Mama, żona i nauczycielka. Swoim debiutem literackim nie tylko spełnia marzenie o byciu pisarką, ale i udowadnia, że nie ma rzeczy niemożliwych, a chcieć to zwyczajnie móc. Podobnie jak bohaterowie jej książek, kocha podróże i to z nich czerpie pomysły na historie do swoich powieści.
Dorota od dziecka ma jedno marzenie. Chce wyjechać z Polski i tak jak jej ciotka zamieszkać w Afryce. Jest w pełni zdeterminowana by osiągnąć swój cel i osiągnąć sukces. Zaczyna przykładać się do nauki i chce rozpocząć studia w Kapsztadzie. Niespodziewanie na jej drodze pojawia się Tomek. Chłopak urodził się w RPA, a w Polsce zaczyna naukę w tym samym liceum do którego chodzi Dorota. Czy dziewczynie uda się zrealizować dziecięce marzenie?
Dorotę mogłam tylko podziwiać za jej zaparcie i dążenie do celu. Nic nie było w stanie stanąć jej na drodze. Niestety wiele marzeń realizowała kosztem swego życia prywatnego. Na uwagę z całą pewnością zasługuje relacja pomiędzy synową i teściową. Dorota, gdy tylko dowiedziała się o chorobie byłej już teściowej porzuciła wszystko i wróciła do Kapsztadu. Obie kobiety miały w sobie niezwykłą siłę. Nie podporządkowywały się innym lecz realizowały swoje cele.
Książkę oceniam na niepełne 7 pkt.
Trójka przyjaciół, trzy różne pragnienia, marzenia, w końcu trzy różne spojrzenia na wydarzenia teraźniejsze jak i przeszłe. Po kilku latach spotykają się ponownie w Bieszczadach, by pożegnać mamę Eweliny i tajemniczego, zmarłego przed laty Olka. Wszystkie wspomnienia odżywają na nowo. Pragnienia zmian dopadają każdego z nich. Najwyższa pora aby oczyścić relacje między sobą i odnalezienie drogi z której zeszli.
Nieco nostalgiczna, refleksyjna opowieść o szukaniu szczęścia i ostatecznego 'pochowania' zmarłych. Znajdziemy tu wątek niespełnionej miłości, zdrady, tajemnic sprzed lat i szukania własnego ja. Bardzo dobrze napisana, bez nudy czy zbędnych opisów. Do tego przepięknie wydana, to się aż chce czytać, znalazł się też element zaskoczenia czyli coś co lubię 😁
Dla mnie postać Brody jest kwintesencją myślenia mężczyzn i przy tym bohaterze nieco się pośmiałam. Przyjemna lektura dla każdego.