Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Super książka, z tras i rad korzystam już od dawna. Brakuje tylko Mazur w spisie treści ;)

Super książka, z tras i rad korzystam już od dawna. Brakuje tylko Mazur w spisie treści ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jeśli nie przeczytać w całości, to warto chociaż przejrzeć i wymontować wszystkie najważniejsze wskazówki, które okazują się bardzo trafne.

Jeśli nie przeczytać w całości, to warto chociaż przejrzeć i wymontować wszystkie najważniejsze wskazówki, które okazują się bardzo trafne.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Podejrzana książka. Chciałabym jej wierzyć, ale wydaje mi się, że opisane procesy działają tylko i wyłącznie na zasadzie placebo.
Nie mnie oceniać wiarygodność tej książki, bo trzeba byłoby poznać opinie ekspertów, ja ją traktuję jako ciekawe spojrzenie na świat. Rzeczywiście stosowanie opisanych w niej taktyk potrafi dawać spokój ducha.

Podejrzana książka. Chciałabym jej wierzyć, ale wydaje mi się, że opisane procesy działają tylko i wyłącznie na zasadzie placebo.
Nie mnie oceniać wiarygodność tej książki, bo trzeba byłoby poznać opinie ekspertów, ja ją traktuję jako ciekawe spojrzenie na świat. Rzeczywiście stosowanie opisanych w niej taktyk potrafi dawać spokój ducha.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Coś było nie tak.
Po ponownym przeczytaniu całej serii, miałam nieodparte wrażenie przy tym 4. tomie:
Coś tu jest nie tak.
Język nie taki, pełno kolokwializmów, Refowie zamiast Refaitów...
Zrobiłam research i okazuje się, że rzeczywiście, zmienił się tłumacz. Oprócz tłumaczki stale związanej z serią, "Koniec maskarady" przypadł również panu Pawlakowi, od "Zakonu drzewa pomarańczy". Której to ksiązki nie lubię.
Po co to?
Między 3. a 4. tomem pojawia się znaczna różnica jezykowa, która drażniła mnie nieustannie przez pierwsze 300 stron.

Poza tym, 4. tom, jak na swoją grubość, zawiera wyjątkowo mało akcji, porównując to, co działo się np. w "Pieśni jutra". Do tego więcej tu naciąganych scen. Niezbyt wiarygodne ucieczki, dziwne zbiegi okoliczności... niczym zbyt widoczne w filmach SGI.
Mimo moich narzekań, ten tom również bardzo mi się podobał. Zdecydowanie NIEPRZEWIDYWALNY i wciągający. Może i najsłabszy ze wszystkich tomów serii, ale nadal na wysokim poziomie.
No i to zakończenie...
Może jedyna rzecz, którą przewidziałam, a i tak zostawiła mnie z opadniętą szczęką.

Coś było nie tak.
Po ponownym przeczytaniu całej serii, miałam nieodparte wrażenie przy tym 4. tomie:
Coś tu jest nie tak.
Język nie taki, pełno kolokwializmów, Refowie zamiast Refaitów...
Zrobiłam research i okazuje się, że rzeczywiście, zmienił się tłumacz. Oprócz tłumaczki stale związanej z serią, "Koniec maskarady" przypadł również panu Pawlakowi, od "Zakonu drzewa...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Mój szaleńczy maraton Czasu żniw, (już trzeci w moim życiu), dobiega powoli końca. Tego potrzebowałam, żeby wyrwać się z kaca książkowego.

Mój szaleńczy maraton Czasu żniw, (już trzeci w moim życiu), dobiega powoli końca. Tego potrzebowałam, żeby wyrwać się z kaca książkowego.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Niestety zawód. Poległam w połowie, kiedy moja nadzieja na ciekawą fabułę ostatecznie zgasła.
Może kiedyś do niej wrócę z nudów, ale fakt istnienia tylu innych, potencjalnie lepszych książek powoduje, że nie będzie to w najbliższej przyszłości.

Niestety zawód. Poległam w połowie, kiedy moja nadzieja na ciekawą fabułę ostatecznie zgasła.
Może kiedyś do niej wrócę z nudów, ale fakt istnienia tylu innych, potencjalnie lepszych książek powoduje, że nie będzie to w najbliższej przyszłości.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przeczytane drugi raz. Ponownie wciągające i zaskakujące.

Przeczytane drugi raz. Ponownie wciągające i zaskakujące.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To już mój trzeci raz z Czasem żniw. Stąd w ocenie okrągła 10-tka.
Jeśli książka potrafi wzbudzać moje zainteresowanie niezmiennie, co kilka lat, i zdobyć monopol na moją uwagę, to jej się należy.
Nie jest idealna, ale prawie. Dla mnie pozostaje cudownym tworem wyobraźni i jedyną w swoim rodzaju historią.

