Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Świetna opowieść o pasji, sile i przetrwaniu. A przede wszystkim o miłości do sportu. Polecam, Grant wcale nie jest postacią mniej ciekawą niż buntownicy w rodzaju Allena Iversona.

Świetna opowieść o pasji, sile i przetrwaniu. A przede wszystkim o miłości do sportu. Polecam, Grant wcale nie jest postacią mniej ciekawą niż buntownicy w rodzaju Allena Iversona.

Pełna pasji, wspomnień i trudnych prawd. Autorka nie unika kontrowersji, jednocześnie ją nie emanując. Warto przeczytać.

Pełna pasji, wspomnień i trudnych prawd. Autorka nie unika kontrowersji, jednocześnie ją nie emanując. Warto przeczytać.

Z książkami Przemysława Rudzkiego bywa różnie. Czasami wydaje rzeczy świetne, czasami tylko niezłe, niekiedy wręcz wtórne i niedopracowane. Najnowszy zbiór jego opowiadań jest jednak miłym zaskoczeniem. Zestaw społecznie zatroskanych opowieści o ludziach, z powracającą jako motyw sokoła wsią Bagno i będącym jedynie tłem futbolem gwarantuje refleksję, uśmiech i chwilę zadumy. Mimo kilku słabszych momentów, przeczytać warto.

Z książkami Przemysława Rudzkiego bywa różnie. Czasami wydaje rzeczy świetne, czasami tylko niezłe, niekiedy wręcz wtórne i niedopracowane. Najnowszy zbiór jego opowiadań jest jednak miłym zaskoczeniem. Zestaw społecznie zatroskanych opowieści o ludziach, z powracającą jako motyw sokoła wsią Bagno i będącym jedynie tłem futbolem gwarantuje refleksję, uśmiech i chwilę...

To nie kolejny kryminał autorki, a jej studium hazardu jako zjawiska społecznego, w przekroju praktycznie całej Europy. Wspomnienia, ostre pointy i prześmieszne komentarze mieszają się tutaj ze wspomnieniami praktyki hazardu, zasadami poszczególnych gier i opisem ich wpływu na ludzkość. Wszystko, jak zawsze u autorki, spisane ze swadą, luzem i ostrym intelektem. O ile fragmenty typowo "zawodowe" interesowały mnie mniej, cześć społeczno - autobiograficzna była naprawdę wciągająca.

To nie kolejny kryminał autorki, a jej studium hazardu jako zjawiska społecznego, w przekroju praktycznie całej Europy. Wspomnienia, ostre pointy i prześmieszne komentarze mieszają się tutaj ze wspomnieniami praktyki hazardu, zasadami poszczególnych gier i opisem ich wpływu na ludzkość. Wszystko, jak zawsze u autorki, spisane ze swadą, luzem i ostrym intelektem. O ile...

Sprawny zestaw wywiadów dotyczących postaci aktora, którego nie widziałem nigdy w słabym filmie. Autor porównuje (zazwyczaj pozytywne) opinie swoich rozmówców, ale nie unika też obiektywnych opinii o mniej udanych jego zdaniem filmach bohatera. Wyszło nieco hagiograficznie, ale może po prostu taka jest prawda. Czyta się błyskawicznie i z zaciekawieniem.

Sprawny zestaw wywiadów dotyczących postaci aktora, którego nie widziałem nigdy w słabym filmie. Autor porównuje (zazwyczaj pozytywne) opinie swoich rozmówców, ale nie unika też obiektywnych opinii o mniej udanych jego zdaniem filmach bohatera. Wyszło nieco hagiograficznie, ale może po prostu taka jest prawda. Czyta się błyskawicznie i z zaciekawieniem.

Cudowne odkrycie. Język swobodny, intryga i opowieść obok niej proste, acz zgrabne, kilka przemądrych spostrzeżeń i atakujący znienacka, inteligentny humor, który wśród dość poważnych tematów zapewnia chwilę potrzebnego "comic relief". Natychmiast sprawdzam następne części!

