Najnowsze artykuły
-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1190
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[2492]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Cykl:
Cykl o Nikicie (tom 1)
Średnia ocen:
7,0 / 10
2163 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 4746
Opinie: 409
Średnia ocen:
7,5 / 10
613 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 1141
Opinie: 66
Cykl:
Cykl Szamański (tom 1)
Średnia ocen:
7,3 / 10
788 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 1497
Opinie: 128
Przeczytała:
2015
2015
Cykl:
Rywalki (tom 4)
Średnia ocen:
7,1 / 10
6157 ocen
Oceniła na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 12294
Opinie: 582
Średnia ocen:
7,4 / 10
224 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 737
Opinie: 27
Średnia ocen:
7,8 / 10
1441 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 4194
Opinie: 239
Średnia ocen:
7,4 / 10
1467 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 3489
Opinie: 221
Cykl:
Czerwona Królowa (tom 2)
Średnia ocen:
7,3 / 10
4918 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 10349
Opinie: 469
Średnia ocen:
7,5 / 10
119 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 278
Opinie: 8
Średnia ocen:
7,4 / 10
61 ocen
Oceniła na:
10 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 124
Opinie: 2
Średnia ocen:
7,7 / 10
20 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 54
Opinie: 3
Cykl:
Poczytaj mi mamo (tom 1)
Średnia ocen:
8,2 / 10
273 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 513
Opinie: 51
Średnia ocen:
7,8 / 10
10 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 48
Opinie: 1
Średnia ocen:
7,4 / 10
19 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 51
Opinie: 2
Przeczytała:
2014-12-01
2014-12-01
Cykl:
Lewa ręka Boga (tom 1)
Średnia ocen:
7,0 / 10
1861 ocen
Oceniła na:
3 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 3999
Opinie: 203
Przeczytała:
2015-03-09
2015-03-09
Średnia ocen:
6,7 / 10
195 ocen
Oceniła na:
6 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (6 plusów)
Czytelnicy: 524
Opinie: 28
Zobacz opinię (6 plusów)
Przeczytała:
2015-03-16
2015-03-16
Cykl:
Stare Królestwo (tom -1)
Średnia ocen:
6,9 / 10
244 ocen
Oceniła na:
7 / 10
Czytelnicy: 897
Opinie: 48
Tajemnicza okładka, od której ciężko oderwać wzrok… Interesujący blurb… Wysokie oceny na Goodreads… Pozytywne recenzje innych powieści, jakie wyszły spod palcy autorów… Intrygujący tytuł trylogii… i całego uniwersum… To były główne czynniki, przez które moja ochota na zapoznanie się z Lotem sowy, rosła z każdym dniem. Jak to jednak naprawdę wyszło? Zaraz się przekonacie.
Darian terminuje u miejscowego czarodzieja. Nie jest to jednak zajęcie, którym chciałby się zajmować. Chłopak wolałby bowiem tak jak jego rodzice, zajmować się myślistwem. Łapać niesamowite stworzenia z lasu Pelagirskiego dla ich skór, za które mógłby dostawać spore kwoty pieniędzy. Niestety możliwość nauki tego fachu została mu odebrana wraz ze śmiercią rodziców, którzy z tego się utrzymywali. Po ich zaginięciu, Darianem zajęła się cała społeczność Zagajniki Errolda. To oni zadecydowali u kogo chłopak ma pobierać nauki. Mało tego, na każdym kroku starają się oczernić jego rodziców. Niestety to wraz z ciągłym strofowaniem chłopaka odnosi zupełnie odwrotny skutek. Darian często się buntuje i wymiguje od powierzonych zadań oraz nauki. Podczas odbywania kary za jeden z takich wyskoków dochodzi do napaści na Zagajnik. Chłopak na rozkaz Justyna ucieka do lasu, w którym żyją Jastrzębi bracia. Kto zaatakował wioskę? W jakim celu to zrobił? Co się stanie z Darianem?
Mercedes Lackley i Larry Dixon to amerykańscy pisarze, którzy duet tworzą nie tylko w pracy, ale i także w życiu prywatnym. Razem zaczęli tworzyć jeden z najobszerniejszych cykli fantastycznych, jakie się do tej pory pojawiły – Kroniki Valdemaru. Trylogia Sowiego Maga, ze swoim pierwszym tomem noszącym tytuł Lot sowy, jest jego częścią.
