rozwińzwiń

Ofiary z Martebo

Okładka książki Ofiary z Martebo Anna Jansson
Okładka książki Ofiary z Martebo
Anna Jansson Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie Cykl: Maria Wern (tom 4) Seria: Ślady zbrodni kryminał, sensacja, thriller
312 str. 5 godz. 12 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Maria Wern (tom 4)
Seria:
Ślady zbrodni
Tytuł oryginału:
Silverkronan
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Dolnośląskie
Data wydania:
2014-03-19
Data 1. wyd. pol.:
2014-03-19
Liczba stron:
312
Czas czytania
5 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324594047
Tłumacz:
Magdalena Wiśniewska
Tagi:
literatura szwedzka
Średnia ocen

5,1 5,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,1 / 10
196 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1329
927

Na półkach:

Napisana przyjemnym językiem, dlatego prawdopodobnie skończyłam czytać tą książkę.

Bohaterowie są bardzo słabo opisani, początkowo nie rozróżniałam kto jest kim, bo każdy wydawał się taki sam. Dodatkowo poznajemy życie każdego z nich, co przykrywa nieco najważniejszy wątek.

Zamysł był ciekawy i gdyby nie liczne informacje o historii danego miejsca, które absolutnie nic nie wnosiły do fabuły, a do tego mnie nie ciekawiły, to może nie byłoby tak źle. Książka nudna ze względu na to, że początkiem bardziej przypomina mi obyczajówkę, a nie kryminał, na który liczyłam. Książka nabiera tempa, od momentu odnalezienia zwłok, a to jest dopiero jakoś w połowie książki, zresztą nawet i wtedy, książka ma swoje nudniejsze momenty. Zakończenie mi nie przypadło do gustu, wolałabym wiedzieć jaką kare poniósł sprawca, czy się przyznał czy próbował kręcić.

Nie polecam czytać, bo książka mocno słaba, bardzo mnie rozczarowała, a szkoda bo spodziewałam się że będzie o niebo lepsza. Jeśli ktoś ma w domu i bardzo chce ją przeczytać, to nie zabronię mu tego, ale uważam że czas spędzony na jej czytaniu można by wykorzystać lepiej.

Napisana przyjemnym językiem, dlatego prawdopodobnie skończyłam czytać tą książkę.

Bohaterowie są bardzo słabo opisani, początkowo nie rozróżniałam kto jest kim, bo każdy wydawał się taki sam. Dodatkowo poznajemy życie każdego z nich, co przykrywa nieco najważniejszy wątek.

Zamysł był ciekawy i gdyby nie liczne informacje o historii danego miejsca, które absolutnie nic...

więcej Pokaż mimo to

avatar
774
400

Na półkach: ,

Książka wpadła mi w ręce zupełnie przypadkowo. Ciekawa historia jednak nie powaliła mnie na kolana. Przeczytać można jeśli nie ma się nic innego pod ręką.

Książka wpadła mi w ręce zupełnie przypadkowo. Ciekawa historia jednak nie powaliła mnie na kolana. Przeczytać można jeśli nie ma się nic innego pod ręką.

Pokaż mimo to

avatar
2130
207

Na półkach: , ,

Czytałam jakiś czas temu "Kruchy lód" tej autorki i książka bardzo mi się podobała. Liczyłam więc, że i ta przypadnie mi do gustu.


A tu niekoniecznie. Bardzo przeciętna, momentami nieco nużąca. Zakończenie, owszem, mnie zaskoczyło, ale to tyle z plusów.

Czytałam jakiś czas temu "Kruchy lód" tej autorki i książka bardzo mi się podobała. Liczyłam więc, że i ta przypadnie mi do gustu.


A tu niekoniecznie. Bardzo przeciętna, momentami nieco nużąca. Zakończenie, owszem, mnie zaskoczyło, ale to tyle z plusów.

