Polski matematyk i popularyzator nauki. Ukończył studia matematyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim w roku 1979. Stopień doktora uzyskał w roku 1982 (promotor: Andrzej Zajtz). Obecnie pracownik Zakładu Historii Matematyki Instytutu Matematyki Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Sączu. Specjalizuje się w geometrii różniczkowej i jej zastosowaniach oraz historii i popularyzacji matematyki. Od roku 1991 jest członkiem Komitetu Redakcyjnego miesięcznika Delta, w latach 2013-2015 był członkiem Komitetu Redakcyjnego „European Mathematical Society Newsletter”. W latach 1993-2006 był członkiem komitetu redakcyjnego czasopisma Wiadomości Matematyczne. Od 2014 jest jednym z redaktorów czasopisma Antiquitates Mathematicae. Jest autorem i współautorem licznych artykułów popularnonaukowych oraz kilku książek, a także laureatem prestiżowych nagród za popularyzację nauki.https://apacz.matinf.uj.edu.pl/users/240-zdzislaw-pogoda
Bardzo dobra książka popularnonaukowa. Na niecałych trzystu stronach udało się przybliżyć zaskakująco wiele zaawansowanych zagadnień matematycznych w sposób przystępny dla czytelnika po szkole średniej, który nie zajmuje się matematyką na co dzień. Ciekawostki biograficzne matematyków i humorystyczne anegdoty pomagają skupić uwagę. Dłuższa recenzja na moim blogu:
www.abderites.weebly.com/bezmiar.html
Książka trochę mi się skojarzyła z pozycją "Och ta geometria", która jest kierowana do młodszych czytelników. Ta pozycja właściwie powinna być zrozumiała mniej więcej dla licealistów, choć bywają trudniejsze fragmenty, jak ten o geometrii różniczkowej. Tam też trochę posypał się schemat książki, która ma formę dialogu "żółtodzioba" z profesorem. W tym rozdziale żółtodziób ma zdecydowanie zbyt wielką wiedzę.
Ogólnie, książka jest kopalnią rozmaitych ciekawostek o matematyce, którymi potem można sypać "z rękawa" w codziennych rozmowach. Rozmowy te uzupełnianie są tablicami, na których omawiane tematy można poznać dokładniej (choć jeśli ktoś nie chce, to bez szkody dla lektury może je pominąć).
Oprócz faktów stricte matematycznych, związanych np. z topologią, geometrią różniczkową, teorią liczb, statystyką czy fraktalami, poznamy tu spiskowe teorie wyjaśniające dlaczego nie ma Nobla z matematyki, dowcipy matematyczne, zagadki matematyczne, pomstowanie na sondaże polityczne czy działalność wymiaru sprawiedliwości. A także rozważania nad tym który matematyk co rzeczywiście odkrył i czy odkrycie nazwano właściwym imieniem, czy dwoje matematyków mogło się spotkać ze sobą, itd.
Z jedną rzeczą jednak nie mogę się za bardzo zgodzić: autorzy kilka razy podkreślają (np. str. 47, 245),że zoom cyfrowy oparty jest na metodach fraktalnych. Nic podobnego. Jest to problem interpolacji. Owszem, metody fraktalne stosowane bywają w kompresji obrazów (kody PIFS-SF),ale jest to raczej temat rozwojowo-badawczy niż stosowany praktycznie.
Inne nieścisłości, błędy:
s. 53: "niekończenie wiele" -> "nieSkończenie wiele"
s. 137: Salvador Dali uznany jest za malarza klasycznego:)
s. 244: "po raz miałem" -> "po raz PIERWSZY miałem"