Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Miłe zaskoczenie. W ostatnich latach literatura fantasy rzadko pochłania mnie podczas czytania. W tym przypadku było inaczej, prawie jak za dawnych lat.

Miłe zaskoczenie. W ostatnich latach literatura fantasy rzadko pochłania mnie podczas czytania. W tym przypadku było inaczej, prawie jak za dawnych lat.

Głównie o bateriach, spodziewałem się stawonogów itp. Książka ciekawa pomimo tego ograniczenia.

Głównie o bateriach, spodziewałem się stawonogów itp. Książka ciekawa pomimo tego ograniczenia.

Zapowiadała się ciekawie, niestety im dalej tym gorzej. Wątki mnie nie zaangażowały. Odpuszam ostatnie 100 stron.

Zapowiadała się ciekawie, niestety im dalej tym gorzej. Wątki mnie nie zaangażowały. Odpuszam ostatnie 100 stron.

Nie dla mnie pomimo, że lubię RPG.

Nie dla mnie pomimo, że lubię RPG.

Ważna książka.

Ważna książka.

Słabe to, chaotyczne. Czytam i nie nadążam. Nie odpowiada mi warsztat autora. Zawiodłem się. Okładka i ilustracje na plus.

Słabe to, chaotyczne. Czytam i nie nadążam. Nie odpowiada mi warsztat autora. Zawiodłem się. Okładka i ilustracje na plus.

Trafiła w moje gusta. Zaskoczyła mnie.

Trafiła w moje gusta. Zaskoczyła mnie.

Moja pierwsza książka Lema. Podobało mi się, czas przeczytać coś jeszcze. Jestem w szoku, że Lem napisał to 60 lat temu.

Moja pierwsza książka Lema. Podobało mi się, czas przeczytać coś jeszcze. Jestem w szoku, że Lem napisał to 60 lat temu.

Zrobiłem dwa podejścia. Nie widzę sensu dalej czytać. Przydałby się przypisy alb słownik. Nie zamierzam się katować.

Zrobiłem dwa podejścia. Nie widzę sensu dalej czytać. Przydałby się przypisy alb słownik. Nie zamierzam się katować.

Polecił ją Wojciech Chmielarz. Niezwykła lektura. Dawno mnie tak książka nie wciągnęła żadna książka (poza literaturą faktu).

Polecił ją Wojciech Chmielarz. Niezwykła lektura. Dawno mnie tak książka nie wciągnęła żadna książka (poza literaturą faktu).

Czy ktoś doczytał to do końca?

Czy ktoś doczytał to do końca?

Mam mieszane uczucia, ale zawziąłem się i skończyłem tą książkę. Momentami bardzo klimatyczna. Wymaga cierpliwości. Dziwny horror.

Mam mieszane uczucia, ale zawziąłem się i skończyłem tą książkę. Momentami bardzo klimatyczna. Wymaga cierpliwości. Dziwny horror.

Świetna literatura faktu. Temat odkryć geograficznych zawsze mnie ciekawił.
Jeżeli ktoś szuka tutaj grozy, powszechnego obłędu to niech lepiej przeczyta "Terror" Dana Simmonsa.

Świetna literatura faktu. Temat odkryć geograficznych zawsze mnie ciekawił.
Jeżeli ktoś szuka tutaj grozy, powszechnego obłędu to niech lepiej przeczyta "Terror" Dana Simmonsa.

Mam mieszane uczucia. Rozumiem że śledztwo trwało 20 lat, ale zasypanie czytelnika ogromem nazwisk mija się z celem. Połowa książki to życiorysy prostytutek. Książka o Tedzie Bundym bardziej mi się podobała.

Mam mieszane uczucia. Rozumiem że śledztwo trwało 20 lat, ale zasypanie czytelnika ogromem nazwisk mija się z celem. Połowa książki to życiorysy prostytutek. Książka o Tedzie Bundym bardziej mi się podobała.

Zbiór ciekawych esejów dla ludzi zainteresowanych historia medycyny i farmacji.

Zbiór ciekawych esejów dla ludzi zainteresowanych historia medycyny i farmacji.

Utknąłem na 400 str. Dalej nie idę. To powieść obyczajowa, saga rodzinna. Śluby, romanse, porody. Nie mój klimat. Wole arturiański cykl Cornella.

Utknąłem na 400 str. Dalej nie idę. To powieść obyczajowa, saga rodzinna. Śluby, romanse, porody. Nie mój klimat. Wole arturiański cykl Cornella.

Ciekawa i zrozumiała ale dla kogoś znającego się na amerykańskiej scenie politycznej i amerykańskich mediach.

Ciekawa i zrozumiała ale dla kogoś znającego się na amerykańskiej scenie politycznej i amerykańskich mediach.

Nic specjalnego, do czytania w samolocie.

Nic specjalnego, do czytania w samolocie.

Ciężka lektura. Przerażająca wizja. Daje do myślenia.

Ciężka lektura. Przerażająca wizja. Daje do myślenia.

Przeczytałem połowę. W drugim tomie cyklu są nowe postacie, nowe regiony geograficzne. Jeszcze więcej burdelu niż w poprzedniej części. Nic się nie wyjaśnia. Szkoda mi na to czasu, nie zamierzam się katować.

Przeczytałem połowę. W drugim tomie cyklu są nowe postacie, nowe regiony geograficzne. Jeszcze więcej burdelu niż w poprzedniej części. Nic się nie wyjaśnia. Szkoda mi na to czasu, nie zamierzam się katować.