To już mój trzeci raz z Czasem żniw. Stąd w ocenie okrągła 10-tka.
Jeśli książka potrafi wzbudzać moje zainteresowanie niezmiennie, co kilka lat, i zdobyć monopol na moją uwagę, to jej się należy.
Nie jest idealna, ale prawie. Dla mnie pozostaje cudownym tworem wyobraźni i jedyną w swoim rodzaju historią.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobra wprawka przed rereadem całej serii Czasu żniw. Przy moim aktualnym braku czasu idealnym pomysłem okazało się zabranie za tak niezobowiązujące opowiadanie.
Historia dość naiwna, co można tłumaczyć młodością Paige, która tutaj ma tylko 16 lat. Jednak są pisarze, jak George R. R. Martin, którzy potrafią z pewspekrywy dzieci i nastolatków pisać dużo lepiej. Tutaj średnie wyczucie Shannon nie jest dużym problemem, ale dobrze, że już w serii to znika, bo stałoby się uciążliwe.
Poza tym przyjemna historia, i tak jak się spodziewałam, na powrót wzbudziła moją chęć ponownego przeczytania cyklu.

Dobra wprawka przed rereadem całej serii Czasu żniw. Przy moim aktualnym braku czasu idealnym pomysłem okazało się zabranie za tak niezobowiązujące opowiadanie.
Historia dość naiwna, co można tłumaczyć młodością Paige, która tutaj ma tylko 16 lat. Jednak są pisarze, jak George R. R. Martin, którzy potrafią z pewspekrywy dzieci i nastolatków pisać dużo lepiej. Tutaj średnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jedno z tych opowiadań, za które kocham Iwaszkiewicza.

Jedno z tych opowiadań, za które kocham Iwaszkiewicza.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czytając "Diunę" miałam nieodparte wrażenie, że autor wyprzedził swoje czasy. Jedynie sposób narracji i prowadzenia wyróżnia historię i może być odczytywany jako przestarzały. Poza nim, "Diuna" zestarzała się bardzo dobrze - zachwyca inteligencją, złożonością i aktualnością poruszanych problemów.

Czytając "Diunę" miałam nieodparte wrażenie, że autor wyprzedził swoje czasy. Jedynie sposób narracji i prowadzenia wyróżnia historię i może być odczytywany jako przestarzały. Poza nim, "Diuna" zestarzała się bardzo dobrze - zachwyca inteligencją, złożonością i aktualnością poruszanych problemów.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tak jak się spodziewałam, "Bieguni" nie tyle nie trafili w mój gust, co z każdą stroną potęgowało się we mnie uczycie niechęci.
Wiele historii mających potwierdzać ciągle tą samą, głęboką tezę.
Jednak przekaz to nie wszystko, musi być jeszcze doprawiony interesującą historią.
Sama forma powieści temu przeczy. Po dziesiątej, uciętej randomowo opowiastce, można poczuć się już naprawdę znużonym.
Nie mniej jednak, zdaję sobie sprawę że każdy "poważny" pisarz czy pisarka musi taką książkę napisać.

Nie dla czytelników, ale dla sztuki.

Tokarczuk lubię, ale bardziej w tej wersji "dla czytelników".

Tak jak się spodziewałam, "Bieguni" nie tyle nie trafili w mój gust, co z każdą stroną potęgowało się we mnie uczycie niechęci.
Wiele historii mających potwierdzać ciągle tą samą, głęboką tezę.
Jednak przekaz to nie wszystko, musi być jeszcze doprawiony interesującą historią.
Sama forma powieści temu przeczy. Po dziesiątej, uciętej randomowo opowiastce, można poczuć się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

DNF, dotarłam do połowy książki

Czyta się to niczym fantastykę.
Kompletna karykatura i przerysowanie, a do tego brak klasy. Tak można opisać przedstawiony świat mafii. Na pewno mało realny.
Nie zaprzeczę, akcja pędzi i nie nudzi.
Wystarczy jednak odłożyć na kilka dni książkę, a wracać się do niej nie chcę. Do tego czułam, że oddziałuje na mnie , czyniąc skłonną do agresji.
Ostatecznie, strata czasu.

