Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

"Najczęściej przyjmuje charakterystyczne pistacjowe zabarwienie (stąd do niedawna zasobna w żelazo odmiana epidotu zwana była pistacytem), ale spotyka się także okazy w różnych odcieniach zieleni, szarości, brązu lub czerni". Do siedemdziesiątego szóstego numeru z serii "Minerały świata" został dołączony okaz epidotu z Madagaskaru. Numer bardzo interesujący, z ciekawymi artykułami oraz ilustracjami.
Pierwszy tekst numeru (z niego pochodzi pierwsze zdanie tej opinii) zawiera najważniejsze informacje o epidocie. W dziale "Skamieniałości" odnajdziemy najdłuższy, mający trzy strony artykuł pt. "Dinozaury: ewolucja i klasyfikacja". Artykuł mówi przede wszystkim o dinozaurach gadziomiednicznych i ptasiomiednicznych oraz o kwestii stałocieplności lub zmiennocieplności u dinozaurów. Dział "Planeta Ziemia" reprezentuje dwustronicowy artykuł pt. "Paleogen: paleocen i eocen". Artykuł opowiada o pierwszym okresie ery kenozoicznej. W dziale "Skamieniałości i człowiek" umieszczono także dwustronicowy artykuł pt. "Wybitni paleontolodzy". Oto nazwiska paleontologów, którym poświęcono najwięcej uwagi: Georges Cuvier, Jean-Baptiste Lamarck, Gideon Mantell, Mary Anning, Stephen Jay Gould, Robert Bakker. Jednostronicowy artykuł pt. "Dinozaury w La Rioja" znajdzie czytelnik w dziale "W podróży". Artykuł mówi o znanych stanowiskach paleontologicznych w północnej Hiszpanii (okręg Camerso). Dwie ostatnie strony ukazują i opisują dwa minerały. Są to: tygrysie oko oraz piękny tytanit.
Bogactwo ilustracji. Wiele ciekawych informacji. Nieścisłości, niedoskonałości, które wypatrzyłem nie pozwoliły mi na wystawnie oceny najwyższej.

"Najczęściej przyjmuje charakterystyczne pistacjowe zabarwienie (stąd do niedawna zasobna w żelazo odmiana epidotu zwana była pistacytem), ale spotyka się także okazy w różnych odcieniach zieleni, szarości, brązu lub czerni". Do siedemdziesiątego szóstego numeru z serii "Minerały świata" został dołączony okaz epidotu z Madagaskaru. Numer bardzo interesujący, z ciekawymi...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Jakkolwiek wiernie ukazane realia obyczajowo-historyczne same dla siebie mogą wzbudzić zainteresowanie lekturą, jednak uwagę czytelników przyciągają przede wszystkim postacie bohaterów". Zgadzam się z tą opinią. Postacie wykreowane przez autorkę są niezwykle ciekawe, a ich losy są bardzo wciągające. Trzeci tom jest najdłuższy i w niczym nie ustępuje swym poprzednikom.
Tom trzeci składa się z trzech części. Pierwsza pt. "Krewni" głównie skupia swą uwagę na krewnych Erlenda i Krystyny. Druga część "Winowajcy" to przede wszystkim wątek burzliwej, zagmatwanej, skomplikowanej miłości dwójki głównych bohaterów. Miłości, która będzie miała dramatyczne zakończenie. Część trzecia ma tytuł taki sam, jak cały tom trzeci: "Krzyż". Część ta ukazuje kończące życie Krystyny wydarzenia, chwile, przeżycia. Znów podobało mi się niemal wszystko i znów jestem pod wrażeniem lektury. Powieść szybko zyskała światową sławę i głównie dzięki niej autorka otrzymała w 1928 roku nagrodę Nobla. Nie dziwi mnie to wcale. Ja polecam wydanie z roku 1973 z serii "Biblioteka Klasyki Polskiej i Obcej" (Wydawnictwo Literackie). Między innymi dlatego, że w jego skład wchodzi krótka, ale interesująca i treściwa "Nota" (z niej pochodzi pierwsze zdanie niniejszej skromnej opinii).
Wybitna powieść i trzeci tom także na to miano w pełni zasługuje. Szybko i bez wahania wystawiam ocenę 9/10. Nie mam żadnych wątpliwości, że książka zainteresuje niejednego miłośnika literatury.

"Jakkolwiek wiernie ukazane realia obyczajowo-historyczne same dla siebie mogą wzbudzić zainteresowanie lekturą, jednak uwagę czytelników przyciągają przede wszystkim postacie bohaterów". Zgadzam się z tą opinią. Postacie wykreowane przez autorkę są niezwykle ciekawe, a ich losy są bardzo wciągające. Trzeci tom jest najdłuższy i w niczym nie ustępuje swym poprzednikom.
Tom...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Znaczną popularność rodolit zyskał po tym, jak w Stanach Zjednoczonych, w Północnej Karolinie odkryto okazy o bardzo wysokiej jakości chromatycznej". Do siedemdziesiątego piątego numeru z serii "Minerały świata" został dołączony okaz rodolitu z Indii. Mamy tu do czynienia znów, po raz kolejny z bardzo ciekawym oraz bogato ilustrowanym numerem.
Pierwszy tekst numeru (z niego pochodzi pierwsze zdanie tej opinii) zawiera najważniejsze informacje o rodolicie. W dziale "Skamieniałości" znajdziemy najdłuższy, mający trzy strony artykuł pt. "Dinozaury". Artykuł opowiada o tytułowej grupie gadów. Dział "Planeta Ziemia" reprezentuje dwustronicowy artykuł pt. "Kenozoik". Artykuł mówi o tytułowej erze. W dziale "Skamieniałości i człowiek" odnajdziemy także dwustronicowy artykuł pt. "Od prokonsula do Homo sapiens". Artykuł mówi o ewolucji człowieka. Jednostronicowy artykuł zamieszczony został w dziale "W podróży". Artykuł pt. "Rancho La Brea". przekazuje informacje bardzo znanym stanowisku paleontologicznym w okolicach Los Angeles w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej. Przedostatnia strona ukazuje i opisuje piękny, poszukiwany minerał turkus. Ostatnia strona poświęcona została turmalinowi.
Interesujące teksty, artykuły, ilustracje. Wiele ciekawostek. Ocena ogólna wysoka, hojnie obdarzę numer gwiazdkami.

