po polsku komiksów ze świata Avatara zaczynając od Korry, ale liczę, że naprawi swój błąd i szybciutko zacznie wydawać komiksy ATLA <3
Fabularnie tom 1 mocno akcentuje związek Korry i Asami, nie nakreślając wyraźnie głównego wątku fabuły.
Według mnie grafika jest nieco niedbała, a polskie wydanie w twardej oprawie jest nieporęczne - oryginalne, zeszytowe wydania (zwłaszcza w formie omnibusów), dużo wygodniej się czyta. Ale, jak pisałam na wstępie, lepszy taki Avatar niż żaden ;)

Nie wiem, kto wpadł na pomysł wydawania po polsku komiksów ze świata Avatara zaczynając od Korry, ale liczę, że naprawi swój błąd i szybciutko zacznie wydawać komiksy ATLA <3
Fabularnie tom 1 mocno akcentuje związek Korry i Asami, nie nakreślając wyraźnie głównego wątku fabuły.
Według mnie grafika jest nieco niedbała, a polskie wydanie w twardej oprawie jest nieporęczne -...

Niby ciekawa historia (ze słabym zakończeniem), niby chaos odzwierciedla stan psychiczny bohaterki, ale jakoś totalnie mnie ta książka męczyła i nie wciągała.

Niby ciekawa historia (ze słabym zakończeniem), niby chaos odzwierciedla stan psychiczny bohaterki, ale jakoś totalnie mnie ta książka męczyła i nie wciągała.

Zwracający uwagę koncept, taki Pamiętnik księżniczki w wersji LGBT czy też yaoi fanfik dla miłośników rodziny królewskiej.Przyjemnie się czyta, ale jak dla mnie książka była o połowę za długa. Dość szybko zaczęło mnie też denerwować ciągłe podkreślanie jacy wszyscy bohaterowie są genialni-zdolni-przebojowi.
Muszę się też niestety zgodzić z jedną z opinii, które gdzieś na LC mi mignęły, że tłumaczenie jest nienajlepsze - momentami musiałam zastanawiać się o co chodzi w danym zdaniu, a już szczególnie nie spodobało mi się re-tłumaczenie kultowych cytatów z Gwiezdnych Wojen (motyw, który swoją drogą wydawał się wciśnięty na siłę - ani trochę mi to nie pasowało do postaci).

Zwracający uwagę koncept, taki Pamiętnik księżniczki w wersji LGBT czy też yaoi fanfik dla miłośników rodziny królewskiej.Przyjemnie się czyta, ale jak dla mnie książka była o połowę za długa. Dość szybko zaczęło mnie też denerwować ciągłe podkreślanie jacy wszyscy bohaterowie są genialni-zdolni-przebojowi.
Muszę się też niestety zgodzić z jedną z opinii, które gdzieś na...

Stwierdzenie "morderczo zabawna" to raczej przesada, ale jest to powieść zdecydowanie niebanalna i warta przeczytania.

Stwierdzenie "morderczo zabawna" to raczej przesada, ale jest to powieść zdecydowanie niebanalna i warta przeczytania.

Książa równie urocza jak film :)

Książa równie urocza jak film :)

Nie cierpię takich postaci.

Nie cierpię takich postaci.

A już fabula zaczęła wciągać... Dlatego nie powinno się czytać niedokończonych książek ;)

A już fabula zaczęła wciągać... Dlatego nie powinno się czytać niedokończonych książek ;)

Taka książka w sam raz na urlop. W innych okolicznościach trąci banałami i może irytować.

Taka książka w sam raz na urlop. W innych okolicznościach trąci banałami i może irytować.

Pierwsza połowa to rzeczywiście bardzo dobry horror, unikałam czytania wieczorem. Niestety, w połowie wszystko jakoś się rozmywa. Z horroru robi się kryminał, decyzje bohatera stoją w sprzeczności z zachowaniem, a zakończenie jest niczym balonik, z którego nagle uszło powietrze.

Pierwsza połowa to rzeczywiście bardzo dobry horror, unikałam czytania wieczorem. Niestety, w połowie wszystko jakoś się rozmywa. Z horroru robi się kryminał, decyzje bohatera stoją w sprzeczności z zachowaniem, a zakończenie jest niczym balonik, z którego nagle uszło powietrze.