Sól i szafran

Okładka książki Sól i szafran Kamila Shamsie
Okładka książki Sól i szafran
Kamila Shamsie Wydawnictwo: Red Horse literatura piękna
296 str. 4 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Salt and Saffron
Wydawnictwo:
Red Horse
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
296
Czas czytania
4 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788360504734
Tłumacz:
Katarzyna Maciejczyk
Tagi:
klątwa rodzinna świat muzułmański literatura pakistańska
Średnia ocen

5,2 5,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,2 / 10
91 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
489
121

Na półkach:

Mówiąc szczerze zniechęciłam się po 58 stronach. Kolejna saga rodzinna z korowodem krewnych i anegdotkami - wbrew pozorom jest to trudny gatunek. Historia każdej rodziny jest ważna - ale głównie dla niej samej, trzeba czegoś więcej niż żonglowania anegdotkami, żeby to było ciekawe dla obcych. Nie wiem czy to kwestia przekładu, czy oryginału, ale mam wrażenie, jakbym czytała coś, co ma być dowcipne, tylko że jakoś nie jest. Taki jakiś drętwy język bez polotu, jakbym czytała bezpłatny magazyn dla klientów czy coś podobnego.

Mówiąc szczerze zniechęciłam się po 58 stronach. Kolejna saga rodzinna z korowodem krewnych i anegdotkami - wbrew pozorom jest to trudny gatunek. Historia każdej rodziny jest ważna - ale głównie dla niej samej, trzeba czegoś więcej niż żonglowania anegdotkami, żeby to było ciekawe dla obcych. Nie wiem czy to kwestia przekładu, czy oryginału, ale mam wrażenie, jakbym czytała...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1768
1767

Na półkach:

Lubię opowieści oparte na faktach, a najbardziej historie rodzinne, snute przez ludzi mających do tego dar. Aliya, główna bohaterka, taki właśnie posiada. Potrafi niezwykle ciekawie opisywać losy swoich krewnych i przytaczać anegdoty, które urastają do rangi legend rodzinnych. W każdym miejscu i o każdej nadarzającej się do tego porze, gromadzi wokół siebie słuchaczy. Może to być pokład samolotu, taksówka albo książka. Za każdym razem swoje opowieści przyprawia metaforami jak szafranem, który dodając im barwy podkreśla ich wyjątkowość, akcentuje puentę, wikła meandry losów ludzkich, rozświetla humorem. Ta bardzo podkolorowana i lekka wersja przeznaczona jest dla gości, przypadkowych odbiorców, ludzi spoza rodziny.
Dla najbliższych, dla krewnych opowieści doprawiane są solą, która jest niewidoczna jak cisza między słowami. Wyczuwalna jedynie w bezpośrednim kontakcie z bohaterem opowieści, bo zawarta w jego spojrzeniu, w języku ciała, w reakcjach na pytania, w niedopowiedzeniach, a która oddaje to czego słowa nie są w stanie określić. Sól, która zmienia oficjalną wersję w zupełnie inną historię.
A prawd i wersji historii jest tyle ile szafranu i soli w każdej z nich. Od ich proporcji dobieranych przez opowiadającego zależy siła słowa przyciągająca słuchaczy lub moc ciszy scalającej więzi rodzinne. Aliya to potrafi.
http://naostrzuksiazki.pl/

Lubię opowieści oparte na faktach, a najbardziej historie rodzinne, snute przez ludzi mających do tego dar. Aliya, główna bohaterka, taki właśnie posiada. Potrafi niezwykle ciekawie opisywać losy swoich krewnych i przytaczać anegdoty, które urastają do rangi legend rodzinnych. W każdym miejscu i o każdej nadarzającej się do tego porze, gromadzi wokół siebie słuchaczy. Może...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
3081
2474

Na półkach: ,

22/2013

22/2013

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
144
114

Na półkach: , ,

Początkowo bardzo wolno szło mi czytanie. I nie chodzi o to, że książka mi się nie podobała. Po prostu nie była na tyle wciągająca, żeby zignorować inne sprawy, by móc czytać powieść.
Jednak, wraz z ilością przeczytanych stron - historia zaczęła wciągać. Co mnie z resztą bardzo zdziwiło, bo niewiele jest książek obyczajowych, którą są w stanie mnie wciągnąć.
Historia pełna zagadek, skomplikowanych i zabawnych sytuacji ;) . Nawet tytuł nabiera sensu dopiero pod koniec (sens bardzo ciekawy).
Jedno jest pewne: mam ogromną ochotę spróbować indyjskich potraw! Normalnie burza smaków!
Jeżeli autorka wydała jeszcze jakieś książki, to z chęcią przeczytam ;) .