"Znaczną popularność rodolit zyskał po tym, jak w Stanach Zjednoczonych, w Północnej Karolinie odkryto okazy o bardzo wysokiej jakości chromatycznej". Do siedemdziesiątego piątego numeru z serii "Minerały świata" został dołączony okaz rodolitu z Indii. Mamy tu do czynienia znów, po raz kolejny z bardzo ciekawym oraz bogato ilustrowanym numerem.
Pierwszy tekst numeru (z...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Drugi tom pisanej w latach 1920-1923 powieści Sigrid Undset "Krystyna córka Lawransa" ma tytuł "Żona". Drugi tom jest dłuższy od pierwszego, ale równie świetny, równie wybitny. Składa się z trzech części. Część pierwsza pt "Owoc grzechu" opowiada o pierwszym okresie małżeństwa Krystyny z Erlendem. Cześć druga pt. "Husaby" mówi o dalszych losach, o kolejnych latach życia Krystyny i jej najbliższych, które związane były przede wszystkim z wymienioną posiadłością. Trzecia część ma tytuł "Erlend syn Mikołaja". Akcja tej części koncentruje się wokół Erlenda, czyli męża Krystyny, który zostaje spiskowcem, zostaje pozbawiony wolności i ociera się o śmierć.
Cóż dzieje się w tym tomie? Bardzo, bardzo dużo. Na przykład Krystyna rodzi kolejne dzieci, umierają jej ojciec i matka, a Erlend zostaje wtrącony do więzienia. Tej ostatni wątek jest niezwykle ciekawy, mówi o spisku, który miał doprowadzić do tego, aby Norwegia była znów w pełni niezależnym państwem, więc miał doprowadzić do zerwania unii ze Szwecją i miał za cel obalenie króla Magnusa. Tom warto przeczytać między innymi z tego powodu, ale tych powodów jest wiele. Widać, że autorka poprzedziła napisanie tej książki długimi, rozmaitymi studiami z zakresu historii, literatury, filozofii średniowiecznej (XIII i XIV wiek) Norwegii. Książka dopracowana niemal pod każdym względem. Od strony artystycznej oraz merytorycznej to zdecydowanie górna półka europejskich powieści historyczno-obyczajowych.
Prawie wszystko znów mi się podobało. Dialogi, sposób narracji, wątki obyczajowe i historyczne, akcja powieści itp. - wszystko zasługuje na noty najwyższe lub prawie najwyższe. Od razu sięgam po tom trzeci pt. "Krzyż". Myślę, że także będzie znakomity.

Drugi tom pisanej w latach 1920-1923 powieści Sigrid Undset "Krystyna córka Lawransa" ma tytuł "Żona". Drugi tom jest dłuższy od pierwszego, ale równie świetny, równie wybitny. Składa się z trzech części. Część pierwsza pt "Owoc grzechu" opowiada o pierwszym okresie małżeństwa Krystyny z Erlendem. Cześć druga pt. "Husaby" mówi o dalszych losach, o kolejnych latach życia...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Okazy w różnych odcieniach niebieskiego, różowego i fioletowego są cenione jako kamienie ozdobne, szczególnie wtedy, gdy dumortieryt występuje w spoiwie kwarcowym, ponieważ większa twardość decyduje o jego większej przydatności w jubilerstwie". Do siedemdziesiątego czwartego numeru z serii "Minerały świata" został dołączony okaz dumortierytu z Namibii. Numer bardzo ciekawy, wartościowy.
Pierwszy tekst numeru (z niego pochodzi pierwsze zdanie tej opinii) zawiera najważniejsze informacje o dumortierycie. W dziale "Skamieniałości" znajdziemy najdłuższy, mający trzy strony artykuł pt. "Gady". Artykuł mówi głównie o budowie, ewolucji i systematyce gadów. Dział "Planeta Ziemia" reprezentuje dwustronicowy artykuł pt. "Kreda (II)". Artykuł opowiada o organizmach żywych żyjących w tytułowym okresie ery mezozoicznej. Także dwustronicowy artykuł odnajdziemy w dziale "Skamieniałości i człowiek". Artykuł pt. "Dinozauromania" mówi o różnych przejawach zainteresowania człowieka dinozaurami. W dziale "W podróży" czytelnik znajdzie jednostronicowy artykuł pt. "Jezioro Turkana". Artykuł zawiera informacje o znanych stanowiskach paleontologicznych zlokalizowanych wokół tytułowego afrykańskiego jeziora. Przedostatnia strona ukazuje i opisuje topaz. Ostatnia ukazuje i opisuje turkmenit.
Numer interesujący. Bardzo bogato ilustrowany. Przeczytałem z uwagą. Mogę wystawić ocenę wysoką, ale na pewno nie może być ona oceną maksymalną.

