Aniołek
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Agora
- Data wydania:
- 2013-09-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2003-01-01
- Liczba stron:
- 248
- Czas czytania
- 4 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9798373373968
Piękna, pełna miłości i symboli opowieść o nieoczywistej obecności drugiego człowieka. Tak niezwykła, jak cała historia autorki – Beaty Pawlak – podróżniczki, reporterki i dziennikarki „Gazety Wyborczej”, która zginęła w 2002 roku na wyspie Bali.
Bohaterką „Aniołka” jest Karolina. Osoba niemłoda, która – wydawałoby się – swoje w życiu osiągnęła. A jednak zdąży jeszcze pochować męża (który mimo tego wcale nie stanie się w jej życiu mniej obecny),pokochać i być kochaną.
„Aniołek” to pełna uroku opowieść o oswajaniu śmierci poprzez miłość, o niewierności i jej konsekwencjach, o kobiecości i o tym... że nigdy nie jest za późno.
Beata pisała o islamie i o terroryzmie, ale nigdy między tymi słowami nie postawiła znaku równości. W swoich reportażach o Algierii, Egipcie i Turcji, opartych na rozległej wiedzy i wnikliwej dokumentacji, opowiadała nam o tamtejszych zwykłych ludziach. Z wielką wrażliwością pisała o Palestyńczykach i o Kurdach. Stroniła od łatwych wniosków, burzyła się przeciw stereotypom. Dociekliwa, uparta. I w terroryście widziała człowieka. Zginęła z rąk tych, których próbowała zrozumieć. Jak każdy nieudawany twórca, Beata chciała cieszyć się swoją pracą. I dlatego, kiedy tylko nadarzała się okazja, wsiadała w samolot, by dokumentować inne kultury. Ostatnią podróż, w marcu 2002 roku, Beata zaczęła w Indiach - w Kalkucie. Potem, zanim w październiku dotarła na wyspę Bali, była w Nepalu, Tajlandii, Laosie i Malezji. Po drodze uczyła się masażu, medytowała i szkicowała swoją drugą powieść. Pierwszą - „Aniołka” – zostawiła w wydawnictwie tuż przed wyjazdem. Nigdy nie zobaczyła jej w formie wydanej książki.
Fragment ze Wstępu Wojciecha Tochmana
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 402
- 135
- 121
- 8
- 5
- 4
- 4
- 4
- 3
- 2
Cytaty
Kiedyś miłość ją za bardzo bolała. Teraz ją bolało, że nic jej nie boli.
OPINIE i DYSKUSJE
Nie da się czytać tej książki, nie myśląc o tragicznej śmierci jej autorki, zanim powieść trafiła do czytelników. Zwłaszcza, że tematyka utworu dotyczy śmierci. Od pierwszej do ostatniej strony. A nawet wcześniej, bo od wiersza stanowiącego motto. A zaczynającego się od słów:
"Ci, którzy umarli, nigdy nie odeszli:
Są tutaj w gęstniejącym cieniu."
Beata Pawlak w tej niewielkiej książeczce pokazała talent literacki. Do tematu podeszła z lekkością i poczuciem humoru, co dało efekt - zapewne przez nią zamierzony - groteski. Jednak w miarę czytania czułam coraz większe zniechęcenie i zniesmaczenie takim postawieniem sprawy.
I tak na koniec: przyszło mi do głowy, że jednak śmierć bywa na ogół na serio i nie pozwala na żarty.
Nie da się czytać tej książki, nie myśląc o tragicznej śmierci jej autorki, zanim powieść trafiła do czytelników. Zwłaszcza, że tematyka utworu dotyczy śmierci. Od pierwszej do ostatniej strony. A nawet wcześniej, bo od wiersza stanowiącego motto. A zaczynającego się od słów:
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Ci, którzy umarli, nigdy nie odeszli:
Są tutaj w gęstniejącym cieniu."
Beata Pawlak w tej...
Sięgnęłam po tę krótką książeczkę po tym, jak poznałam historię jej autorki, co stało się po przeczytaniu książki Wojciecha Tochmana pt. "Córeńka" - i już sama kaskada tych zdarzeń jest dla mnie zadziwiająca. "Aniołek" nie podbił rynku czytelniczego i to się raczej nie zmieni, nie ma takiego potencjału, a jednak mnie ujął. Sposób, w jaki autorka pisze o utracie bliskiej osoby, radzeniu sobie z żałobą i starością jest naprawdę oryginalny. W "Córeńce" splatała się opowieść o autorce i fragmenty książki, której ona sama nie zdążyła skończyć, i w tym zestawieniu z "Aniołkiem" widać wyraźnie pewne zabiegi pisarskie i pewne myśli, które autorkę przepełniały. Myślę, że gdyby miała możliwość, powiedziałaby jeszcze niejedno w polskiej literaturze.