Cudowne odkrycie. Język swobodny, intryga i opowieść obok niej proste, acz zgrabne, kilka przemądrych spostrzeżeń i atakujący znienacka, inteligentny humor, który wśród dość poważnych tematów zapewnia chwilę potrzebnego "comic relief". Natychmiast sprawdzam następne części!

Bardzo ciekawe studium postaci może nie chwalebnej, ale z pewnością nietuzinkowej i wielowymiarowej. Autor sprawę przedstawia obiektywnie i wnikliwie, dociera do istotnych postaci obu stron sporu na linii wymiar sprawiedliwości - Ryszard J, stara się niespiesznie przedstawić także własny
(nomen - omen) osąd sytuacji. Na końcu dociera do samego chemika, z którym rozmowa może nie jest najciekawszym punktem opowieści, ale na pewno jej świetną pointą. Polski Walter White to nikt, z kogo można być dumnym (przynajmniej w świetle wniosków sądów różnych krajów), ale z pewnością ktoś, kogo historię warto poznać, bez względu na subiektywne wnioski po lekturze.

Bardzo ciekawe studium postaci może nie chwalebnej, ale z pewnością nietuzinkowej i wielowymiarowej. Autor sprawę przedstawia obiektywnie i wnikliwie, dociera do istotnych postaci obu stron sporu na linii wymiar sprawiedliwości - Ryszard J, stara się niespiesznie przedstawić także własny
(nomen - omen) osąd sytuacji. Na końcu dociera do samego chemika, z którym rozmowa...

Znakomity reportaż na temat, o którym wiedziałem niewiele. Wszystko spisane jest jak dobra powieść, a do tego poparte latami pracy, badań i wywiadów. Wzruszająca i pouczająca lektura o czasach, w których młodym chodziło o coś więcej niż serduszka na Instagramie. Czytajcie! P.S. Chyba przejadę się do Berlina.

UPDATE: Wczoraj wróciłem z Berlina. Polecam z całych sił, to miasto ma groove!

Znakomity reportaż na temat, o którym wiedziałem niewiele. Wszystko spisane jest jak dobra powieść, a do tego poparte latami pracy, badań i wywiadów. Wzruszająca i pouczająca lektura o czasach, w których młodym chodziło o coś więcej niż serduszka na Instagramie. Czytajcie! P.S. Chyba przejadę się do Berlina.

UPDATE: Wczoraj wróciłem z Berlina. Polecam z całych sił, to...

Świetne rozmowy, historie i pointy. Może i ze dwie dłużyzny się znajdą, ale i tak warto zerknąć. Jeśli nie lubi się jazzu, dla samych opowieści.

Świetne rozmowy, historie i pointy. Może i ze dwie dłużyzny się znajdą, ale i tak warto zerknąć. Jeśli nie lubi się jazzu, dla samych opowieści.

Bardzo ciekawa podróż do warszawskich lat 90. Muzyka jest tutaj tylko jednym z elementów, choć autor dotarł do wszystkich liczących się graczy tamtych lat. Niektóre rozdziały nie są rapową kroniką, służąc raczej jako studium społecznych mechanizmów i problemów tamtych lat. Te części wydawały mi się nawet ciekawsze od tych stricte muzycznych, zwłaszcza, że autor sprawnie odbrązawia niesłusznie gloryfikowaną, a faktycznie pełną problemów i wielkomiejskich patologii pierwszą dekadę wolnej Polski. Naprawdę warto przeczytać, nawet jeśli nie jest się fanem rapu.

Bardzo ciekawa podróż do warszawskich lat 90. Muzyka jest tutaj tylko jednym z elementów, choć autor dotarł do wszystkich liczących się graczy tamtych lat. Niektóre rozdziały nie są rapową kroniką, służąc raczej jako studium społecznych mechanizmów i problemów tamtych lat. Te części wydawały mi się nawet ciekawsze od tych stricte muzycznych, zwłaszcza, że autor sprawnie...