"Okazy w różnych odcieniach niebieskiego, różowego i fioletowego są cenione jako kamienie ozdobne, szczególnie wtedy, gdy dumortieryt występuje w spoiwie kwarcowym, ponieważ większa twardość decyduje o jego większej przydatności w jubilerstwie". Do siedemdziesiątego czwartego numeru z serii "Minerały świata" został dołączony okaz dumortierytu z Namibii. Numer bardzo...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Ojcze, matko, i wy byliście młodzi; czy już nie pamiętacie, że niełatwo ustrzec się przed tym grzechem, który z miłości się wiedzie?" To słowa głównej bohaterki, tytułowej Krystyny, która jest córką Lavransa. Grzechem w średniowiecznej Norwegii było np. obcowanie płciowe z mężczyzną bez ślubu. Krystyna ten czyn popełniła wielokrotnie, ale zawsze z miłości, tylko i wyłącznie z jednym, ukochanym mężczyzną. Z przystojnym, bardzo przez życie doświadczonym Erlendem.
Pierwszy tom z powieściowego tryptyku, który ma tytuł "Wianek" uważam za wspaniały pod niemal każdym możliwym względem, jest niemal doskonały. Poznajemy w nim główną bohaterkę, jej rodzinę i znajomych oraz otoczenie, w którym dorasta. Nie będąc jeszcze pełnoletnią i będąc już oficjalnie zaręczoną zakochuje się jednak w Erlendzie. Miłość to namiętna, wielka i wzajemna. Krystyna i Erlend swym uporem doprowadzają do zgody na ożenek, na który ojciec Krystyny po wielu miesiącach w końcu zezwoli. Pierwszy tom kończy się w chwili wesela. Co będzie dalej? Jakie będą losy Krystyny, Erlenda i ich bliskich? Mam nadzieję dowiedzieć się tego w tomie drugim, po który czym prędzej sięgam.
Wybitna książka. Oczekuję podobnego poziomu w tomie drugim pt. "Żona". Myślę, że się nie zawiodę. Zabieram się do lektury.

"Ojcze, matko, i wy byliście młodzi; czy już nie pamiętacie, że niełatwo ustrzec się przed tym grzechem, który z miłości się wiedzie?" To słowa głównej bohaterki, tytułowej Krystyny, która jest córką Lavransa. Grzechem w średniowiecznej Norwegii było np. obcowanie płciowe z mężczyzną bez ślubu. Krystyna ten czyn popełniła wielokrotnie, ale zawsze z miłości, tylko i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Przed odkryciem pierwszych okazów w okolicy Mariupola, w dolinie Tarama na Ukrainie, nikt nie odróżniał taramitu od innych pokrewnych minerałów z grupy amfiboli, niezwykle do siebie podobnych". Do siedemdziesiątego trzeciego numeru z serii "Minerały świata" został dołączony okaz taramitu z Brazylii. Numer z wielką przyjemnością i pożytkiem przeczytałem.
Pierwszy tekst numeru (z niego pochodzi pierwsze zdanie tej opinii) zawiera najważniejsze informacje o taramicie. W dziale "Skamieniałości" znajduje się najdłuższy, mający trzy strony artykuł pt. "Płazy". Artykuł mówi głównie o budowie, ewolucji, życiu i systematyce płazów. Dwustronicowy artykuł reprezentuje dział "Planeta Ziemia". Artykuł pt. "Kreda" opisuje trzeci okres ery mezozoicznej. W dziale "Skamieniałości i człowiek" czytelnik odnajdzie także dwustronicowy artykuł pt. "Żywe skamieniałości". Tytuł doskonale, w najkrótszy sposób określa treść artykułu, który między innymi traktuje o latimeriach, skrzypłoczach, hatteriach, dziobakach, miłorzębach i rekinach. Jednostronicowy artykuł znajdziemy w dziale "W podróży" Artykuł pt. "Skamieniały las" opowiada o słynnym, cennym, niezwykłym Parku Narodowym Skamieniałego Lasu w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej. Przedostatnia strona ukazuje i opisuje tektyt. Ostatnia strona omawianego w tej opinii siedemdziesiątego trzeciego numeru ukazuje oraz opisuje interesujący, poszukiwany przez bardzo wielu kolekcjonerów minerał o nazwie tetraedryt.
Numer ciekawy. Znakomicie ilustrowany. Zawiera wiele wartych przeczytania faktów, informacji, ciekawostek.

"Przed odkryciem pierwszych okazów w okolicy Mariupola, w dolinie Tarama na Ukrainie, nikt nie odróżniał taramitu od innych pokrewnych minerałów z grupy amfiboli, niezwykle do siebie podobnych". Do siedemdziesiątego trzeciego numeru z serii "Minerały świata" został dołączony okaz taramitu z Brazylii. Numer z wielką przyjemnością i pożytkiem przeczytałem.
Pierwszy tekst...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ocena moja dotyczy wydania z serii "Biblioteka filozofów" (Hachette, 2010). To wydanie jest po trzykroć rewelacyjne, znakomite przynajmniej z trzech powodów. Po pierwsze zawiera niezwykle interesujący tytułowy "Komentarz do Ewangelii Jana" autorstwa Jana Szkota Eriugeny, który żył w dziewiątym wieku naszej ery. Po drugie zawiera niemniej świetną "Homilię do Prologu Ewangelii Jana". Po trzecie oba książkowe, wymienione wyżej dzieła są wspaniale przetłumaczone przez Agnieszkę Kijewską, która opatrzyła oba dzieła Eriugeny bardzo dobrymi komentarzami oraz napisała wyjątkowy, ciekawy, kilkudziesięciostronowy wstęp połączony z obszerną bibliografią. Wszystkie trzy elementy składowe książki oceniam łącznie następująco: 8/10. Ocena w pełni zasłużona.
"Sens literalny, jakkolwiek jest fundamentalny przy lekturze Biblii, musi zostać potraktowany jako punkt wyjścia, który należy przekroczyć". To zdanie ze wstępu tłumaczki znakomicie i najkrócej obrazuje intencje obu tekstów Eriugeny, które w książce zostały umieszczone. Autor chce objaśnić słowa zawarte w Ewangelii, chce je zinterpretować, wyszukać różnych korelacji i związków np. ze Starym Testamentem oraz przedstawić przy okazji swoje przemyślenia, które dotyczą tekstu z Nowego Testamentu oraz ukazać swoją filozofię, swój pogląd na tematy związane z religią, teologią, myślą chrześcijańską. Czyni to w sposób drobiazgowy, ale jednocześnie pasjonujący i na pewno osobę tematem zainteresowaną nie nudzi. Szkoda, że do naszych czasów nie zachował się pełny, cały tekst "Komentarza do Ewangelii Jana". Te fragmenty, które możemy dziś poznać są znakomite i zapewne całe dzieło takie było. Warto zapoznać się z tekstami Eriugeny oraz koniecznie wręcz należy przeczytać wspomniany już wstęp tłumaczki, który jest niezwykle udany.
Ocena wysoka to wręcz formalność z mojej strony. Po lekturze całej książki od razu wiedziałem, że nie może ona uzyskać niższej oceny niż 8/10. Świetna pozycja z filozoficznej serii Hachette.

