-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1190
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Biblioteczka
2024-05-30
2024-05-26
Od Joanny Szarańskiej mogę czytać wszystko, nawet jeśli teoretycznie to nie mój gatunek. Dlatego pomimo opisu, który sugerował historię, która mnie nie zaskoczy postanowiłam sięgnąć po "Once Upon A Time". Muszę przyznać, że początkowo historia dała mnie lekkie poczucie, że może jednak będzie to trochę inna opowieść niż się spodziewałam. Bohaterka wydawała się mieć ikrę oraz charyzmę i myślałam, że pozostanie taka zmieniając trochę historię. Jednak z czasem miałam wrażenie, że jej charakter ulega zmianie, co niespecjalnie mi się spodobało.
Oprócz tego książka jest w porządku - płynie się przez nią niesamowicie szybko, a styl jest lekki i wciągający. Powiedziałabym, że nie przepadam za tego typu gatunkiem, a jednak przy "Once Upon A Time" jakoś o tym zapomniałam. Chętnie sięgnę po kolejny tom.
Od Joanny Szarańskiej mogę czytać wszystko, nawet jeśli teoretycznie to nie mój gatunek. Dlatego pomimo opisu, który sugerował historię, która mnie nie zaskoczy postanowiłam sięgnąć po "Once Upon A Time". Muszę przyznać, że początkowo historia dała mnie lekkie poczucie, że może jednak będzie to trochę inna opowieść niż się spodziewałam. Bohaterka wydawała się mieć ikrę oraz...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-25
Z zaskoczeniem odkrywam, że coraz częściej podobają mi się książki bardzo oszczędne w wymowie, w których jednak odnajduję bardzo wiele. Do takich historii mogę teraz zaliczyć również "Sklepik przeciwzmarszczkowy". To urocza, ale i melancholijna książka, która wzbudziła we mnie wiele uczuć i ukoiła moje myśli. W nienachalny sposób pokazuje jak w każdej chwili swojego życia można zacząć tworzyć nowe przyjaźnie, spełniać marzenia i być po prostu szczęśliwym, jeśli ktoś jest na tyle odważny, żeby dopuścić do siebie to szczęście.
Chętnie sięgnę po kolejne części, bo bardzo polubiłam bohaterów i jestem niezwykle ciekawa co przyniesie im los.
Z zaskoczeniem odkrywam, że coraz częściej podobają mi się książki bardzo oszczędne w wymowie, w których jednak odnajduję bardzo wiele. Do takich historii mogę teraz zaliczyć również "Sklepik przeciwzmarszczkowy". To urocza, ale i melancholijna książka, która wzbudziła we mnie wiele uczuć i ukoiła moje myśli. W nienachalny sposób pokazuje jak w każdej chwili swojego życia...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-22
Zmyliły mnie pozytywne opinie. W moim odczuciu "Falcon. Na ścieżce kłamstw" to historia jakich wiele, nie wyróżnia się niczym specyficznym, ciekawym i interesującym. Raczej nie zapamiętam jej na długo, chociaż podczas lektury nie raz się zirytowałam, bo główna bohaterka to postać baaardzo irytująca. Książka jest do bólu przewidywalna i chociaż nie można powiedzieć, że nic się nie dzieje, to po prostu wieje nudą. Brak też również logiki w wydarzeniach i uczuciach bohaterów. Przykładowo - na początku książki dowiadujemy się, że Alex jest wychowywana przez babcię, a śmierć jej rodziców była dla niej strasznym przeżyciem, jednocześnie późniejsze wydarzenia zupełnie o tym nie świadczą. Wątek romantyczny jest bardzo płaski i jednocześnie przesłodzony. Sam styl również mnie nie przekonuje.
Spodziewałam się czegoś lepszego po też książce i nie zamierzam jej kontynuować.
