W tomie I w większości zostały zamieszczone tzw. 'szlagiery' Kofty, natomiast w tomie II poznajemy drugie oblicze tego obdarzonego giętkim piórem człowieka. 'Kup mi jedną grubą i jedną cienką' ta jakże intymna rozmowa, pomiędzy żoną a synem Jonasza bardzo dobrze wprowadza czytelnika w świat w którym rozwiną się ten niezwykły talent. Ten tom polecam szczególnie ludziom którzy chcą pogłębiać swe uczucia do miłości i szaleństwa naznaczonego piętnem PRL-u.
Pochłonięty. Taki właśnie byłem czytając i smakując Koftę - tego innego Koftę, nie od piosenek, lecz od dramatów, utworów scenicznych, od dialogów. Od gier słów, od przemycanych antysocjalistycznych haseł.
Koftę zmuszającego do refleksji a także Koftę, który czarował swoim intelektem - takiego pisarza znajdujemy w tym zbiorze.
Dziś żałuję, że Kofta tak długo był na mojej liście 'do zgłębienia', ale też zdecydowanie cieszę się, że nareszcie udało się nam to spotkanie.
fragment prologu z "Oka":
"Porozcinani szkłami
Zatruci oparami tęczy
Ukrzyżowani pinezkami
Na drzwiach miliona szaf
Będziecie się długo męczyć
Z czerwienią pod powiekami
Wyznawcy Oka"