Ocena moja dotyczy wydania z serii "Biblioteka filozofów" (Hachette, 2010). To wydanie jest po trzykroć rewelacyjne, znakomite przynajmniej z trzech powodów. Po pierwsze zawiera niezwykle interesujący tytułowy "Komentarz do Ewangelii Jana" autorstwa Jana Szkota Eriugeny, który żył w dziewiątym wieku naszej ery. Po drugie zawiera niemniej świetną "Homilię do Prologu...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Serpentyn ma duże znaczenie naukowe i gospodarcze; wielkie nagromadzenia tego minerału pozwalają na wykorzystanie go jako powierzchni roboczych i ozdobnych w budynkach, a także do wytwarzania ozdobnych figur". Do siedemdziesiątego drugiego numeru z serii "Minerały świata" został dołączony okaz serpentynu z Madagaskaru. Numer jest bardzo interesujący, miejscami nawet pasjonujący.
Pierwszy tekst numeru (z niego pochodzi pierwsze zdanie tej opinii) zawiera najważniejsze informacje o serpentynie. W dziale "Skamieniałości" znalazł się najdłuższy, mający trzy strony artykuł pt. "Ryby". Artykuł mówi głównie o ewolucji i budowie ryb. Dział "Planeta Ziemia" reprezentuje dwustronicowy artykuł pt. "Jura". Artykuł opowiada o drugim okresie ery mezozoicznej. W dziale "Skamieniałości i człowiek" czytelnik odnajdzie także dwustronicowy artykuł pt. "Ewolucjonizm". Artykuł mówi o Darwinie, jego teorii, jego podróży na statku "Beagle" oraz o drugim uczonym zasłużonym zoologu brytyjskim. Ten uczony to Alfred Russel Wallace. Dział "W podróży" reprezentuje jednostronicowy artykuł pt. "Atapuerca". Artykuł mówi o sławnych stanowiskach paleontologicznych i archeologicznych zlokalizowanych w okolicy Burgos. Dwie ostatnie strony ukazują oraz opisują dwa minerały. Pierwszy z nich to tantalit, a drugi to taramit.
Ciekawe teksty, ilustracje, artykuły. Przeczytałem znów z dużym zainteresowaniem i przyjemnością. I o to chodzi, super.

"Serpentyn ma duże znaczenie naukowe i gospodarcze; wielkie nagromadzenia tego minerału pozwalają na wykorzystanie go jako powierzchni roboczych i ozdobnych w budynkach, a także do wytwarzania ozdobnych figur". Do siedemdziesiątego drugiego numeru z serii "Minerały świata" został dołączony okaz serpentynu z Madagaskaru. Numer jest bardzo interesujący, miejscami nawet...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo ważna uwaga na początku opinii. Ta książka napisana jest przez człowieka głęboko wierzącego, który bezwarunkowo i niezachwianie wierzy w to, co opisuje Pismo Święte. Widać, że autor jest np. przekonany, że Jezus lub święty Piotr czynili cuda lub Chrystus to sam Bóg w ludzkiej postaci. Czuć to na każdym kroku w czasie czytania tej powieści. Osoba niewierząca (jak ja) musi wziąć to pod uwagę i powinna na czas lektury na bok odłożyć swój sceptycyzm oraz naukowe podejście do świata po to, aby w pełni docenić kunszt tej książki i w pełni dać się porwać w wir książkowych wydarzeń, który stworzył autor dzieła. Ja tak uczyniłem, pochyliłem się nad lekturą i z pełnym przekonaniem uważam tę powieść za wybitną.
"To jedna z tych książek, która po przeczytaniu jeszcze długo żyje w pamięci i wyobraźni czytelnika". To zdanie zaczerpnąłem z okładki jednego z wydań i w pełni się z nim zgadzam. Jest to po części kontynuacja słynnej i wspaniałej powieści pt. "Szata", gdyż pewne wątki, postacie, wydarzenia książkowe pojawiają się także w "Szacie" lub do niej bezpośrednio nawiązują. Można jednak śmiało przeczytać tę historyczno-religijno-filozoficzną powieść bez uprzedniego przeczytania wymienionego dzieła pt. "Szata". "Wielki Rybak" niewątpliwie oparty jest w dużej mierze na Nowym Testamencie, który stanowi główną, bazową, najważniejszą kanwę służącą autorowi do realizowania swego pomysłu na powieść. Douglas zrealizował ten pomysł w sposób śmiały, interesujący i zasługujący na pochwały oraz wysoką ocenę z mojej strony.
Kilkaset pasjonujących stron, które mnie zaciekawiło, które mnie zaintrygowało i wciągnęło. Bardzo udana powieść z nieprzeciętnymi bohaterami (historycznymi i fikcyjnymi). Czy przeczytać tę książkę? Odpowiem znów zdaniami z okładki: "Nie wahaj się dłużej!" i "Sprawdź! Przeczytaj książkę Douglasa!"

