Źródło: By Njal - In the collection of the Mauriac family. On display at : The Jeanne François-Mauriac Exhibition, Red Wine Cellars, François Mauriac Centre at Malagar, Saint-Maixant, Gironde., CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=7237506
Znany jako: Franciszek MauriacZnany jako: Franciszek Mauriac
Francuski pisarz zaliczany do największych pisarzy katolickich XX wieku, laureat literackiej Nagrody Nobla (1952).
Studiował literaturę na uniwersytecie w Bordeaux, uzyskując dyplom w 1905 r., po czym przeniósł się do Paryża, aby studiować École des Chartes. Pozostał w niej tylko przez kilka miesięcy, zajmując się już niemal wyłącznie pisarstwem. Debiutował w 1909 r. jako poeta, Les Mains jointes, przyciągając uwagę krytyki literackiej.
W czasie I wojny przerwał pisanie, służąc na Bałkanach w szpitalu Czerwonego Krzyża. W 1922 r. opublikował Le Baiser aux lepreux (Pocałunek trędowatemu),który przyniósł mu szerokie uznanie.
Potem zasłynął jako autor prozy psychologicznej. Pisał o konfliktach między ludzką namiętnością a etyką i wiarą, m.in. w powieściach Pustynia miłości (1925),Kłębowisko żmij (1932),Faryzeuszka (1941) i Jagnię (1954). W czasie II wojny światowej publikował teksty antyfaszystowskie we francuskim podziemiu – Le cahier noir, pod pseudonimem Forez. Napisał wiele zbiorów szkiców i esejów (m.in. Bóg i złoty cielec, 1929; biografia De Gaulle 1964) oraz dziennik Pamiętnik życia wewnętrznego (1959). W 1933 r. został członkiem Akademii Francuskiej, w roku 1952 otrzymał literacką Nagrodę Nobla, a w 1958 Wielki Krzyż Legii Honorowej.
Mauriac był też znanym dziennikarzem, publikującym przez wiele lat w prawicowym dzienniku francuskim „Le Figaro”. W latach 50. sprzeciwiał się wojnie w Algierii, potępiając używanie tortur przez armię francuską.
Dzieła zabrane Mauriaca ukazały się w 12 tomach, w latach 1950-1956. Mauriac zachęcił też Elie Wiesela do opisania swoich doświadczeń jako Żyda w czasach Holokaustu.
Pisarz został pochowany na Cimetière de Vémars w departamencie Val-d’Oise.
(...) jest taki rodzaj głupoty wobec którego czuję się zupełnie bezsilny. Można bez trudu dotrzeć do ludzkiej duszy przez zbrodnię, poprzez ...
(...) jest taki rodzaj głupoty wobec którego czuję się zupełnie bezsilny. Można bez trudu dotrzeć do ludzkiej duszy przez zbrodnię, poprzez najsmutniejsze występki, ale nie można się przedrzeć przez pospolitość.
Od wielu lat staram się w wakacje nadrobić troszkę klasyki, znaleźć czas na książki, które z różnych powodów pominęłam na swojej czytelniczej drodze. Tym razem padło na „Kłębowisko żmij” autorstwa Françoisa Mauriaca, noblisty z roku 1952. Powieść miała swój debiut w 1932 roku. Ma formę listu/wyznania, schorowanego, stojącego u progu życia Ludwika. Uznany adwokat zwraca się w nim do swojej żony Izabeli, słowami pełnymi zgorzknienia, rozczarowania. Nikt nie chciałby dostać takiego listu. Naprawdę.
Tytułowe kłębowisko żmij, jako metafora zła, to nie tyle obraz rodziny Ludwika, ale przede wszystkim to, co sam ma w sercu. Żadnych budujących uczuć. Tylko żal, chciwość, oskarżenia, podejrzliwość, poczucie odtrącenia. I chyba wszystko to zrodzone w człowieku na wskroś zakompleksionym, cierpiącym na manię mniejszości. Zadziwia, że przez całe życie z Izabelą pielęgnował w sobie uczucie nienawiści, tylko z powodu młodzieńczych wspomnień żony.
Oczywiście jest to świetna literatura, ale tak przesiąknięta przygnębiającymi emocjami, że brrr…
Biedny Ludwik. I biedni jego najbliżsi… A może to znak ówczesnych czasów, gdy pozycja społeczna i stan posiadania decydowały o ludzkim losie? Ale, czy tylko? Akcja książki obejmuje schyłek XIX stulecia i sięga lat dwudziestych XX wieku, a przecież i współcześnie konsumpcjonizm i niepohamowany materializm wypaczają międzyludzkie relacje, zatruwają rodziny.
Warto przeczytać, ale trzeba nastawić się na naprawdę gorzką lekturę, pełną emocjonalnego brudu i mroku.
Obraz pewnej francuskiej rodziny przełomu XIX i XX wieku, a właściwie losy trzech braci - dwie siostry bardzo na marginesie powieści. Sporo przemyśleń autora, gdzieś w tym jest i katolicyzm, ale wydaje się, jakby nie miał dużego wpływu na postępowanie bohaterów. Konwenanse, sporo zakłamania, złudne nadzieje i brak odwagi pójścia za głosem pragnień. Powieść niewielka objętościowo, lecz niełatwa w odbiorze. Dla fanów Mauriaca;)