Radość każdego dnia. Jak osiągnąć wewnętrzną harmonię. Katie Byron 7,2
ocenił(a) na 98 lata temu "Veritas est adaequatio rei" (prawda to zgodność z rzeczywistością) - tak przez setki lat brzmiała filozoficzna definicja prawdy. Przynajmnniej intelektualna jej wykładnia gdyż wtedy jeszcze mało który z filozofów zajmował się człowiekiem jako takim i rzeczywistością ludzką, która okazuje się inna niż ta intelektualna. "Nie ma faktów, są tylko interpretacje. Ile oczu, tyle prawd - w konsekwencji nie ma żadnej prawdy." Pisał humanista F. Nietzsche o kondycji ludzkiej, gdyż prawda obiektywna, ontologiczna nie zajmowała go. Wiadomo, że optymistom żyje się łatwiej niż pesymistom - a przecież żyją w tej samej rzeczywistości. Co więc ich różni? Właśnie ich osobista Prawda, osobiste interpretacje faktów, osobiste narracje. Rodzą się one z przeszłości, indywidualnych historii życia. Przywiązujemy się do nich aż stają się nieświadome. Wówczas faktów już nie dostrzegamy a jedynie operujemy na intepretacjach tychże. Porzucanie przywiązań to nauka wolności, której nikt z zewnątrz nam zapewnić nie może. Czy ludzie pragną wolności? Porzucanie tożsamości budzi lęk. Tożsamość to wiara w pewne myśli, które są interpretacjami tworzącymi opowieści, narracje. Tymczasem myśli dokładnie odwrotne są równie prawdziwe, często nawet prawdziwsze a już na pewno życzliwsze.
Katie Byron nazwała swoją metodę po prostu "Pracą". "Praca" ta polega m.in. na odwracaniu myśli. Z początku jej filozofia wydaje się skrajnie naiwna. Później okazuje się, że kryje się za nią głęboka mądrość, w tej konkretnej książce zgodna z zasadami Taoizmu. Warto zaznaczyć, że sam proces odwracania myśli uświadamia nasze projekcje, kiedy odwrócone bądź jeszcze nie stosujemy do samych siebie. Autorka pisze, że "Praca" jest medytacją. Może nie taką prawdziwą lecz bardziej przypomina tzw. "Vipassanę" czyli obserwację samego siebie, swoich myśli i stanów uczuciowo - emocjonalnych w każdej chwili i sytuacji, bez specjalnych zabiegów czy warunków, pozycji, etc. Uczy kwestionowania wiary we własne myśli, a to od nich wszystko się zaczyna. Można powiedzieć, że świat nie istnieje, jest jedynie wytworem naszych myśli.
Widzimy to, czego nieświadomie oczekujemy i taki jest nasz świat, nasza rzeczywistość.
Początkowe stwierdzenie dotyczące prawdy możnaby przerobić na praktyczniejsze: "Szczęście to zgodność z rzeczywistością."
A "Praca" to freudowskie "wychowanie do rzeczywistości".