Bardzo ważna uwaga na początku opinii. Ta książka napisana jest przez człowieka głęboko wierzącego, który bezwarunkowo i niezachwianie wierzy w to, co opisuje Pismo Święte. Widać, że autor jest np. przekonany, że Jezus lub święty Piotr czynili cuda lub Chrystus to sam Bóg w ludzkiej postaci. Czuć to na każdym kroku w czasie czytania tej powieści. Osoba niewierząca (jak ja)...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Konichalcyt jest arsenianem wapnia i miedzi, występującym - jako minerał wtórny - w strefach utleniania większości złóż rud miedzi". Do siedemdziesiątego pierwszego numeru z serii "Minerały świata" został dołączony okaz konichalcytu z Meksyku. Jest to kolejny ciekawy numer w tej serii.
Pierwszy tekst numeru (z niego pochodzi pierwsze zdanie tej opinii) zawiera najważniejsze informacje o konichalcycie. W dziale "Skamieniałości" znalazł się najdłuższy, mający trzy strony artykuł pt. "Pierścienice, lofoforowce i szkarłupnie". Artykuł omawia głównie budowę wymienionych, tytułowych grup zwierząt i wspomina o najczęstszych skamieniałościach z nimi związanych. W dziale "Planeta Ziemia" odnajdziemy dwustronicowy artykuł pt. "Trias". Artykuł przekazuje informacje o najstarszym okresie ery mezozoicznej. Dział "Skamieniałości i człowiek" reprezentuje także dwustronicowy artykuł pt. "Geneza życia przed Darwinem". Artykuł mówi o zagadnieniach związanych z ewolucjonizmem, kreacjonizmem, koncepcjami samorództwa. Jednostronicowy artykuł znajdziemy w dziale "W podróży". Artykuł pt. "Monte San Giorgio" mówi o znanym stanowisku paleontologicznym na pograniczu Szwajcarii i Włoch. Dwie ostatnie strony ukazują oraz opisują dwa minerały. Pierwszy z nich to szpat islandzki, a drugim minerałem jest talk.
Interesujące teksty. Bardzo dobre ilustracje. Przeczytałem z zaciekawieniem, zainteresowaniem i po lekturze numeru mogę wystawić wysoką ocenę.

"Konichalcyt jest arsenianem wapnia i miedzi, występującym - jako minerał wtórny - w strefach utleniania większości złóż rud miedzi". Do siedemdziesiątego pierwszego numeru z serii "Minerały świata" został dołączony okaz konichalcytu z Meksyku. Jest to kolejny ciekawy numer w tej serii.
Pierwszy tekst numeru (z niego pochodzi pierwsze zdanie tej opinii) zawiera...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Mateusz z Krakowa, filozof, teolog, profesor uniwersytetu w Pradze i Heidelbergu, biskup wormacki, był jednym z najbardziej oświeconych ludzi swej epoki". I ten traktat, to rewelacyjne dzieło pt. "O praktykach Kurii Rzymskiej" tę opinię wspaniale potwierdza. Traktat z początku piętnastego wieku, napisany po łacinie, który pomimo upływu lat, wręcz całych wieków, nadal z pożytkiem i przyjemnością można czytać oraz porusza on kwestie, które także dzisiaj, dla współczesnego czytelnika mogą być bardzo interesujące oraz ważne.
"Bo na to dano nam właśnie rozum, abyśmy w postępowaniu nim kierować się mogli". Zgadzam się w pełni z tym zdaniem Mateusza Z Krakowa, które kończy rozdział dwudziesty drugi dzieła. Należy przede wszystkim kierować się rozumem odważnie i gdy widzi się zło lub niewłaściwe zachowanie nawet na szczytach władzy, nawet u ludzi możnych lub potężnych, należy to zło, te nieprawidłowości unaocznić i z nimi walczyć. Taki był cel napisania tegoż traktatu przez Mateusza z Krakowa. Chciał poruszyć ważne i niepokojące kwestie, problemy trapiące kościół katolicki po Wielkiej Schizmie i dotyczące głównie sprzedawania beneficjów przez papieża oraz tytułową Kurię Rzymską. Polecam wydanie z roku 2010 z serii "Biblioteka filozofów" (Hachette). To wydanie charakteryzuje się między innymi świetnym, mającym kilkadziesiąt stron wstępem tłumacza (pierwsze zdanie tego wstępu to pierwsze zdanie tej opinii). Tłumacz mówi we stępie przede wszystkim o autorze traktatu, o tytule dzieła i problemie jego autorstwa, o rękopisach traktatu. Po drugie wydanie to zawiera oprócz tytułowego traktatu (składającego się z prologu, dwudziestu dwóch rozdziałów i epilogu) także ciekawy list otwarty autora do Jana Falkenberga w sprawie zarzutów stawianych dziełu "O praktykach Kurii Rzymskiej". Po trzecie wydanie zawiera tekst także łaciński (ponad 2100 wersów) ze wszystkimi przypisami zasługującego na poznanie i rozsławienie Mateusza z Krakowa.
Znakomita lektura. Świetnie napisana, równie świetnie przetłumaczona (tłumacz: Władysław Seńko). Ocena musi być rewelacyjna, czyli ośmiogwiazdkowa.

"Mateusz z Krakowa, filozof, teolog, profesor uniwersytetu w Pradze i Heidelbergu, biskup wormacki, był jednym z najbardziej oświeconych ludzi swej epoki". I ten traktat, to rewelacyjne dzieło pt. "O praktykach Kurii Rzymskiej" tę opinię wspaniale potwierdza. Traktat z początku piętnastego wieku, napisany po łacinie, który pomimo upływu lat, wręcz całych wieków, nadal z...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Rodochrozyt to jeden z najpiękniejszych minerałów z grupy węglanów". Do siedemdziesiątego numeru z serii "Minerały świata" został dołączony okaz rodochrozytu z Argentyny. Siedemdziesiąty numer jest udany.
Pierwszy tekst numeru (z niego pochodzi pierwsze zdanie tej opinii) zawiera najważniejsze informacje o rodochrozycie. W dziale "Skamieniałości" zamieszczony został najdłuższy, mający trzy strony artykuł pt "Stawonogi" Artykuł mówi o tytułowej grupie bezkręgowców i zwiera kilka informacji, które odnoszą się do ich ewolucji, wymarłych przedstawicieli i ich skamieniałości. W dziale "Planeta Ziemia" umieszczony został dwustronicowy artykuł pt. "Mezozoik". Artykuł opisuje tytułową erę, która zakończyła się sześćdziesiąt pięć milionów lat temu. Dział "Skamieniałości i człowiek" reprezentuje także dwustronicowy artykuł pt. "Fałszywe skamieniałości". Artykuł ów przybliża kilka słynnych przykładów fałszowania skamieniałości i podaje przyczyny fałszowania skamieniałości. Jednostronicowy artykuł umieszczono w dziale "W podróży". Artykuł pt. "Burgess Shale" mówi o sławnym stanowisku paleontologicznym w Kanadzie. Dwie ostatnie strony ukazują oraz opisują dwa minerały. Pierwszy z nich to szafir, drugi to szmaragd.
Bardzo ciekawe artykuły. Interesujące teksty ze znakomitymi ilustracjami. Przeczytałem uważnie i wrażenia ogólne mam bardzo pozytywne.