Początkowo bardzo wolno szło mi czytanie. I nie chodzi o to, że książka mi się nie podobała. Po prostu nie była na tyle wciągająca, żeby zignorować inne sprawy, by móc czytać powieść.
Jednak, wraz z ilością przeczytanych stron - historia zaczęła wciągać. Co mnie z resztą bardzo zdziwiło, bo niewiele jest książek obyczajowych, którą są w stanie mnie wciągnąć.
Historia pełna...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
821
600

Na półkach:

Miłość pachnąca szafranem. Rodzinna klątwa. Siła rodzinnych więzi. Namiętność i jedzenie. Jeśli choć jedno z tych stwierdzeń podoba się tobie i lubisz czytać, to sięgnij sam po "Sól i szafran" i oceń.
Moja opinia? Cóż, jestem trochę rozczarowana, książka mnie nie wciągnęła, tajemnica? fakt, musiałabym przeczytać jeszcze raz by wiedzieć chociażby ze względu na imiona postaci kto jest kto i zrozumieć zawiłości rodzinnych powiązań, uwikłań, tradycji, a przede wszystkim historii kraju, z którego pochodzą bohaterowie.

Miłość pachnąca szafranem. Rodzinna klątwa. Siła rodzinnych więzi. Namiętność i jedzenie. Jeśli choć jedno z tych stwierdzeń podoba się tobie i lubisz czytać, to sięgnij sam po "Sól i szafran" i oceń.
Moja opinia? Cóż, jestem trochę rozczarowana, książka mnie nie wciągnęła, tajemnica? fakt, musiałabym przeczytać jeszcze raz by wiedzieć chociażby ze względu na imiona postaci...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1189
703

Na półkach: , , ,

Przegadane.

Przegadane.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
567
443

Na półkach: , , ,

Autorką tej książki jest urodzona w 1973 roku Kamila Shamsie; wychowana w Karaczi, pisze po angielsku, nagrodzona za powieść o Karaczi "In the City by the Sea"



"Sol i szafran" to opowieść o arystokratycznej rodzinie Dard-e-Dil, która "miała swój udział we władzy i bogactwie" a teraz "przygasa z godnością". Opowiadana w formie monologu, gawędy Aliyi, która wraca ze studiów w Ameryce do swojego rodzinnego domu w Karaczi w Pakistanie. W opowieściach rodzinnych pielęgnowane są różnego rodzaju przesądy. Między innymi wiara w prześladujące rodzinę pokoleniami przekleństwo narodzin bliźniąt, ale i uprzedzenia wobec ludzi "gorzej urodzonych". Rodzina żyje w cieniu Podziału Indii z 1947 roku. Starsze pokolenie podtrzymuje urazę do tych z rodziny, którzy po Podziale nie odeszli z Indii do Pakistanu stając się obywatelami Indii. W książce opis święta Ramzan (Ramadan) i po zachodzie słońca przyjmowanego posiłku Iftari. Także tradycyjne potrawy. Akcja powieści rozgrywa się w Londynie, w samolotach między Ameryką a Europą i Azją i w Karaczi. Z sentymentem pokazany pakistański port Karaczi rodzinne miasto autorki i bohaterki książki.



Aliya po czterech latach na studiach w Ameryce wraca przez Londyn do rodzinnego Karaczi. Na studiach nauczyła się sztuki rezygnacji i poznała bliską jej duchem Amerykankę Celeste, w relacjach z którą udaje jej się przekraczać granice uprzedzeń między tzw. „białymi” a Pakistańczykami. Powrót do rodziny to powrót do swojskich smaków (szczególnie potraw przygotowywanych ręką rodzinnego kucharza Masooda),do wspomnień, do konfliktów, ale i do ludzi,którzy rozumieją ciebie w pół słowa, wiedzą, czym można ciebie ucieszyć, czym zasmucić. Aliyę po czterech latach milczenia czeka spotkanie z ukochaną Dadi, babcią, którą kiedyś w żalu obraziła.


