Obłok

Jedna z dziwniejszych ksiażek z jakimi miałam styczność. Mimo tego, że skończyłam ja czytać jakiś czas temu obrazy z niej pozostaną we mnie chyba na zawsze.
Gdzie niesamowity świat wykreowany przez autora kipi od surrealizmu, nie pozbawionego co prawda logiki.
Jedna z tych książkę które można czytać kilkakrotnie.

Jedna z dziwniejszych ksiażek z jakimi miałam styczność. Mimo tego, że skończyłam ja czytać jakiś czas temu obrazy z niej pozostaną we mnie chyba na zawsze.
Gdzie niesamowity świat wykreowany przez autora kipi od surrealizmu, nie pozbawionego co prawda logiki.
Jedna z tych książkę które można czytać kilkakrotnie.

Kiedy myślę o "Obłoku" to pierwszym, co mi przychodzi do głowy jest wizja miski z mnóstwem wybuchowych orzechów wszelkiej maści: zabawnych, morderczych, dziwnych, nierealnych, pokręconych jak konary egzotycznych drzew. Nie mam pojęcia, jakim sposobem udało się autorce stworzyć taką historię (niezależnie od tego, czy ma bogatą wyobraźnię, przyjmowała podczas pisania środki halucynogenne czy też jest geniuszem/posiada wątpliwą inteligencję - to ostatnie w zależności od faktu: książka posiada/nie posiada głębszego przekazu). Momentami ślęczałam nad książką z szeroko otwartymi ustami, zastanawiając się - po co ja właściwie to czytam? Nie widzę, abym wyniosła z tej lektury jakiś morał, poradę życiową, refleksję. Czytało mi się ją po prostu przyjemnie. Sporo się śmiałam, dużo o niej opowiadałam, żeby sobie jakoś ułożyć te nielogiczne połączenia faktów i wyborów bohaterów.
Nie będę się zbytnio rozpisywać. Dodam tylko, że momentami czułam, jakbym siedziała przed autorką i widziała jej proces twórczy: tu damy morderstwo, jakieś tortury, zaraz potem kino, amory. Czemu nie?
Najmniej z całej powieści (kiedy już przetrawiłam jej nierealność opartą na poniekąd bezrozumnych bohaterach) podobało mi się zakończenie. Takie puste, rozlane jak zimny, zbyt rozwodniony kisiel.
Ekranizacja książki jest już na mojej liście przykładnej czytelniczki. ;)

Kiedy myślę o "Obłoku" to pierwszym, co mi przychodzi do głowy jest wizja miski z mnóstwem wybuchowych orzechów wszelkiej maści: zabawnych, morderczych, dziwnych, nierealnych, pokręconych jak konary egzotycznych drzew. Nie mam pojęcia, jakim sposobem udało się autorce stworzyć taką historię (niezależnie od tego, czy ma bogatą wyobraźnię, przyjmowała podczas pisania środki...

Ta książka jest tak absurdalna, że ciężko mi o niej zapomnieć, nawet jeśli czytałam ją dość dawno temu. Pamiętam, że fabuła tej książki okropnie mnie wciągnęła, przeczytałam ją chyba w ciągu jednego dnia, jednak podczas czytania wielokrotnie odkładałam książkę z jednym wielkim "ŻE CO?", jednak ta historia była tak dziwna, że za każdym razem musiałam do niej wrócić. Wielokrotnie śmiałam się przy niej do rozpuku, a czasem ogarniał mnie niespotykany smutek. Po skończeniu książki byłam tak oszołomiona, że spędziłam kilka minut patrząc się w przestrzeń.

Ta książka jest tak absurdalna, że ciężko mi o niej zapomnieć, nawet jeśli czytałam ją dość dawno temu. Pamiętam, że fabuła tej książki okropnie mnie wciągnęła, przeczytałam ją chyba w ciągu jednego dnia, jednak podczas czytania wielokrotnie odkładałam książkę z jednym wielkim "ŻE CO?", jednak ta historia była tak dziwna, że za każdym razem musiałam do niej wrócić....

