-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1184
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać433
Biblioteczka
Książka nie przypadła mi do gustu. Jest zlepkiem myśli i spostrzeżeń innych autorów. Przykładów mnóstwo, ale autor nie panuje nad teoretycznym spoiwem. Mnie książka wymęczyła.
Książka nie przypadła mi do gustu. Jest zlepkiem myśli i spostrzeżeń innych autorów. Przykładów mnóstwo, ale autor nie panuje nad teoretycznym spoiwem. Mnie książka wymęczyła.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-11-08
Raczej rozczarowanie. Tematyka spoko i popieram całym sercem, ale bezkrytyczne cytowanie innych źródeł i w ogóle mało solidne intelektualnie.
Raczej rozczarowanie. Tematyka spoko i popieram całym sercem, ale bezkrytyczne cytowanie innych źródeł i w ogóle mało solidne intelektualnie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTematyka interesująca, ale nie przypadł mi do gustu styl. Określiłbym go jako dziennikarskie ględzenie.
Tematyka interesująca, ale nie przypadł mi do gustu styl. Określiłbym go jako dziennikarskie ględzenie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-02-20
Książka dość wymagająca, ale dająca ogrom satysfakcji. Nie dla każdego. Wielość odniesień sprawia, że po jej lekturze jakby widzi się więcej.
Książka dość wymagająca, ale dająca ogrom satysfakcji. Nie dla każdego. Wielość odniesień sprawia, że po jej lekturze jakby widzi się więcej.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-06-22
Większość recenzji skupia się jednym zagadnieniu: zachęciło do pojechania czy nie. Uważam że nie tędy droga, bo nie taka jest rola książki. To nie katalog turystyczny. Książka ma przekazać klimat i zaciekawić wspomnieniami autorki. I to się udało.
PS. A mnie zachęciło do pojechania! :D
Większość recenzji skupia się jednym zagadnieniu: zachęciło do pojechania czy nie. Uważam że nie tędy droga, bo nie taka jest rola książki. To nie katalog turystyczny. Książka ma przekazać klimat i zaciekawić wspomnieniami autorki. I to się udało.
PS. A mnie zachęciło do pojechania! :D
Tematyka niezwykle ciekawa, ale książkę uważam za słabo napisaną. Autor uznał, że badacze są równie ciekawi jak to, co badają, a więc dostajemy relacje z ich życia towarzyskiego, albo co piją, gdy rozmawiają i ile piany ma to piwo. Wolałbym czytać o waleniach, gdy sięgam po książkę o nich. A tutaj to trochę opowiadanie kogoś, kto nie może sobie darować nieistotnych szczegółów, bo są drogie jego sercu. Nieco poszedł w stronę autobiografii i to takiej typu pocztówka z kurortu "w wiosce naciągnęliśmy na siebie zdjęte ze sznura niedoprane koszule i spodnie i wskoczyliśmy do samochodu".
Autor popada też momentami w męczący styl powtarzania np. jak duże są wieloryby, albo jak naj są zbiory w jego instytucie smithoniańskim. Rozumiemy że wieloryby są większe od słoni, to oczywiste, dlatego nie ma potrzeby podkreślania tego znowu przy opisie kości.
Tematyka niezwykle ciekawa, ale książkę uważam za słabo napisaną. Autor uznał, że badacze są równie ciekawi jak to, co badają, a więc dostajemy relacje z ich życia towarzyskiego, albo co piją, gdy rozmawiają i ile piany ma to piwo. Wolałbym czytać o waleniach, gdy sięgam po książkę o nich. A tutaj to trochę opowiadanie kogoś, kto nie może sobie darować nieistotnych...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to