To brzmi nostalgicznie, ale autorka z humorem i autoironią odsłania przed nami warstwa za warstwę rodzinne tajemnice, pokazuje rzeczy z przeszłości,które warunkują to, że jesteśmy tacy, jacy jesteśmy. Myśli Aliyi uwikłane są w los bliskiej jej ciotki Mariam Apy, która pewnego razu zniknęła szokując swoją rodzinę wyborem na towarzysza życia rodzinnego kucharza. Aliya rozpamiętując jej los zastanawia się nad snobizmami społecznymi, które nas oddzielają od siebie. Ma to znaczenie w konfrontacji z jej fascynacją nowo poznanym mężczyzną, który wywodzi się z niższych warstw społecznych. To, co mnie ciekawiło w tych opowieściach, to ich wpisanie rodziny w kontekst przeszłości, gdy Indie chociaż pod władzą Mogołów, a potem Brytyjczyków były jednością. Jeszcze przed Podziałem 1947, zdumiewająco tu obecnym.

Ciekawiło mnie też spojrzenie na Indie z perspektywy zwykłych ludzi w Pakistanie. W książce Indusi z rodziny bohaterki żałują Podziału i odłączenia Pakistanu od nich, ale sami Pakistańczycy chociaż od podziału minęło zaledwie 60 lat czują już swoją odrębność kulturową. W tak krótkim czasie powstało nowa państwowa tożsamość. Z Pakistanem zetknęłam się tylko oglądając filmy o Podziale -„Pinjar”,”Partition”, czy „Train to Pakistan”, filmy wojenne ("Border"),czy te, których tematem było odzyskiwanie indyjskich jeńców wojennych uwiezionych w Pakistanie („1971” i ”Deewaar”). Widziałam tylko jeden film pakistański –„Khamosh Paani”. Piękny. We wszystkich tych historiach rany po Podziale z Indiami.

Ale tematem książki są przede wszystkim ludzie. Nie narody.Ich uwikłanie w miłość, w żal, ich niedomówienia i tajemnice. Książkę czyta się lekko, aż zbyt lekko, nie wiem, co z niej oprze się próbie czasu. Drażni mnie w niej powracający motyw nie całkiem bliźniąt, które w każdym pokoleniu stają się przekleństwem rodziny. I siła uprzedzeń, podziałów. Brakuje mi silnych uczuć. Bohaterka żyje wizytami rodzinnymi i sercowymi historiami swoich ciotek i babek. Zamiast własnym życiem. Nie porusza to co dotyczy jej relacji z wybranym przez nią mężczyzną. Tyle w niej tęsknoty za Karaczi, ale za mało samego miasta. Z jego różnicami społecznymi,wewnętrzną wojną między partiami politycznymi, gangami narkotykowymi.
Karaczi, w którym mówi się o odłączeniu od reszty Pakistanu, w którym nadal trwa konflikt między tymi, którzy przyszli tu kiedyś podczas exodusu 1947 roku z Indii i z racji lepszego wykształcenia próbowali podporządkować sobie rodzimych mieszkańców portu.
Autorka tylko rozbudziła moją ciekawość do Karaczi. Co znaczy właściwie zdanie: ”Powodem , dla którego tak tęskniłam za Karaczi nie były mango, golguppas, nihari i chlebki naan, krykietomania, monsuny i łowienie krabów pod rozgwieżdżonym niebem, ale bliskość ciał” ?

No i tyle kręci się wokół jedzenia!
Czy dlatego że smak potraw wyznacza tęsknotę za domem? Ale skąd u młodej dziewczyny tyle patrzenia w przeszłość? I ta ciągła duma z arystokratyzmu rodu Drad-e-Dil!

CYTATY


- „Jesteśmy chodzącymi ranami. Od podziału minęło 50 lat,
a wg Samii ona wciąż żywi urazę do tej części rodziny, która z Indii przeniosła się do Pakistanu. ... Jak całe to pokolenie przetrwało tylko na goryczy wydarzeń roku czterdziestego siódmego?.. nasza rodzina jest ogromna, a mimo to nie podjęto żadnych kroków pojednawczych między jej indyjską a pakistańską częścią”

list Tajmura opuszczającego braci Akbara i Salajmana:

"Urodziliśmy się rok po masakrze w Parku Jallianwala.
Pomyślcie o tym, gdy będziecie spacerować oxfordzkimi ścieżkami ucząc się jak stać się Anglikami i odnosić sukcesy....Lata angielskiej edukacji odebrały mi , niestety, szansę nauczenia się pisania w języku urdu.... Jesteśmy jak latawce, którym podcięto skrzydła.
Chodziliśmy do szkoły w miejscu, gdzie nie było słońca i wierzyliśmy,że to oznacza, że nie potrzebujemy cienia. Nie jestem Anglikiem, wy też nie. Nigdy też nimi nie zostaniemy mimo naszych fokstrotów, kijów do krykieta,naszych five o'clocków i how do you do” (str 37)