Na "Obłok" natrafiłam przypadkiem, szperając w czeluściach dzielnicowej biblioteki. Do wypożyczenia zachęcił mnie opis zamieszczony na okładce: "dowcipna i miejscami przejmująca grozą love story". Już podczas czytania pierwszych stron wiedziałam, że nie mam do czynienia ze zwykłą książką. "Obłok" jest bowiem powieścią specyficzną, o lekkim schizofrenicznym zabarwieniu. Pełna absurdalnych, wywołujących śmiech scenek, ukazuje "przygody" oryginalnych bohaterów. Autorce udało się stworzyć między Anną (postacią pierwszoplanową),a Damonem niezwykłą więź, mocno "zalatującą" syndromem sztokholmskim. Pomysł całkiem całkiem, gorzej z samym wykonaniem. Autorka nie ma wyrobionego, bardzo dobrego warsztatu (może to wina tłumacza, ponieważ "Obłok czytałam w j. polskim). Nie mniej polecam tę pozycję, szczególnie osobom lubiącym oderwać się od rzeczywistości i nie bojącym się "zbzikowanej literatury.

Na "Obłok" natrafiłam przypadkiem, szperając w czeluściach dzielnicowej biblioteki. Do wypożyczenia zachęcił mnie opis zamieszczony na okładce: "dowcipna i miejscami przejmująca grozą love story". Już podczas czytania pierwszych stron wiedziałam, że nie mam do czynienia ze zwykłą książką. "Obłok" jest bowiem powieścią specyficzną, o lekkim schizofrenicznym zabarwieniu....

Szukam słów by określić tę książkę. Magiczna czy dziwna? Oryginalna czy przekombinowana?
Z jednej strony napisana ładnym językiem, z drugiej strony cała historia jest momentami aż śmieszna. Myślałam,że będzie to lektura lekka jak obłok, przyjemna jak niebo w słoneczny dzień. Tymczasem dostałam maksymalnie dziwną książkę, której sensu nie potrafię odnaleźć. Doczytałam do końca z dziwnym poczuciem ulgi, że ta przygoda w chmurach już się skończyła. Cała historia bywa urocza, ale tylko bywa.

Szukam słów by określić tę książkę. Magiczna czy dziwna? Oryginalna czy przekombinowana?
Z jednej strony napisana ładnym językiem, z drugiej strony cała historia jest momentami aż śmieszna. Myślałam,że będzie to lektura lekka jak obłok, przyjemna jak niebo w słoneczny dzień. Tymczasem dostałam maksymalnie dziwną książkę, której sensu nie potrafię odnaleźć. Doczytałam do...

Książka jest bez wątpienia bardzo oryginalna, ale takie lubię. To niebanalny, osobliwy romans, na pograniczu fantastyki, momentami groteskowy i strasznie pokręcony ale z pewnością wciągający. Historia napisana w taki sposób, ze trudno przewidzieć, co przyniesie kolejna strona, jak rozwinie się akcja. Myślę, że jest to książka z gatunku tych, które wywołują skrajne emocje, albo bardzo się spodoba, albo będzie nie do przebrnięcia. Mnie niesamowicie przypadła do gustu.

Książka jest bez wątpienia bardzo oryginalna, ale takie lubię. To niebanalny, osobliwy romans, na pograniczu fantastyki, momentami groteskowy i strasznie pokręcony ale z pewnością wciągający. Historia napisana w taki sposób, ze trudno przewidzieć, co przyniesie kolejna strona, jak rozwinie się akcja. Myślę, że jest to książka z gatunku tych, które wywołują skrajne emocje,...

Strasznie dziwna książka. Tutaj nagle się coś dzieje - a po chwili wszystko jest takie same, ale zamienione miejscami. Śmieszna pod względem wydarzeń. Ale też fajna pod względem uczucia.

Strasznie dziwna książka. Tutaj nagle się coś dzieje - a po chwili wszystko jest takie same, ale zamienione miejscami. Śmieszna pod względem wydarzeń. Ale też fajna pod względem uczucia.

Początek nawet mnie zaciekawił. A później było już tylko gorzej.

Początek nawet mnie zaciekawił. A później było już tylko gorzej.

Jedno słowo mi się nasuwa, kiedy pomyślę, jak ją opisać. Dziwna.
Dziwna, ale i zarazem fajna! Sama się zaskoczyłam, że aż tak mnie wciągnęła :)
Szkoda, że książka, mimo planów, jednak nie doczekała się ekranizacji...

Jedno słowo mi się nasuwa, kiedy pomyślę, jak ją opisać. Dziwna.
Dziwna, ale i zarazem fajna! Sama się zaskoczyłam, że aż tak mnie wciągnęła :)
Szkoda, że książka, mimo planów, jednak nie doczekała się ekranizacji...

Surrealistyczna, a przy tym wciągająca. Nie da się o niej zapomnieć,ani pomylić z inną historią.

Surrealistyczna, a przy tym wciągająca. Nie da się o niej zapomnieć,ani pomylić z inną historią.