Sięgnęłam po tę krótką książeczkę po tym, jak poznałam historię jej autorki, co stało się po przeczytaniu książki Wojciecha Tochmana pt. "Córeńka" - i już sama kaskada tych zdarzeń jest dla mnie zadziwiająca. "Aniołek" nie podbił rynku czytelniczego i to się raczej nie zmieni, nie ma takiego potencjału, a jednak mnie ujął. Sposób, w jaki autorka pisze o utracie bliskiej...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTo książka w zasadzie na jeden wieczór, praktycznie nowela, ale poruszająca trudny temat jakim jest umieranie i również przygotowywanie się do śmierci. Sięgnęłam po nią, bo leżała już na mojej półce dobrych kilka lat z przekonaniem, że skoro jest to dodatek do gazety, to raczej nie urzeknie mnie niczym. I faktycznie, nie jest to do końca moja literatura, ale w pewien sposób ujęła mnie, głównie poczuciem humoru i dystansu w kwestii umierania.
Karolina ma już 70 lat, chociaż duchem wciąż czuje się młodo. Ma męża, dzieci lecz nie do końca jest zadowolona z życia, które ma za sobą. Wydaje jej się, że już nic na nią też nie czeka. Pewnej nocy, i tak właśnie rozpoczyna się książka, Karolinie przyśniło się, że jest trupem i to ten sen właśnie sprawia, że zaczyna zastanawiać się, jak umrze, czy przypadkiem ktoś nie zastanie jej martwej z podwiniętą koszulą nocną i odsłoniętymi pośladkami, i że jaki byłby to wstyd. Jest poniekąd przekonana, że sen ten jest proroczy i oznacza, że niebawem umrze. Staje się jednak inaczej, najpierw umiera jej mąż. Umiera, lecz nie zupełnie odchodzi, bo staje się obecny w snach ludzi z całego w zasadzie miasteczka. Jest również obecny w życiu Karoliny, bo ta prowadzi z nim ciągłe monologi jakby wciąż był obecny, choć wiele ma mu za złe. Zabawne są również rozmowy Karoliny z Aniołem Stróżem.
Nie ma tu jakiejś rozwiniętej fabuły ani akcji, jest to raczej stopniowe odkrywanie symboliki życia i śmierci, miłości z różnymi jej obliczami i wadami. Historia, która mówi, że nigdy nie jest na nic za późno.
To książka w zasadzie na jeden wieczór, praktycznie nowela, ale poruszająca trudny temat jakim jest umieranie i również przygotowywanie się do śmierci. Sięgnęłam po nią, bo leżała już na mojej półce dobrych kilka lat z przekonaniem, że skoro jest to dodatek do gazety, to raczej nie urzeknie mnie niczym. I faktycznie, nie jest to do końca moja literatura, ale w pewien sposób...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSmutna ale nie przygnębiająca. Na koniec można się trochę uśmiechnąć.
Smutna ale nie przygnębiająca. Na koniec można się trochę uśmiechnąć.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSzkoda,że autorka już nie żyje.
Bo stworzyła,fajną i momentami zabawną książkę.
Może,to nie jest moja ukochana literatura.
Ale,było miło poczytać.
Szkoda,że autorka już nie żyje.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBo stworzyła,fajną i momentami zabawną książkę.
Może,to nie jest moja ukochana literatura.
Ale,było miło poczytać.
Jedyne, co mi się nasuwa po przeczytaniu tej książki to to, że "śmierć i sr.nie- gdzie zastanie". Nawet z goła pupą w łóżku.Zapowiadała się ciekawie, ale to nie dla mnie lektura.
Jedyne, co mi się nasuwa po przeczytaniu tej książki to to, że "śmierć i sr.nie- gdzie zastanie". Nawet z goła pupą w łóżku.Zapowiadała się ciekawie, ale to nie dla mnie lektura.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka, którą się pamięta, którą się wspomina. Przeczytałam ją z siostrą na głos, podczas jakiegoś przeziębienia. Cały dzień spędziłyśmy w łóżku, czytając sobie nawzajem. Zapomniałyśmy nawet o jedzeniu. Piękne wspomnienie.
Książka, którą się pamięta, którą się wspomina. Przeczytałam ją z siostrą na głos, podczas jakiegoś przeziębienia. Cały dzień spędziłyśmy w łóżku, czytając sobie nawzajem. Zapomniałyśmy nawet o jedzeniu. Piękne wspomnienie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBeznadziejna! Szkoda oczu......
Beznadziejna! Szkoda oczu......
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDoczytałam do 26 strony. Denerwująca humorystyczna maniera. Karolina zupełnie nieprzekonująca, jak 30 letnia Briget Jones, a ma 70 tkę ponoć i jest obarczona rodziną. Jakaś zakłamana psychologicznie i wysilona opowieść, rzuciłam i nie chce mi się wracać, mimo smutnej i krótkiej biografii autorki.
Doczytałam do 26 strony. Denerwująca humorystyczna maniera. Karolina zupełnie nieprzekonująca, jak 30 letnia Briget Jones, a ma 70 tkę ponoć i jest obarczona rodziną. Jakaś zakłamana psychologicznie i wysilona opowieść, rzuciłam i nie chce mi się wracać, mimo smutnej i krótkiej biografii autorki.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZ wielką przyjemnością przeczytałam tą opowieść o życiu i śmierci, o podsumowaniu tego co życie przyniosło oraz o tym że seniorzy mają tyle przed sobą szans do wykorzystania.
Z wielką przyjemnością przeczytałam tą opowieść o życiu i śmierci, o podsumowaniu tego co życie przyniosło oraz o tym że seniorzy mają tyle przed sobą szans do wykorzystania.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to