-
ArtykułyW drodze na ekrany: Agatha Christie, „Sprawiedliwość owiec” i detektywka Natalie PortmanEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążki na Pride Month: poznaj tytuły, które warto czytać cały rokLubimyCzytać22
-
ArtykułyNiebiałym bohaterom mniej się wybacza – rozmowa z Sheeną Patel o „Jestem fanką”Anna Sierant2
-
Artykuły„Smak szczęścia”: w poszukiwaniu idealnego życiaSonia Miniewicz3
Biblioteczka
Wiem co brałem, więc nie jestem rozczarowany: dostałem to, co szukałem – prosto i przyjemnie. Chociaż autor nie mógł w pełni rozwinąć skrzydeł, bo nie tylko świat, ale też częściowo fabułę i bohaterów (obowiązkowo Ripley i Ash) narzucił mu wydawca. Jednak Lebbon zrobił coś wyjątkowego – wprowadził do uniwersum nową „rasę”, czyli nowy gatunek istot inteligentnych...
WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2024/06/tim-lebbon-obcy-wyjscie-z-cienia.html
Wiem co brałem, więc nie jestem rozczarowany: dostałem to, co szukałem – prosto i przyjemnie. Chociaż autor nie mógł w pełni rozwinąć skrzydeł, bo nie tylko świat, ale też częściowo fabułę i bohaterów (obowiązkowo Ripley i Ash) narzucił mu wydawca. Jednak Lebbon zrobił coś wyjątkowego – wprowadził do uniwersum nową „rasę”, czyli nowy gatunek istot...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Historia alternatywna. Napisane jest to sprawnie, dobre rzemiosło. Bohaterowie wyraziści, skonstruowani tak, żebyśmy dobrych lubili, a złych niekoniecznie. Akcja wartka, ale nie zmienia się w głupkowatą galopadę. Sympatyczny zabijacz czasu. Zastanawiam się, dlaczego ta powieść nie zdobyła popularności...
WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2024/05/john-maddox-roberts-operacja-marka.html
Historia alternatywna. Napisane jest to sprawnie, dobre rzemiosło. Bohaterowie wyraziści, skonstruowani tak, żebyśmy dobrych lubili, a złych niekoniecznie. Akcja wartka, ale nie zmienia się w głupkowatą galopadę. Sympatyczny zabijacz czasu. Zastanawiam się, dlaczego ta powieść nie zdobyła...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Po przeczytaniu mam bardzo mieszane odczucia. Nie jestem fanem Scalziego, jego sztandarowe dzieło, czyli Wojnę starego człowieka uważam za dość mizerną powieść. I na tle tegoż dzieła trylogia Wspólnota rysuje się zarazem lepiej i gorzej.
WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2024/05/john-scalzi-wspolnota.html
Po przeczytaniu mam bardzo mieszane odczucia. Nie jestem fanem Scalziego, jego sztandarowe dzieło, czyli Wojnę starego człowieka uważam za dość mizerną powieść. I na tle tegoż dzieła trylogia Wspólnota rysuje się zarazem lepiej i gorzej.
WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2024/05/john-scalzi-wspolnota.html
Po przeczytaniu mam bardzo mieszane odczucia. Nie jestem fanem Scalziego, jego sztandarowe dzieło, czyli Wojnę starego człowieka uważam za dość mizerną powieść. I na tle tegoż dzieła trylogia Wspólnota rysuje się zarazem lepiej i gorzej.
WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2024/05/john-scalzi-wspolnota.html
Po przeczytaniu mam bardzo mieszane odczucia. Nie jestem fanem Scalziego, jego sztandarowe dzieło, czyli Wojnę starego człowieka uważam za dość mizerną powieść. I na tle tegoż dzieła trylogia Wspólnota rysuje się zarazem lepiej i gorzej.
WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2024/05/john-scalzi-wspolnota.html
Po przeczytaniu mam bardzo mieszane odczucia. Nie jestem fanem Scalziego, jego sztandarowe dzieło, czyli Wojnę starego człowieka uważam za dość mizerną powieść. I na tle tegoż dzieła trylogia Wspólnota rysuje się zarazem lepiej i gorzej.
WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2024/05/john-scalzi-wspolnota.html
Po przeczytaniu mam bardzo mieszane odczucia. Nie jestem fanem Scalziego, jego sztandarowe dzieło, czyli Wojnę starego człowieka uważam za dość mizerną powieść. I na tle tegoż dzieła trylogia Wspólnota rysuje się zarazem lepiej i gorzej.
WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2024/05/john-scalzi-wspolnota.html
Ależ się umęczyłem z tą książką. Miałem ochotę na jakiś kosmiczny survival horror, a tu okazuje się, że w literaturze to gatunek mało co obecny. W końcu wytypowałem dwie książki: Tima Lebbona, no i właśnie tego Gajka. Gajek dobrym wyborem nie był.
WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2024/05/grzegorz-gajek-ciemna-strona-ksiezyca.html
Ależ się umęczyłem z tą książką. Miałem ochotę na jakiś kosmiczny survival horror, a tu okazuje się, że w literaturze to gatunek mało co obecny. W końcu wytypowałem dwie książki: Tima Lebbona, no i właśnie tego Gajka. Gajek dobrym wyborem nie był.
WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2024/05/grzegorz-gajek-ciemna-strona-ksiezyca.html
Rusnak zrobił tu małżeństwo wielokątne – pożenił western, postapo, horror, Wiedźmina i Harrego Dresdena. Nie ma to ambicji bycia czymkolwiek więcej, niż „zwykłe” czytadło, ale w tej kategorii jest naprawdę bardzo dobre.
WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2024/05/marcin-rusnak-diaby-z-saints_12.html
Rusnak zrobił tu małżeństwo wielokątne – pożenił western, postapo, horror, Wiedźmina i Harrego Dresdena. Nie ma to ambicji bycia czymkolwiek więcej, niż „zwykłe” czytadło, ale w tej kategorii jest naprawdę bardzo dobre.
WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2024/05/marcin-rusnak-diaby-z-saints_12.html
Ciekawostka: książka jak sprzed stulecia. Bo gatunek zwany zaginionym światem i jego odmiana – zaginiona cywilizacja, modne były w czasach Henrego Ridera Haggarda (1856-1925) czy Arthura Conana Doyla (1859-1930), a obecnie to z rzadka pojawiająca się ciekawostka...
WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2024/05/james-rollins-amazonia.html
Ciekawostka: książka jak sprzed stulecia. Bo gatunek zwany zaginionym światem i jego odmiana – zaginiona cywilizacja, modne były w czasach Henrego Ridera Haggarda (1856-1925) czy Arthura Conana Doyla (1859-1930), a obecnie to z rzadka pojawiająca się ciekawostka...
WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2024/05/james-rollins-amazonia.html
I co tu się stało się, że po przyzwoitym pierwszym tomie, przyszła taka nędza? Epoka mitu była wtórnym, ale sprawnie napisanym czytadłem. Epoka mieczy nadal jest wtórnym czytadłem, ale nie jest dobrze napisana.
WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2024/04/michael-j-sullivan-epoka-mieczy.html
I co tu się stało się, że po przyzwoitym pierwszym tomie, przyszła taka nędza? Epoka mitu była wtórnym, ale sprawnie napisanym czytadłem. Epoka mieczy nadal jest wtórnym czytadłem, ale nie jest dobrze napisana.
WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2024/04/michael-j-sullivan-epoka-mieczy.html
Czyta się leciuteńko – czytelnik wie, że jest u siebie: wszelkie punkty z klasycznej fantasy po kolei odhaczane. Przy czym Sullivan zastosował szlachetny umiar i nie mnoży wątków oraz bohaterów bez potrzeby. Wchodzi to łatwo, bez popitki. Nie ma też jakichś wybitnych nielogiczności. Tempo odpowiednie. Z tego wynikałoby, że polecam czytanie, ale jednak nie do końca...
WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2024/04/michael-j-sullivan-epoka-mitu.html
Czyta się leciuteńko – czytelnik wie, że jest u siebie: wszelkie punkty z klasycznej fantasy po kolei odhaczane. Przy czym Sullivan zastosował szlachetny umiar i nie mnoży wątków oraz bohaterów bez potrzeby. Wchodzi to łatwo, bez popitki. Nie ma też jakichś wybitnych nielogiczności. Tempo odpowiednie. Z tego wynikałoby, że polecam czytanie, ale jednak nie do...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Ta powieść ani mnie ziębi, ani mnie parzy. Inna rzecz, że moje oczekiwania rozminęły się z rzeczywistością: oczekiwałem kolejnej militarnej space opery, a dostałem pseudofantasy. Fakt, jedno udało się autorowi: jestem ciekaw jak to się skończy. Ale nie wiem czy aż tak mnie to nurtuje, żeby brnąć w cyklona, bo na razie Weber nasmarał dziesięć tomów, prawie dziewięć tysięcy stron...
WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2024/04/david-weber-rafa-armagedonu.html
Ta powieść ani mnie ziębi, ani mnie parzy. Inna rzecz, że moje oczekiwania rozminęły się z rzeczywistością: oczekiwałem kolejnej militarnej space opery, a dostałem pseudofantasy. Fakt, jedno udało się autorowi: jestem ciekaw jak to się skończy. Ale nie wiem czy aż tak mnie to nurtuje, żeby brnąć w cyklona, bo na razie Weber nasmarał dziesięć tomów, prawie dziewięć tysięcy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Napisane to jest lekko, wszak Cornwell jest z tego znany. Ale potrafi też pisać lepiej, co pokazał w Trylogii arturiańskiej. W Ostatnim królestwie niektóre rzeczy dzieją się zbyt szybko...
WIĘCEJ:
http://seczytam.blogspot.com/2024/04/bernard-cornwell-ostatnie-krolestwo.html
Napisane to jest lekko, wszak Cornwell jest z tego znany. Ale potrafi też pisać lepiej, co pokazał w Trylogii arturiańskiej. W Ostatnim królestwie niektóre rzeczy dzieją się zbyt szybko...
WIĘCEJ:
http://seczytam.blogspot.com/2024/04/bernard-cornwell-ostatnie-krolestwo.html
Zastanawiam się czy ta powieść nie jest popularniejsza w Polsce, niż w ojczyźnie pisarza (USA), a może nawet, niż w reszcie świata. Takie to były czasy: w latach osiemdziesiątych XX wieku wszystko zachodnie, co się u nas ukazywało oficjalnie, a szczególnie na łamach Fantastyki, mogło zyskać status powieści kultowej...
WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2024/04/c-c-macapp-zapomnij-o-ziemi.html
Zastanawiam się czy ta powieść nie jest popularniejsza w Polsce, niż w ojczyźnie pisarza (USA), a może nawet, niż w reszcie świata. Takie to były czasy: w latach osiemdziesiątych XX wieku wszystko zachodnie, co się u nas ukazywało oficjalnie, a szczególnie na łamach Fantastyki, mogło zyskać status powieści...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Nie, nie i jeszcze raz nie. A wiecie co jest najgorsze? To, że ta powieść mogła być fajna, gdyby jakiś przytomny redaktor wyciął co najmniej połowę tekstu. Niestety, przytomnego redaktora zabrakło...
WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2024/03/stephen-baxter-masakra-ludzkosci.html
Nie, nie i jeszcze raz nie. A wiecie co jest najgorsze? To, że ta powieść mogła być fajna, gdyby jakiś przytomny redaktor wyciął co najmniej połowę tekstu. Niestety, przytomnego redaktora zabrakło...
WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2024/03/stephen-baxter-masakra-ludzkosci.html
Nie jest to książka łatwa i przyjemna. Ale jeśli stawiasz klimat ponad akcję, jeśli szukasz niesztampowej fantasy, to może być dla Ciebie. Polecam, choć na razie jeszcze dość niepewnie, bo przecież za mną tylko rozdęty prolog. Ocena na ten moment, może się zmienić po lekturze drugiej części.
WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2024/03/anne-rice-godzina-czarownic-cz-1.html
Nie jest to książka łatwa i przyjemna. Ale jeśli stawiasz klimat ponad akcję, jeśli szukasz niesztampowej fantasy, to może być dla Ciebie. Polecam, choć na razie jeszcze dość niepewnie, bo przecież za mną tylko rozdęty prolog. Ocena na ten moment, może się zmienić po lekturze drugiej części.
WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2024/03/anne-rice-godzina-czarownic-cz-1.html
Odradzam. W każdym razie tym, którzy lubią „normalną” literaturę – taką z fabułą, bohaterem itp. Jeśli komuś wystarcza sam piękny język, to może znaleźć przyjemność w obcowaniu z tym czymś. U mnie kandydatka do powieściowej wtopy nr 1 Anno Domini 2024.
WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2024/03/anna-brzezinska-mga.html
Odradzam. W każdym razie tym, którzy lubią „normalną” literaturę – taką z fabułą, bohaterem itp. Jeśli komuś wystarcza sam piękny język, to może znaleźć przyjemność w obcowaniu z tym czymś. U mnie kandydatka do powieściowej wtopy nr 1 Anno Domini 2024.
WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2024/03/anna-brzezinska-mga.html
Jedyny wojenny okręt ludzi ucieka przez całą galaktykę przed pościgiem Obcych, by znaleźć nowy świat dla ludzkości. Ale to już było, co? Battlestar Galactica jak ta lala. Plagiat? Nie. Domagalski umyślił sobie napisać taką Battlestar Galacticę, jaką sam chciałby obejrzeć – bez tego co irytowało, za to z tym czego brakowało...
WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2024/02/dariusz-domagalski-hajmdal-t-1-6.html
Jedyny wojenny okręt ludzi ucieka przez całą galaktykę przed pościgiem Obcych, by znaleźć nowy świat dla ludzkości. Ale to już było, co? Battlestar Galactica jak ta lala. Plagiat? Nie. Domagalski umyślił sobie napisać taką Battlestar Galacticę, jaką sam chciałby obejrzeć – bez tego co irytowało, za to z tym czego...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Jedyny wojenny okręt ludzi ucieka przez całą galaktykę przed pościgiem Obcych, by znaleźć nowy świat dla ludzkości. Ale to już było, co? Battlestar Galactica jak ta lala. Plagiat? Nie. Domagalski umyślił sobie napisać taką Battlestar Galacticę, jaką sam chciałby obejrzeć – bez tego co irytowało, za to z tym czego brakowało...
WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2024/02/dariusz-domagalski-hajmdal-t-1-6.html
Jedyny wojenny okręt ludzi ucieka przez całą galaktykę przed pościgiem Obcych, by znaleźć nowy świat dla ludzkości. Ale to już było, co? Battlestar Galactica jak ta lala. Plagiat? Nie. Domagalski umyślił sobie napisać taką Battlestar Galacticę, jaką sam chciałby obejrzeć – bez tego co irytowało, za to z tym czego...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Rebis niedawno wydał inną książkę Harrisona – „Bill, bohater galaktyki”, zastanawiałem się czy kupić, ale jednak zacznę od przypomnienia sobie, jak ów twórca pisał. Cóż, „Planeta śmierci” to pozycja dość płytka, acz czytanie nie boli – czy sprawia przyjemność, to już inna rzecz.
WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2024/06/harry-harrison-planeta-smierci-1.html
Rebis niedawno wydał inną książkę Harrisona – „Bill, bohater galaktyki”, zastanawiałem się czy kupić, ale jednak zacznę od przypomnienia sobie, jak ów twórca pisał. Cóż, „Planeta śmierci” to pozycja dość płytka, acz czytanie nie boli – czy sprawia przyjemność, to już inna rzecz.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2024/06/harry-harrison-planeta-smierci-1.html