Najnowsze artykuły
- ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
- Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński2
- ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać7
- ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Matt Hunt
2
7,8/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,8/10średnia ocena książek autora
71 przeczytało książki autora
46 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Jak policzyć do JEDNEGO (I nawet nie myśl o większych liczbach)
Matt Hunt, Caspar Salmon
7,8 z 9 ocen
15 czytelników 8 opinii
2023
Mali WIELCY. Stephen Hawking
Maria Isabel Sanchez Vegara, Matt Hunt
7,8 z 46 ocen
99 czytelników 10 opinii
2020
Najnowsze opinie o książkach autora
Jak policzyć do JEDNEGO (I nawet nie myśl o większych liczbach) Matt Hunt
7,8
Podszlifujmy liczenie, ale uwaga, jest pewien haczyk. Czy łatwo jest liczyć do jednego? Odpowiedź wydaje się banalna, ale co zrobić, gdy na stronie jest o wiele więcej rzeczy, które też chcą zostać policzone? To co, jesteście gotowi stawić czoła zadaniu?
To przewrotna książka do nauki liczenia. Dlaczego? Bo tu można liczyć tylko do jednego. Kiedy na stronie mamy 1 słonia zadanie jest banalnie proste, ale do ilu będziemy liczyć, kiedy zobaczymy dwa wieloryby, albo 3 zupy, ale tylko w jednej z nich będzie pływała mucha?
Na małych czytelników czeka też 10 dżdżownic, 3 nosorożce i 3 małpy i spore stadko kaczek. Jest też jedna para majtek, która budzi niezwykłe zainteresowanie i wywołuje uśmiech na twarzy (choć są białe, zupełnie zwyczajne 😉 ). A kiedy opanujecie naukę liczenia do 1 do perfekcji, na okładce czeka aż 100 rzeczy, policzycie je?
Śmieszna ta książka. Podchodzi do nauki trochę na przekór dzieciom i z humorem. Na każdej stronie jest polecenie do wykonania, oczywiście wiąże się z tym, żeby coś policzyć. Aktywizuje, zachęca do wesołej zabawy. To taki trochę picture book, który możemy wykorzystywać na wiele sposobów z młodszymi dziećmi. Książka jest bardzo ładnie wydana, ma kolorowe, sympatyczne ilustracje i nie jest ich zbyt dużo, aby nie rozpraszać uwagi dziecka od liczenia do 10. Jednak możecie tu szukać kolorów, uczyć się nazywać różne przedmioty, albo naśladować dźwięki. Nie ograniczajcie się w pomysłach. Książka nie jest kartonowa, ale za to ma fajny spory kwadratowy format i twardą oprawę.
Polecam serdecznie.
Jak policzyć do JEDNEGO (I nawet nie myśl o większych liczbach) Matt Hunt
7,8
Czy będziecie w stanie nie myśleć o różowym słoniu jeśli poproszę was o to teraz? Według psychologów im bardziej będziecie usiłować wyeliminować myśl o tajemniczym stworzeniu z waszego umysłu, tym bardziej zwiększycie prawdopodobieństwo, iż rozgości się tam na dłużej.
Autorzy przewrotnej książki dla najmłodszych "Jak policzyć do jednego?" zastosowali technikę podobną do paradoksu różowego słonia. Nietypowe podejście do nauki liczenia polega na koncentracji wyłącznie na liczbie jeden. Obowiązuje prosta zasada - liczymy tylko do jednego, nic trudnego, prawda? Jednak wraz z pojawieniem się nowych elementów i liczb na kolejnych stronach, zadanie to staje się coraz trudniejsze.
Zaczyna się niewinnie - jeden jedyny, szary słoń stojący na zielonej łące.
Na kolejnych stronach pojawiają się dodatkowe elementy oraz rozpraszacze, a trudność stanowią podchwytliwe pytania narratora, który usiłuje wprowadzić czytelnika w błąd.
Jedna kiełbaska schowana między dwoma wielorybami, jedna kaczka na rolkach pośród całego stada ptaków, a nawet jedna przebrana dżdżownica z wąsami i sombrero na głowie wśród całej kolonii zwyczajnych robali.
Okazuje się, że liczenie do jednego może być świetną zabawą, jeśli próbuje się uniknąć pułapek zostawionych przez narratora. Jednak jeśli macie ochotę poznać większe liczby możecie policzyć wszystkie rzeczy, które znalazły się na stronach książki. Pewnie zajmie wam to cały dzień...podejmiecie się wyzwania?
Podczas lektury i wykonywania poleceń najważniejsze jest zachowanie uważności i skupienia, aby prawidłowo zrozumieć oraz wykonać zadania. Chociaż krnobrna natura dzieci oraz chęć sprzeciwiania się zasadom sprawiają, że wbrew poleceniom prawdopodobnie będą miały ochotę poznać większe liczby.
Jak podoba się Wam takie podejście do nauki liczenia?