-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1189
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać447
Biblioteczka
2024-05-25
2024-05-13
2024-02-23
2024-01-18
2024-01-08
2023-12-28
2023-12-21
Kilka lat temu poznałem słuchowisko Polskiego Radia o tym tytule, teraz przesłuchałem wersji audio w interpretacji Ksawerego Jasieńskiego.
To, co wyłania się z tego opowieści, wspomnień, to niezwykła czułość Różewicza wobec matki i matki wobec kochanego syna, jej niezwykła łagodność. Piorunujące wrażenie zrobił na mnie sam początek, Różewicz miał w sobie mnóstwo pokory.
Warto zapoznać się, gdyż matka odegrała w życiu i twórczości poety niezwykle ważną rolę.
"To, co w naszym domu było najdroższe i najpiękniejsze, to mama".
Kilka lat temu poznałem słuchowisko Polskiego Radia o tym tytule, teraz przesłuchałem wersji audio w interpretacji Ksawerego Jasieńskiego.
To, co wyłania się z tego opowieści, wspomnień, to niezwykła czułość Różewicza wobec matki i matki wobec kochanego syna, jej niezwykła łagodność. Piorunujące wrażenie zrobił na mnie sam początek, Różewicz miał w sobie mnóstwo pokory....
2023-12-19
Nieadekwatny tytuł, gdyż nie są to portrety żon poetów, główne role grają sami pisarze, acz kobiety stanowią tło tej historii, bo autor skupia się na życiu uczuciowym Gombrowicza, Mrożka, Miłosza i Iwaszkiewicza.
Efekt zamierzony Kopeć uzyskał przy przedstawianiu Iwaszkiewiczów, gdzie de facto na główny plan wydaje się wyłaniać żona Anna, natomiast co do pozostałej trójki - jak wyżej.
Czytało się jednak całkiem przyjemnie.
Nieadekwatny tytuł, gdyż nie są to portrety żon poetów, główne role grają sami pisarze, acz kobiety stanowią tło tej historii, bo autor skupia się na życiu uczuciowym Gombrowicza, Mrożka, Miłosza i Iwaszkiewicza.
Efekt zamierzony Kopeć uzyskał przy przedstawianiu Iwaszkiewiczów, gdzie de facto na główny plan wydaje się wyłaniać żona Anna, natomiast co do pozostałej trójki...
2023-12-14
2023-12-11
2023-12-03
„Prawda jest oceanem, nasze teorie i koncepcje to małe wiaderka”
Dość ciekawe spojrzenie na rzeczywistość proponuje Jon Federickson.
Autor pokazuje nam, w jakim stopniu kłamstwa niszczą nasze życie i dlaczego warto zwrócić się ku prawdziwej rzeczywistości. Kłamstwo występuje tu na głębszym poziomie – chodzi o błędne przekonania, w które wierzymy, które były nam wpajane od dziecka. J. Federikson zachęca do zmierzenia się z prawdą na swój temat, do zgłębienia jej tajemnicy. Można to zrobić na wiele sposobów – kluczem jest wsłuchanie w siebie, w swoje uczucia.
Autor dowodzi też, że w relacjach często skupiamy się na własnych wyobrażeniach, oczekiwaniach na temat danej osoby niż rzeczywiście na tej osobie. A drugiego człowieka w pełni nie poznamy, zawsze będzie stanowił pewien sekret. Tak samo jak życie. Zamiast ciągłych manipulacji rzeczywistością (której i tak nie zmienimy), lepiej poddać się jej i się na nią otworzyć. Wtedy pojawią się nowe, prawdziwe doświadczenia.
W książce Federikson opisuje schemat działania mechanizmów obronnych, pokazując jak sami sobie robimy krzywdę. Ale też do niczego nie namawia, a jedynie zachęca – by znaleźć w sobie odwagę zmierzenia się ze sobą. Ostateczny wybór pozostawia czytelnikom.
„Prawda jest oceanem, nasze teorie i koncepcje to małe wiaderka”
Dość ciekawe spojrzenie na rzeczywistość proponuje Jon Federickson.
Autor pokazuje nam, w jakim stopniu kłamstwa niszczą nasze życie i dlaczego warto zwrócić się ku prawdziwej rzeczywistości. Kłamstwo występuje tu na głębszym poziomie – chodzi o błędne przekonania, w które wierzymy, które były nam wpajane od...
Krótko: Utrata własnej tożsamości to cena, jaką przyszło zapłacić głównej bohaterce - Mali za przetrwanie Zagłady.
Miała - co oczywiste - sporo szczęścia, ale też coś niezwykłego było w jej osobowości - wszak jedną z jej najlepszych przyjaciółek była antysemitka, a pod swój dach - jako folksdojczkę - przygarnęli ją i pokochali zagorzali naziści, największą miłością jej życia był zaś Niemiec Erich. Żadna z powyżej wymienionych osób nie wiedziała, że Mala jest Żydówką.
Historia pokazuje też jak wielka w człowieku jest chęć przetrwania, bo ""życie jest świętsze od śmierci" (cytat z książki).
Krótko: Utrata własnej tożsamości to cena, jaką przyszło zapłacić głównej bohaterce - Mali za przetrwanie Zagłady.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMiała - co oczywiste - sporo szczęścia, ale też coś niezwykłego było w jej osobowości - wszak jedną z jej najlepszych przyjaciółek była antysemitka, a pod swój dach - jako folksdojczkę - przygarnęli ją i pokochali zagorzali naziści, największą miłością jej...