- "Jak nieobecność jednego składnika jest w stanie zmienić smak posiłku, tak nieobecność jednego szczegółu może zmienić całą opowieść. Ile soli zabrakło w opowieściach, które snuli moi krewni?" (221)



"Należała do tych desi, którzy u siebie piją colę, a tam lassi"


Wyznanie wiary rodzinnego kucharza Masooda:

- „Wierzę w Boga, bo żadna nauka nie jest w stanie wyjaśnić cudu soli”


o książce:
"Shamsie wie, że to co bardzo poważne bywa też bardzo śmieszne...książka inteligentna i pięknie napisana, skrząca się humorem, kalamburami i aluzjami, pełna przepysznych przepisów na życie i miłość" (Independent)

Autorką tej książki jest urodzona w 1973 roku Kamila Shamsie; wychowana w Karaczi, pisze po angielsku, nagrodzona za powieść o Karaczi "In the City by the Sea"



"Sol i szafran" to opowieść o arystokratycznej rodzinie Dard-e-Dil, która "miała swój udział we władzy i bogactwie" a teraz "przygasa z godnością". Opowiadana w formie monologu, gawędy Aliyi, która wraca ze...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
482
389

Na półkach: , ,

Trudno powiedzieć, że przeczytane... Niestety nie dałam rady... Nie zainteresowały mnie losy bohaterów. Pewnie w dużej mierze dlatego, że nie za bardzo rozumiem tamtejszą kulturę, mentalność tych ludzi, ich sposób myślenia zakorzeniony od wielu pokoleń. Dlatego żeby się nie męczyć po przeczytaniu bodajże 80 stron oddałam do biblioteki.

Trudno powiedzieć, że przeczytane... Niestety nie dałam rady... Nie zainteresowały mnie losy bohaterów. Pewnie w dużej mierze dlatego, że nie za bardzo rozumiem tamtejszą kulturę, mentalność tych ludzi, ich sposób myślenia zakorzeniony od wielu pokoleń. Dlatego żeby się nie męczyć po przeczytaniu bodajże 80 stron oddałam do biblioteki.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
684
105

Na półkach:

Po 100 stronach odpuściłam... Nie mój styl, nie dla mnie...

Po 100 stronach odpuściłam... Nie mój styl, nie dla mnie...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
181
180

Na półkach:

Na tylnej stronie okładki napisane jest: "Pisarska swada Shamsie nosi znamiona innego pisarza z subkontynentu i literackiego pioniera - Salmana Rushdiego" - Eastern Eye. Ten komentarz zachęcił mnie do przeczytania tej książki. Powieść ukazuje rytuały i tradycję subkontynentu indyjskiego oraz naginanie ich do wymogów czasów współczesnych. Nie jest to łatwe, ani chętnie aprobowane przez tamtejsze społeczeństwo, szczególnie wśród wyższej kasty, gdzie spójność i konsolidacja rodziny, jej wielopokoleniowość jest bardzo podtrzymywana i hołubiona. Przeciwstawianie się jej dogmatom, oznacza często odrzucenie przez familię.
Pomimo powagi tematu, autorka ujęła ze swadą i humorem jego niuanse, co czyni powieść interesującą i dowcipną. Pisana z perspektywy widzianej oczyma młodej dziewczyny, uzmysławia, że tradycje rodzinne społeczeństwa pakistańskiego, długo jeszcze nie oprze upływowi czasu i będą przechodziły z pokolenia na pokolenie.

Na tylnej stronie okładki napisane jest: "Pisarska swada Shamsie nosi znamiona innego pisarza z subkontynentu i literackiego pioniera - Salmana Rushdiego" - Eastern Eye. Ten komentarz zachęcił mnie do przeczytania tej książki. Powieść ukazuje rytuały i tradycję subkontynentu indyjskiego oraz naginanie ich do wymogów czasów współczesnych. Nie jest to łatwe, ani chętnie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    122
  • Chcę przeczytać
    94
  • Posiadam
    27
  • Ulubione
    3
  • 2013
    3
  • 2010
    3
  • Domowa biblioteczka
    2
  • Teraz czytam
    2
  • 2011
    2
  • Literatura zagraniczna
    2

Cytaty

Więcej
Kamila Shamsie Sól i szafran Zobacz więcej
Kamila Shamsie Sól i szafran Zobacz więcej
Kamila Shamsie Sól i szafran Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także