Czytamy w weekend
Jeszcze wczoraj odliczaliśmy sekundy do startu Plebiscytu Książka Roku 2023, a dziś oddaliście już ponad 60 tysięcy głosów! Ale to nie znaczy, że w ciągu nadchodzących dni książki zejdą na dalszy plan. Zespoły Lubimyczytać i Ciekawostek Historycznych wybrały już lektury na weekend. Kinga zamierza czytać w tym roku więcej reportaży, więc robi pierwszy krok w tym kierunku, Celestyna sięga po jednego z najoryginalniejszych jej zdaniem krytyków i filozofów mediów, a Maria poczyta o sztuce. A z jakimi książkami ten plebiscytowy weekend otworzą użytkownicy i użytkowniczki serwisu Lubimyczytać?
To był naprawdę intensywny tydzień. Dlatego powinnam chcieć się w weekend zrelaksować i odpocząć. Może obejrzeć jakiś dobry serial (tak naprawdę to oglądam akurat „Wspaniałą panią Maisel” i ogromnie polecam) albo film (zaczęłam „Reality”, ale to raczej nie łapie się do kategorii lekkie). No i tak jak tu nic nie wybrałam, tak książka na ten weekend też lekka nie jest.
A to dlatego, że sięgnę po nowość od wydawnictwa Pauza – „Ostatni dzień na Ziemi”. Warsztat Davida Vanna znam już z literatury pięknej. Były tam pozycje, które totalnie mnie zachwyciły, ale też takie, przez które dostałam bólu głowy i wykrzywiło mnie na wszystkie strony. Tym razem jednak nie będzie to literatura piękna, a reportaż! David Vann otrzymał dostęp do akt policyjnych, maili i zapisów zamachowca, który w walentynki 2008 roku na Northern Illinois University otworzył ogień do swoich kolegów i koleżanek. Ale jak to u Vanna bywa, nie może też zabraknąć osobistych doświadczeń samego autora, który historię Kazmierczaka przeplata z opowieścią o broni w jego własnej rodzinie.
Jednym słowem, zapowiada się literacka uczta. A że w tym roku narzuciłam sobie postanowienie czytania większej liczby książek z literatury faktu, to czas najwyższy zrobić krok w stronę jego wykonania. A jak zostanie mi trochę czasu, to sięgnę po „Wielki skok grupy Lazarus”. A co mi tam, niech to będzie weekend non-fiction.
Czy i wy odnosicie wrażenie, że pierwszy miesiąc roku zagina w jakiś sposób czasoprzestrzeń?
Osobliwość stycznia polega na tym, że miesiąc ten jednocześnie pędzi na łeb na szyję wypełniony całą masą zmian i nowości, a jego odczuwalna długość sytuuje się na poziomie co najmniej 91 dni.
Całe szczęście udało nam się znowu wyjść z tego błędu w systemie i przywitaliśmy luty. Ale to nie znaczy, że cokolwiek się zmieni w kontekście prędkości, zwłaszcza w społeczności czytelników napędzanej Plebiscytem Książka Roku 2023.
Wychodząc naprzeciw tej szybkości, wybieram powolną lekturę esejów jednego z najoryginalniejszych moich zdaniem krytyków i filozofów mediów – Marka Fishera. Ten weekend spędzam z tym, co „Dziwaczne i osobliwe”.
W tym zbiorze esejów Fisher skupia się na analizie twórczości takich pisarzy jak H.P. Lovecraft, czy Daphne Du Maurier oraz takich twórców jak Stanley Kubrick czy Christopher Nolan. Próbuje zrozumieć i uchwycić, o czym myślimy, mówiąc o dziwaczności i osobliwości w kontekście realizmu.
„Sztuka umożliwia nam poznanie prawdy o przeszłości” – pisze Sonia Kisza w książce „Histeria sztuki. Niemy krzyk obrazów”. Ale nieco dalej dodaje: „Szkoły i uczelnie wyższe narzucają często jedną interpretację i w dużej mierze uczą nas odbierać dzieła sztuki jedynie pod względem intelektualnym – widzieć w nich źródła informacji i nośniki treści” – i proponuje zupełnie nowy „przepis” na to, jak czytać obrazy. A przy okazji pochyla się nad traktowanym przez lata po macoszemu tematem miejsca kobiet w historii i sztuce. Jej książka to prawdziwy list miłosny do kobiecości, pełen dystansu i humoru, ukazujący na nowo postacie takie jak Meduza, Maryja, Dafne czy Joanna d’Arc.
Dlatego w ten weekend dołączam do szacownego grona histeryczek i zabieram się do tej fascynującej – i przepięknie zilustrowanej – lektury obowiązkowej dla wszystkich miłośniczek (i miłośników) sztuki, historii i… histerii.
[kk]
komentarze [549]
Mroczna zimowa baśń nie dla każdego Skarb Pana Arnego
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Zgodnie z przewidywaniami o słabej silnej woli ;)
przeczytałam Wiedźmy Kijowa. Miecz i krzyż i nawet zdążyłam napisać opinię :)
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/wiedzmy-kijowa-miecz-i-krzyz/opinia/8140513...
Rozpoczęłam też drugi tom, czyli Strzał w operze, a ponieważ...
U mnie przez weekend Schronisko, które przestało istnieć
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postW związku z wyzwaniem na luty powrócę do lektury książki Chłopki. Opowieść o naszych babkach. Dobrego tygodnia Wszystkim. 😀
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWczoraj zaczełam Instytut, w tym pięknym wydaniu z barwionymi brzegami 😁
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDziecku się nie odmawia Magiczna Gwiazdka Dusia i Garfield
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Dzisiaj zacząłem czytać Pamięć zwana Imperium
Zapowiada się ciekawie, nie powiem.
Ten weekend zdecydowanie wypełniła: Odrzania. Podróż po Ziemiach Odzyskanych
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPrzeczytałam dziś książkę, której tak naprawdę nie miałam zamiaru czytać. pojawiała mi się często w rankingach i postach ale kontrowersyjny tytuł nie zachęcał. Wypożyczyłam z ciekawości i wsiąkłam. "Cieszę się, że moją mama umarła" Jennette McCurdy, teraz już rozumiem skąd taki tytuł.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post