"Rodochrozyt to jeden z najpiękniejszych minerałów z grupy węglanów". Do siedemdziesiątego numeru z serii "Minerały świata" został dołączony okaz rodochrozytu z Argentyny. Siedemdziesiąty numer jest udany.
Pierwszy tekst numeru (z niego pochodzi pierwsze zdanie tej opinii) zawiera najważniejsze informacje o rodochrozycie. W dziale "Skamieniałości" zamieszczony został...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Drzewa. Przewodnik Collinsa Owen Johnson, David More
Ocena 9,0
Drzewa. Przewo... Owen Johnson, David...

Na półkach: ,

"Przewodnik Collinsa to klasyka przyrodnicza". Takie zdanie możemy przeczytać na okładce książki i ja się z tym zdaniem w pełni zgadzam. Jest to świetny, przepięknie wydany, wspaniale ilustrowany przewodnik dendrologiczny, który ma za zadanie ukazać i opisać najważniejsze europejskie gatunki drzew oraz ich najważniejsze lub najciekawsze uprawiane, sadzone odmiany.
Na początku książki znajdziemy jednostronicową część pt. "Jak korzystać z książki". Po nim dwustronicowa część wstępna, która między innymi zawiera informacje dotyczące obserwowania drzew. Następnie jedna strona została poświęcona rodzimym drzewom Polski, a kolejna strona nazwom botanicznym. Kolejne strony to obrazkowe klucze do rozpoznawania drzew po liściach lub pędach zimowych (łącznie jedenaście stron). Kolejne setki stron zawierają opisy drzew i ukazują je na starannych, szczegółowych ilustracjach. Na końcu książki znajdziemy dwie części. Są to: dwustronicowy słowniczek pojęć botanicznych oraz dłuższy indeks nazw polskich i łacińskich.
Kilka niedoskonałości, braków, niedostatków nie pozwalają mi na wystawienie maksymalnej oceny. Niemniej jest to dzieło wybitne, które z przyjemnością się ogląda i czyta. Wyjątkowy przewodnik, nieprzeciętna książka.

"Przewodnik Collinsa to klasyka przyrodnicza". Takie zdanie możemy przeczytać na okładce książki i ja się z tym zdaniem w pełni zgadzam. Jest to świetny, przepięknie wydany, wspaniale ilustrowany przewodnik dendrologiczny, który ma za zadanie ukazać i opisać najważniejsze europejskie gatunki drzew oraz ich najważniejsze lub najciekawsze uprawiane, sadzone odmiany.
Na...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"W starożytnej Grecji tej odmianie jaspisu przypisywano moc rozwiązywania konfliktów międzyludzkich". Do sześćdziesiątego dziewiątego numeru z serii "Minerały świata" został dołączony wypolerowany okaz brazylijskiego jaspisu brązowego. Numer jest bardzo ciekawy.
Pierwszy tekst numeru (z niego pochodzi pierwsze zdanie tej opinii) zawiera najważniejsze informacje o jaspisie brązowym. W dziale "Skamieniałości" znalazł się najdłuższy, mający trzy strony artykuł pt. "Mięczaki: głowonogi". Artykuł mówi o budowie głowonogów i najczęstszych skamieniałościach związanych z tą grupą bezkręgowców. W dziale "Planeta Ziemia" odnajdziemy dwustronicowy artykuł pt. "Perm". Artykuł opowiada o ostatnim okresie ery paleozoicznej. Dział 'Skamieniałości i człowiek" reprezentuje także dwustronicowy artykuł pt. "Teorie na temat skamieniałości". Artykuł ów ma za zadanie przybliżyć rozmaite poglądy, opinie i teorie z wieków przeszłych na temat skamieniałości. Jednostronicowy artykuł czytelnik odnajdzie w dziale "Kolekcjonerstwo". Artykuł pt. "Centrum Darwina" mówi o tytułowym londyńskim Centrum Darwina oraz o Muzeum Ewolucji Człowieka w Hiszpanii. Dwie ostatnie strony ukazują oraz opisują dwa minerały. Są to: sylimanit (sillimanit) oraz sylwin.
Numer interesujący. Zasługują w tym numerze na uwagę także świetne ilustracje. Jest ich bardzo dużo i dobrze współgrają z tekstami, zostały dobrze dobrane. Wrażenia ogólne znów pozytywne.

"W starożytnej Grecji tej odmianie jaspisu przypisywano moc rozwiązywania konfliktów międzyludzkich". Do sześćdziesiątego dziewiątego numeru z serii "Minerały świata" został dołączony wypolerowany okaz brazylijskiego jaspisu brązowego. Numer jest bardzo ciekawy.
Pierwszy tekst numeru (z niego pochodzi pierwsze zdanie tej opinii) zawiera najważniejsze informacje o jaspisie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Książki są jak towarzystwo, które sobie człowiek wybiera". To aforyzm Monteskiusza. Jeden z wielu, które przeczytać możemy w tej rewelacyjnej, niedługiej i wartościowej książce. Czasem w życiu różnie bywa i dostrzega się głównie jego braki, ujemne strony, niedostatki. Po przeczytaniu tejże książki być może szklanka zacznie być wreszcie do połowy pełna i życie stanie się choćby trochę lepsze, milsze lub łatwiejsze.
"Przyzwyczaić się do czytania książek, to zbudować sobie schron przed większością przykrości dnia codziennego". To drugi aforyzm z tej książki zaczerpnięty. Autor: William Somerset Maugham. Wybrałem go znów z prostego, łatwego do przewidzenia powodu. Traktuje o tym, co jest w moim życiu bardzo ważne, mówi książkach i czytaniu. Warto jednak zauważyć, że aforyzmy zebrane w tym dziele traktują o wielu kwestiach, sprawach. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Paleta autorów i tematyka aforyzmów jest bardzo szeroka. Warto zaznaczyć, że na końcu książki znajdziemy spis wszystkich autorów aforyzmów i każdy z nich jest scharakteryzowany jednym, dwoma lub kilkoma zdaniami. Aforyzmy i notki biograficzne zostały ułożone chronologicznie, od Salomona (pierwsze aforyzmy i pierwsza notka) do Samuela L. Jacksona (ostatni aforyzm i notka).
Czas zakończyć tę opinię. Zakończę ją oczywiście aforyzmem zaczerpniętym z książki. Owidiusz mawiał: "Koniec dowodzi czynów". Z tym aforyzmem zostawiam Państwa, czytelników tej skromnej opinii i serdecznie życzę wszystkim optymizmu.