Przyznam, że byłam naprawdę zaintrygowana, kiedy brałam książkę do ręki. Wszystko z powodu blurbu, który niczego nie zdradza, a także okładki, która wręcz mnie hipnotyzowała. Dlatego z tym większym zapałem zabierałam się za lekturę. Niestety już na początku mój zapał został dość mocno ostudzony. Wszystko z powodu samego początku, przez który dość ciężko jest przebrnąć, ponieważ czytamy przede wszystkim o ciągłych żalach i złościach Dariana wobec mieszkańców jego wioski i ogólnie do całego świata, bo jego życie nie potoczyło się tak, jakby sobie tego życzył.
Właśnie, jeżeli jesteśmy już przy protagoniście. Chłopak jest raczej bohaterem, którego ciężko polubić. Ja rozumiem, że stracił rodziców w młodym wieku, a ludzie z wioski nie dają mu możliwości na żałobę po nich, a co za tym idzie ma prawo zachowywać się tak jak to ciągle robi. No ale ile razy można czytać w kółko o jednym i tym samym? To jego ciągłe wściekanie się bez powodu, wyżywanie na jedynej osobie, która nie starała się go traktować jak nastoletniego przestępcy, niewywiązywanie się ze swoich obowiązków, a przede wszystkim ciągłe użalanie się nad sobą, doprowadzało mnie do szewskiej pasji. Często, gęsto miałam ochotę albo sama walić głową w ścianę ze złości lub raz po raz zdzielić Dariana trzymaną w rękach książką. Trzeba Wam wiedzieć, że nie zdarzył mi się to od czasów Gena z Polowania Andrew Fukudy.
Na szczęście to jedyne minusy, choć dość istotne, jakie znalazłam w powieści, a na które w końcu przestałam zwracać uwagę, kiedy na pierwszy plan wysunęły się opisy miejsca akcji. Muszę przyznać, że świat Valdenmaru jest naprawdę zachwycający, chociaż dane mi było poznać jedynie niewielką jego część. Różnorodność istot magicznych, jakie możemy spotkać (np. gryfy lub dyheli), legendy, ukształtowanie, polityka, to wszystko zostało doskonale przemyślane i dopracowane w najdrobniejszych szczegółach.
Fabuła, choć początek jest dość ciężki, z czasem mocno wciąga. Autorzy mieli na nią naprawdę fajny pomysł i trzeba przyznać, iż w dużej mierze udało im się wykonać go i przekazać praktycznie w pełni. Na to naprawdę nie można narzekać, zwłaszcza kiedy weźmie się pod uwagę fakt, że jest to pierwszy tom trylogii, którego głównym zadaniem jest wprowadzenie czytelnika nie tylko w historię Dariana, ale także jako takie zaznajomienie ze światem, w jakim żyje protagonista. Dlatego tym bardziej byłam zachwycona momentami, w których Lackley i Dixon wtrącali w fabułę fragmenty historii Valdenmaru oraz lasu, jaki otacza osadę, w jakiej mieszka Darian.
Lot sowy budzi we mnie naprawdę mieszane uczucia. Z jednej strony wkurzający bohater i ciężko do przebrnięcia początek jakoś nie nastrajają do ponownego sięgnięcia po dalsze części tej trylogii. Z drugiej – cudownie rozbudowany świat pełen magii i niespotykanych istot, zarówno tych dobrych, jak i tych najbardziej mrocznych, sprawia, że czuję ogromny niedosyt i nie mogę się doczekać, kiedy będzie mi dane dalej go zgłębiać. U mnie ta druga strona bierze jednak górę, dlatego z chęcią sięgnę po dalsze losy Dariana. Być może wszystko się rozwinie i lektura stanie się większą przyjemnością. Was natomiast zachęcam do samodzielnego rozważenia, czy chcecie na własnej skórze przekonać się, jak odbierzecie opowieść zamkniętą na kartach Lotu sowy.
Tajemnicza okładka, od której ciężko oderwać wzrok… Interesujący blurb… Wysokie oceny na Goodreads… Pozytywne recenzje innych powieści, jakie wyszły spod palcy autorów… Intrygujący tytuł trylogii… i całego uniwersum… To były główne czynniki, przez które moja ochota na zapoznanie się z Lotem sowy, rosła z każdym dniem. Jak to jednak naprawdę wyszło? Zaraz się...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to