Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie rozumiem braku ebooka Panie Jakubie (pdf się nie liczy) Słaba decyzja, zwyczajnie nie kupiłem skoro nie mogłem.

Nie rozumiem braku ebooka Panie Jakubie (pdf się nie liczy) Słaba decyzja, zwyczajnie nie kupiłem skoro nie mogłem.

Nie rozumiem zachwytów, książka chaotyczna, fabuła o niczym, bohaterowie jeżdżą w przypadkowe strony i dosłownie odbijają się od ścian wąwozów co powoduje zmianę kierunku ich przemieszczania się.

Nie rozumiem zachwytów, książka chaotyczna, fabuła o niczym, bohaterowie jeżdżą w przypadkowe strony i dosłownie odbijają się od ścian wąwozów co powoduje zmianę kierunku ich przemieszczania się.

Samba fabuła ok, natomiast tematyka mocno amerykańska i pełna patosu.

Samba fabuła ok, natomiast tematyka mocno amerykańska i pełna patosu.

Serio, skąd takie zachwyty nad tą książką? Oryginalny świat..? Błagam, to miks wszystkiego co można znaleźć w fantastyce, niekoniecznie strawny. Fabuła jest słaba, a emocje przy czytaniu miałem większe jak przeglądałem ostatnio notowania buraków pastewnych w poczekalni u lekarza. Kilka dobrych fragmentów i motywów to zdecydowanie za mało. Podobno ma być z tego seria. Może, ale dalsze odcinki na pewno beze mnie.

Serio, skąd takie zachwyty nad tą książką? Oryginalny świat..? Błagam, to miks wszystkiego co można znaleźć w fantastyce, niekoniecznie strawny. Fabuła jest słaba, a emocje przy czytaniu miałem większe jak przeglądałem ostatnio notowania buraków pastewnych w poczekalni u lekarza. Kilka dobrych fragmentów i motywów to zdecydowanie za mało. Podobno ma być z tego seria. Może,...

Przeczytałem 1/4 i nie wydarzyło się w tym czasie kompletnie nic. Opisany świat też się niczym szczególnym nie wyróżnia. Być może dalej jest ciekawiej, ale chyba szkoda mi czasu - życie jest za krótkie, żeby czytać nudne książki :)

Przeczytałem 1/4 i nie wydarzyło się w tym czasie kompletnie nic. Opisany świat też się niczym szczególnym nie wyróżnia. Być może dalej jest ciekawiej, ale chyba szkoda mi czasu - życie jest za krótkie, żeby czytać nudne książki :)

Niestety Meekhan w takim wydaniu nie do końca mi się podobał. Przez większość lektury było nudno. Liczę na to, że kolejne części będą równie dobre jak trzy pierwsze.
Po prawie pięciu latach przeczytałem to ponownie. Tym razem wrażenia znacznie lepsze, podnoszę ocenę z 5 na 7

Niestety Meekhan w takim wydaniu nie do końca mi się podobał. Przez większość lektury było nudno. Liczę na to, że kolejne części będą równie dobre jak trzy pierwsze.
Po prawie pięciu latach przeczytałem to ponownie. Tym razem wrażenia znacznie lepsze, podnoszę ocenę z 5 na 7

Zaryzykuję stwierdzenie, że to najlepsza książka z serii. I sądząc po zakończeniu, nie będzie to ostatnia pozycja o ekipie szwedzkiej policji :)

Zaryzykuję stwierdzenie, że to najlepsza książka z serii. I sądząc po zakończeniu, nie będzie to ostatnia pozycja o ekipie szwedzkiej policji :)

Fajnie, że książka nie jest wtórna i napisana zupełnie inaczej niż poprzednie dwie. Niestety tego rodzaju zakończenia wg mnie są niedopuszczalne. Brak zakończenia, które zapewne będzie opisane w następnej części? Pewnie tak, ale w takim przypadku książka powinna się nazywać "Chłopcy 3 - Tom 1".

Fajnie, że książka nie jest wtórna i napisana zupełnie inaczej niż poprzednie dwie. Niestety tego rodzaju zakończenia wg mnie są niedopuszczalne. Brak zakończenia, które zapewne będzie opisane w następnej części? Pewnie tak, ale w takim przypadku książka powinna się nazywać "Chłopcy 3 - Tom 1".