Zmyliły mnie pozytywne opinie. W moim odczuciu "Falcon. Na ścieżce kłamstw" to historia jakich wiele, nie wyróżnia się niczym specyficznym, ciekawym i interesującym. Raczej nie zapamiętam jej na długo, chociaż podczas lektury nie raz się zirytowałam, bo główna bohaterka to postać baaardzo irytująca. Książka jest do bólu przewidywalna i chociaż nie można powiedzieć, że nic...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-16
O matko! Co to była za książka. "Yellowface" to historia od której nie mogłam się oderwać. Wciągająca, fascynująca i zaskakująca na każdym etapie. Czytelnik jest prowadzony przez myśli głównej bohaterki i to była tak fascynująca podróż, że nawet ciężko mi to opisać. Tutaj nic nie jest jednowymiarowe, a przez to bardziej prawdziwe. Ciężko jest określić jakiegoś bohatera dobrym, albo złym, bo każdym kierują jakieś motywy i zdarzenia, których czytelnik dowiaduje się stopniowo. Skłania do przemyśleń nie tylko na temat rynku książki, który został tutaj pokazany od zupełnie innej strony.
Rebecca F. Kuang pokazała co potrafi. Wciągnęła mnie w swoją historię i ciężko mi było oderwać się od słuchania. Pochłaniałam każdy kolejny rozdział z niespodziewaną fascynacją. A po skończonej książce naprawdę chcę więcej. Czuję, że będzie to dla mnie niezapomniana historia.
O matko! Co to była za książka. "Yellowface" to historia od której nie mogłam się oderwać. Wciągająca, fascynująca i zaskakująca na każdym etapie. Czytelnik jest prowadzony przez myśli głównej bohaterki i to była tak fascynująca podróż, że nawet ciężko mi to opisać. Tutaj nic nie jest jednowymiarowe, a przez to bardziej prawdziwe. Ciężko jest określić jakiegoś bohatera...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-17
Mam mieszane uczucia co do "Kajś". Sięgnęłam po książkę skuszona wieloma pozytywnymi opiniami, a także dlatego, że chciałam dowiedzieć się czegoś więcej o Ślązakach. Przez lekturę się płynie i chociaż czasami można się zagmatwać w ilości postaci i opinii to jednak ogólnie każdy kolejny rozdział jakoś płynnie i szybko przelatuje. Jednocześnie mam dziwne wrażenie, że historia przedstawiona przez autora jest bardzo jednotorowa, jakby miała pokazać historię i problemy Ślązaków z tylko jednej strony, reszta jest szybko urywana i brak jej rozwinięcia.
Ciągłe powtarzanie o symbolach i tożsamości było dla mnie zawsze trochę niezrozumiałe i zagadkowe. Nie do końca rozumiałam czemu aż tak ważna dla Ślązaków jest przeszłość i ich przodkowie, kto był kim i co robił, miałam nadzieję, że ta książka rozjaśni mi trochę ten temat, a jednak tak się nie stało. Podczas lektury czuć niechęć, a w narracji autora nie brakuje poczucia niezrozumienia i jakby pretensji do innych. Mam też wrażenie, że autor próbował przedstawić Ślązaków jaką zupełnie innych niż mówią o tym stereotypy, a jednocześnie oddaje głos osobom, które zdają się tylko je potwierdzać. Miałam tutaj lekki dysonans.
Chyba oczekiwałam od tej książki za wiele i pomimo tego, że lekturę słuchało się naprawdę dobrze to jednak mam wrażenie, że nie jest to reportaż bezstronny i przedstawiający fakty bez emocji, a jednak trochę pisany pod tezę.
