Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Szkoda, że w książce nie ma rysunków zwierząt i roślin, o których pisze autor.

Szkoda, że w książce nie ma rysunków zwierząt i roślin, o których pisze autor.

Przyznam, że fragmenty, w których używano gwary, były dla mnie po prostu niezrozumiałe. Z mojego punktu widzenia równie dobrze mogły by być pewnie po czesku czy po rosyjsku :(

Przyznam, że fragmenty, w których używano gwary, były dla mnie po prostu niezrozumiałe. Z mojego punktu widzenia równie dobrze mogły by być pewnie po czesku czy po rosyjsku :(

Książka nie ma fabuły. To raczej dyskusja filozoficzna.

Książka nie ma fabuły. To raczej dyskusja filozoficzna.

Pomysł fabuły oraz sposób, w jaki książka jest napisana podobały mi się. Problemem dla mnie było to, że Bruno jest po prostu jakiś głupi. Bardziej do jego zachowania pasowałby wiek 6 lat a nie - jak co chwilę jest podkreślane - 9 lat. Poza tym koniec książki mnie zirytował.

Pomysł fabuły oraz sposób, w jaki książka jest napisana podobały mi się. Problemem dla mnie było to, że Bruno jest po prostu jakiś głupi. Bardziej do jego zachowania pasowałby wiek 6 lat a nie - jak co chwilę jest podkreślane - 9 lat. Poza tym koniec książki mnie zirytował.

Bardziej od historii bohaterów (może dlatego, że jestem dużo starsza od nich) poruszył mnie sam pomysł prognozy śmierci. Książka postawiła też mi pytanie: co ja bym zrobiła ostatniego dnia - ciekawie było nad nim na serio się zastanowić.

Bardziej od historii bohaterów (może dlatego, że jestem dużo starsza od nich) poruszył mnie sam pomysł prognozy śmierci. Książka postawiła też mi pytanie: co ja bym zrobiła ostatniego dnia - ciekawie było nad nim na serio się zastanowić.

Książka jest trochę naiwna, miejscami topornie napisana a koniec jest przewidywalny. Jednak pomimo tego bardzo mi się podobała, to taka książka na poprawę samopoczucia.

Książka jest trochę naiwna, miejscami topornie napisana a koniec jest przewidywalny. Jednak pomimo tego bardzo mi się podobała, to taka książka na poprawę samopoczucia.

Jak dla mnie: za dużo filozofii, za mało biologii.

Jak dla mnie: za dużo filozofii, za mało biologii.

Historia jest prosta i trochę naiwna ale to jest właśnie wielka zaleta tej książki - chyba dzięki temu tak bardzo mnie wzruszała.

Historia jest prosta i trochę naiwna ale to jest właśnie wielka zaleta tej książki - chyba dzięki temu tak bardzo mnie wzruszała.

Czy to miała być niezbyt śmieszna parodia?

Nie wiem czy to nie wina tłumaczenia, ale dialogi wyglądały jakoś nienaturalnie. Zrobienie z Rona wygłupiającego się durnia nie było dla mnie zabawne, ale denerwujące.

Książka miała kilka fajnych momentów, ale mnie ogólnie rozczarowała.

Czy to miała być niezbyt śmieszna parodia?

Nie wiem czy to nie wina tłumaczenia, ale dialogi wyglądały jakoś nienaturalnie. Zrobienie z Rona wygłupiającego się durnia nie było dla mnie zabawne, ale denerwujące.

Książka miała kilka fajnych momentów, ale mnie ogólnie rozczarowała.

Ciepła i urocza książka.

Ciepła i urocza książka.

Myślę, że gdyby zakończenie książki było inne to oceniłabym jeszcze wyżej.

Myślę, że gdyby zakończenie książki było inne to oceniłabym jeszcze wyżej.

Z ponad 20 opowiadań znajdujących się w tej książce spodobało mi się może z 10.

Z ponad 20 opowiadań znajdujących się w tej książce spodobało mi się może z 10.

Książkę czytało mi się bardzo dobrze. Bardzo ciekawe były historie o odkryciach i naukowcach. Jednak szkoda, że momentami Hawking nie wytłumaczył pewnych pojęć i problemów choć odrobinę bardziej ściśle.

Książkę czytało mi się bardzo dobrze. Bardzo ciekawe były historie o odkryciach i naukowcach. Jednak szkoda, że momentami Hawking nie wytłumaczył pewnych pojęć i problemów choć odrobinę bardziej ściśle.

Może trochę monotonne (dużo fabuły w tym nie ma) ale za to napisane bardzo dobrym stylem.

Może trochę monotonne (dużo fabuły w tym nie ma) ale za to napisane bardzo dobrym stylem.

Według mnie książka jest bardzo nierówna: jedne rozdziały są ciekawe, inne niekoniecznie. Ponieważ można je czytać w dowolnej kolejności to niestety przyjemność z czytania zmniejszała się u mnie wraz z ich przeczytaną ilością.

Książka miała być prezentem dla mojej młodszej siostry (ostatnia klasa podstawówki) - ale szczerze mówiąc cieszę się, że sama zaczęłam ją przeglądać a siostra dostała co innego. W kilku sklepach książka ta była w kategorii 'Dla dzieci' - mam wątpliwości czy słusznie. Wydaje mi się, że problemy - aby trafiły do dziecka - powinny być bardziej obrazowo przedstawiane niż w tej książce. Myślę też, że żeby książka zachęcała młodą osobę do matematyki, to rozwiązania problemów powinny być w zasięgu jej możliwości.

Mi jednak książka ta dostarczyła trochę zabawy więc polecam.

Według mnie książka jest bardzo nierówna: jedne rozdziały są ciekawe, inne niekoniecznie. Ponieważ można je czytać w dowolnej kolejności to niestety przyjemność z czytania zmniejszała się u mnie wraz z ich przeczytaną ilością.

Książka miała być prezentem dla mojej młodszej siostry (ostatnia klasa podstawówki) - ale szczerze mówiąc cieszę się, że sama zaczęłam ją...

Dawno nie czytałam książki, która tak mocno trzyma w napięciu (takie jest ostatnie 30 stron).

Dawno nie czytałam książki, która tak mocno trzyma w napięciu (takie jest ostatnie 30 stron).