To chyba najgorszy kryminał ever. Już nie chodzi o to, że to książka raczej dla nastolatków. Nie chodzi o to, że Mickey i banda jego 15-sto letnich przyjaciół zawstydza swoimi poczynaniami Sherlocka Holmesa, Jamesa Bonda i Bruca Lee razem wziętych. Nie chodzi o to, że dorośli w tej książce są głupsi od swoich dzieci. Chodzi o to, że akcja w tej książce kompletnie nie trzyma się kupy a fabuła jest delikatnie mówiąc - absurdalna, niespójna i totalnie nielogiczna. Harlan Coben - podobno mistrz kryminału - albo sobie zadrwił ze swoich czytelników, albo naprawdę bardzo, ale to bardzo mocno się nie postarał.

To chyba najgorszy kryminał ever. Już nie chodzi o to, że to książka raczej dla nastolatków. Nie chodzi o to, że Mickey i banda jego 15-sto letnich przyjaciół zawstydza swoimi poczynaniami Sherlocka Holmesa, Jamesa Bonda i Bruca Lee razem wziętych. Nie chodzi o to, że dorośli w tej książce są głupsi od swoich dzieci. Chodzi o to, że akcja w tej książce kompletnie nie trzyma...

Książka nieco gorsza od poprzednich, ale wciąż bardzo wciągająca. Trochę za dużo gadania, trochę za dużo 'riserczu' w internecie, a trochę za mało akcji. Tempo przyspiesza dopiero w samej końcówce. Kilka ciekawych smaczków, gdzie autor puszcza oko do czytelnika, żartując z samego siebie, jako autora książki 'Imperator'. Muszę stwierdzić też, że opis książki, zdradza stanowczo za wiele - niektóre rzeczy pojawiają się dopiero gdzieś tak w 1/3 książki i ta część nie może cieszyć jakimkolwiek zaskoczeniem - duży minus za to. Może lekkie rozczarowanie jest, ale kolejną książkę tego pana również kupię w ciemno w dniu premiery.

Książka nieco gorsza od poprzednich, ale wciąż bardzo wciągająca. Trochę za dużo gadania, trochę za dużo 'riserczu' w internecie, a trochę za mało akcji. Tempo przyspiesza dopiero w samej końcówce. Kilka ciekawych smaczków, gdzie autor puszcza oko do czytelnika, żartując z samego siebie, jako autora książki 'Imperator'. Muszę stwierdzić też, że opis książki, zdradza...

Nie wiem skąd opinie, że książka jest słaba lub słabsza od poprzednich. Wg mnie jest na tym samym, bardzo wysokim poziomie. I bardzo dobrze, że jest inna od tych poprzednich - nie można ciągle pisać takich samych książek. Ja tam z niecierpliwością czekam na kolejne wydania tych panów.

Nie wiem skąd opinie, że książka jest słaba lub słabsza od poprzednich. Wg mnie jest na tym samym, bardzo wysokim poziomie. I bardzo dobrze, że jest inna od tych poprzednich - nie można ciągle pisać takich samych książek. Ja tam z niecierpliwością czekam na kolejne wydania tych panów.

Genialna i wstrząsająca. Na świeżo po przeczytaniu nie jestem w stanie napisać nic więcej.

Genialna i wstrząsająca. Na świeżo po przeczytaniu nie jestem w stanie napisać nic więcej.

Po recenzjach i opisach nastawiłem się na jakieś ogromne przeżycia emocjonalne, niestety zupełnie do mnie nie trafiła ta książka. Ani emocjonalnie, ani literacko ani w żaden inny sposób.

Po recenzjach i opisach nastawiłem się na jakieś ogromne przeżycia emocjonalne, niestety zupełnie do mnie nie trafiła ta książka. Ani emocjonalnie, ani literacko ani w żaden inny sposób.

Wiem, że opinia to rzecz bardzo subiektywna, ale nie jestem w stanie zrozumieć zachwytów nad tą książką. Warsztat literacki autora - co najwyżej przeciętny. Fabuła..? Nie jest porywająca. Przygody bohaterów - przewidywalne. Postaci - nijakie. Główny bohater jest już szczytem wszystkiego. Jest tak irytujący, że za każdym razem jak grozi mu niebezpieczeństwo miałem nadzieję, że w końcu zginie. Jedynym jasnym punktem są dialogi pomiędzy Panem Croupem i Vandemarem i chociaż to są ci źli - to za nich trzymałem kciuki. Zastanawiam się czy inne powieści Neila Gaimana są lepsze. Nie wiem czy starczy mi samozaparcia żeby sprawdzić. Pewnie nie.