Pokaż mimo to

avatar
173
147

Na półkach:

Nie czesto poznajemy jednego z katow juz na pierwszych stronach lektury. Obserwujemu jego strach i zmagania z wlasnym sumieniem. Jednoczesnie poznajemy coraz wiecej faktow z przeszlosci, historie calego miasta, jak i pojedynczych mieszkancow.
Z poczatku ksiazka wydawala mi sie nudna i zbyt bogata w watki poboczne. Mimo to- ciekawa. A gdy akcja zaczela sie zageszczac to juz ciekawosc nie pozwalala mi sie oderwac 😉

Nie czesto poznajemy jednego z katow juz na pierwszych stronach lektury. Obserwujemu jego strach i zmagania z wlasnym sumieniem. Jednoczesnie poznajemy coraz wiecej faktow z przeszlosci, historie calego miasta, jak i pojedynczych mieszkancow.
Z poczatku ksiazka wydawala mi sie nudna i zbyt bogata w watki poboczne. Mimo to- ciekawa. A gdy akcja zaczela sie zageszczac to juz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
577
13

Na półkach:

Jak dla mnie nudna. Za dużo opisów za mało dialogów.

Jak dla mnie nudna. Za dużo opisów za mało dialogów.

Pokaż mimo to

avatar
687
482

Na półkach:

słabe, nudne i obrzydliwe

słabe, nudne i obrzydliwe

Pokaż mimo to

avatar
56
18

Na półkach:

Lubię sięgać po skandynawskie kryminały, ale "Ofiary z Martebo" srodze mnie zawiodły. Książkę czyta się kiepsko. Bardzo wiele postaci, na początku trudno zorientować się kto jest kim. Opisy historii życia bohaterów zaciemniają swa ilością główne wątki. Dodatkowo liczne dygresje z historii regionu i życia historycznych postaci powodują, że nie można skupić się na zbrodni i sposobie jej rozwiązania.
Jedynym plusem tego kryminału jest niezła intryga i zaskakujące rozwiązanie.

Lubię sięgać po skandynawskie kryminały, ale "Ofiary z Martebo" srodze mnie zawiodły. Książkę czyta się kiepsko. Bardzo wiele postaci, na początku trudno zorientować się kto jest kim. Opisy historii życia bohaterów zaciemniają swa ilością główne wątki. Dodatkowo liczne dygresje z historii regionu i życia historycznych postaci powodują, że nie można skupić się na zbrodni...

więcej Pokaż mimo to

avatar
542
193

Na półkach: ,

Bardzo dobry dramat obyczajowy.
Nie, to nie jest kryminał. Specom od marketingu trzeba dać po łapach za tą zmyłkę.

Ciekawa konstrukcja, w której nie ma jednoznacznego, głównego bohatera. Narracja prowadzona z lotu ptaka, obejmuje wiele postaci. Ich losy, motywacje, przemyślenia.
Niektórzy twierdzą, że pojawia się zbyt wiele osób, które niczego nie wnoszą. Faktycznie, do śledztwa nic. Jednak są szalenie ważni, bo budują całe tło społeczne, a właśnie o tym jest ta książka - o ludziach.

Po raz pierwszy zwróciłam uwagę na tytuł. W książce pada kilka trupów, jednak nie tylko martwi są ofiarami z Martebo.

Bardzo dobry dramat obyczajowy.
Nie, to nie jest kryminał. Specom od marketingu trzeba dać po łapach za tą zmyłkę.

Ciekawa konstrukcja, w której nie ma jednoznacznego, głównego bohatera. Narracja prowadzona z lotu ptaka, obejmuje wiele postaci. Ich losy, motywacje, przemyślenia.
Niektórzy twierdzą, że pojawia się zbyt wiele osób, które niczego nie wnoszą. Faktycznie, do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1173
1173

Na półkach: , ,

Od lat czytanie kryminałów to dla mnie sposób na odreagowanie. Po serii lektur wymagających muszę sięgnąć po coś co mnie odstresuje i zagwarantuje nieskomplikowaną rozrywkę.

