Wyciągnęłam dłoń w jego stronę, ale on zrobił krok w tył. Uniósł obie ręce, jakby w geście poddania. - Porozmawiajmy o tym. Wymykał mi się. Nie mogłam go stracić, ale nie potrafiłam znaleźć słów, dzięki którym mogłabym go zatrzymać, tak samo jak nie potrafiłam powstrzymać płynących po policzkach łez. - Cameronie, zaczekaj. Proszę... Zdusiłam szloch, kiedy się odwrócił i odszedł, nie mówiąc ani słowa.

Wyciągnęłam dłoń w jego stronę, ale on zrobił krok w tył. Uniósł obie ręce, jakby w geście poddania. - Porozmawiajmy o tym. Wymykał mi się. ...

Nigdy jej nie przebolałem. Nie było dnia, bym nie żałował, że stało się tak, a ni inaczej. I wiem, że z nią było tak samo.

Nigdy jej nie przebolałem. Nie było dnia, bym nie żałował, że stało się tak, a ni inaczej. I wiem, że z nią było tak samo.

- Kiedy mówisz "niezobowiązująca", chodzi ci o to, że nie chcesz, aby nasz związek cokolwiek znaczył. Dobrze myślę? - Wtedy nie był dla ciebie na tyle ważny, żeby zostać, czemu więc teraz miałabym chęć, aby cokolwiek znaczył?

- Kiedy mówisz "niezobowiązująca", chodzi ci o to, że nie chcesz, aby nasz związek cokolwiek znaczył. Dobrze myślę? - Wtedy nie był dla cieb...