Wiem, że opinia to rzecz bardzo subiektywna, ale nie jestem w stanie zrozumieć zachwytów nad tą książką. Warsztat literacki autora - co najwyżej przeciętny. Fabuła..? Nie jest porywająca. Przygody bohaterów - przewidywalne. Postaci - nijakie. Główny bohater jest już szczytem wszystkiego. Jest tak irytujący, że za każdym razem jak grozi mu niebezpieczeństwo miałem nadzieję,...

Jako kontynuacja "Lśnienia" z pewnością nie uniknie porównania. Chociaż porównać ciężko, to dwie zupełnie różne książki, pomimo wspólnych wątków i postaci. Mi akurat "Doktora" czytało się lepiej.

Jako kontynuacja "Lśnienia" z pewnością nie uniknie porównania. Chociaż porównać ciężko, to dwie zupełnie różne książki, pomimo wspólnych wątków i postaci. Mi akurat "Doktora" czytało się lepiej.

Niestety znacznie słabsza od poprzedniczki. Takie trochę bez ładu i składu było to wszystko. Duże rozczarowanie, na zapowiedzianą część trzecią nie będę już czekał tak niecierpliwie.

Niestety znacznie słabsza od poprzedniczki. Takie trochę bez ładu i składu było to wszystko. Duże rozczarowanie, na zapowiedzianą część trzecią nie będę już czekał tak niecierpliwie.

Dyszka. Wg oceny opisowej - "arcydzieło" - może trochę na wyrost, ale książka kryminalno-sensacyjna nigdy nie powinna zasłużyć na taki opis. Ale w kategorii właśnie kryminał - nie wyobrażam sobie lepiej napisanej książki. Wciąga od samego początku. Non stop tempo akcji takie, że nie da się przestać czytać. Co najmniej kilka zwrotów akcji o 180 stopni i niespodziewanych rozwiązań. Jak ktoś lubi książki Grishama czy Cobena - pozycja obowiązkowa. Moim zdaniem warto przed tą pozycją sięgnąć po "Umarli tańczą" (poprzednia książka tego autora) - nie jest to żadna kontynuacja, ale jest kilka luźnych nawiązań.

Dyszka. Wg oceny opisowej - "arcydzieło" - może trochę na wyrost, ale książka kryminalno-sensacyjna nigdy nie powinna zasłużyć na taki opis. Ale w kategorii właśnie kryminał - nie wyobrażam sobie lepiej napisanej książki. Wciąga od samego początku. Non stop tempo akcji takie, że nie da się przestać czytać. Co najmniej kilka zwrotów akcji o 180 stopni i niespodziewanych...

Książka OK. Pewnie wielu powie że bluźnię, ale - film był zdecydowanie lepszy. Film wywołał u mnie opad szczęki, książka nie bardzo. Nie wiem czy jakoś specjalnie przejąłem się losem bohaterów. Opisany świat również wydał mi się jakiś sztuczny - ani na chwilę się w niego nie przeniosłem w wyobraźni.

Książka OK. Pewnie wielu powie że bluźnię, ale - film był zdecydowanie lepszy. Film wywołał u mnie opad szczęki, książka nie bardzo. Nie wiem czy jakoś specjalnie przejąłem się losem bohaterów. Opisany świat również wydał mi się jakiś sztuczny - ani na chwilę się w niego nie przeniosłem w wyobraźni.

Nieporozumienie. Niespójna, nijaka fabuła, denne zakończenie, drewniani bohaterowie, opisy scen na poziomie wypracowań w liceum. Zwroty typu "cofnął do tyłu" mogą być winą tłumaczenia ale kto to przepuścił?

Nieporozumienie. Niespójna, nijaka fabuła, denne zakończenie, drewniani bohaterowie, opisy scen na poziomie wypracowań w liceum. Zwroty typu "cofnął do tyłu" mogą być winą tłumaczenia ale kto to przepuścił?

Nadspodziewanie dobry polski kryminał. Porównania z "Millenium" może trochę na wyrost, ale nie zmienia to faktu, że tą książkę się po prostu pochłania. Zdecydowanie warto przeczytać.

Nadspodziewanie dobry polski kryminał. Porównania z "Millenium" może trochę na wyrost, ale nie zmienia to faktu, że tą książkę się po prostu pochłania. Zdecydowanie warto przeczytać.