Cytaty
Umieć się cieszyć. Ze wszystkiego. Nie oczekiwać, że w przyszłości zdarzy się coś, co będzie prawdziwe. Możliwe bowiem, że prawdziwe przychodzi właśnie teraz, a w przyszłości nic piękniejszego już nie nadejdzie - zanotowałem sobie cytat ze ściany z fotografiami, bo najlepiej oddaje on ducha czeskiej literatury.
Nic tu nie było, czasem tylko przez posiniaczone powietrze przeciskały się kamazy wyładowane towarem po sklepienie niebieskie. I czarne furska z ciemnymi szybami, których celem istnienia było skojarzenie się z rosyjskimi serialami kryminalnymi. Patrzyłem na te ich ciemne szyby i myślałem o tym, co powiedział Elwood Blues do Jake'a Bluesa: "nie będzie łatwo". Jest noc, a my nos...
RozwińI z każdego odtwarzacza napierdalało co innego, z każdego głośnika inna lasia skrzeczała pod syntezator, że kocha, lubi, szanuje, nie chce, nie zna, otruje, i że dawaj, kochany, pojedziemy na plażę do Hurghady leżeć. Te melodie uderzały o siebie wzajemnie jak rydwany w Ben Hurze, krzesząc skry i wypierdalając się wzajemnie na glebę. I pomiędzy tym wszystkim, pomiędzy tą nadupca...
RozwińTo ja ci powiem dlaczego tu przyjeżdżacie. Przyjeżdżacie tutaj, bo w innych krajach się w was śmieją.I mają was za to, za co wy nas macie:za zacofane zadupie, z którego się można ponabijać. I wobec którego można poczuć wyższość. (...) Bo wszyscy was mają za zabiedzoną, wschodnią hołotę - nie tylko Niemcy, ale i Czesi, nawet Słowacy i Węgrzy".
Radzieckość na pełnej szybkości wbiła się tutaj w islamską estetykę i obnażyła ją do scięgien. Była to radosna słowiańska rozjebka nałożona na orientalny szkielet miasta.
(...) i wiózł nas ulicami tych ukraińskich miast, które wyglądały, jakby wiodły do jakichś zupełnie bezsensownych lokacji, takich, do których w zasadzie nie ma sensu wieźć, więc wiodły nas na odjeb się, byle odbębnić".
To nie było nawet udawane piękno, to było piękno czysto umowne. Sygnalizowane. Polegało na tym, że jeśli - na przykład - jakiś kupiec dzierżawiący sklepik w rynku postawił sobie przed tym sklepikiem starą doniczkę i w tę doniczkę naładował ziemi, i do tej ziemi powsadzał z dupy podobierane kwiatki, to nie było to oczywiście żadne, kurwa, piękno. Ale był to sygnał, że sklepikarz...
Rozwiń