"Książki są jak towarzystwo, które sobie człowiek wybiera". To aforyzm Monteskiusza. Jeden z wielu, które przeczytać możemy w tej rewelacyjnej, niedługiej i wartościowej książce. Czasem w życiu różnie bywa i dostrzega się głównie jego braki, ujemne strony, niedostatki. Po przeczytaniu tejże książki być może szklanka zacznie być wreszcie do połowy pełna i życie stanie się...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Sylwin to często występująca w naturze postać chlorku potasu". Do sześćdziesiątego ósmego numeru z serii "Minerały świata" został dołączony okaz sylwinu z Pakistanu. Wymieniony numer jest interesujący.
Pierwszy tekst numeru (z niego pochodzi pierwsze zdanie tej opinii) zawiera najważniejsze informacje o sylwinie. W dziale "Skamieniałości" umieszczony został najdłuższy, mający trzy strony artykuł pt. "Mięczaki: małże i ślimaki". Artykuł opowiada o wymienionych grupach bezkręgowców i ich skamieniałościach. W dziale "Planeta Ziemia" znalazł się dwustronicowy artykuł pt. "Karbon". Artykuł omawia tytułowy okres ery paleozoicznej. Dwustronicowy artykuł odnajdźmy także w dziale "Skamieniałości i człowiek" Artykuł pt. "Mity i legendy o skamieniałościach" przedstawia kilka legend i mitów z dawnych czasów, które związane są ze skamieniałościami. Dział "W podróży" reprezentuje jednostronicowy artykuł pt. "Wapienie z Solnhofen". Artykuł ma za zadanie przybliżyć czytelnikom tytułowe stanowisko paleontologiczne, złoże skamieniałości, które znajduje się w Niemczech. Dwie ostatnie strony ukazują oraz opisują dwa minerały: stroncjanit (strontianit) oraz syderyt.
Ciekawe artykuły. Świetne ilustracje. Przeczytałem z zainteresowaniem i uwagą. Numer nie odbiega poziomem od swych poprzedników.

"Sylwin to często występująca w naturze postać chlorku potasu". Do sześćdziesiątego ósmego numeru z serii "Minerały świata" został dołączony okaz sylwinu z Pakistanu. Wymieniony numer jest interesujący.
Pierwszy tekst numeru (z niego pochodzi pierwsze zdanie tej opinii) zawiera najważniejsze informacje o sylwinie. W dziale "Skamieniałości" umieszczony został najdłuższy,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Czyż można kiedykolwiek dostąpić piękniejszego zaszczytu niż wówczas, gdy rozum i mądrość wiodą nas do świątyni filozofii?" Książki filozoficzne warto czytać, zainteresowanie sprawami filozoficznymi godne jest polecenia. Ta książka to już klasyka francuskiego materializmu. Wywołała swego czasu niemałe poruszenie, wręcz burzę w wielu kręgach osiemnastowiecznej Europy. Dziś warto ją nadal przeczytać i poznać myśli autora, które w czasie powstania dzieła były dla wielu wręcz rewolucyjne, obrazoburcze, skandaliczne. W czasach dzisiejszych takimi już oczywiście nie są, a nasza wiedza jest nieporównanie większa.
"Szczęśliwy, kto znajduje upodobanie w nauce!" To kolejna opinia autora, z którą zgadzam się w stu procentach. Autor (filozof i lekarz) patrzy na świat i człowieka poprzez pryzmat nauki i w nauce widzi przyszłość, widzi jej potencjał, widzi w niej wyjaśnienie wszelakich zjawisk we wszechświecie, również w kwestiach związanych z człowiekiem. Polecam wydanie z serii "Biblioteka filozofów" (Hachette, 2011). Wydanie charakteryzuje się między innymi obszerną przedmową tłumacza oraz licznymi wartościowymi uwagami do tekstu. Przedmowa ta składa się z czterech części, w których tłumacz mówi o biografii, filozofii, poglądach autora dzieła oraz o wydaniach historycznych i przekładzie "Człowieka-maszyny". Przedmowę dopełnia jeszcze słowniczek pojęć i bibliografia. Dzieło "Człowiek-maszyna" składa się z "Przestrogi drukarza", części zatytułowanej "Do Pana Hallera profesora medycyny w Getyndze" oraz pięciu zasadniczych, głównych części o następujących tytułach: "Najgłówniejsze nauki filozoficzne o duszy ludzkiej", "Zależność duszy od stanów ciała", "Rozwój umysłowy człowieka", "Mechanizm natury ludzkiej", "Analogia biologiczna między człowiekiem a innymi jestestwami organicznymi". Wszystkie części interesujące oraz żywiołowo napisane.
Bardzo ciekawa książka ze względu na samo dzieło pod tytułem "Człowiek-maszyna" oraz ze względu na wszystkie dodatki tłumacza Stefana Rudniańskiego. Wystawiam ocenę bardzo dobrą, czyli 7/10. Myślę, że książka w pełni na nią zasługuje.