Mam mieszane uczucia co do "Kajś". Sięgnęłam po książkę skuszona wieloma pozytywnymi opiniami, a także dlatego, że chciałam dowiedzieć się czegoś więcej o Ślązakach. Przez lekturę się płynie i chociaż czasami można się zagmatwać w ilości postaci i opinii to jednak ogólnie każdy kolejny rozdział jakoś płynnie i szybko przelatuje. Jednocześnie mam dziwne wrażenie, że historia...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-13
Oj, nie polubię się z tą serią. Zupełnie przesłodzona i infantylna. Główna bohaterka zachowuje się jak dziecko, z kolei jej córka zachowuje się jak mała dorosła i jest po prostu irytująca ze swoim ciągłym słowotokiem i mądrościami wygłaszanymi do każdego. Laura została zarysowana na początku jako postać z przeżyciami, a jednak podczas lektury miałam wrażenie, że wszystko spada jej z nieba, bo autorka wciąż stawia na jej drodze dobre dusze, które są obok niej. Wątek perfumiarski został przedstawiony jak jakaś magiczna sztuczka, podczas której Laura chwyta ludzi za dłonie i patrzy im w oczy. Zbyt dziwne jak dla mnie. Wątek romantyczny zbyt cukierkowy. Ilość szczęśliwych i dziwnych zbiegów zbiegów okoliczności za duża jak na moją wytrzymałość.
Oj, nie polubię się z tą serią. Zupełnie przesłodzona i infantylna. Główna bohaterka zachowuje się jak dziecko, z kolei jej córka zachowuje się jak mała dorosła i jest po prostu irytująca ze swoim ciągłym słowotokiem i mądrościami wygłaszanymi do każdego. Laura została zarysowana na początku jako postać z przeżyciami, a jednak podczas lektury miałam wrażenie, że wszystko...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-11
Okazało się, że wybierając "Cudowny czwartek" zaczęłam trochę nie od początku historii o czym przekonałam się po czasie. Nie wiem czy miało to wpływ na mój odbiór książki. Bo jestem trochę podzielona - coś mi się podobało i poruszyło, coś nie do końca zainteresowało i wciągnęło. Na pewno trochę opornie szedł mi początek historii, nawet musiałam się początkowo cofnąć i zacząć jeszcze raz bo miałam wrażenie, że coś mi umknęło. Jednak to co mi się najbardziej podobało to fakt, że Steinbeck pokazał z pozoru nic nieznaczącą oraz banalną historię, jednocześnie przekazując w niej tak wiele i to jest coś co mnie totalnie poruszyło. To jest literatura przy której potrzeba spokoju i lekkiego zatrzymania się i wtedy docenia się ją najbardziej.
Okazało się, że wybierając "Cudowny czwartek" zaczęłam trochę nie od początku historii o czym przekonałam się po czasie. Nie wiem czy miało to wpływ na mój odbiór książki. Bo jestem trochę podzielona - coś mi się podobało i poruszyło, coś nie do końca zainteresowało i wciągnęło. Na pewno trochę opornie szedł mi początek historii, nawet musiałam się początkowo cofnąć i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-08
Historia z odrobiną magii w wykonaniu Małgorzaty Starosty bardzo mi się spodobała. Ta magia gdzieś się przewija, lekko puka czytelnika w ramię, bo nie zawsze jest tak oczywista i daje to naprawdę fajny klimat książce. "Znachorka" to jedna z tych opowieści przez którą wręcz przepłynęłam, słuchało się ją naprawdę dobrze. Losy bohaterów mnie zainteresowały i wciągnęły na tyle, że ciężko było mi kończyć. Czuję lekki niedosyt, bo ciężko było mi się rozstać z bohaterami i chętnie poznałabym ich dalsze losy.
Historia z odrobiną magii w wykonaniu Małgorzaty Starosty bardzo mi się spodobała. Ta magia gdzieś się przewija, lekko puka czytelnika w ramię, bo nie zawsze jest tak oczywista i daje to naprawdę fajny klimat książce. "Znachorka" to jedna z tych opowieści przez którą wręcz przepłynęłam, słuchało się ją naprawdę dobrze. Losy bohaterów mnie zainteresowały i wciągnęły na tyle,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-08
Ciekawa i wciągająca chociaż w moim odczuciu troszkę nierówna. Początkowe poszukiwania trwały znaczną część strony, a całe rozwiązanie zagadki dokonało się bardzo szybko. Zabrakło mi trochę odszukiwania poszczególnych tropów, żeby samemu spróbować rozwiązać zagadkę. Plus za ciekawy pomysł na zabawę na końcu oraz za piękne ilustracje.
