cytaty z książki "Felicja znaczy szczęście"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
- Przepraszam. Wcale nie jesteś brzydka - burknął.
Dotknęłam jego palców tak szybko, jakby miał zarazę, i pod nosem powiedziałam:
- Przepraszam.
Tak zaczęła się moja znajomość z Szymonem. Moim przekleństwem.
Wciąż było mi jej mało i mało. Czułem się jak ćpun, który wpadł do fabryki mety. Ćpałem i nie wiedziałem, jak się zatrzymać.
- Ty i ja... To od początku było bardzo proste. To ty wszystko skomplikowałaś.
Uwielbiałam dotyk jego skóry, jego szczupłe, zgrabne palce, którymi wodził po moich policzkach i szyi. Kochałam jego zapach. I kolor oczu. I wystające kości policzkowe... Wszystko było w nim idealne.
- Moje dotychczasowe życie polegało na... - głos mi zadrżał, a z oczu popłynęły łzy - ...na szukaniu drogi do ciebie, Felicja, bo od zawsze wiedziałem, że jesteś moim szczęściem. - Wziąłem głęboki oddech. - Kocham cię.
- No hej. - Usłyszałam za sobą, a po karku przebiegł mi dreszcz.
Zamknęłam oczy i policzyłam do dziesięciu.
- Dawno się nie widzieliśmy - powiedział zadowolonym głosem mój sąsiad z piekła rodem.