Cytaty
Kto dał zgodę na szkoły z internatem? Państwo. A kto je z ochotą i wielką pasją prowadził? Kościół. To Kościół odpowiada za zburzenie fundamentów naszej kultury, naszej tożsamości. Gdyby takie zapędy miała jakakolwiek korporacja, zostałaby wyrzucona poza granice kraju, nie mogłaby tu inwestować. A Kościół? Jemu wszystko wolno.
Chociaż inteligencja i pamięć są niewątpliwie cechami uwarunkowanymi dziedzicznie, to podlegają one w znacznej mierze czynnikom środowiskowym - mogą być kształcone i usprawniane. Jeżeli tylko chcemy, możemy wziąć nasz los w nasze ręce i świadomie dążyć do zwiększenia naszych możliwości intelektualnych.
Świętując wieloetniczniość, zaprasza się filipińskie nianie, chińskich sprzedawców warzyw i dziadków ocalonych z Shoah, by opowiedziewli o bogactwie swoich kultur. Uczy się dzieci japońskiej pieśni "Sakura" o kwitnącej wiśni, by uczcić powitanie wiosny. Ale nie uczy się, jak ludzie tacy jak Henry Pitawanakwat patrzą na niebo nad prowincją Ontario. Uczy się chwytających za serce...
RozwińWtedy, podczas uroczystości zakończenia roku szkolnego, Louis Knapayasweet zastanawia się nad dwiema rzeczami jednocześnie: dlaczego boli i dlaczego zgromadzeni wokól niego ludzie klaszczą. Nie wie, że siła, która zmienia jego ciało w podrygującą pacynkę to prąd. Nie wie, że mebel, do którego został przypięty, to krzesło elektryczne, rozrywka personelu katolickiej szkoły Świ...
RozwińTak, jak mówi się o "domowych porodach", tak można by mówić o "domowych śmierciach". Nie udało mi się urodzić w domu, ale mojej matce udało się w domu umrzeć. Poród naturalny. Śmierć naturalna. Gdyby tak zmarli rozmawiali o swojej śmierci, matka mogłaby się pochwalić, że miała śmierć naturalną, w domu. Hipiska wśród umarłych. Ekomartwa.
Byłam przekonana, że zawsze tak będzie: matka zawsze miała pić kawę z tej szklanki. A duralex miał nigdy się nie rozbić. Chyba coś już przeczuwałam, gdy po wielu próbach rzucania rą szklanką o kafelki w końcu odporne na uderzenia szkło potłukło się dziwnie. W drobny mak. Moja mama też musiała być z duralexu.
Podobno w jakimś mieście, nie pamiętam jego nazwy, oczywiście nie u nas, znajduje się pomnik, który mieszkańcy wystawili burmistrzowi za to, że w czasie wojny poddał miasto bez walki i w ten sposób je ocalił. U nas byłoby to niemożliwe. My wolimy, by nam miasta burzono.
W zasadzie na zdjęciu nie dzieje się wiele więcej: to tylko szkoła, świątynia i parę gospodarstw na krzyż. Ale fotograf, chcąc uchwycić malowniczy pejzaż, zapisał na kliszy coś jeszcze. Za płotem okalającym szkolną posiadłość stoi dziewięć namiotów. To rodzice, którym odebrano dzieci. Nie mogli ich wychować, a w nowej szkole prawdopodobnie nie mogli ich nawet odwiedzać. Ale "...
Rozwiń- Jak śmie pan Szczygieł napisać "Onanizm polski"? Sugeruje ten tytuł, że wszyscy Polacy i Polki się onanizują. "Onanizm w Polsce" byłby odpowiedniejszy, bo sugerowałby, że jest to jeden z problemów, mniejszych czy większych - proponuje Krystyna J., lekarka z Koła. Najbardziej zbulwersował Krystynę J. fragment o onanizmie w wojsku: - Tyle się mówi o bohaterstwie Polaków, woj...
Rozwiń- Co z tym wszystkim zrobisz? Wiele osób stawia to pytanie. Nie znikamy bez śladu. A nawet jak znikniemy, to zostają nasze rzeczy, zakurzone barykady.
-Czekamy na ciebie. Musisz wznieść toast. Toast powinien wznosić ten, kto jest głową rodziny. Awtandyl: -Dobrze. Wypijmy zatem za Stalina. Najpierw chcę jednak wypić za ludzi, którzy pamiętają Stalina, i za tych, którzy oddają mu cześć. Dzisiaj nawet w naszym kraju jest wielu takich, którzy zapomnieli, co dla nas zrobił, i nie szanują go jak należy. Ten człowiek odwrócił cały...
RozwińPróbuję połapać się w aurovillskich kategoriach. Oficjalnych jest kilka: Mieszkaniec, Newcomer, Przyjaciel, Współpracownik, Małżonek, Stażysta, Wolontariusz, Gość. Każda z nich oznacza inne przywileje i inne obowiązki. Są jeszcze turyści, którzy nie wpadają do żadnej kategorii, bo nawet nie wyrabiają sobie aurovillskiej karty. A nieoficjalnych? Pionierzy, Leśnicy, Miastowi, Aur...
Rozwiń(Salazar) Nie widział nic kontrowersyjnego w prowadzeniu wymiany handlowej równocześnie z aliantami i z państwami Osi. Na ówczesnym etapie wojny, nie wiadomo było, kto ją wygra i czy zwycięstwo będzie całkowite. A nawet najwięksi lizbońscy anglofile czuli wtedy, że wojna nie toczy się po myśli aliantów. Salazar traktował neutralność nie tyle jako sztywną zasadę, ile jako elasty...
RozwińW ostatecznym rozrachunku Portugalia, relatywnie biedny kraj europejski, nie tylko przetrwała wojnę nietknięta, ale wyszła z niej w 1945 roku o wiele zamożniejsza, niż była w chwili jej wybuchu w roku 1939. Wprawdzie alianci uważali znaczną część tych zysków za „osiągnięcia nieuczciwe”, to jednak Portugalczykom pozwolono zachować ich znakomitą większość, ponieważ w politycznych...
Rozwiń