DNF, dotarłam do połowy książki

Czyta się to niczym fantastykę.
Kompletna karykatura i przerysowanie, a do tego brak klasy. Tak można opisać przedstawiony świat mafii. Na pewno mało realny.
Nie zaprzeczę, akcja pędzi i nie nudzi.
Wystarczy jednak odłożyć na kilka dni książkę, a wracać się do niej nie chcę. Do tego czułam, że oddziałuje na mnie , czyniąc skłonną do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To już mój drugi raz z "Dawcą".
Cóż mogę powiedzieć, książka czytana z miłością i uwielbieniem, więc tym razem nie zauważałam już żadnych wad.
Powtarzając kolejny raz całą serię, inaczej postrzegam wiele sytuacji, zauważam masę Ester eggów, a przede wszystkim niesamowicie się bawię 😜❤️

To już mój drugi raz z "Dawcą".
Cóż mogę powiedzieć, książka czytana z miłością i uwielbieniem, więc tym razem nie zauważałam już żadnych wad.
Powtarzając kolejny raz całą serię, inaczej postrzegam wiele sytuacji, zauważam masę Ester eggów, a przede wszystkim niesamowicie się bawię 😜❤️

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wciągająca, nie dająca o sobie zapomnieć pomimo tego, że znasz zakończenie.
Dawno nie przeżyłam tak całkowitego zawładnięcia myśli przez książkę. Relacja głównych bohaterów jest napisana przepięknie, Madeline Miller, dzięki "Pieśni" i "Kirke", zdobyła sobie moje niezachwiane zaufanie. Ta kobieta umie pokazać silne emocje poprzez pismo, a jednak dać wrażenie spokoju i normalności, pomimo podejmowanej "boskiej" tematyki.
Polecam!

Wciągająca, nie dająca o sobie zapomnieć pomimo tego, że znasz zakończenie.
Dawno nie przeżyłam tak całkowitego zawładnięcia myśli przez książkę. Relacja głównych bohaterów jest napisana przepięknie, Madeline Miller, dzięki "Pieśni" i "Kirke", zdobyła sobie moje niezachwiane zaufanie. Ta kobieta umie pokazać silne emocje poprzez pismo, a jednak dać wrażenie spokoju i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niestety, bardzo mnie wynudziła ta powieść. Nawet słuchając audiobooka nie dałam rady przebrnąć przez ostatnie 50 stron. Czegoś tu zabrakło. Suche historie różnych bohaterów.

Niestety, bardzo mnie wynudziła ta powieść. Nawet słuchając audiobooka nie dałam rady przebrnąć przez ostatnie 50 stron. Czegoś tu zabrakło. Suche historie różnych bohaterów.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Super połączenie gatunków! Jest apokalipsa, jest kryminał i przygodówka. Bardzo szybko przeczytałam "Nomad", akcja nie zwalnia, a zwroty akcji zaskakują co kilkanaście stron. Jeśli ktoś lubi astronomię, również znajdzie tu coś dla siebie.
Polecam. Napisana przystępnym językiem, angielski B2 bez problemu.

Super połączenie gatunków! Jest apokalipsa, jest kryminał i przygodówka. Bardzo szybko przeczytałam "Nomad", akcja nie zwalnia, a zwroty akcji zaskakują co kilkanaście stron. Jeśli ktoś lubi astronomię, również znajdzie tu coś dla siebie.
Polecam. Napisana przystępnym językiem, angielski B2 bez problemu.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Drugi raz przeczytane nie bez powodu. Świetna, wciągającą i zapadająca w pamięć. Fanka Sandersona here ;)

Drugi raz przeczytane nie bez powodu. Świetna, wciągającą i zapadająca w pamięć. Fanka Sandersona here ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jako miłośniczka Iwaszkiewicza mogę powiedzieć jedynie, że jest to opowiadanie "najmniej ulubione" ze wszystkich:) Co nie zmienia faktu, iż mi się podoba.

Jako miłośniczka Iwaszkiewicza mogę powiedzieć jedynie, że jest to opowiadanie "najmniej ulubione" ze wszystkich:) Co nie zmienia faktu, iż mi się podoba.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo ważna książka, pozwalająca zrozumieć spojrzenie na II. wojnę światową człowieka radzieckiego.
Nie obyło się więc bez pewnej stronniczości. Niemcy są źli, nieludzcy,to oni bestialsko zabijają. Tak przedstawia się spojrzenie Rosjan.
W Polsce spotkamy się z perspektywą wręcz odwrotną. To Rosjanie gwałcili dzieci i palili dobytki, a Niemcy zazwyczaj jedynie zajmowali ziemię w sposób cywilizowany.
Nie można więc nigdy ujednolicać oceny nacji, bo zależnie od strony konfliktu może się ona różnic. Trochę mi tego brakowało w tej książce.
Poza tym, uważam że skrócenie jej o 1/3 nie odjęłoby, a wręcz dodało jej wartości. Wykluczyłoby monotonię.

Bardzo ważna książka, pozwalająca zrozumieć spojrzenie na II. wojnę światową człowieka radzieckiego.
Nie obyło się więc bez pewnej stronniczości. Niemcy są źli, nieludzcy,to oni bestialsko zabijają. Tak przedstawia się spojrzenie Rosjan.
W Polsce spotkamy się z perspektywą wręcz odwrotną. To Rosjanie gwałcili dzieci i palili dobytki, a Niemcy zazwyczaj jedynie zajmowali...

więcej Pokaż mimo to