Książki tego typu wybieram na chybił trafił często kierując swój wzrok na półkę z autorami z północy gdyż to zazwyczaj gwarancja ciekawej lektury.
"Ofiary z Martebo" to moje pierwsze spotkanie z Anną Jansson i jej bohaterką Marią Wern, doświadczoną policjantką a jednocześnie kobietą która walczy o przetrwanie swojego małżeństwa które skutecznie podkopuje wredna teściowa.
W ramach braków kadrowych w okresie urlopowym bohaterka zostaje wysłana na Gotlandię aby wesprzeć działania miejscowej policji.
Zostaje zaangażowana w sprawę zniknięcia miejscowego rolnika która szybko okazuje się zabójstwem.
Uwaga śledczych skupia się na najbliższych zamordowanego: żonie i synach. Szybko zaczyna wychodzić na ja że nie był on kryształową postacią a jego śmierć mogła być na rękę najbliższym.

"Ofiary z Martebo" to książka gdzie wszystkiego jest za dużo: za dużo bohaterów (trudno spamiętać kto jest kim),za dużo wątków w tym niezwykle szczegółowo rozwinięta (do przesady wręcz) historia samego rejonu i legendy o zaginionym skarbie. Dodając do tego jeszcze kwiecisty styl autorki (na początku przytłoczyły mnie opisy przyrody rodem z "Nad Niemnem" otrzymujemy książkę która broni się li tylko intrygą kryminalną bo rozwiązanie zagadki jest sporym zaskoczeniem dla czytelnika.
Dla mnie to jednak za mało aby sięgnąć od razu po kolejną część przygód pani detektyw. Może za jakiś czas się skuszę. Książka "Ofiary z Martebo" okazała się rozrywką na średnim poziomie.

Od lat czytanie kryminałów to dla mnie sposób na odreagowanie. Po serii lektur wymagających muszę sięgnąć po coś co mnie odstresuje i zagwarantuje nieskomplikowaną rozrywkę.

Książki tego typu wybieram na chybił trafił często kierując swój wzrok na półkę z autorami z północy gdyż to zazwyczaj gwarancja ciekawej lektury.
"Ofiary z Martebo" to moje pierwsze spotkanie z Anną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1213
1125

Na półkach: , ,

Typowy skandynawski kryminał. Trochę mroczności, wiele postaci, zagadka, śledztwo, życie bohaterów. Rozpoczyna się od morderstwa w którym biorą udział dwie osoby, jedną poznajemy na samym początku i z jej perspektywy widzimy całe zajście i potem toczącą się historię, drugą nie znamy do ostatnich stron książki. Historia może nie jest porywająca, ale mimo najszczerszych chęci nie odkryłam drugiego mordercy i powodu, co mi się ostatnio rzadko zdarza :-) Nie do końca odpowiada mi styl pisarki, trzeba mocno wczuć się w czytanie, ma specyficzny styl, trochę zagmatwany. Nie mam pojęcia dlaczego w Polsce rozpoczyna się seria od tomu 4 :-(, w każdym bądź razie jestem na tak i poszukam następnych części.

Typowy skandynawski kryminał. Trochę mroczności, wiele postaci, zagadka, śledztwo, życie bohaterów. Rozpoczyna się od morderstwa w którym biorą udział dwie osoby, jedną poznajemy na samym początku i z jej perspektywy widzimy całe zajście i potem toczącą się historię, drugą nie znamy do ostatnich stron książki. Historia może nie jest porywająca, ale mimo najszczerszych chęci...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    427
  • Przeczytane
    317
  • Posiadam
    65
  • 2014
    9
  • Teraz czytam
    4
  • Z biblioteki
    4
  • Skandynawia
    4
  • Chcę w prezencie
    3
  • 2019
    3
  • 2015
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ofiary z Martebo


Podobne książki

Przeczytaj także