Ciekawa i wciągająca chociaż w moim odczuciu troszkę nierówna. Początkowe poszukiwania trwały znaczną część strony, a całe rozwiązanie zagadki dokonało się bardzo szybko. Zabrakło mi trochę odszukiwania poszczególnych tropów, żeby samemu spróbować rozwiązać zagadkę. Plus za ciekawy pomysł na zabawę na końcu oraz za piękne ilustracje.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-07
Książka Iwony Kienzler nie była dla mnie czymś nowym, ale czy jakaś biografia Księżnej Diany może rzucić jakieś nowe i inne informacje niż te, które ujrzały już światło dzienne? Jednak "Księżna Diana. Miłość, zdrada, samotność" była bardzo przyjemna w odbiorze. Informacje przedstawiane są raczej chronologicznie i przez to bardzo swobodnie przechodziłam przez kolejne rozdziały wciąż zainteresowana pomimo, że wydarzenia nie były mi obce. Bardzo dobrze spędziłam czas przy tej biografii i z chęcią będę poznawać kolejne książki autorki.
Książka Iwony Kienzler nie była dla mnie czymś nowym, ale czy jakaś biografia Księżnej Diany może rzucić jakieś nowe i inne informacje niż te, które ujrzały już światło dzienne? Jednak "Księżna Diana. Miłość, zdrada, samotność" była bardzo przyjemna w odbiorze. Informacje przedstawiane są raczej chronologicznie i przez to bardzo swobodnie przechodziłam przez kolejne...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-30
2024-04-24
No i co ja mam myśleć o "Wiedźmie"? Początkowo spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Humor i postacie nie do końca mi odpowiadały. Nawet byłam gotowa odłożyć książkę i zrobić jej DNF. A jednak wróciłam do lektury i coraz bardziej zaczęłam się wciągać. Świat stworzony przez autorkę jest dość ciekawy, w moim odczuciu zupełnie inny niż to co do tej pory poznałam. Postać Jasnej ciekawa i jednocześnie naprawdę dobrze wykreowana. Sposób jej wymowy nie pozostawiał wątpliwości, że jest to postać z innych czasów i na szczęście było to spójne przez całą historię. Sama książka nie jest nudna, jednak często zbyt barwne opisy i szczegóły trochę mnie nużyły. Odnosiłam też czasami wrażenie, że akcja jest trochę chaotyczna i niepoukładana. Po zakończeniu spodziewałam się chyba czegoś lepszego, a nie do końca byłam nim pochłonięta. Mam mieszane uczucia po lekturze.
No i co ja mam myśleć o "Wiedźmie"? Początkowo spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Humor i postacie nie do końca mi odpowiadały. Nawet byłam gotowa odłożyć książkę i zrobić jej DNF. A jednak wróciłam do lektury i coraz bardziej zaczęłam się wciągać. Świat stworzony przez autorkę jest dość ciekawy, w moim odczuciu zupełnie inny niż to co do tej pory poznałam. Postać...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-18
Świetnie się bawiłam przy tej młodzieżówce. Bardzo polubiłam bohaterów, a historia jest urocza, zabawna i z przesłaniem. Podobało mi się, że główna bohaterka zastanawia się nad swoim zachowaniem i je analizuje, ostatecznie nie boi się również rozmawiać z bliskimi o swoich uczuciach. Książkę pochłonęłam i nawet nie wiem kiedy nastąpił koniec. Muszę przyznać, że historia bardzo mi się spodobała i na koniec odczuwałam lekki smutek, że muszę się rozstać z bohaterami.
Świetnie się bawiłam przy tej młodzieżówce. Bardzo polubiłam bohaterów, a historia jest urocza, zabawna i z przesłaniem. Podobało mi się, że główna bohaterka zastanawia się nad swoim zachowaniem i je analizuje, ostatecznie nie boi się również rozmawiać z bliskimi o swoich uczuciach. Książkę pochłonęłam i nawet nie wiem kiedy nastąpił koniec. Muszę przyznać, że historia...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to