"Czyż można kiedykolwiek dostąpić piękniejszego zaszczytu niż wówczas, gdy rozum i mądrość wiodą nas do świątyni filozofii?" Książki filozoficzne warto czytać, zainteresowanie sprawami filozoficznymi godne jest polecenia. Ta książka to już klasyka francuskiego materializmu. Wywołała swego czasu niemałe poruszenie, wręcz burzę w wielu kręgach osiemnastowiecznej Europy. Dziś...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Chryzokola bywała wykorzystywana jako ruda miedzi, niemniej przede wszystkim znajduje zastosowanie jako kamień ozdobny i dekoracyjny, do wyrobu biżuterii artystycznej i galanterii, ponieważ pod wieloma względami zachowuje się tak jak turkus i waryscyt". Okaz chryzokoli z Peru został dołączony do sześćdziesiątego siódmego numeru z serii "Minerały świata". Numeru, który jest ciekawy i bardzo bogato ilustrowany.
Pierwszy tekst numeru (z niego pochodzi pierwsze zdanie tej opinii) zawiera najważniejsze informacje o chryzokoli. W dziale "Skamieniałości" znalazł się najdłuższy, mający trzy strony artykuł pt. "Bezkręgowce: protisty, gąbki i parzydełkowce". Artykuł mówi o królestwie, w którym umieszczone zostały tytułowe protisty, omawia gąbki i parzydełkowce z królestwa zwierząt i wskazuje na najczęstsze skamieniałości, które pochodzą od wymienionych grup organizmów żywych. W dziale "Planeta Ziemia" umieszczono dwustronicowy artykuł pt. "Dewon". Artykuł omawia tytułowy okres ery paleozoicznej. Dział "Skamieniałości i człowiek" reprezentuje także dwustronicowy artykuł pt. "Poszukiwacze skamieniałości". Artykuł mówi głównie o sławnych wyprawach paleontologicznych oraz słynnej "wojnie o kości" między dwoma badaczami w wieku dziewiętnastym (Othniel Marsch i Edward Cope). W dziale "Kolekcjonerstwo" czytelnik odnajdzie jednostronicowy artykuł pt. "Metody chemiczne". Artykuł opowiada o chemicznych metodach czyszczenia skamieniałości. Dwie ostatnie strony ukazują i opisują dwa minerały: staurolit, stilbit.
Interesujący numer, którego ocenę podbijają też znakomite ilustracje. Drobne niedociągnięcia, nieścisłości nie pozwalają mi na wystawienie oceny maksymalnej. Moja ocena: 9/10.

"Chryzokola bywała wykorzystywana jako ruda miedzi, niemniej przede wszystkim znajduje zastosowanie jako kamień ozdobny i dekoracyjny, do wyrobu biżuterii artystycznej i galanterii, ponieważ pod wieloma względami zachowuje się tak jak turkus i waryscyt". Okaz chryzokoli z Peru został dołączony do sześćdziesiątego siódmego numeru z serii "Minerały świata". Numeru, który jest...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Niepokoić - to moja rola". Noblista Gide tak określił swoje działania na polu literatury. Dzieło "Lochy Watykanu" też to jego własne określenie pisarstwa potwierdza. Powieść ta zyskała swego czasu światowy rozgłos. I słusznie, jest nieprzeciętna i niezwykła. Jest to właściwie filozoficzna powieść-groteska (określenie to i inne cytaty zaczerpnięte zostały z noty i tytułowego dzieła, z wydania Wydawnictwa Literackiego z roku 1973, "Biblioteka Klasyki Polskiej i Obcej"). Bardzo ciekawa, frapująca powieść.
"Jaka to piękna rzecz, literatura!" Tak wykrzykuje jeden z książkowych bohaterów. W pełni się z tymi słowami zgadzam. I jaka to przyjemność czytać takie wyjątkowe dzieła. Mam na myśli powieść "Lochy Watykanu". Tłumacz powieści, Tadeusz Boy-Żeleński pisał swego czasu, że ta powieść jest mądrym żartem "zostawiającym uczucie osobliwego niepokoju". Dużo racji w tych słowach, które do pierwszego zdania mojej opinii nawiązują. Dla kogo pisze lub nie pisze autor? Oddajmy znów głos nobliście. Tak to ujmuje na kartach tejże książki: "Jest powieść i jest historia. Wytrawni krytycy określili powieść jako historię, która mogła się była dziać, a historię jako powieść, która się działa. Trzeba w istocie uznać, że sztuka powieściopisarza często zdobywa wiarę, tak jak fakt często jej urąga. Są sceptycy, którzy przeczą faktowi, z chwilą gdy odskakuje od przeciętności. Nie dla nich piszę". Na pewno autor tworzył między innymi dla mnie, bo ta powieść bardzo mi przypadła do gustu, skłoniła do refleksji, zadumy i oceniam ją bardzo, bardzo wysoko.
Powieść składa się z pięciu części, które autor nazwał księgami. Ich tytuły w kolejności: "Antym Armand-Dubois", "Julius de Baraglioul", "Amadeusz Fleurissoire", "Tysiącnogi", "Lafcadio". Każda z tych części świetna, a najważniejsza dla całej powieści jest część ostatnia, która skupia się najbardziej na postaci najważniejszej, na osobie Lafcadia Wluiki, postaci o skomplikowanej, starającej się wyzwolić z tradycyjnej, krępującej człowieka moralności oraz najbardziej dramatycznych wypadkach z nim związanych. Jestem pod wrażeniem lektury. To wrażenie objawia się oceną 9/10.

"Niepokoić - to moja rola". Noblista Gide tak określił swoje działania na polu literatury. Dzieło "Lochy Watykanu" też to jego własne określenie pisarstwa potwierdza. Powieść ta zyskała swego czasu światowy rozgłos. I słusznie, jest nieprzeciętna i niezwykła. Jest to właściwie filozoficzna powieść-groteska (określenie to i inne cytaty zaczerpnięte zostały z noty i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to